Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Natuskaa

Mecenasi
  • Postów

    2 013
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Natuskaa

  1. Nie rozumiem. Dlaczego ?
  2. nie wiedziałam że masz brata może ty też o nim nie wiesz w końcu miał tu być przed tobą zanim go brutalnie wyproszono długo uczył się na nowo uśmiechać ale nadal jest kaleki a tobie ciągle w głowie dziecko które mocno w objęciach trzyma naprawdę nie rozumiesz że oni chodzą ze sobą w komplecie potężny to węzeł wszechświata bujny w swojej szczodrości oczyszczone strumieniami łez serce dwojga rodziców
  3. Nie wiem jak cień może się podobać albo nie, on po prostu jest. Może być długi, może być prawie nie widoczny, ale jest. Nie pozostaje nic innego jak zaakceptować jego istnienie. Sama piszesz, że to jest twój cień, więc część ciebie. Wierszyk do przemyślenia. Pozdrawiam:)
  4. Może tylko szkic, ale jaki ładny :) Pozdrawiam
  5. Niby nie ma jutra, ale kiedy zamkną w niedzielę sklepy, warto mieć coś na obiad :) Pozdrawiam :)
  6. Chciałabym widzieć w nim tę nadzwyczajność, dla mnie jest taki zwykły, jak inne moje. Dlatego lubię tu wchodzić, żeby poczytać coś innego, wtedy jest jakoś mniej zwykle, a i bywa inspirująco. I szczerze wcale nie spodziewałam się po tym wierszyku jakiegoś specjalnego odbioru. Jeśli skłania do przemyśleń to dobrze, nawet bardzo. Dzięki i pozdrawiam :)
  7. Ale czy to warto? Miałam do czynienia z dwoma rodzinami zajmującymi się porządkiem społecznym, obu mi ich żal, przede wszystkim żal mi ich życia w strachu o siebie. Dzięki i pozdrawiam:) Tyle, że ja nie mam wątpliwości. Komin i dym zostały uznane za wszelkie zło... bo z tego jest smog itp. Przyroda jest w odwrocie, bo kto ma dla niej czas, po co komu drzewo na podjeździe? A dzieci co widzą to malują. Co do reszty dziękuję, szczególnie za scrollowanie. Pozdrawiam :)
  8. Również pozdrawiam :) Dziękuję. Pozdrawiam:) Obrazowo jak zawsze mnie cieszy, ale i sens się przydaje . Pozdrawiam:) Kraść trzeba się nauczyć, a najlepsza jest mina okradzionego złodzieja. Dzięki i pozdrawiam :) Postaram się. Pozdrawiam:)
  9. z czerwoną dachówką jest każdy dom w marzeniach dziecka ma dwa okna drzwi i firanki coraz rzadziej komin rozłożyste drzewo na parapecie kwiatki zmieniamy się już nie śpimy razem ze świniami stajemy się singlami na jednej nucie kręcą się nasze dni bo nawet pies wymaga kilku minut uwagi scrolluj(e)my tymczasem zmienieni nie buntując się wychodzimy do pracy i byle nie zobaczyć kto bierze kto kradnie jeszcze by się przypomniała godność czerwona dachówka i kot na płocie
  10. Piąta dziesięć co za szczęściarz... wstaje pół godziny później ode mnie (w mijającym tygodniu) i jeszcze narzeka :) sorki pociesza... Pozdrawiam.
  11. Bardzo mi się podoba styl, w jakim piszesz. Pozdrawiam :)
  12. Dzięki za wizytę: Miłe się przyda, tobie również życzę miłego :)
  13. znam to uczucie myślę czy je rozłożyć jak na stole obrus czy złożyć w kostkę i wrzucić do zupy jakaś we mnie podejrzliwość kropki zasłaniają prawdziwe oblicze ani to wykrzykniki ani znaki zapytania kaszka na mleku jednak mnie budują formują równy bieg jak kamienie rzekę wypiętrzają czasem więc co tu jest źle skoro nie przeciekam myśli się zbiegły zakładam je ostrożnie nie mogę urosłam one chyba chcą mnie zaklinować w golfie ani nagą ani ubraną
