Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafael Marius

Użytkownicy
  • Postów

    9 461
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez Rafael Marius

  1. Jak dla mnie to zdecydowanie ta opcja. Gdzie jedne drzwi się zamykają, tam otwierają się następne, nawet gdy napisane jest na nich śmierć.
  2. @tomass77 Życie człowieka jest wieczne i niezależne od jego woli, choć czasem zaburzenia psychiczne itd mogą próbować zasłonić postrzeganie tego faktu.
  3. @corival Ładnie napisałaś o tej roślince.
  4. @Somalija Bardzo ładnie napisane i porusza emocje, również moje, pomimo iż ja jestem Warszawiakiem z dziada pradziada i do tego jeszcze moi przodkowie pochodzą z pięciu narodów Rzeczpospolitej, w tym Słowian tylko w niewielkiej domieszce. Jednak Warszawa odkąd została częścią imperium Romanowych była zanurzona we wschodniej tradycji, choć założona ongiś przez osadników niemieckich. Wiele kultur się mieszało wraz z małżeństwami, które nie brały pod uwagę narodowości, czy wyznania, ale posag panny.
  5. To widzę, że jesteś dedykowanym mieszkańcem twierdzy. Cóż Twój wybór. Pewnie masz powody. Ja też miałem taki okres w życiu, chyba jeszcze w większym stopniu zamknięcia niż Ty. Zatem rozumiem.
  6. Dziękuję bardzo za miłą opinie, a dla mnie to można by opisaną relację uznać za swego rodzaju mistrzostwo, jak na ten okres mojego życia. Powiedziałbym, iż bardziej w wykonaniu tej drugiej strony. Ja tylko umiałem docenić.
  7. Czasem tak bywa. Ja też miałem jeden podobny przypadek, ale jednak znajomość nie przetrwała próby czasu.
  8. To faktycznie cudowne zrządzenie losu. Takie długie przyjaźnie są czasami najlepsze.
  9. Długą znam z zabytkowego drewnianego kościoła, a wokół niego są/były ładne łąki. To musi być duża rodzina skoro aż tyle miejsca trzeba. U mnie to się ludzie porozjeżdżali po całym świecie. I powoli nas coraz mniej, a dzieci nikt nie chce mieć.
  10. Pewnie tak jest jak piszesz. Ja nigdy nie byłem zimą. Wybierałem góry i narty. To też była moja pasją przez długie lata.
  11. A owszem całkiem, całkiem. Ja też lubię, aż za bardzo jak na moje obecne możliwości zdrowotne. A tam gdzie ja jeździłem cała plaża to były tylko trzy zaprzyjaźnione od lat rodziny. Mieliśmy spokój i można się było opalać na golasa. Wtedy była moda na równomierną opaleniznę. I generalnie luzik.
  12. A owszem, szczególnie gdy się trzyma razem. U mnie tak kiedyś było, ale teraz to już daleko do tego co dawniej. Mało czasu. Zajęci.
  13. @Ewelina A teraz dopiero drugie zdjęcie się pojawiło na tle zachodzącego słońca. Ładnie wyszłaś. Możesz się podobać, Też takie fotki robiłem pięknym paniom, ale to było gdy byłem nieco starszy.
  14. A jeździłem przez 15 lat do znajomych gospodarzy nad morze na 1-2 miesiące wakacji i chyba właśnie tam przeżyłem najmilsze chwile w życiu. Dlatego morze mi się tak słodko kojarzy. Bardzo sentymentalny jestem.
  15. To szybko idzie, dopiero co były fundamenty, a teraz już dach. Wszystko na to wskazuje. Tobie to dobrze.
  16. Bardzo ładnie. Duża różnorodność. Powoli się urządzają z zapałem. A róże jeszcze całkiem dobrze się trzymają.
  17. @ja_wochen Miłość faktycznie można przyrównać do trudnej drogi po górę, a nawet wspinaczki, dlatego wielu dla wygody z niej rezygnuje.
  18. Zapewne dzwonek na przerwę.
  19. Niestety róże już się kończą. Ta chyba najbardziej przypomina ostatnią z przedostatnią pszczółką na pokładzie.
  20. A owszem bardzo ładnie zazdroszczę. Kiedyś chciałem mieszkać nad morzem. Ale jak zwykle zostałem tam, gdzie jestem.
  21. Chciałoby się powiedzieć Tobie to dobrze, ale ta druga zwrotka dodaje dziegciu do miodu.
  22. @duszka Poetycko o deszczu z Nieba.
  23. @koralinek Być może to jest o jakimś celebrycie, który nim został trochę przypadkiem.
  24. @Giorgio Alani Cyba trochę za gorąco dzisiaj na wenę. Lepiej się zrelaksować.
  25. To już Ty najlepiej wiesz. Ładne zdjęcie, a jego zawartość jeszcze bardziej. U Was pewnie chłodniej, bo w Warszawie dzisiaj na moim termometrze pokazało się 37 stopni w cieniu. Dawno nie było tak ciepło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...