Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Natuskaa

Mecenasi
  • Postów

    1 878
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Natuskaa

  1. Tak myślisz? właśnie Ale coś konkretnego? Zajrzałam w słownik. Formułuje to nadaje określoną formę słowną, formuje to nadaje kształt... hmm tam później są zarośla, czyli jest jakby po środku znaczeniowo, więc zostawię pierwszą myśl, ale dzięki za sugestię. Przywykam, bo to nie jest zakończony proces. Dziękuję i pozdrawiam :) Niemożliwe :) prześwietlasz myśli. To jesteś wytrwała. Ja codziennie to od niedawna, ale częściej są to szkice, bo do tekstu muszę podejść trzy razy, żeby go uznać za skończony. Dziękuję i pozdrawiam :) No proszę, jak to może się przydać niepozorne słowo :) Dziękuję i pozdrawiam. W niszy zawsze warto szukać. Dziękuję i pozdrawiam :)
  2. Oby nie wychodziły krzaczaste. Może :) Dziękuję i pozdrawiam.
  3. Nie tęsknię za zmianami. Jest spokojnie i bezpiecznie, jak nigdy :) Miłego.
  4. W drugiej jest "z" żeby uniknąć podwójnego "w" poza tym to "z gąszczu", a nie "w gąszczu" :) i zarośla mają zapewnić bezpieczeństwo. Nie oceniam, dlaczego wiersze "lecą" tak szybko i w sumie nie chodziło mi o to. Dziękuję za pochylenie się nad moimi kilkoma słowami :) Pozdrawiam.
  5. Zastanawiam się, dlaczego piszesz o zmianach pod tym wierszem. Zupełnie nie rozumiem. Zmiany zawsze zachodzą w odpowiednim momencie. Również miłej niedzieli życzę :)
  6. Szukałam odpowiedniego zwrotu na "krzaczasty" rodzaj poezji... bo to nie o każdej poezji. I tak ją wyodrębniłam. Dziękuję i pozdrawiam :)
  7. To prawda, jak już się wydaje, że dalsza droga jest do przewidzenia, to znaczy, że tylko... się wydaje. Dziękuję i pozdrawiam :)
  8. ja chyba przywykam do obcisłych niewygód które wciąż zakłada żeby nie powiedzieć nic ale krzyczeć o uwagę ma przecież więcej niż inni do przekazania ale z gąszczu metafor wciąż formuje zdania w bezpieczne zarośla przed odbiorcami na taśmie kładąc jak leci postacie bez portretów zlepki słów od myśli i wypielęgnowane cienie nie wpuszczając nikogo
  9. @Henryk_Jakowiecduży uśmiech ślę, za ten wspólny temat :))) życząc miłego wieczoru. Renata.
  10. @Henryk_Jakowiec im bardziej szukam tym więcej znajduję zimorodek łączy żywioły wodę z powietrzem moc uczuć i umysłu Pozdrawiam raz jeszcze :))
  11. Jest też wersja z mitologii którą mi internet wskazał o Alkione zamienionej w przepięknego zimorodka odtąd wije niestrudzenie gniazda nad morza brzegiem a fale ich nie zmywają tylko w dni alkionowe Interesujący ptak z tego zimorodka :))
  12. Ty to masz poczucie humoru :)) Zimorodka zepsułeś, a może naprawiłeś... jego funkcję. Pozdrawiam.
  13. Opowiadanie - tak, to ważne... tyle można znaleźć odpowiedzi, tyle puzzli dopasować. Podoba mi się to, w jaki sposób odebrałeś treść. Dziękuję i pozdrawiam :)
  14. widziałeś mnie ostatnio opowiedz o tym czy miałam jakieś słowa a może dopiero dobierałam pod kolor wieczornego nieba albo jesiennej zadumy czy wplotłam je w oczy czy ktoś to zobaczył opowiedz mi czy byłam w barwach tobie miłych czy przemieszana naturą nikłam jak element krajobrazu na zatrzymanym kadrze wzbogacając go jednak o niezbędną plamkę a może nową sytuację opowiedz koniecznie czy tęskniłeś do dzisiaj czy często się pocieszałeś stojąc przed obrazem jakże ode mnie odległym być może schowanym za tłumem ludzi z nikąd lub zwyczajnie czasem opowiedz raz jeszcze
  15. To ja już nie wiem - czy się chwalisz, czy się żalisz, że nie możesz... :) a zdjęcie mi się podoba i bez zdjęcia. Miłego wieczoru życzę.
  16. Nie szkoduj, są takie zdjęcia, których się nie pokazuje :)
  17. Jak to się mówi u fotografów - niezły strzał :) Pozdrawiam.
  18. Żywioł i radość... uroczo :) ... niektóre warzywa to i bez krojenia pachną obłędnie. Dziękuję i pozdrawiam.
  19. Nie ma za co :) Historyjka, opisana przystępnie (jak to u Ciebie)... należał się plus. Pozdrawiam. A tak swoją drogą, ja bym wzięła obie pary ;)
  20. Byle z umiarem :) wtedy i radość można znaleźć w gotowaniu. Dziękuję i pozdrawiam.
  21. Laj... la la laj... la la la li li la laj... taka potrzeba, taki ruch... byle się okręcić, byle zafalować w rytm zawirowań się wbić, jak w starą sukienkę, która pozostała gdzieś w pamięci. Kolor zamglony, nagle wyostrzył się jak sztylet. Nie, to tylko nóż do krojenia warzyw. Pach, pach... seler, por, pietruszka... ta ra ra ra ram pam... ta ra ram... Coś mi się nuci w głowie tak głośno i uparcie, że w środku tańczę, choć z wierzchu nakładam fartuszek, żeby tego w środku nie pobrudzić, nie przepocić, nie przewrócić, nie oddać byle czemu, byle było, byle sobie wyglądało? Wygodnie mi dziś z zupą jarzynową, wygodnie kiedy poruszam się w takt... laj... la la laj... la la li li la laj... wygodnie mi ze sobą, wygodniej co marchewkę, co kaszę, co łaska mi świecie daj, bym się w tym utuliła pod obiad, pod tę ucztę dla ciała, którą mi serwuje melodia w głowie. Robocze moje ubranie, moją wygodę tak łatwo przybieram stanem zasłuchania, stanem euforii nieplanowanej dzisiaj wcale... stanem najwyższej jakości, nie dla oczu, nie dla zbytku... ale dla mnie. Wyglądam teraz jak ktoś, kto właśnie zdał sobie sprawę z tego, że może być szczęśliwy w tym świecie, całkiem szczęśliwy. Wyglądam tak pięknie... kiedy jem zupę jarzynową.
  22. Drzewa to tacy mieszkańcy ziemi, których można podzielić na dwie grupy: istnienia jednych jakby nie zauważamy, a drugie stają się naszymi ulubieńcami. Czyż nie? Takie Twoje wiersze lubię :) Pozdrawiam.
  23. ... ale im trudniej tym lepszy może być efekt :) Tak, mam na myśli balet współczesny. Dziękuję i pozdrawiam.
  24. Jak to w balecie... Dziękuję i pozdrawiam :) Bo i barier jest więcej... to się nazywa nowoczesność. Dziękuję i pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...