-
Postów
2 429 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
50
Treść opublikowana przez Berenika97
-
@Simon Tracy Ci, których cieszy to życie, znaleźli sens w drobiazgach dnia — nie dlatego, że świat ich pieści, lecz że potrafią widzieć — trwać. A ci, co toną w mgle pozorów, nie zawsze błądzą z własnej winy — czasem za dużo w nich kolorów, których świat nie zna — więc giną.
-
@andrew świat nie pędzi to my się śpieszymy gubiąc po drodze ciszę i uśmiechy niebo nas widzi w każdej chwili tylko my czasem zapominamy podnieść głowę
-
W matowych piórach …
Berenika97 odpowiedział(a) na KOBIETA utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@KOBIETA To piękny i przejmujący wiersz o autentyczności uwięzionej w świecie pozorów. Uchwyciłaś ten bolesny rozdźwięk między tym, kim jesteśmy naprawdę, a rolą, którą musimy odgrywać. Pozdrawiam. -
@Simon TracyW wierszu poruszasz coś, czego nigdy nie rozumiałam. Bo wyuczona teoria to jedno, ale odczuwać i rozumieć to zupełnie coś innego. Temat zupełnie nie z mojej "bajki". Ale ciekawie napisałeś.
-
@tie-breakAle uwzięliście się na to słowo. :))) Ojcze jest właśnie takie z szacunkiem. Jak byłam mała, to kiedyś sąsiadka zwróciła mi uwagę, jak powiedziałam do taty:"Ależ z ciebie super tatusiek". Było to w sklepie. "To twój ojciec , należy i należy mu się szacunek!" - stwierdziła groźnie. Ja się popłakałam, tato grzecznie ją upomniał, rzuciła kilka obelg i wyszła. To było dla mnie traumatyczne przeżycie, ale miałam obok siebie tatę. Może macie rację. :) @Migrena Nie wiem, jak dziękować za taki komentarz – pełen ciepła. Twoje słowa o "strunach, które rezonują w każdym, kto kocha" – to najpiękniejszy komplement, jaki mogłam usłyszeć. Dziękuję Ci za tę niezwykłą hojność serca.
-
@Simon TracyBardzo dziękuję! Właściwie z perspektywy czasu oceniam, że miałam sporo szczęścia, ale zawsze chciałam się nim dzielić. Pozdrawiam.
-
@tie-break Dziękuję, że tak pięknie i mądrze odczytałaś ten wiersz, dostrzegając w nim to, co najważniejsze – miłość, która nie potrzebuje wielkich słów, by być obecną każdego dnia. Pozdrawiam.
-
@infelia Wiersz, który nie udaje, że śmierć jest piękna. Jest brutalna, jest otchłań. Ale miłość buduje mosty z ukradzionych belek. I ma humor nawet w rozpaczy.
-
@Marek.zak1Dziękuję! A wiesz, że pierwszy raz napisałam "ojcze" , zawsze jest tato, tatko. Pewnie chciałam, aby był to "poważny" rodzic. :))) Bo na co dzień ma niezwykłe poczucie humoru. :))) Pozdrawiam.
-
@KwiatuszekUroczy tekst! Z czuprynką na głowie siedzi w gnieździe dzielnie, choć brzuszek burczy bo głodny jest wielce. Te trzy piórka dumnie sterczą do góry, jak małe korony z ptasiej natury.
-
Autobiografia z Chopinem
Berenika97 odpowiedział(a) na huzarc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@huzarc Trudno uciec od tego, co nas ukształtowało – nawet gdy widzimy brutalną prawdę historii, nawet gdy mamy wszystko "w aktach". Sentymentalizm okazuje się silniejszy niż cynizm. I to właśnie czyni nas Polakami – splot muzyki, krajobrazu i pamięci. Mądry tekst. -
Jesteś ziemią pod mym krokiem, co zna tych stóp codzienny ślad, gdy życie płynie swoim torem, ty stoisz cicho — wiele lat. Jesteś blaskiem w mym uśmiechu, i ciepłem, co otula skroń, gdy szukam drogi w złym pośpiechu, wciąż jesteś tu — wystarczy dłoń. A kiedy cisza się zatrzyma, i czas w pół zdania zerwie nić, będziesz — po prostu, drogi tato we mnie, jak echo — dalej żyć.
