-
Postów
2 429 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
51
Treść opublikowana przez Berenika97
-
Pomnik dzieciom utraconym
Berenika97 odpowiedział(a) na Annna2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annna2 Twój wiersz jest niesamowicie poruszający, surowy i bolesny. Udało Ci się w kilku krótkich zwrotkach zamknąć całą tragedię – od pięknego, przypadkowego początku, pełnego nadziei ("spacer, bo wiosną nocą jest tak pięknie", "tyle gwiazd"), po zderzenie z brutalną rzeczywistością. Ten wiersz to krzyk rozpaczy kobiety postawionej przed straszliwym dylematem ("Nie mogę mieć tego dziecka, nie podołam"). Wers"Los jak trzos, lekarz, czy może wieszak?" jest jedną z najmocniejszych i najbardziej wstrząsających metafor, jakie czytałam. W tych kilku słowach zawarłaś cały dramat wyboru podyktowanego desperacją, samotnością i brakiem środków. A końcowe, surrealistyczne obrazy "snu motyli" odczytuję jako wizję niewypowiedzianej żałoby, duchów tego, co utracone, których "łzy nigdy nie są pieszczone". Niesamowite zdjęcie! To, co napisałaś, ma ogromną moc. ps. też napisałam wiersz na ten temat -
@sisy89Bardzo dziękuję!
-
@vrextons Dziękuję za te słowa! To, że dostrzegłeś tę materialność koszmaru i że tekst wywołał w tobie taką reakcję, jest dla mnie najlepszą nagrodą.
-
@huzarc Dziękuję Ci z całego serca za tak przemyślany komentarz. To, że dostrzegłaś tę równowagę między subtelnością a prawdą - to dokładnie to, do czego dążyłam. Bardzo mnie wzrusza, że zauważyłaś, jak język codzienności może unieść trudne emocje. @andrew Dziękuję Ci za to piękne dopowiedzenie mojego wiersza. Twoje słowa niosą w sobie nadzieję, której ja może świadomie nie chciałam jeszcze nazwać. @Annna2 Dziękuję Ci za ten komentarz - trafiłaś w coś, o czym nie napisałam wprost, ale co czułam, tworząc ten wiersz. Masz rację - nikt nie zakłada jej dobrowolnie. Po prostu pewnego dnia odkrywamy, że już ją mamy na sobie. Moja przyjaciółka powtarza, że woli być sama. Ale pod tą pewnością dostrzegam niepewność jej wyboru. A ta samotność we dwoje... nie wiem, która lepsza czy gorsza. Czasem myślę, że ta we dwoje jest cięższa, bo do ołowianej podszewki dochodzi jeszcze ciężar udawania lekkości. Ale to tylko przeczucie, nie pewność. Dziękuję, że zadałaś to pytanie. To pytanie, które samo w sobie jest już wierszem. Pozdrawiam @Migrena Dziękuję Ci ogromnie za tak szczegółową i życzliwą analizę. To że dostrzegłeś całą tę drogę od elegancji do ciężaru - to dla mnie niesamowite potwierdzenie, że udało mi się przekazać to, co czułam. Najbardziej wzrusza mnie Twoje spostrzeżenie o "namacalności" - o tym, że abstrakcyjne uczucie stało się czymś, co można niemal fizycznie poczuć. Bo właśnie o to mi chodziło - samotność nie jest tylko stanem emocjonalnym, ona naprawdę waży, uciska, uwiera. @violetta@Simon TracySerdecznie dziękuję!
-
@MIROSŁAW C.Bardzo dziękuję!
-
@andrew liczysz na siebie – to też Jego dar, ta siła w Tobie potykasz się o wybory – ale wracasz, dziękujesz, nie o linie proste chodzi lecz o kierunek powrotu
-
@KOBIETA Piękny, zmysłowy wiersz o intymności i porannej czułości - erotyczny, ale w sposób delikatny, niemal sakralny.
-
@sisy89 Delikatny, nastrojowy wiersz - jesień duszy. Piękna atmosfera - "zadumany miesiąc", "ciche miejsca", "melancholia bierze w objęcia" - to obrazy stonowane, intymne, budujące nastrój łagodnej zadumy. Lubię, że melancholia tu nie jest wrogiem - raczej współtowarzyszką samotnych dusz.
-
przymierzasz samotność jak sukienkę, obracasz się powoli sprawdzasz, czy nie uciska w ramionach, czy dobrze leży włożyłaś ją i już wiesz - uwiera cię w serce rozumiesz, że nic nie pasuje idealnie, szczególnie to, co ma zostać z nami na zawsze uszyta jest z twoich milczących rozmów, niewysłanych wiadomości, z dłoni, która nie wie, gdzie dotknąć rozumiesz już, że nie można zakładać pod nią wspomnień — od razu zaczynają uwierać. i nie mówisz, że ci w niej lekko, bo każda samotność ma podszewkę z ołowiu na początku wygląda jak suknia wieczorowa, potem kurczy się w piżamę, która wcale nie grzeje wyglądasz w niej tak, jakbyś czekała, aż ktoś zdejmie ci z ramion ten ciężar
-
Półistnienie
Berenika97 odpowiedział(a) na Berenika97 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@TectosmithSamemu jest trudno, ja wspierałam i już jest dobrze, a właściwie bardzo dobrze. Życzę dużo zdrowia i ... pięknie, wrażliwie piszesz - więc wielu wierszy. -
@TectosmithBardzo dziękuję! To tajemnicze miejsce, też się zamyśliłam na tym grobem.
