-
Postów
784 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez Naram-sin
-
Czy to zagadka?
Naram-sin odpowiedział(a) na Stary_Kredens utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Metafor dopełniaczowych raczej powinno się unikać, a na pewno w takich zbitkach, gdzie sprawiają, że tekst staje się pretensjonalny. Niezgrabnie wyszło. Masz pecha z tymi puentami. Od nastrojowych, subtelnych retrospekcji przechodzisz do banalnych, prymitywnych (poetycko) podsumowań, które są prawdziwymi mood killerami. Nie kończ wierszy komunałami, pozostaw odbiorcę z obrazem i jego niepowtarzalnym klimatem. -
Namiętność
Naram-sin odpowiedział(a) na Vampire Fangs utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Vampire Fangs Lekki, pełen młodzieńczej namiętności, z wisienką... (powiedzmy, że na torcie). Frazę z miodem bym sobie darował, żeby nie mieszać smaków. -
Nic dodać, nic ująć. W tych rękach, w tej wyobraźni, język jest zmyślnie wykorzystanym tworzywem. Wyciśnięty jak cytryna, ujawnia swoje bogactwo i swój potencjał.
-
Nie ma słabych dni są tylko ich cienie
Naram-sin odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jest dokładnie odwrotnie. Nie opuszcza mnie poczucie, że znakomita większość ludzi postępuje według maksymy A. Dobrowolskiego: Im bardziej jestem przekonany, że nie mam nic do powiedzenia, tym większą odczuwam potrzebę, aby o tym mówić. -
Kwiaty uśpione wahadłem czasu
Naram-sin odpowiedział(a) na Adam Zębala utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ten wiersz jest za długi. Jeśli miał mieć jakiś wątek przewodni, to całkowicie go zgubił w nadmiarze obrazów i fantów wrzuconych do tekstu bez żadnej wstępnej selekcji materiału. Do tego sam sposób opisywania jest męczący, monumentalny, z nawracaniem kilka razy do tego samego (np. [kwiaty] intensywnie pachną, zapach poczują wszyscy, odurzeni intensywnym zapachem, jesteśmy ożywieni zapachem kwiatów.). Samozachwyt podmiotu lirycznego level hard. Czyżby? A co mają począć wszystkie nocne stworzenia? Podsumowując, ja tu widzę mieszankę megalomanii, egocentryzmu (to o podmiocie lirycznym) i złego stylu (to o formie tekstu). Leszek Żuliński, wybitny nieżyjący już krytyk, poeta, publicysta, napisał w swoim Dekalogu Dobrego Wiersza: Poeta powinien z pokorą przyjmować świat i z pokorą weń wnikać. -
Poczucie humoru to rzadkość u większości poetów, a tu - proszę. Dobrze jest. Z autoironią, elementem niespodzianki, bez cudowania.
-
Tren do otwartych okien
Naram-sin odpowiedział(a) na Julian K utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czy na pewno udało się osiągnąć zamierzony efekt? -
@violetta A gdzie tęcza? motylki? błękitny jednorożec? ciastko z kremem? rozczarowałaś mnie ;)
-
Teraz ptaki nie mają czasu na takie głupoty. Pisklęta jeść wołają, trzeba się brać ostro do pracy.
-
„Zagubieni”
Naram-sin odpowiedział(a) na Michał Czachorowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wszystko to prawda, ale zupełnie nie brzmi, jak wiersz. Raczej jak szkic do rozprawki na zadany temat, połamany na wersy. Brzmi trochę kategorycznie i posługuje się obiegowymi opiniami, bez ich pogłębienia. Czytelnik specjalnie nie napracuje się, żeby zrozumieć, o co chodzi w tym remiksie. Trzy wykrzykniki na końcu są jak tupnięcie nóżką zbuntowanego dzieciaka. Oprócz pozlepianych uogólnień, z paradą przymiotników osiągającą kulminację w końcówce utworu, nie ma tu ani obrazowania, ani liryki, ani odwołania do funkcji poetyckiej języka - nic z tych rzeczy. Słabo. -
W powietrzu lekko zawieszony, Skupiony nad swym każdym ruchem, W niepewny obraz zapatrzony, Ostrożnie idziesz w dal bez celu, Ostrożnie swym tanecznym krokiem. - L.A. Moczulski I chyba skupiłbym się na tym ciągłym poszukiwaniu celu, stąd niszczenie i tworzenie od nowa. A tak w ogóle, to ciężko być poetą. Wierszokletą chyba też.
-
sekretnie
Naram-sin odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pogubiłem się. Jakiej delikatnej materii nie cierpi szczęście? Krzyku/rozgłosów? Nie powiedziałbym, że są uosobieniem delikatności. Zresztą dlaczego coś delikatnego miałoby wzbudzać niechęć? A może czegoś nie kumam? -
jak wtedy, gdy? To neologizm? Ta cząstka mogłaby posłużyć za książkowy przykład, jak zarżnąć wiersz. Po nostalgicznym, łagodnym początku jest ona niczym kopnięcie czytelnika w.... powiedzmy, w kostkę. Dołączyłaś do tekstu instrukcję obsługi dla odbiorcy, jak ma odczytać ten wiersz i co ma czuć, myśleć po jego lekturze. "Pozostał w sercu ślad", bardziej banalnie się nie dało. Dobrze jest, dopóki opisujesz obrazy, wczuwasz się w ich klimat. I na tym chyba należałoby poprzestać.