-
Granica giętkości
Berenika97 odpowiedział(a) na Adler utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Adler A jednak z prochu coś się rodzi, choć dłonie drżą, choć serce pęka — bo nawet w nicość, gdy się schodzi, wciąż tli się iskra — myśl, udręka. -
@Tectosmith Cieszę się, że dzisiaj masz lepszy humor, nawet jeśli to "na razie", nawet jeśli to trochę udawanie. Czasem to udawanie, że świat jest piękny, jest też formą samoobrony. Wiem, że refleksje przyjdą wieczorem - wieczory potrafią być najtrudniejsze, kiedy trzeba zdjąć tę dzienną maskę. Ale skoro piszesz o tym w swoich wierszach, to znaczy, że dajesz temu wszystkiemu jakąś formę, jakieś wyjście. I to jest ważne. Pozdrawiam.
-
@Nata_Kruk Stworzyłaś utwór o wielkiej sile oddziaływania, który w oszczędnych słowach buduje niezwykle gęstą i niepokojącą atmosferę. Już sam początek jest uderzający. Obraz kogoś, kto "wierzbom podwiesił czas", jest przepiękny i od razu wprowadza w stan zamyślenia, zatrzymania, które jest ciężkie i znaczące. Dla mnie najmocniejszym punktem jest finałowe pytanie. Po całym tym akcie oskarżenia, po wskazaniu palcem ("to oni to ci"), pojawia się zawieszone w próżni "...a my". To krótkie pytanie całkowicie zmienia perspektywę. Zmusza do konfrontacji i zadania sobie pytania o własną rolę, bierność lub współudział. To wiersz, który nie daje łatwych odpowiedzi, ale zostawia z głębokim poczuciem niepokoju i koniecznością refleksji. Niezwykły wiersz!
-
@Tectosmith Dziękuję Ci za ten komentarz - bardzo doceniam Twoją szczerość. Cieszę się, że mimo że patrzysz na to z boku, forma i metafora do Ciebie przemówiły. To właśnie jest piękne w poezji - że możemy rozpoznać w niej coś prawdziwego, nawet jeśli to nie jest nasze własne doświadczenie. Że metafora działa, nawet gdy nie do końca jest nasza. Pozdrawiam Cię serdecznie!
-
@lena2_ Odwróciłaś perspektywę – to nie my potrzebujemy jutra, ale jutro potrzebuje naszej nadziei, żeby się ustabilizować. Świetna puenta - dopiero gdy nadzieja zawodzi, rozumiemy, jak bardzo na niej polegaliśmy. To uniwersalne doświadczenie. Świetny!
-
Wieczny odpoczynek
Berenika97 odpowiedział(a) na tie-break utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@tie-break Pięknie dotknęłaś tej przepaści między żywą pamięcią o kimś a jego fizyczną nieobecnością. To, jak opisujesz "rozproszenie znaków", które można "swobodnie zbierać i układać po swojemu", to trafna metafora tego, jak pamięć zmienia się w opowieść, którą sami sobie układamy. -
@Migrena Twój wiersz jest niezwykle empatyczny i głęboko poruszający. Nadałeś "głos" istocie, która kocha bezwarunkowo, ale nie potrafi nazwać swojej straty. A żałoba jest wielka. Pies, który "nie zna słowa śmierć, tylko kształt ciszy po dłoni", to obraz, który łamie serce. Zakończenie jest subtelne i druzgocące. "Z każdym dniem jest mniej psa w psie, więcej ciszy" to poetycki zapis powolnego gaśnięcia z tęsknoty. A obojętność świata ("ptaki nawet tego nie widzą") tylko potęguje dramat. To jest wiersz-pomnik. Pomnik wystawiony cichej, niezrozumianej miłości, która nie umie odejść, dopóki sama nie zamieni się w proch. To piękna, mądra i nieskończenie smutna poezja.
