Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafael Marius

Użytkownicy
  • Postów

    9 937
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez Rafael Marius

  1. Zawsze jest jakaś alternatywna ścieżka. W ostateczności na tamten świat.
  2. Komunikacja pozawerbalna to uroczy sposób wymiany intuicji, choć nie wszyscy to potrafią.
  3. Niestety, czasem z braku innych obiektów do tulenia, które okazały się zbyt wymagające i twarde.
  4. @Dobry, Zły i Brzydki Mnie się podoba, ładnie lirycznie o porach roku przeplatanych równie piękną miłością.
  5. @Waldemar_Talar_Talar Testowanie, często kończy się źle, ale kto jest od tego wolny, robiąc to świadomie lub nie. Wynika z niepewności testującego, choć reakcja peelki jak najbardziej adekwatna.
  6. Całkiem trafnie powiedział. Mnie też się tak kojarzy dlatego umieściłem takie, a nie inne zdjęcia. Właśnie taka była moja intencja, by czytelnik mógł dośpiewać sobie własną piosenkę w rytm poruszeń serca, kołysaną falami własnych myśli. Dziękuję za przychylny komentarz i serduszko.
  7. Dziękuję za przychylny odbiór i serduszko. Piosenkę oczywiście pamiętam to był wielki przebój i taki odważny teledysk jak na te czasy. Ale tekst rzecz jasna pisany z punktu widzenia zewnętrznego obserwatora, który na temat filozofii i przesłania tego ruchu nie miał zielonego pojęcia. Moim zdaniem to zrobiła ona więcej złego niż dobrego. Szczególnie ten fragment dotyczący rzekomych wyborów miss natura. Podobno w Chałupach coś takiego miało miejsce, ale to była długa plaża. Może ze 2 kilometry nawet. Były tam różne grupki. Mogli przywieźć z zewnątrz jakieś dziewczyny, które chciały błysnąć i zyskać. Jednak z prawdziwych naturystek to żadna by na pewno do takiego konkursu się nie zgłosiła. Ale nas to w sumie nie obchodziło co nadają na babilońskich falach i czy mówią o nas dobrze, czy źle, prawdę, czy kłamią. Naturyści nigdy nie chcieli być medialnymi, popularnymi. Nie mieli skłonności misjonarskich, a obecność komunistycznych mediów nie była mile widziana. W Chałupach owszem bywałem, oprócz tego jeszcze w trzech innych miejscach nie licząc prywatnych imprezek w mieszkaniach znajomych, które wspominam najmilej. Ale to już temat na inny wiersz.
  8. To bardzo mnie cieszy, bo temat ze swej natury bardzo delikatny i powiedziałbym nawet kontrowersyjny. Wiele osób nie lubi grać w otwarte karty z zasady. Nieważne ciałem, duszą, czy duchem Uważają iż ta strategia prowadzi do przegranej. Ale też można by zapytać, co dla kogo jest porażką, a co zwycięstwem. A wiem, że odpowiedzi jest wiele.
  9. Na mnie też. No ale wiedza na temat psychologii w naszym kraju jaka jest, to każdy słyszy i widzi. Choć trzeba uczciwie przyznać, iż w porównaniu z tym, co było w pokoleniu moich rodziców to obecnie jest zauważalnie lepiej.
  10. Rozumiem tak bywa różnie się losy układają. Zatem życzę powodzenia i spełnienia.
  11. @Ewelina Życie jest jak sen, lecz lepszy dobry od złego. Tu chyba tym razem jednak zły się przyśnił. Nie pozostaje nic innego jak śnić dobry na jawie. Tak gwoli wyjaśnienia to przysłowie używane jest jako zachęta do reinterpretacji, przewartościowania rzeczywistości. Uświadomienia sobie, iż jest ona tylko taka jaką ją postrzegamy. Można się tego nauczyć, wtedy żyje się znacznie przyjemniej.
  12. Właśnie bardzo niewiele i większość nagiej prawdy jest odkryta. Jednak u każdego jest jakaś granica, której nie pozwalamy innym przekraczać nie tylko tym obcym, ale również swoim. Dla jednych biegnie ona przez krainę cielesności u innych w sferze ducha lub psyche. Każdy jednak taką ma. Są osoby dla których gra w otwarte karty w sferze religii, duchowości jest zupełnie niemożliwa. Sam takie mam w rodzinie, a dla innych jest to temat jak najbardziej publiczny. Też kwestia otwarta, kto jest obcą osobą. Tam gdzie ja jeździłem były raczej tylko osoby z tego samego środowiska. Wiele z nich znało się już wcześniej. Podzielało wspólne poglądy, miało duchową więź i wspólne cele. Dla mnie oni nie byli obcy, choć nie wszystkich znałem osobiście.
