-
Postów
2 304 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Treść opublikowana przez Pan Ropuch
-
tu kolory natury a w głowie bzdury za jedną jedna stają w rządeczku dziewczynka płacze z bóg wie jakiego powodu... i bez powodu skracam gdzie mogę tnę równo równiaście myślisz niedobór słów a to dobór właśnie jest biegniemy przez pola za namiętnością z goła szopenem pachniesz muzyką przywołasz rubieżność co strzela z bicza na koniec dopowiem nie zwykłem przecież frywolnie przeleć po osamotnionych wersach krótkotrwała jak niewyszukany rym
-
Skąd się biorą wiersze
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Czarek Płatak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Czarek Płatak Trzynaste to od Pana Ropucha :) - Podkreślam, jakby to był jakiś delikatny rubikon i delikatnie też symbolicznie naznaczony :) Żeżeżeżeżeżuszka wyrzutka - przesilenie i w nas się zbiera albo już się zebrało. Dużo by mówić, powodów więcej niż bez liku, sam miałem ochotę cisnąć tekstem o wszystkim od spodu do wierzchu z ropuszym przekąsem i sumą sumarów, finalnie - zaniechałem :) Dorobiłem się umiejętności rodem ze szczytowania dekadencji nie mylić w żadnym razie z prokastynacją, mianowicie ułożenia całego wiersza w głowie i jego nie uwiecznienia, nim się nie podzielenia, jego świadomego zaniechania i zniknięcia. Z pewnością musi być i inny powód - może za mało cierpię, albo nie przykuwam uwagi. Może za dużo cierpienia wylewa się wokół. Może by tak odpalić świeczkę od papierosa albo i skręta... Pozdrawiam Pan Ropuch -
Wielki Tydzień - Sobota
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Chrześcijaństwo to najczystsza forma szaleństwa. Zupełnie, stawia wszystko na szali by nie popaść w estetykę grzechu. Jezus na krzyżu to jeden z najmniej dobrze kojarzących się obrazów, a tu jeszcze trzeba na tym oprzeć całą wiarę. Grzech adamowy wpisuje się w to de facto niezaprzeczalnie, jest zapowiedzią, prologiem i preludium tego co ma nastąpić. Jednym słowem cierpienie jest najwyższą formą człowieczeństwa i przez to staje się błogosławieństwem samym w sobie. Pozdrawiam Pan Ropuch -
światło reflektora scena woła przedstawienie par pary za parą spoglądamy werblem budując napięcie kulminacyjnie spadasz w ramiona piętro za piętrem gromkie brawa i wrzawa cóż za show - od lewa do prawa kurtyna gaśnie muzyka cisza czyha za rogiem pełznie nocnym zwierzęciem bezszelestnie zataczając mniejsze i mniejsze kręgi a klaun znów poszuka zajęcia
-
to już nie ja jestem energią wierzę, że dobrą wchodząc w niezliczone spojrzeń i gestów reakcje manifestacji - jestem uciekam od siebie do siebie nie ma już mnie jestem energią wierzę, że dobrą skorupka schodzi na dalszy plan słowa i myśli zwalniają - wyhamowują przecież jestem energią całkiem możliwe, że nie najgorszą tak bardzo chcę móc w to wierzyć gdy raz po raz uciekam od siebie do siebie
-
do samego końca - gorączka - przylądkiem nadziei
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Michał_78 To co? niech polecą wszystkie po kolei - ta Pani mnie zainspirowała swoim występem w jazzowym klubie: and bonus :) Pozdrawiam Pan Ropuch -
do samego końca - gorączka - przylądkiem nadziei
Pan Ropuch opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gdybym umiał jak Billie Holiday w nocy i w dzień zaśpiewałbym jezzowankę mruczaną kołysankę albo wyszeptał na raz na dwa a może i na trzy... Gdybym umiał jak Ella Fitzgerald gdy ciągle się zmienia jezzowanka mruczana kołysanka śpiewana bądź szeptana na raz na dwa a nawet na trzy ... W najwyższych szpilkach świata jak kotka na poddaszu bezszelestnie po cichu skradał bo każda kobieta odmienia się w tobie ... Gdybym umiał jak Cesaria Evora kiedy najwyższa pora, jezzowanki mruczanej kołysanki czy do łóżka wyszeptanki śpiewałbym raz dwa i trzy do samego końca gorączka przylądkiem nadziei -
Gdyby nie sny, już dawno zanudziłbym się na śmierć
Pan Ropuch opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
szklane oczka świecą po zmroku kot za kotem dejavu płytofal w natłoku przestały się ścierać i zapadać tkwią zamknęły szczelnie życia lufcikami wysyłają ostatnie tchnienia o innym jutrze przyszłości na miarę zrozumienia nazajutrz wszystkie procesory trybią spionizowane na raz zakotwiczają odszukują giną w oczywistościach które błędnie nazywają mądrościami a kot nawołuje do łóżka przytulasz się odpływasz w krainie Orfeusza znowu jesteś królem wagabundą sterroryzowaną myszką superbohaterem bezmiar i międzygalaktyczną energią -
Kaktus umiera powoli.
