Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Natuskaa

Mecenasi
  • Postów

    2 101
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Natuskaa

  1. możesz przegapić megabajty z naręczem czasu udać się w niewiedzę taka zwykła myśl mnie oto nachodzi że możesz własne lęki oswobadzać i zabierać w podróż od argumentu do tezy od tezy do prawdy własnej jaskrawej znajdziesz jakąś starą bitwę może koszmar letni może zimowy przebiśniegi krokusy o nowej twarzy komary żebrzące koło ucha o krew na liczne mioty aż się zatrzymasz przed stałym pytaniem o dostawy prądu ... przez dolinę cienia
  2. Mniej opatulonych... :)) no ciekawe. Miłego dnia.
  3. Można sobie podstawiać pod to zasłonięte płatkami cudo różne "obrazy", to dobrze. Tylko dlaczego czas przeszły na końcu? Pozdrawiam :)
  4. Dziękuję za tak miły komentarz :) Pozdrawiam.
  5. Nie wolno się tak wkurzać, oszczędzaj nerwy, ja też swoje psy trzymam ostatnio na krótkim sznurku... chcą gryźć, szarpać... a tak nie można. Zazdroszczę ci gór :) u mnie tylko papier, całe palety papieru... Dziekuję i pozdrawiam:)
  6. Finanse to trzeba przejrzeć zaczynając od własnych. Ot choćby teraz popularny bojkot. Wielki problem, bo ten taki majonez je i koniec, tamten takie ciuchy kupuję i koniec... Firmy się nie wycofują, strefa komfortu nie będzie zaburzana, bo jak to piszą niektórzy "to nie jest moja wojna", "dajcie mi nową gazetkę z ofertami promocyjnymi"... Takie małe wybory, a dla niektórych nie do uniesienia... dalej jest już tylko gorzej. Pozdrawiam :)
  7. Czarne-białe, złe-dobre... Temat na czasie, bo to coraz większy problem będzie szczególnie w związku z napływami ludności. Wczoraj mi znajoma opowiadała, że jej znajoma powiedziała, że trafili jej się potologiczni lokatorzy... a to wanny po sobie nie umyją, a to wino chcą pić. Dwa tygodnie temu biorąc tych ludzi widzieli na biało, dziś widzą czarno. I to powtarzają dalej, oczywiście od swojej strony pokazując sytuację. A kobieta bez pracy, szescioletnie dziecko bez placówki. Brak przygotowania (szkolenia chociażby, jakiś rozmów dla tych ludzi) odruch serca nie wystarczył... Śródka nie widzą i chcą oddać ich dalej. Pozdrawiam :)
  8. Lenić się nie mam kiedy, szybciej bym mogła na nudę ponarzekać, ale cóż pracować trzeba, a ja do ciekawej pracy szczęścia niestety nie mam :)
  9. ... tam od razu lenistwo - wstać przed budzikiem i poczuć "odpowiedniość"... Nie, to nie jest lenistwo. Dziękuję i życzę miłego wieczoru :)
  10. A kiedy się zastanawiam, czy miejsce i czas są odpowiednie, naraz odpowiedniość staje się tak wyraźna, że pytania przestają do niej pasować. Słowa, które straciły pion kładą się na płasko, nie mając pewności co do zasadności wyłaniania się. Chociaż robią za plon uprawy trwającej przez całe dekady, zdają się nie być dojrzałe, albo nie być odpowiednim tutaj owocem. Nastaje cisza... zawiesza się jak coś, z czym właściwie nie wiadomo, czy powinno się robić cokolwiek, bo co miałoby się z tym zrobić, poza przedłużaniem i przeciąganiem. Świat mógłby się tak właśnie skończyć, w ogromie tego co odpowiednie, kiedy temperatura i od zewnątrz i od wewnątrz sprawia przyjemność na tyle, że umysł jest w stanie skupić się na samych tylko doznaniach, kiedy tu o... i tu - łączy się tak ściśle, że nawet nie sposób w tym odszukać centralnego zasilania. Na tę chwilę, na teraz... teraz mogłoby przestać istnieć, a jednocześnie stać się jedynym co istnieje. Ale nie jest łatwo pozostać w odpowiedniości, nie jest łatwo rozgościć się w tym. Przebiegła proza nie pozwoli zbyt długo nakładać poetyckiej mgły na krajobraz życia. Przybiera najbanalniejszy z kształtów, bo oto jako dzwonek budzika wciska się przez uszy... ale przecież ja nie śpię, ja nie – chciałoby się zaprotestować - ja, jeszcze przez chwilę... jeszcze pięć minut... poleżę po prostu... poleżę tylko, przecież jest odpowiednio... tak bardzo odpowiednio.
  11. Kreacja pozytywna. Ładnie :) Pozdrawiam.
  12. Dziękuję i pozdrawiam :) Dziękuję za podzielenie się opinią. Pozdrawiam :)
