Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafael Marius

Użytkownicy
  • Postów

    9 640
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez Rafael Marius

  1. @AlchemikDziękuję za polubienie.
  2. Ciężkie mieliśmy dzieciństwo. Trzeba było walczyć o wszystko. Stać godzinami w kolejkach. Zamieniać się towarami jak już ktoś coś zdobył. A częściej niż rzadziej towaru zabrakło i po kilku godzinach stania odchodziło się z niczym. Na plus to jedynie dużo lepsze i głębsze relacje między ludźmi, ale to w sumie najważniejsze. Lepiej w biedzie i przy świeczce z powodu wyłączeń prądu, ale z miłością.
  3. Bardzo się podoba.
  4. W porządku rozumiem. Można interpretować do człowieka indywidualnie nie sex, nie rozum, tylko uczucia. Albo kontekście społecznym, gdzie tych uczuć szukać i z kim je realizować. Bo samemu to raczej trudno.
  5. Można powiedzieć na poboczu głównego nurtu, z którym płynie społeczeństwo, a może nawet na marginesie społecznym. Tam jest życia naprawdę wiele. Lecz ludzi się tym straszy, żeby nie wypadli z trybików systemu.
  6. Ciekawy pomysł. Zobaczymy jak wyjdzie. Tak kiedyś większość produktów była na wagę, bo były "tymczasowe trudności z opakowaniami", brak zachodnich komponentów. Ekspedientki wszystko zawijały w szary papier pakowy. Najzabawniej było z płynem do zmywania naczyń. Był on przechowywany w takich dużych beczkach, na których było napisane "sprzedaż Ludwika z dozownika". Trzeba było przyjść z własnym pojemnikiem i ekspedientka nalewała nie więcej niż wyznaczona porcja. Był okres, że płyn Ludwik sprzedawano tylko na kartki. A te wielkie beczki stały również w domach towarowych centrum, czasem jako jedyny towar na stoisku. Teraz tam są luksusowe sklepy z ciuchami i inne.
  7. @helenormeller Zatrzymać się w miejscu wśród zawsze spieszących się warszawskich rodaków. Może być niebezpieczne. Zaraz ktoś zapatrzony w smartfon wpadnie na Ciebie. To jak na taśmie produkcyjnej w fabryce życia. Przestoje surowo wzbronione.
  8. @Krzysztof2022 Ja staram się nie osądzać, sądów innych, o mnie. Gdy mi się to udaje, to wtedy luzik.
  9. Ale jak to przeliczyć? Nie mam tu na myśli rzecz jasna pieniędzy, ani żadnych innych miar wartości. Raczej tylko intuicyjnie? Ale ten sposób zawodny i niepewny. Jak patrzę, co ludzie pakują do koszyka w sklepie to niezmiennie przerażenie zmieszane ze zdziwieniem mnie ogarnia. Ja bym z tego nic nie zjadł, Tak zwane "śmieciowe jedzenie", choć ja wolę nazywać je plastikowym, ze względu na ogromną ilość plastiku zużywanego na opakowania. Wartość odżywcza tego oczywiście mizerna za to sporo kalorii. Mnie zadziwia, ponieważ pochodzę z rodziny, gdzie bardzo zwracało się uwagę na to, co się je. Od lat jestem weganinem wcześniej wegetarianinem i rodzina też podobnie. Czasem to czuję się jakbym był z innej planety.
  10. Podzielam Twoje obawy. Wiedza na temat zdrowia psychicznego jest żenująco niska. Wiele osób nie wie nawet, co to takiego psychoterapia i na czym ona polega. I trudno te sprawy tłumaczyć. Trzeba delikatnie, bo ludzie od razu myślą, że bierze się ich za wariata. Ja próbuje od dawna, ale to naprawdę trzeba z wyczuciem, żeby sprawy jeszcze nie pogorszyć.
  11. Praca nad sobą to u mnie jak najbardziej, ale Nowy Rok nie jest mi do tego potrzebny.
  12. Ja chyba nigdy nie robiłem.
  13. A wtedy może choć trochę zrozumie mrówkę.
  14. @Leszczym Stanowczo. W ramach postanowień noworocznych?
  15. Też tak uważam. Ja mam można powiedzieć podwójną perspektywę na życie. Przed 1989 i po. W PRLu żyło się dużo wolniej pracowało mniej. Materialnych rzeczy brakowało, to ludzie chcąc nie chcąc kierowali się bardziej ku sobie, a niektórzy nawet ku duchowości. Obecnie jest mnóstwo różnych produktów, a to kusi. Gdy chce się je mieć trzeba więcej zarabiać, skończyć lepszą szkołę. Na to potrzeba dużo czasu. Dzieje się to kosztem bliskich dla których go nie starcza. Choć ostatnio zaczynam zauważać pewną poprawę wśród młodych. Moje pokolenie na początku la 90-tych pracowało minimum 12 godzin dziennie, a bywało że nawet 16. Teraz młodzi tak już nie robią. Mają więcej wolnego, ale i tak siedzą przed ekranem , gdzie raczej prawdziwych wartości nie znajdą w większości.
  16. Albo i więcej zależy z której strony czasu patrzeć.
  17. @Greg Ski To łap nadzieję. Mam nadmiar chętnie trochę odstąpię. A królestwo zostaw dla siebie. Ciekawie napisane.
  18. Ładne porównanie i całość też łącznie z ostatnim zdaniem.
  19. @bazyl_prost Dobrze opisałeś kondycję psychiczną naszego społeczeństwa.
  20. Te dwa fragmenty dla mnie najlepsze. Całość też w porządeczku.
  21. Pomysłowo. I całość również się podoba. A samobójstw w naszym kraju przybywa wraz z szerzącą się "epidemią" depresji
  22. @Pan Ropuch A w życiu jak na karuzeli. Raz jest się na górze, a raz na dole.
  23. @kwintesencja Choć mój żywot już dość podeszły to niepokojem nie podszyty. A że do krawiectwa mam dryg, to wyszywam z przytupem pedału maszyny i rozmachem świetlistej igły świąteczne wzory przyszłych zdarzeń. Jak dla mnie wiersz nastraja optymistycznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...