
HAYQ
Użytkownicy-
Postów
8 235 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez HAYQ
-
A nie możesz czasem lekko przymknąć? ;) Pamiętam z W, ale chyba coś zmieniłeś, kolejność? A zresztą - może mi się wydaje. Świetna miniatura. Pozdrawiam
-
Na Pożegnanie
HAYQ odpowiedział(a) na Aegnor Ciryatan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
he, he niezły debiut ;) -
Zło z doła. Iwana Tina biła i (banał?)... i piła nabiał. I banita... nawiał od zołz.
-
a, to kumam - to kok, a to kocia mama - kokota. A to? Koka?! Mama... i co? - Kota kok... ot. Mam u kota.
-
Jaś próbował zawsze, a zaczął od kleru, w głupa robił osłów, czasem tych u steru. Opierniczał wszystkich, na żywca i błystki, w białych rękawiczkach, z ćwiarteczką eteru.
-
mnie się "bytnieje" nie podoba. Jakoś źle się kojarzy, bardziej z dogorywaniem, lub istnieniem dla bytu - nie z tym, co chciałaś przekazać w wierszu. Sama idea dobra, chociaż trochę utopijna, w wielu wymienionych tu przypadkach, ale bez zastrzeżeń (bo to sfera marzeń, albo dobrych życzeń). Za dużo jednak ać, yć, eć. Warto by coś z tym zrobić, a wiersz na pewno zyska. Pozdrawiam
-
Podoba mi się Judyt, tylko nic już nie zmieniaj(plizzzz), a jednak gdyby... ;) to specjalnie zostawiam tę wersję dla porównania. Zginął Ci jeden zakrętas w "ramię". Całość super. Pozdrawiam.
-
bo ksiądz bał się bestii
HAYQ odpowiedział(a) na Rachel_Grass utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ciekawy wiersz i temat, dobrze się czyta, niedobrze kojarzy - mnie. Ale to dobrze :) i plus dla wiersza. Koloradka, to koleś Radka, czy literówka? Pozdrawiam. -
kochanie chociaż trzaśnij drzwiami
HAYQ odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
temat ciekawy, ale mam wrażenie, że tym razem za szybko wstawiłeś, bo w paru miejscach niezrozumiale jakby. Nie wiem, czy dokładnie o to chodziło, ale pozwoliłem sobie na taką (niestety też szybką) interpretację. ;) Pozdrawiam nie maż się wyprostuj zachowaj resztki męskości odsuń się do cholery zasmarczesz moją bluzkę klęcząc odporniejsza w inny wymiar schodzę w okowy gdzie twoje palce nie mają dostępu siły zbiorę w kościele sza o miłosierdziu - słowa kochanie powinieneś czytać umowy dokładniej nie strefowo wolałeś kryć się za jak to nazywasz – miłością w chusteczkę zrzuć ją przestań trzaśnij wreszcie jak facet jest rok 2008 podziękuję jak zwykle po -
wspinając się po ścianach
HAYQ odpowiedział(a) na drewniane palce utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podoba mi się jak jest i nic bym nie zmieniał. Myślnik jedynie bym wywalił, jest niepotrzebny. :) Świetne, pozdrawiam -
ścifiona, bo musi nie rozumi :) Pozdrawiam
-
Ok., jak nie to to tamto... tego ten :) już zgłupiałem, ale Dziękuję, pozdrawiam.
-
; hehe)) Dzięki. Pozdrawiam
-
pociągi. kochankowie rzeźbią sobie zmarszczki.
HAYQ odpowiedział(a) na powrót utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
nie trzeba - The beauti(full) coments & trace ;) Pozdrawiam. -
Najbardziej spokojny człowiek świata
HAYQ odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
tu raz, tam raz, a niby taki poukładany człowiek, hę? Może zbyt dobrze, a wyznaczone granice ograniczyły rozwój?. Dobry wiersz, nie rozumiem tylko Szymborskiej (skąd akurat Ona i poezja, bo właściwie w tym miejscu mogłoby być cokolwiek czego nie jest w stanie pojąć). A może o miłość chodzi, nie o wiersze i Szymborską. Pozdrawiam. -
Mitologia na skraju dziewoi
HAYQ odpowiedział(a) na Jimmy_Jordan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jakiś problem z kamieniami nerkowymi, czy ziarenko piasku w prezerwatywie? ;)) Żartuję oczywiście. Dobry wiersz JImmy. Fajerwerkowo dobrane określenia do sytuacji, jak i do przekazu. Kamyk wtoczony, bo i przemyślał peel, co robi, ale widać, że i zgranie było. "paradoksy nie są dla kobiet" - tu się nie zgadzam, próbować trzeba ;) Pozdrawiam. -
Myślicie, że to od nie to pa pa pa się zaczęło? Tylko czemu w Hameryce to takie popularne, przecież wróciła? ;) A może to był on? Jan Kamyczek, na odwrót, podobno była kobietą. :) Szkoda, że przelotem, ale dzięki, że wpadliście. Pozdrawiam.
