Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Naram-sin

Użytkownicy
  • Postów

    752
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Naram-sin

  1. Trzeba poszukać dobrego fizjoterapeuty. Albo pojechać do sanatorium, tam się żyje! Tematy na lepsze wiersze też się znajdą ;)
  2. @Domysły Monika trafiła w punkt. Życie mieszkańców, ich losy i doświadczenia, stają się integralną częścią domu, zapisaną w pamięci miejsca, w nieuchwytnej aurze, w cieniach manes loci, na które otwiera się wiersz.
  3. Pokrętna składnia - nie dało się prościej? Tekst się dusi w tych dziwacznych konstrukcjach, Metaforycznie jest przyzwoity, wszystkie obrazy tym razem z jednej parafii - ok. - z liściem bananowca zmysłowo wieńczącym całość.
  4. Skoro sam przyznajesz, że z rymowanymi idzie Ci tak sobie, to nie będę glanować szczeniaczka. Gdybyś był zainteresowany, to pod tekstami Wakss-a Alicja Wysocka i ja daliśmy trochę wskazówek technicznych dla chętnych. Jeśli uderzasz w słowiańskie tradycje, to oczywiście jest też Leśmian, do poczytania i zainspirowania się, byle twórczego. A tak mi się przypomniało, może znasz. I z tekstem Leśmiana I jeszcze coś z Łotwy:
  5. @Somalija Mezopotamia, Akad.
  6. Ależ ja tylko dobrze radzę podmiotowi lirycznemu. Dlaczego wszyscy artyści jak piją, to piją na ponuro? Lepsza łącka śliwowica.
  7. kapliczki, których strzeże Bóg Wiersz lepszy od niejednej pieśni kościelnej.
  8. @Poezja to życie Może jednak lepiej tak:
  9. 1) Monotonny gramatycznie (wałęsały, rządziły, pomagała, szukał... itd. , czasowników jak mrówków), a szkoda dobrych, niekiedy błyskotliwych obrazów (myśl bała się myśleć). 2) Dobrze, że (chwilowo? na stałe?) odpuściłeś sobie krzewienie życiowych mądrości. Noc rzeczywiście była prawdziwa, można nawet rzec.
  10. @Leszczym Widzę, że koniecznie musisz, to dawaj przynajmniej w banię na wesoło, inaczej szkoda wódki.
  11. O takich sformułowaniach raz na zawsze trzeba zapomnieć i wybić je sobie z głowy. Czy sam autor wie, co miał na myśli? Jest sposób na poprawę. Jak najwięcej czytać, żeby nie powielać tego, co już kiedyś napisali inni poeci, i odkrywać potencjał języka (tworzywa), żeby kreatywność nie zmierzała w dziwnym kierunku.
  12. Niech będzie sielski. Tylko przesłodzonej herbaty też się nie da pić. Spróbuj być trochę sknerą i oszczędzać cukier.
  13. Wieloznaczny w swej prostocie. Dobrze to zrobione.
  14. Rasowy. Z pazurem, a raczej z kłem ;) (przyszwendać, nie przyszwędać.)
  15. @Unapali Dobry start, później wiersz łapie zadyszkę. Jest w nim rzeczywiście bałagan, np, powtórzenia - czy to użyty z premedytacją środek wyrazu, czy nie było pomysłu, jak to napisać inaczej? Bezsensowne życie to oklepana tzw. stara śpiewka. Przepracuj może jeszcze ten tekst. @Alicja_Wysocka Wypróbuj kołdrę sensoryczną.
  16. Fascynuje bogactwo języka, znajomość licznych slangów, rejestrów, żargonów. Treść może nie daje po oczach efektem wow, za to za warstwę lingwistyczną należy się szacun. Możliwe, że to jest jakiś overthinking, ale zarejestrowany z bezlitosną drobiazgowością. W tym wierszu poetyckie obrazowanie jest sposobem na doświadczanie świata.
  17. Modlitwa jest aktem tak intymnym, że nie będę przeszkadzał.
  18. Okryj dziewczynę czymś ciepłym, bo zmoknie i się przeziębi.
  19. Patos aż kipi spod skaczącej pokrywki, a autor dolewa do ognia pod tym kotłem. Mniej więcej tak do tej cząstki o cegłach, wiersz nawet wciąga, później zamienia się w krzykliwą fanfaronadę. Ani to do niczego nie przekonuje, ani nie wzbudza emocji, nawet utożsamić się nie ma jak z jakimś przesłaniem, bo go nie ma. Niektóre metafory, takie jak odzienie wieczne, wbrew intencji piszącego, po prostu śmieszą.
  20. Apel do autora: odpuść sobie zbawianie ludzkości, a już na pewno nie tym wierszem. Gdyby istniał jakiś czujnik patosu, chyba by już dawno eksplodował. Besserwiserstwo podmiotu lirycznego sprawia, że chce się tekst omijać szerokim łukiem. Ciężko uwierzyć w tę finalną miłość, prawdę, empatię po tak agresywnym wstępie. Bardzo dużo zasobów zostało zmarnowane na karykaturalnie górnolotną treść, za to zbyt mało energii poświęcono formie. Technicznie wiersz jest katastrofą. Rytm kuśtyka, rymy odstraszają. Zamiast babrać się w gorzkich żalach, lepiej iść na spacer i przyjrzeć się prawdziwemu życiu.
  21. Znowu chwilami rytm się kładzie. I tym razem sens się zaczął odklejać, za bardzo wikłasz tę stylistykę. Chyba się śpieszysz, a może lepiej odczekać parę dni po napisaniu wiersza, aż wygaśnie ogień twórczy? Wtedy obiektywnie ocenisz, czy to się do czegoś nadaje - do publikacji, do poprawienia (rytm, rymy, słownictwo, gramatyka), czy do szuflady.
  22. Wszyscy są mądrzy, gdy nie trzeba za nic brać odpowiedzialności. Zresztą negowanie istnienia wirusa to była po prostu jedna z wielu strategii obronnych, którą wykorzystała część przerażonych ludzi, chcących pozostać w swojej strefie komfortu. Ciągnięcie tematu pandemii aktualnie przypomina konserwowanie Lenina w mauzoleum, mamy większe zmartwienia. Jedyne, z czym mogę się zgodzić, to to, że lekcje z myślenia rzeczywiście nieodrobione, wciąż króluje mechanizm wyparcia, a do ludzi nie dociera fakt istnienia związków przyczynowo-skutkowych między ich decyzjami a rzeczywistością.
  23. Rozruch trochę przyciężki, potem wiersz się rozkręca subtelnie,może trochę asekuracyjnie. Puenta à la Wojaczek, ale mniej wyrazista.
  24. Znakomicie napisany, filozoficzny, drążący. Język poetycki przygląda się tytułowym rzeczom i opisuje ich wszystkie możliwe aspekty ontologiczne. Jednocześnie wiersz nie jest elitarny, nie buja w obłokach ani w nadmiarze abstraktów. Pozostaje zagnieżdżony w świecie zjawisk i pojęć ogólnodostępnych, co zaciekawia i zachęca do kontynuacji.
  25. Naram-sin

    W sadzie

    Dostałem jest za to bardziej kolokwialne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...