-
Półistnienie
Berenika97 odpowiedział(a) na Berenika97 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@TectosmithBardzo dziękuję! Nie pamietam, czy już Ci pisałam, ale kiedyś bliska mi osoba zmagała się z takim stanem. Bardzo to przeżyłam. -
Na marginesie zniszczenia
Berenika97 odpowiedział(a) na huzarc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@huzarc Piszesz jak ktoś, kto zna Biblię, mitologie i wie, że metafizyka bywa okrutna. Masz niezwykłą wyobraźnię. Świetny tekst. -
Upiększa brzydkie krajobrazy
Berenika97 odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar ona jest wiosną która budzi zamarznięte serca miłość jest odpowiedzią na wszystkie pytania świata -
@Amber Może muzyka wie coś, czego my nie pojęliśmy - że obecność nie kończy się z chwilą odejścia.
-
@Tectosmith Piękny, delikatny wiersz o sile pojedynczego słowa - tego, które niesie w sobie całą przeszłość i przyszłość, miłość i przemijanie. Lubię tę lekkość formy przy głębi znaczenia.
-
@MigrenaTeraz już nie wiem, czy powinnam wrącić swoje grosze. Ale mam nadzieję, że będziesz szczery i wyjaśnisz zagubionej osobie, czy dobrze zrobiłam. Bo ja tylko o wierszu chciałam napisać. Bardziej osobiście, bo taki czas... Pamiętam ten wiersz, z początku sierpnia, bardzo się wzruszyłam wówczas i teraz. Znowu, od początku przeżyłam śmierć osoby niezwykle mi bliskiej. W podobnym pokoju .... Pozdrawiam
-
urodziny
Berenika97 odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Alicja_Wysocka Piękny wiersz o naturze twórczości - o tym, że prawdziwe wiersze przychodzą, nie są konstruowane. Masz niezwykłą intuicję poetki - najlepsze teksty rodzą się "z międzyświata", z przestrzeni między myślą a uczuciem, między tym, co niewysłowione, a tym, co przyobleka się w język. Wspaniała jest prośba wiersza: "nie zamykaj mnie w tytule, pozwól mi rosnąć". To sprzeciw wobec definiowania, ograniczania znaczenia. Wiersz chce pozostać żywy, otwarty na interpretacje. Słyszysz swoje wiersze, więc niech ten wiersz też rośnie, niech pozostanie otwarty. -
Boże szelmów... pobłogosław króla cz.3
Berenika97 odpowiedział(a) na Simon Tracy utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
@Simon Tracy Interesująca się rozwija akcja, trochę spowolniona. Ale ciekawe są tu warstwy podwójności: kardynał-grzesznik, uczeń-zbrodniarz, zakonnik, który sam był kiedyś "frantem". Koniec sugeruje, że narrator może uniknąć szubienicy, ale cena nie jest jasna. -
@Alicja_Wysocka To poruszający wiersz o akceptacji przemijania i wewnętrznej autonomii emocjonalnej. Niesiesz pocieszenie, ale i wyzwanie: przestań czekać na zewnętrzne potwierdzenie – odpowiedź już w Tobie jest. To manifest dojrzałości emocjonalnej, w której miłość czy piękno, które ktoś w nas pozostawił, staje się naszą trwałą własnością, niezależną od dalszej obecności tej osoby.
-
Jesiennie, intymnie
Berenika97 odpowiedział(a) na tie-break utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@tie-breakCiekawą myśl zawarłaś - o paradoksalnej naturze miłości, w której sprzeczności - ból i czułość - współistnieją naturalnie, bez patologii. To, co w innych kontekstach byłoby niepokojące, w miłości staje się oczywiste. Łączysz refleksję filozoficzną z prostym, zmysłowym obrazem, sugerując, że najgłębsze prawdy o uczuciach są dostępne przez kontemplację świata przyrody. Ładne zdjęcie. :) -
Podróż Do Kresu Niewinności
Berenika97 odpowiedział(a) na Dark_Apostle_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Dark_Apostle_ Dla mnie jest to wiersz o wszechogarniającym bólu - świata pogrążonego w jesiennym schyłku i podmiotu lirycznego naznaczonego traumą. Kluczowy jest koniec - krzyk spalonego latawca, symbol okrucieństwa ukrytego w pozornej niewinności dziecięcej zabawy. Podoba mi się. -
@andrew Wiersz pulsuje delikatną obecnością tych, którzy odeszli. Zbudowałeś piękny most między dwoma światami – nie przez żałobę, ale przez wspomnienia, które staje się niemal fizycznym doświadczeniem.
-
Kompendium czasu
Berenika97 odpowiedział(a) na Wochen utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Wochen Miłość nie umiera od katastrofy, tylko od ciągłego "jeszcze nie teraz". -
@infelia Wiersz-rekwiem dla zapomnianych zmarłych, napisany z rzadką dziś czułością wobec obcych grobów. Zaczyna się od osobistego bólu – śmierć trzydziestoletniej przyjaciółki – ale potem narrator wchodzi głębiej, w zapomniane alejki cmentarza. To przejście od swojego żalu do cudzego zapomnienia jest tu ważne. Empatia rozszerza się na nieznanych. Koniec – obietnica powrotu, pogawędki z duchami – jest aktem oporu przeciw zapomnieniu. "Moje ogniki, moje duszki" – narrator przygania ich do siebie, adoptuje. Skoro nikt inny nie pamięta, ja będę. Wiersz o tym, że pamięć to czyn miłości. Nawet wobec nieznajomych.