-
Chcę wierzyć, że to prawda, ale mam wątpliwości, czy to przypadkiem nie na osłodę? Dla mnie - to bardzo ważne. Od bardzo niedawna zaczęłam tak pisać, poprzednie wiersze były całkiem inne (na kształt imienia, którego tu wolałabym nie wymieniać). Pozostaje mi zakończyć wywód: przylać babie, nie żałować - jak się należy - jeszcze dołożyć, nie obrazi się, wręcz przeciwnie - będzie wdzięczna za naukę. Od dobrego, to i baty nie bolą! Dziękuję za całość, pozdrawiam - baba Zawsze piszę i wyrażam się szczerze, może nawet zbyt szczerze... lub zbyt ostro czasami (to o tym, co zawarłaś w nawiasie). To powoduje nieraz konflikty. Zapewniam jednak, że potrafię się przyznać do błędu. Bywa,że czasem w żartach pójdę zbyt daleko, ale taką mam wadę i nic nie poradzę - jeśli mi to się zdarzy, to opitol od razu i już ;)) Naprawdę mi się podoba, nie żartuję. Jest sporo osób rozpoznawalnych na orgu i czasem nie trzeba czytać podpisu, a wiadomo czyje. To nie znaczy, że nakłaniam Cię tylko do takiego pisania. Zauważyłem tylko, że w "tym" jesteś dobra i warto to rozwijać. Nie jestem ekspertem, to tylko hobby i naprawdę nie silę się na znawcę, albo zdobywanie laurów :)) Traktuję pisanie podobnie jak wędkarstwo, drugi "konik". O nauce nie ma mowy - zapomnij, sam się tu uczę. :) Serdecznie pozdrawiam.
-
Bardzo fajne to Twoje pisanie Babo Izbo, coraz bardziej mi się podoba trzymasz styl i aż mi się świeżego wiejskiego chleba ze smalcem zapachniało :) Super. Pozdrawiam.
-
Ja też, ale jak walić to walić - tynki bywają mocne!!! Wiem coś o tym:))) Pozdrawiam walentynkowo!!! Dla Józka żaden tynk niestraszny ;) (też wiem coś o tym ;) Dzięki za odwiedziny również walentynkowo + bez(tynkowo) pachnący ślę. :)
-
Różdżka naszego boga
HAYQ odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podoba mi się, bardzo dobry wiersz, a żeby nie urazić - zmianki na własny użytek. Pozdrawiam. nie panuję nad pomysłem rosnę ponad końce przedmiotów niedorozwiniętych po omacku wszystko staje się jasne zaczyna zaburzać spokój jak osłabiony świetlik który ginąc tworzy w jamie drzewa nowy organizm * gdzie docierać aby zostać bardziej wszechstronnym idiotą wszystkim poza tym .... wyrzuciłbym "i" niewiedza pielęgnuje mój rozkład złożony z wiernych idei które może kiedyś odlecą odłamkiem żywicy -
Tobie też Stasiu, miłego wieczoru
-
a facetowi wypada? :) Podoba mi się Nato, bardzo ładny wiersz, ale jakoś nie mogę zaakceptować "do świata, co śliczny". Myślę, że właśnie tutaj powinno zabrzmieć, albo co najmniej odurzyć. Nie obraź się, ale w porównaniu z resztą tak trochę innnffal... cholera nie przejdzie mi przez gardło. Pozdrawiam.
-
nochale tylko, jak sprzęgła od Rometa ;)) ale bardzo i równie szczerze dziękuję Panie Waldemarze, pozdrawiam
-
Prawdę mówiąc, to pierwsza też bardziej mi podchodzi ;) (mówimy o rysunku rzecz jasna - tekst "stylizowany"). Z drugiej jednak strony, w drugim obrazku cień Józka rzuca pewne światło ;)) , że chyba cieniem zostanie we wspomnieniach stęsknionej Jadźki. Dzięki za zaznaczenie, pozdrawiam.