Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafael Marius

Użytkownicy
  • Postów

    9 487
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez Rafael Marius

  1. @Manek Ładne. Przywołuje piękne chwile. Ciekawe czy tak było naprawdę? A u mnie pierwszy raz to było już na początku przedszkola i wspominam do dziś z łezką wzruszenia. Skorzystałem z pierwszej okazji, która się nadarzyła. Nie należy przesypiać życia na leżakowaniu.
  2. Być może, ale wkrótce mu przejdzie. Wróci wiosną. Pewnie nie dostaje dodatku za ciężkie warunki pracy, to mu się nie opłaca zimą robić. Żebracy to słabo zorganizowana grupa zawodowa. Nie wywalczyli sobie przywilejów. Ale za to wolne ptaki szybujące ponad systemem. Zawsze jest coś za coś. Dzięki za polubienie i opinię.
  3. @Adriana Gawrysiak Może też być o ludziach, którzy zagubili gdzieś, kiedyś swoją tożsamość.
  4. A przeczytanie to jedyny warunek spełnienia się życzeń?
  5. Dzięki za miłe słowa. Ja odkąd pamiętam lubiłem bardziej życie od tego co wymyślone. Wolałem zabawy na podwórku od oglądania filmów. Niestety większość dzieciarni bardziej kochała szklany ekran. I czasem zostawałem sam.
  6. Często się słyszy takie zwierzenia nie tylko w wierszach.
  7. To prawda mnie się bardzo chce, każdego dnia coś ciekawego i nowego zauważam. O tyle mi jest łatwiej, że mieszkam w centrum Warszawy, gdzie dużo się dzieje. Ale w sumie wszędzie dzieci szybko rosną. Dzisiaj spotkałem małą sąsiadkę jeszcze niedawno nie chodziła, a teraz już dzielnie szła korytarzem z dwiema pustymi butelkami żywca w obu małych rączkach prosto do śmietnika. Tym razem nie udało się. Zgubiła po drodze. Może jutro będzie lepiej, gdy będzie troszkę starsza. Dziękuję.
  8. @Andrzej_WojnowskiDzięki z serduszko.
  9. Ładnie to ujęłaś. Pełna zgoda. Tak zwany efekt synergii. 1+1=3 lub nawet więcej.
  10. Ja byłem przez pewien czas agentem ubezpieczeniowym i faktycznie takich polis nie było. A pewnie by się dobrze sprzedawały, niestety musiałyby być dość drogie skoro co trzecie małżeństwo się rozpada.
  11. Cieszę się, że ktoś tak jeszcze myśli oprócz mnie, bo tych co spotykam na swojej drodze to szukają jedynie jak najbardziej podobnych do siebie. I jakoś "dziwnie" nie znajdują, bo zawsze się jednak znajdzie jakaś różnica nie do przeskoczenia.
  12. Dziękuję za przychylność. Staram się.
  13. @opal Bardzo ładnie, pomimo że religijnie. A pobożne wiersze rzadko kiedy mi się podobają.Paradoksalnie, bo jestem wierzący. Nieraz próbowałem sam taki napisać, ale były wszystkie okropne. Może kiedyś mi się uda. Twoje pisanie jest dla mnie zachętą i nadzieją, że można.
  14. Przemijanie marszczy listki, kałuże gdy listki w nich kończą życie, oraz nasze twarze. Dziękuje za sympatię do wiersza.
  15. @Dag Obserwuję od wielu lat zmieniające się życie mojego miasta, kiedyś z aparatem. I to właśnie fotografia nauczyła mnie chwytać te chwile, których inni nie dostrzegają, wyławiać niewidoczne dla przechodniów szczegóły. Skupiać uwagę na wydarzeniach, tak żeby nie umknęły. Dziękuję za polubienie i trafny komentarz.
  16. @Waldemar_Talar_Talar Pewnie czasem trzeba pobyć sam na sam z ciszą i starym pająkiem, dla każdego jakimś.
  17. Ładnie ujęte. Niestety tylko czasem tak się zdarza.
  18. To i do mnie podobne.
  19. @Konrad Koper No tak ta piękna planeta "Wyobraźnia".
  20. @Ewelina Osoby z narcystycznym zaburzeniem osobowości, bywają bardzo dużym wyzwaniem.
  21. Prawdziwe są nawet wróżki. Wspomnianego, żebraka znam już dobre dwadzieścia lat. Nie zawsze był taki. To jest wykształcony człowiek, kiedyś miał dobrą pracę, jednak wskutek nałogu i pewnych zaniedbań zdrowotnych amputowali mu obie nogi. Od tego czasu rozpoczął się jego zjazd w dół. On zaczepia głównie młode dziewczyny, bo są dla niego najbardziej hojne. Nazywa je dobrymi wróżkami. I nadal jest uzależniony. Dziękuję za polubienie.
  22. A ja jestem abstynentem od ponad 20 lat, ale ze względów zdrowotnych. Nie żebym potępiał.
  23. To prawda przejrzałeś mnie. Kiedyś faktycznie za kołnierz nie wylewałem. Piłem, jak to się mówiło, statystycznie. Przestałem ze względów zdrowotnych. Jednak, gdybym nagle cudownie ozdrowiał to i tak bym nie wrócił.
  24. Dzięki za sympatyczny wierszyk. A mój landszaft znalazł się właśnie dzisiaj na forum, bo dokładnie o 16:59 skończyła się w Warszawie jesień. Pewnie w innych miejscach Polski, będą małe różnice. Miło że polubiłeś. @Marek.zak1 Ukłony za serduszko.
  25. Niestety duże zmiany temperatur powodują, pęknięcia rur, szczególnie gdy są już nadgryzione zębem czasu. Najgorzej, gdy słupek rtęci mija zero. Od lat to obserwuję na naszym osiedlowym wodociągu, zatem zdobyłem pewne fachowe doświadczenie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...