Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafael Marius

Użytkownicy
  • Postów

    9 227
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    75

Treść opublikowana przez Rafael Marius

  1. Ładnie opisany cykl natury i ulotność trwania.
  2. @duszka U mnie to już, a może jeszcze nie połączone.
  3. Też tak uważam.
  4. @Nata_Kruk Moje to zna cała Polska Grób Nieznanego Żołnierza i okolica. Tam jest taki równy placyk dobry do jeżdżenia na rowerze, na wrotkach, ale i do stawiania pierwszych kroków na własnych nogach. Ale dzieci się tam już od dawna nie bawią. Teraz budują tam pałac saski i podwórka już nie będzie. No ale kogo to obchodzi, że komuś zabrano wspomnienie z lat dziecinnych.
  5. @Waldemar_Talar_Talar A mnie smutek prowadzi do mądrości. Niestety rzadko bywam smutny i stąd niedobór tejże.
  6. @Nata_Kruk Ładny wiersz.
  7. @lena2_ Pytanie tylko, które i kiedy i z kim? Dla mnie to jest duży problem.
  8. To ładne. Pewnie, że wesołe. Taka piękna jesień. I tyle kolorów.
  9. @duszka Ja mam wewnątrz siebie takie Światło, które jeszcze nigdy nie zgasło, a wiatr tylko je podsyca by płonęło tym jaśniej im ciemniej wokół. I czuję, iż każdy je ma, tylko nie wszyscy je widzą w ciemnej nocy depresji, a może tylko na chwilę zapomnieli. Niech im Twój mądry wiersz przypomni.
  10. Wierszyk owszem bardzo skrzatowaty.
  11. Z pogodną akceptacją do losu zmiennego oblicza.
  12. Każdy jest odpowiedzialny tylko za siebie. A koło fortuny kręci się raz jesteś na górze, a raz na dnie.
  13. Ja również. I widzę iż wielu jest takich, tylko trzeba umieć patrzeć To ładnie. Trzeba mieć dużo odwagi.
  14. To ładne.
  15. Pouczające.
  16. @duszka Z wyrazu ust wiele można wyczytać nie tylko sztuczny uśmiech. Wystarczy uważnie patrzeć, co się pod nim kryje.
  17. @dlanikogo Nie napiszę nieszczerze iż współczuje, bo takiego stanu nie jestem w stanie w sobie odczuć. Być może wiersz dotyczy jednak przeszłości, ale jeśli nawet nie, to wkrótce... to o czym mówi też będzie tylko przeszłością. Wszystko przemija.
  18. @Klaudia Gasztold Może zjawa to nasze alter ego? To wrażliwsze pragnące atencji, uśmiechu, miłości. Schowane w zgiełku dnia Nocą łkające w zaroślach splątanych myśli resztek dnia
  19. @duszka Bronić muszą się ci, którzy myślą że mają dużo do stracenia. "a cóż mam, czego bym nie otrzymał" Obrońcą depozytu, który mi powierzono jest sam Bóg. A życie i tak jest wieczne.
  20. Znam dobrze te klimaty z mojej działki. Tam wciąż tak samo cicho jak dawniej. Sąsiad, który jest właścicielem całej okolicy nic nie sprzedaje, bo też lubi ciszę i spokój, a mieszka już tam na stałe.
  21. To tak samo jak u mnie.
  22. Ładnie pokazane
  23. Ze mnie też początkujący poeta, ale co mi tam. W końcu to warsztat, a w tym z narzędziami czuję się całkiem dobrze. Wiersz trochę przegadany i za bardzo "kawę na ławę" w obecnej postaci. Można by w te deseń: Wracam do domu z dali podróży znów odgaduję rodzime twarze szczęściem nasyca z ich oczu blask
  24. @ChesireCat Jak dla mnie dobrze opisałaś powrót z emocjonalnego kryzysu do świata rzeczywistości. Zanany mi dobrze z autopsji. Zatem mogę się z tym utożsamić. Pewnie że nie smutny, optymistyczny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...