-
@tie-break Dziękuję Ci za ten piękny, przemyślany komentarz. To, że dostrzegłaś to powiązanie dress code'u ze stanem ducha - świetne. Że nosimy emocje jak ubrania, zmieniamy je, dopasowujemy, a czasem po prostu nie mamy wyboru. Twoje pytanie o nagość jest niezwykle trafne i poruszające. Masz rację - może nagość byłaby odpowiedzią, stan, w którym nic nie uwiera, nie deformuje, nie zniewala. Ale jak sama zauważyłaś - wtedy jesteśmy tak bardzo bezbronni. I może właśnie dlatego zakładamy te sukienki, nawet jeśli uwierają? Bo bezbronność bywa jeszcze cięższa niż ołowiana podszewka? To paradoks - nosimy ciężar, żeby nie czuć jeszcze większej kruchości. Twój komentarz dotyka czegoś bardzo istotnego - tej granicy między autentycznością a ochroną. Gdzie jest ta linia, kiedy warto zdjąć maskę, a kiedy ona nas chroni? Dziękuję za tę refleksję - naprawdę dała mi do myślenia. @Marek.zak1 Dziękuję za polecenie "Mr Cellophane" z Chicago - znam tę piosenkę i rzeczywiście, to świetne skojarzenie. Ta niewidzialność, bycie przezroczystym dla innych, kiedy samotność sprawia, że czujesz się jakbyś w ogóle nie istniał... Pozdrawiam. @lena2_ Dziękuję Ci za ten komentarz - jest w nim taka mądrość i łagodność zarazem. Masz rację, może rzeczywiście chodzi o to, żeby ją polubić, oswoić się z nią, zamiast ciągle czekać, aż ktoś ją zdejmie. @Nata_Kruk Dziękuję Ci serdecznie za te ciepłe słowa! To, że napisałaś, że "wszystkie słowa są na miejscu" - to dla mnie ogromny komplement. @viola arvensis Dziękuję Ci z całego serca. Masz rację - niektórym naprawdę do twarzy w samotności, niektórzy noszą ją z godnością, może nawet z lekkością. Mój wiersz opowiada o tej trudnej, uwierającej samotności, ale to nie znaczy, że każda taka jest. @Robert Witold Gorzkowski Dziękuję Ci za ten niezwykle poruszający i głęboki komentarz. Twoje skojarzenia z kolczugą, dybami, pasem cnoty - to pokazuje, jak dobrze wyczułeś ten element przymusu, uwięzienia. Ale najbardziej porusza mnie Twoja metafora klatki. To przecież sedno sprawy - że czasem bronimy swojego więzienia, bo stało się znajome, bezpieczniejsze niż nieznane. Że ciągniemy drzwi w swoją stronę, gdy ktoś próbuje je otworzyć. To, że znasz obie samotności - tę bez wyboru i tę w związku przemocowym - nadaje Twojemu komentarzowi ogromną wagę. Wiem, że to wiedza z doświadczenia, nie tylko z wyobraźni. I to, że wspierasz siostrę po trzydziestu latach - to piękne i bardzo potrzebne. Dziękuję, że podzieliłeś się tym wszystkim. Życzę Tobie i Twojej siostrze dużo sił i wytrwałości. Serdecznie pozdrawiam. @Wiesław J.K.Dziękuję! Nie znałam tego utworu, jest niesamowity, bardzo wzruszający. @violetta@Leszczym@Simon Tracy@FaLcorN@AdlerSerdecznie Wam dziękuję! :) @obywatelBardzo dziękuję!
-
@KOBIETA Dziękuję Ci za ten komentarz - trafiłaś w sedno. Masz absolutną rację - tylko sama możesz ją zdjąć. Nikt nie zrobi tego za Ciebie, choć w wierszu jest ta tęsknota, żeby ktoś zdjął ten ciężar z ramion. Ale to właśnie jest paradoks samotności. A barwy... Ciekawe pytanie zadajesz. Nie pomyślałam o tym wprost, pisząc, ale teraz, gdy pytasz - widzę ją raczej w odcieniach szarości, może z nutą bladego błękitu. Coś, co z daleka wygląda na elegancję, a z bliska okazuje się po prostu... nieobecnością koloru. Pozdrawiam.
-
Boże szelmów... pobłogosław króla cz.4
Berenika97 odpowiedział(a) na Simon Tracy utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
@Simon TracyBardzo dobrze się czyta, chociaż właściwie nie ma za dużo akcji. Wiadomo, czym parał sie bohater i to wszystko opowiedziane w drodze na szafot. Świetna atmosfrera!- 1 odpowiedź
-
0
-
- średniowiecze
- ballada
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@vrextons To piękny wiersz. Ta stopniowa budowa do finałowego odkrycia jest mistrzowsko przeprowadzona - wszystkie szczegóły nagle nabierają nowego znaczenia, kiedy wraca się myślą do początku. "Oczu diament" ukryty pod okularami, ten "szum obrazu, niezgrabne ruchy" - każdy element dostaje nowy wymiar. Pokazujesz nie tylko niewidzenie, ale całą złożoność bycia w świecie, który odbiera się inaczej.
-
TWÓRCA S PARADISE
Berenika97 odpowiedział(a) na obywatel utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@obywatel Ciekawy tekst! Ta gra słów z "bezplanowaniem" i przejście od planu do filozoficznych pytań o sens "wychodzenia do góry". Szczególnie podoba mi się końcówka z tym Snickersem i Marsem, nieoczekiwany zwrot! -
@Waldemar_Talar_TalarBardzo dziękuję!