Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Natuskaa

Mecenasi
  • Postów

    2 101
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Natuskaa

  1. przykładam wzornik obrazów las las rzeka droga las znam lecz nie z tej perspektywy zwykle doły mnie zapraszają a żeby tak z góry żeby korony przykładam wzornik dźwięków ciszę przerwały słowa teraz tkwią w głębi umysłu i powtarzają się bez przerwy stop klatka stop klatka stop przykładam wzornik czucia jest jakby mniej cierpliwe niż poprzednie niż wtedy inne choć pełne delikatności inaczej oswojonej inaczej odkładam wzorniki na półkę teraz będę się na nie gapić jak stoją sobie równiutko w siebie wtulone zapisane i będę wpadać w zamyślenie nad rozprostowaniem skrzydeł nad rozległą przestrzenią w której istnieje poszanowanie dla potrzeby przystanięcia w ogromie nawet gdy czas... czas nad wzornikiem miłości
  2. Mądre słowa. Pozdrawiam :)
  3. No tak, w sumie nie musimy tam zaglądać, ale z jakiegoś powodu to robimy. Pozdrawiam :)
  4. Mówią, że ostatni(e) będą pierwszymi :) Ładny wiersz. Pozdrawiam.
  5. Zabawne. Stwierdziłam ostatnio, że to jakaś przesada... bo mnie w księgarni... wróć... w markecie RTV AGD z wstawkami książkowo -muzycznymi wzięło mnie na kupienie książki z Monty Pytonem w tle (a bardzo ich nie lubiłam kiedy jeszcze męczyli w telewizji). A ty mi tu o drabble piszesz... przypadek ?:) Muszę sobie popróbować zmieścić się w setce :)) Wczesno wieczorno niedzielnie dziękuję za potwierdzenie tropu jaki muszę sobie sprawdzić :)
  6. Nie no, chyba ma więcej niż sto słów. Ważne, że zgrabne :) Dziękuję i miłego wieczoru życzę.
  7. Sami sobie malujemy, tak jak widzimy :) Kto nie zauważy, ten nic nie namaluje swoim pędzlem. Pozdrawiam.
  8. Nie za dużo wymagasz od czytelnika :)? Skoro nie ma żadnej informacji, że tekst jest kontynuacją jakiegoś wcześniej prezentowanego tekstu, to powinien istnieć bez podparcia. I tak też do niego podeszłam. Trudno jest wymagać od odbiorcy, że będzie szukał sensu danego tekstu, zaglądając do wcześniej prezentowanych, bo coś go tchnie... po prostu. Warto mieć oznaczone wiązania, jeśli to konieczne do odczytania treści, wedłóg jakiegoś zamysłu. Miłego wieczoru życzę :)
  9. Można być całkiem szczęśliwym w swoim domu, jak ten pies wyłożony po środku pokoju, który niczym lampa usadowił się, zajmując centralną, choć odwrotną pozycję. Wypracował ją sobie jednak swoimi sposobami i teraz ma. Obok niego w słonecznych promieniach rozlewa się spokój... to taki spokój leżenia. Zastój, odpoczynek, sielanka istnienia. Nawet głód odsuwa się wtedy o kilka godzin w prawo, będzie jeszcze, będzie na pewno... ale nie teraz. Teraz się leży i trawi, teraz jest sjesta. Niech robi duże kroki, kto nie chce zbudzić psa przechodząc między pokojami, szczególnie przekładając pranie z pralki na sznurek, bo gotów się obudzić i śledzić drogę jego schnięcia na przestronnym podwórku łapiąc strzępy chwil, ich twórczej mocy zmian. Czyste – brudne, suche - mokre, wisi - nie wisi... A co jest obok sznurka? A kto to tam przemyka? Trzeba pokrzyczeć, bo spokój, ktoś zabrał spokój! A jak to, gdzie on ten spokój niesie, komu, po co... ciągle na siebie zakładać tematy do ubrania i dbać o nie, prasować, poświęcać im miejsce w szafie. Moja bluzeczka na pogrzeby, sukienka na plażę, buty do opery, szalik na zimę... moje leży... pranie w pralce. Niewiarygodne jest to, ile można przeczekać i jak komfortowo jest nie robić nic konkretnego, zakładać wciąż jedno na drugie, ubranie. Przewidywalność nakręcać na palce, analizować co tam piszczy w podłodze. Lecz cóż to za rwetes, co mi się tutaj pcha w sielankę, co to za czarne koty ładują się do domu?... a, to swojaki. Przegarniając włosy wstaję, pies też wstaje, prostujemy kończyny i idziemy w kierunku pralki. Skończył się czas leżenia. Kilka klamerek poszczypie bieliznę, zanim ją włożę na siebie, kilka klamerek pokoloruje sznurki. Trzepocze już na wietrze kilka obrazków z życia, niech działają na wyobraźnię, niech się pokazują, niech czas między nimi przemyka dotykając co rusz, ładując weń zapachy świeżości. Zaglądam psu w oczy, widzę zaufanie. Zaglądam w oczy kotom, widzę znaki zapytania. Ale, jak to? Przecież to są swojaki... a może nie, może ja zwyczajnie wpadłam w ich niewolę. Teraz się pastwią nic nie robiąc. Leżą kiedy ja pracuję. Prawdziwi strażnicy domu, co to mobilizują i mobilizują... a potem na kanapie czekają efektu.