  14. Za innych pisać nie będę, jedynie od siebie. Ja w wierszu potrzebuję zobaczyć szeroko rozłożone ramiona, wtedy się do niego przytulę. U ciebie, w tej publikacji siedzę w kącie, bo tyle mi zostawiasz miejsca. Pierwsze co mi się rzuciło po przeczytaniu to pytanie " czy matka to czytała?" A zaglądać do ciebie będę, bo mnie bardzo interesuje temat nieobecnego ojca, w każdym aspekcie i jego wpływ na ludzi. Pozdrawiam raz jeszcze :)
  15. Bardzo na plus, jak dla mnie :) Pozdrawiam
  16. Czuję się jakbym czytała cudzą korespondencję. Pozdrawiam :)
  17. Oj tam, oj tam :) Myślałam, że to niedopatrzenie... a skoro tak ma być, to niech będzie.
  18. Co za masakra w snach choroby, na forum choroby... Ale wierszyk fajny:) Tylko w drugiej są dwa "więc" i się kiepsko czyta. Pozdrawiam :)
  19. :) Mój też. Dzięki za odwiedziny. Pozdrawiam :)
  20. Oj widzę, że cię uwieram. Co takiego mam, czego ty nie masz, że mi tu wyrzucasz? I dlaczego sam się nie domyślisz tego, co to takiego? A co do cytowanego komentarza. Proste pytanie, prosta odpowiedź. Niezależnie od moich umiejętności piśmienniczych mam taką galerię, aktualizuję ją i dbam o to, żeby nie zginęła w ciemnościach zarówno dnia jak i nocy. A jak się miewa twoja galeria? Po to jest ten wiersz, żebyś zadał sobie właśnie to jedno pytanie. Dzięki za wizytę. Pozdrawiam :) @iwonaroma dzięki za wizytę i miłe słowa w moim kierunku. @umbra palona @rumcajsowanie dzięki za wizytę. Pozdrawiam :)
  21. Nie :) To są dwa miejsca, dlatego są osobne zwrotki, ale jedna jest do nich puenta. Może powinno być goręcej, ale hamulce jednak działały. Dzięki za odwiedziny i sugestie. Przemyślę je. Pozdrawiam :) Ludzkie szczęście jest zaraźliwe jak i ludzkie zgryzoty, zdecydowanie wybieram to pierwsze. Uwielbiam wyszukiwać tego szczęścia. Chciałam skomplikować trochę tekst, ale nijak mi się nie udawało, ciągle się coś nadpisywało, więc stwierdziłam, że widocznie ma pozostać tak jak jest , tak jakaś część mnie chce i muszę jej na to pozwolić :) Dzięki za odwiedziny Pozdrawiam:)
  22. wyłapałam ich z tłumu akurat byli w trakcie próby poprzestania na płaszczyźnie oczu nie wychodziło im to dłoń chciała dłoni zgubili kierunek na bycie rozważnym rozsypane iskry zebrane z ich oblicz zapisałam do galerii ciepłych spojrzeń to magiczne miejsce choć nie zapalam wieczorami światła siedzę tam w jasności terenu zauroczeń
  23. Minęło trochę czasu odkąd to napisałam, prawdę mówiąc jak przez mgłę pamiętam powód. No ale, przed słońcem nie da się uciec. Mam się zakopać w ziemi? Jesteśmy stworzeni by żyć blisko słońca, w taki sposób w jaki da nam do siebie podejść. I zobaczyć tyle, ile nam pozwoli zobaczyć. I tylko ta linia horyzontu przesuwa się kiedy robimy krok... Pozdrawiam :) Dzięki szczególnie za plastyczność :) Nie miało być pogrubienia tylko kursywa, ale kiedy robiłam kursywę przemieszczały się fragmenty wiersza w inne miejsca. Próbowałam kilka razy, ale system mnie traktował podobnie, to zostawiłam jedyną opcję, jaką mi pozwolił utworzyć. Dlatego tak właśnie to wygląda. Pozdrawiam :)
  24. Wygląda na to, że aby się odnaleźć trzeba się najpierw zgubić. Smutne to, ale prawdziwe. Wystarczy spojrzeć na dzieci. One mają chyba trudniej niż dorośli, bo więcej rzeczy im się narzuca i niewielu mogą się sprzeciwić. Nic dziwnego, że się gubią... Pozdrawiam :)
  25. Wypada już tylko się uśmiechnąć, co też czynię :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...