-
Dziewczynka z Instagrama
Naram-sin odpowiedział(a) na Laura Alszer utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To ja już wiem, co kobiety widzą w samcach alfa. @Deonix_ Nie byłbym taki pewien. Czy ta dziewczynka może być sobą? Według mnie facet nie traktuje jej poważnie. Raczej należałoby współczuć podmiotce lirycznej, nauczonej, że jej odczucia, emocje, nie mają w istocie większego znaczenia. -
Zostaw to jako nawet ciekawą złotą myśl. Cała reszta jest tą zbędną łupiną, którą można spokojnie odrzucić.
-
Pierwsze pożegnanie
Naram-sin odpowiedział(a) na Kasia Koziorowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ten wiersz poważnie choruje na nadmiar słów. Ciekawe i plastyczne przenośnie (np. Czy ufasz, że przeminie we mnie wiatr, (...) Rozbieram się z Twojego ciała, (...) ) zostają całkowicie zagłuszone frazami banalnymi, które tylko stwarzają pozory poetyckości. Aż sześć -ości: samotności, ludzkości, nieskazitelnością, niepowtarzalnością, przeszłości, namiętność. Za dużo tego. Zapis według mnie jest przeintelektualizowany, a próby obrazowania nie wykraczają poza standardowy zakres - serce, powieki, słowa (koniecznie z językiem w parze), wspomnienia, twarz, zwierciadło. Zaletą tekstu jest za to melodyjność, sugestywna, przemyślana wersyfikacja, podkreślająca intymny charakter tego lirycznego wyznania. -
Wcale niegładkie cięcie
Naram-sin odpowiedział(a) na Bukszpan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Napisany zapewne z potrzeby chwili. Za kilka miesięcy będzie nieaktualny i nieczytelny. Emocje w tekście ewoluują nie ku jakiejś pogłębionej refleksji, lecz w kierunku mentorskiego pouczania.- 2 odpowiedzi
-
To nie jest mój dzień
Naram-sin odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Znów rytm się rozklekotał. Nad rymami spuszczę zasłonę milczenia. Ja Ci radzę, Ty lepiej jednak wolne wiersze pisz. ubrać (spodnie, dres) - włożyć. Ja tego nie widziałem. To nie wydarzyło się naprawdę ;) -
łatwo dzielić nie swoje
Naram-sin odpowiedział(a) na Wochen utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Początek wiersza zapowiada się całkiem nieźle. Później utwór wpada w zbyt przewidywalny dydaktyzm. -
Kromka chleba
Naram-sin odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Nie zapomnij przykryć ściereczką, żeby chlebuś nie wysechł ;) -
Nie kocha
Naram-sin odpowiedział(a) na Poezja to życie utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wygląda na to, że dla Ciebie napisanie i publikacja wiersza jest elementem porannej toalety. To droga donikąd, bo nigdy nie popatrzysz z dystansu na to, co piszesz i nie rozwiniesz się w żadnym kierunku. A wiersz ma te same mankamenty, co poprzednie. Jeśli codziennie ciśniesz wenę, to trudno jest stworzyć coś oryginalnego. -
Wyśmienite, tylko po co ten znak zapytania?
-
Pielgrzymi absurdu…
Naram-sin odpowiedział(a) na Lumen Astralis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Historia nieraz wykazała, że wszelkie manifesty, przewroty i rewolucje źle się kończyły dla milionów ludzi, a najokrutniejsze fanatyzmy (do czego nawiązujesz) zrodziły się z niepohamowanej chęci stworzenia nowego wspaniałego świata. I szły za nim tłumy, bo pozostawał blisko nich, przemawiał skromnymi, prostymi przypowieściami, które brały źródło z ich codziennego życia, a nie grzmiał przy akompaniamencie trąb jerychońskich. Nie dyskutuję z treścią utworu, możesz zostać nawet apostołem Kościoła Latającego Potwora Spaghetti, mnie nic do tego. Odnoszę się tylko i wyłącznie do formy tekstu. Oczywiście, że znajdą się czytelnicy, którzy zobaczą w wierszu dusze, ziemskie katusze, przebudzenie z ciemności, kajdany, metafizyczny bunt i tym podobny repertuar. Może nawet przypomną sobie, że coś podobnego gdzieś czytali w szkole, o u Mickiewicza na przykład, tam też były katusze, szkieletów ludy, wody trupie - prawie tak, jak tutaj, znaczy drugiego Mickiewicza mamy i co najmniej nową Odę do młodości albo Wielką Improwizację. Niestety, to co w epoce romantyzmu było mocne, świeże, teraz stało się tylko niepasującym, groteskowo prezentującym się kostiumem. Besserwiserem jest Twój podmiot liryczny, takim go napisałeś. Gdybyś go wypuścił na ulicę, zostałby uznany za pijanego lub niespełna rozumu. A to przecież to Ty, jako autor, odpowiadasz za to, co i kogo (w przestrzeni lirycznej) stworzyłeś. -
Im bardziej ktoś usiłował zbawiać ten świat, tym bardziej go psuł. Ja się bawię jeszcze lepiej. Nie ma czegoś takiego jak dobry i zły wiersz. Każdy wiersz jest dobry, to czytelnicy bywają źli i z zazdrości nie chcą podziwiać autora. (...) W ogóle wszyscy wielcy artyści byli zaszczuci, więc jeśli Cię krytykują, to jest ostateczny dowód, że jesteś wielkim poetą.- S, Płatek, Dekalog początkującego grafomana.
-
Zmienia wszystko. Prawda was wyzwoli. Początkiem drogi do odzyskania siebie jest właśnie świadomość tego, co się dzieje, a z osobami toksycznymi (choćby jak ta opisana w wierszu) nie ma kompromisów. Inaczej jest tak, jak piszesz - wampir energetyczny i jego ofiara.