  13. znów otworzył usta dyktator nagiął opinię pod siebie znów szukał pożywki ze strachu bełkot ble ble ble ble bełkot i jego dyktator a mógłby z dachu oglądać gwiazdy i księżyc i kocich kaskaderów co nigdy nie umierają w okrągłym życiu mając co dzień święto mógłby zapomnieć o tym że jest mównica i musztarda do truskawek zamiast śmietany i układy czerwonego dywanu niechby uleciały jak bełkot tamten stary bełkot * Zainspirowane filmem Dyktator z 1940 roku w reżyserii Charlie Chaplina. https://youtu.be/eAaK_zo8HCY
  14. Myślę, że jest nas (tak myślących) więcej :) Dziękuję i pozdrawiam.
  15. Kiedyś poeci pisali "ku pokrzepieniu serc"... nie wiem co się tutaj dzieje od pewnego czasu, ale to nie wygląda jak lekcje języka polskiego. Dobrze, że o tym piszesz. Pozdrawiam :)
  16. Nie generalizuj. Nie wszyscy zapomnieli, nie cały gatunek ludzki jest zły. Pozdrawiam :)
  17. Czyli, że zapasy robisz, a ja w sytuacji mało komfortowej przechodzę w tryb oszczędzania. Pozdrawiam :) Świat bardzo potrzebuje teraz pozytywnych myśli. Dziękuję i pozdrawiam :)
  18. tak samo jak ziemia ukryłam znamiona wojny tu miałam ranę po kuli na szyi brzydką szramę wnętrzności pogwałcone już to przerabiałam a ty wymyślasz konflikty kładziesz rewolwer kręcisz nigdy nie mając dosyć w końcu trafiasz na siebie i giniesz tym dotknięty
  19. Nerwy na wiele się nie zdadzą. Pozdrawiam :)
  20. Tak mówią i piszą wszem i wokół, a jak komentują to Ukraińcy? Znajoma Ukrainka na fb dała taką odpowiedź. Dziękuję i pozdrawiam :)
  21. Zwątpień ci u nas ostatnimi czasy dostatek. Dziękuję i pozdrawiam :)
  22. A może opór jest uzasadniony, bo nie zawsze wiatr zmian wieje w odpowiednią stronę. Idąc za nim można się nadziać na zamierzchłe czasy i stanąć w obliczu korzystania z pralki wirnikowej, a to rzeczywiście może stanowić dyskomfort, zważywszy na to, że na co dzień była już pralko-suszarka w wersji ekonomicznej, ergonomicznej i nisko-akustycznej. Czasem trzeba wykrzesać z siebie siłę, by pozostać przy swoich guziczkach dotykowych, bo jak nie... to znów będzie jeden program powielany na każdego typu tkaninie, o każdej porze dnia... w nocy będzie tylko cisza. A co z tego wyjdzie? Jednakowe czapki, koszulki, kołnierzyki i taki sam ocet dla zachowania koloru ubrań, z równie nieprzyjemnym zapachem niezależnie od tego, który sklep nam go zaoferuje. Zresztą szare mydło jest tutaj w zestawie, a ono potrafi uparcie się odbijać, jak nieświeża wizja i to niezależnie od tego czy jest w płatkach, czy w kostce - do dziś ma wielu zwolenników. Pranie widocznie niektórym nie musi pachnieć. A przecież jest tyle możliwości, kwiaty nie kwiaty, owoce egzotyczne i inne mieszanki rozpieszczające zmysł powonienia. Nie trzeba czekać na święta, żeby się sztachać skórką cytrusową. Samo czytanie o proponowanych już gdzieś na wschodzie produktach, pomagających w utrzymaniu codziennej higieny w wersji, która nie dość, że wyszła z mody to nasuwa skojarzenia z jakimś abstrakcyjnym wymysłem nałożonym na obraz rzeczywisty, jest przykrym doświadczeniem. Przekaz to nieczytelny, a pożółkła instrukcja obsługi wygląda jak poradnik zawierający sto jeden sposobów na zmarnowanie sobie życia. Przez obsługę wyżymaczki na korbkę można się dorobić odcisków i efektu zmęczenia. Cały dzień stracić na coś, co nie powinno stanowić żadnego tematu i tym samym nie zrobić nic ważnego. Opór zdaje się być uzasadniony... w końcu nikt nie potrzebuje złomu.
  23. Cóż prawdę mówiąc to nie było pisane pod podobanie się. Dziękuję i pozdrawiam :)
  24. w jakich butach dziś przychodzisz baletkach kapciach czy kamaszach ty albo ty co masz trzy barwy w których brak koloru słońca w jakich dzisiaj zasypiasz snach ty co zamiast poduszek masz łzy ludzi prawie całego świata pod głową ale nie pod sercem w jakich grzebiesz się pieleszach gdy czas ci każe oprzytomnieć ty stojący po tamtej stronie w kolejce po potępienie w jakich programach mówili tak długo i tak intensywnie coś co ci umysł zniewoliło że przyjąłeś na siebie jarzmo w jaki gnój ciebie wprowadzą zanim zdołasz ten wóz porzucić obudź się proszę póki pora aby ze złej drogi zawrócić narodzie flagi trzech kolorów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...