  13. Tak bardzo trafne jest Twoje skojarzenie. Ja też tak uważam i się staram, jednak nie zawsze się udaje. W sumie to już starsze przedszkolaki, coś zaczynają kombinować w kierunku tworzenia własnego wizerunku, niekoniecznie zgodnego z prawdą. A gdy dzieci pójdą do szkoły to szybko orientują się, iż zakładanie maski popłaca lepszymi ocenami. Dobra opinia jest warta wysiłku, a rodzice są mili, gdy ich pociechy przynoszą dobre oceny. Tak ten system jest skonstruowany, by nauczyć nas udawać. W pracy jest nie inaczej, a w relacjach romantycznych gra w otwarte karty zazwyczaj prowadzi do samotności. Jednak mimo wszystko warto być sobą z nadzieją, iż znajdzie się ktoś, kto zaakceptuje nas takimi jakimi jesteśmy. Raczej nie będą to tłumy, ale być może jedna osoba się znajdzie.
  14. @helenormeller O tęsknocie i przemijaniu. Chyba, każdy miał kiedyś takie wrażenie, jakby pociąg, którym jedzie zatrzymał się z powodu braku ciepła. Paliwa, które napędza nas do działania. Bez niego w końcu zamarzamy. A źródłem jego może być drugi człowiek, choć moim zdaniem nie tylko on. Dawno Cie nie było. Dobrze, że znowu jesteś.
  15. Bardzo mnie to cieszy, że tak uważasz. Dziękuję za miły komentarz Mam małą prośbę, czy mógłbyś pod wierszem kliknąć na serduszko. Przedtem kliknąłeś pucharek, a te nie wiem po co tu są. One nie dodają żadnych punktów i liczba polubień się nie zmienia. Jak klikniesz na serduszko będzie o jeden więcej.
  16. Bardzo mnie cieszy, że się spodobało. Ja z natury jestem delikatny, a w sprawach erotyki to już w szczególności, dlatego tak wyszło, a nie inaczej. Dziękuję za pozytywny komentarz i zajrzenie.
  17. Tak wiersz jest o człowieku rozumianym jako jedność psycho-fizyczna. Tak, również i ciało ma swoją prawdę, często ukrywaną, pudrowaną, upiększaną na tysiące sposobów. Zawsze złączoną niewidocznymi nićmi z duszą i duchem. Z pewnością warto, choć wiadomo nie jest to łatwe, lecz zawsze można być bliżej celu lub dalej. Może tu być również bardzo pomocna druga osoba, ale taka akceptująca bezwarunkowo nasze wady, można powiedzieć z góry i w ciemno. I wcale nie jest trudno ową znaleźć. Wystarczy samemu takim być, wtedy nasza akceptacja odbije się jak w lustrze. Muszę przyznać, iż kilka takich spotkałem. Nie można wejść do głębi czyjegoś wnętrza, gdy nie pokona się wprzódy nieśmiałości, a ta, jak słusznie zauważyłeś, topi się gdy prawda staje się naga. Ja tu rzecz jasna piszę o głębokiej relacji rozpisanej na lata, do której dochodzi się drogą rozwoju, poczynając od małego dziecka, aż do momentu spotkania. Miałem okazję takiej doświadczyć, zatem wiem o czym mówię. Z drugiej strony zdaje sobie sprawę, iż wielu nie było to dane i dlatego dzielę się własnymi przeżyciami. Może kogoś zainspiruję do poszukiwań, choć pewnie i tak część nie uwierzy, że takie coś jest możliwe. Bo wiadomo świat jest taki zły, nikomu nie można ufać i inne wymówki. Dziękuję za jak zwykle trafny i pogłębiony komentarz i serduszko.
  18. Cieszy mnie, że się zgadzamy w tej kwestii, a otwartość rozpoczyna się na różne sposoby. Przecież jesteśmy tak różni. Ważne, by spotkana osoba chciała się dać poznać, co jak wydaje się jest warunkiem koniecznym to zawiązania głębszej relacji. A przecież spotyka się tak wielu niedostępnych, którzy wskutek dotychczasowych doświadczeń już tego nie potrafią. Dla nich gra w otwarte karty byłaby czymś strasznym. Dziękuję za miłą opinię i zainteresowanie wierszem.
  19. @Leszczym Kotek też dobry na pocieszenie, choć lepiej by było, gdyby nie drapał.
  20. @Leszczym Dziękuję za inspirację. Zabawny wierszyk. Każdy pretekst dobry, choć można i bez pretekstu. Całkiem miły plażowy klimacik, coś jak dla mnie.
  21. Ja też mam czasem takie wrażenie, gdy byłem młodszy spotykałem nowe doświadczenia.
  22. Dziękuję za miłą opinię i polubienie. To prawda niejednoznaczny, przez większość postrzegany jako erotyk, choć można również na inne sposoby, zgodnie z własną wyobraźnią, doświadczeniem i odczuciem świata.
  23. Lepiej już w sieci niż wcale. A jaka wygoda...
  24. @Waldemar_Talar_Talar Może taki nastrój bez powodu.
  25. @Ewelina Dzięki za serduszko i odwiedzinki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...