  10. Czasy się nie zgrały. Podejrzewam, że pukając przyszedł po spłatę kredytu, bo coś wcześniej było o kredycie, ale to nie będzie pierwszy raz, skoro wcześniej przychodził. Poza ty ciekawe. Pozdrawiam :)
  11. Chyba tego pytania zabrakło w tekście. Pozdrawiam :)
  12. Mam nadzieję, że chodzi o pozytywną relację :) Dziękuję i pozdrawiam
  13. Przychodzi tylko to, co jest potrzebne, widocznie potrzebna była cała gromadka. Pozdrawiam :)
  14. Wiele może zauważyć uważny człowiek. Na pozór nic się przecież nie dzieje, a jednak :) Pozdrawiam.
  15. Szczęśliwi ci, którzy jeszcze mają wakacje :) Miłego wypoczynku zatem. Dziękuję i pozdrawiam. Prawda... to znacznie więcej, a tak serio o tej jego funkcji przy pisaniu nie myślałam :) Dziękuję i pozdrawiam. Cokolwiek z niego wyciągniesz.... jest twoje. Dziękuję :)) i pozdrawiam.
  16. Może i obciachowe pewnie tak... ale mi się przyplątało do umysłu, to je przygarnęłam :) Dziękuję i pozdrawiam. Ciekawa interpretacja, choć według mnie za mocno zmienia sens. Chyba wolę być trochę "rozwleczona". W krótszych formach czegoś mi brakuje, choć próbuję je polubić... nie odnajduję się w nich, dlatego sama tego skracania unikam. Dziękuję i pozdrawiam :)
  17. jeśli źle mnie spytasz o serce to wytnę ci serce z papieru bo nie o serce spytasz ale o wizję własnego sukcesu prawdy się nie rzuca a słowa wydaje ostrożnie bo reszta po nich może ciążyć gdy się to robi pochopnie i żadne bezy ani eklery ani nawet na torcie wisienka nie są tu najlepszym wynikiem po jaki można sięgnąć dwóch ojców w życiu miałam każdy mnie czegoś nauczył jeden jak mam zrozumieć serce drugi że serca sercem się szuka
  18. Nie jesteś sam. Ja przy bardzo długim tekście też wychodzę na gładkość. To chyba jakiś skutek uboczny chęci bycia pokojowo nastawionym. Mimo wszystko próbuj, a się uda :)
  19. No, przynajmniej pojawiła się próba wprowadzenia jakiegoś czarnego charakteru... bo ciągle jest gładko, za gładko. Pozdrawiam :)
  20. Czuję się obroniona przed małością :) Wiesz ja do krzyczenia to średnio. Staram się zachowywać umiar. Również życzę miłego wieczorku, dziękując ślicznie.
  21. Miło, że odnalazłaś u mnie coś dla siebie. Ogrom natury i jej różnorodność to cudna studnia z której można czerpać i czerpać... Dziękuję i pozdrawiam :) Bardzo mnie cieszy taki odbiór. Dziękuję i pozdrawiam :)
  22. Jakie się ma mieszadełko, takie się ukręci ciasto :)) Dziękuję i pozdrawiam. Wyczuwam tu drugie dno :)... hmm... Dziękuję i pozdrawiam.
  23. hmm wiesz, to dziwna sprawa z tym ostatnim wersem. W zeszycie mam cztery zwrotki, ale ta czwarta... nie byłam pewna czy powinna zostać, bo jest jakby trochę inna... i wyciągnęłam ten ostatni wers trochę ze środka, bo nawet pointa miała być inna. Może nie jest konieczny, ale chcę żeby został. Dziękuję i pozdrawiam :)
  24. Przejeżdżałam tydzień temu przez Zakopane. Ludzi na chodnikach masa i w jedną i w drugą stronę chodzili. Poczułam się nie jak w górach, ale jak w Międzyzdrojach w szczycie sezonu. Wieczorem hałas okrutny, knajpy pełne. Lepiej się zawekować w Kościelisku albo Bukowinie. Poza tym na drogach dojazdowych są duże utrudnienia, coś budują jakiś most i coś - hotel może. 3,5h tylko do samego tylko Krakowa wracałam, a to tylko 100 km (550 km w sumie, a tyle czasu się zeszło), więc jeśli w Tatry to dużo cierpliwości potrzeba zabrać ze sobą. Za opinię o wierszu bardzo dziękuję i pozdrawiam :) Witam. Bardzo mnie to cieszy :) Dziękuję i pozdrawiam.
  25. Dziękuję za taki piękny komentarz... :) Pozdrawiam. Lubię tę swoją dziecięcość- dziewczęcą. Skoro jest coś takiego we mnie, to niech sobie funkcjonuje :) Kto wie, może gdyby poszukać głębiej, to jeszcze by się jakieś inne środki znalazły, a może inna sceneria... pomyślę nad tym. Wysnułeś ważne dla mnie spostrzeżenie. Dziękuję :) i pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...