obraz wydobywany z sytuacji
której elementy unikają dopasowania
jest całkowicie pozbawiony sensu
gdyż wszystkie domagają się dominacji
a absorpcja zdarzeń nie pomaga
obok zaś kiełkują obce hipotezy
bez sprzeciwu pozwalam im
urosnąć na miarę oskarżeń
patrząc jak w ślepym zaułku
kłębią się dumnie podnosząc głowy
ja sama uparcie przeglądam klatki pamięci
szukając zapisków sprzed lat nastu
aby przypomnieć sobie zakończenie
którego z jakiegoś powodu
na tamtych kartkach zabrakło