Pan Ropuch odpowiedział(a) na GrumpyElf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@GrumpyElf Kaktus nic się nie zdążył postarzeć, a może wręcz nabrał jeszcze więcej animuszu i jak wino barwy, smaku i kolorytu... :) Pozdrawiam Elfiku Pan Ropuch -
nie sposób wszystkie piosenki usłyszeć w wersach napisanych zmieścić ją w słowa nie sposób książek na półkach pomieścić tam gdzie ona króluje nie jedna w odsłonach nie sposób filmów klatka po klatce prześledzić odbić wszystkich znamiona ... widzę ciebie widzę "w ciebie" widzę przez ciebie
-
2
-
w mojej maleńkiej głowie galeon za galeonem w każdej odsłonie w bajdewindzie płynie na wszystkie strony świata zdobywa wiedzę niczego nie grabi i nie przywłaszcza w mojej maleńkiej głowie bóg i wszystkie bogi z rzadka próżnują dyskutują o istocie tchnieniu życia w nieożywione o rybie jabłku i otoczaku dlaczego tak trudno dosłyszeć ich krzyk w mojej maleńkiej głowie planetarium w oceanarium salsę tanczą galaktyki słońca błyszczą stroboskopami wibracje strun pod batutą wrzenia wir zatrzęsienie magnetudy nieskończony stan skupienia w mojej maleńkiej głowie próbuje każdorazowo z bardzo wątpliwym skutkiem zmieścić się Tu i Ty
-
Boisz się że jestem krzywy lewy nie wart złamanego grosza że skoczę do szyi przegryzę aortę albo że nic nie zrobię i ja boję się że jesteś krzywa lewa nie warta złamanego grosza że skoczysz mi do oczu wyłupiesz na amen albo że nie zrobisz nic boimy się od zawsze
-
Siła odrzutu i zastraszenia
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Znów 30 w NATO, 27 w UE i ze 100 krajów na Świecie wystraszyło się i wzięło na wstrzymanie na zasadzie nie mój cyrk nie moje małpy. A Rosja nie zna innej retoryki niż rozwiązania siłowe, co więcej nie trzeba się zbyt specjalnie wysilać by ich przechytrzyć oni przechytrzyli się już sami. a) Jeżeli boimy się wchodzić jako Państwa i interweniować, jakim problemem jest codziennie nadawać obywatelstwo dla 30 tysięcy młodych mundurowych Ukraińców. Rosja nie miała z tym problemu w Doniecku i Donbasie od początku roku 700 tys. rosyjskich obywatelstw zostało w tych miejscach nadanych. b) Jak mamy problem z wysłaniem sprzętu ofensywno-obronnego np. samoloty szturmowe, odrzutowce itd. itp. czy nie możemy ich odsprzedać Ukraincom za przysłowiową złotówkę na markecie czy sklepie z migami itd. etc. c) jeżeli to prawda, że Putin już siedzi w bunkrze na Uralu to tylko potwierdza fakt, że był przygotowany na o wiele gorsze konsekwencje i gorszą reakcję ze strony Świata niż tylko te śmieszne sankcje. d) CHINY - a co jeśli by zachód poszedł VaBanque i powiedział, że NIE dla Tajwanu i tych wysepek, ale Rosji możecie zagarniać i brać ile popadnie i nikt nie piśnie słowem. Pozdrawiam Pan Ropuch -
skoro wystarczyło kilka razy przebąknąć o wojnie nuklearnej by skutecznie powstrzymać jakkąkolwiek interwencję wojsk na Ukrainie czy w przypadku Polski trzeba będzie tylko jedną głowicę użyć, by osiągnąć ten sam efekt?
-
spójrz to ciało to narzędzie tylko nie jedno widziało uderza jak młot piłuje mury nagie nagusieńkie do kadru pięknie się pręży pali papierosa dym wciąga jak Tom Waits poddaje się statystykom wszystkie maszyny dumnie zwęglone wozy bojowe wybebeszone bloki liczba za liczbą trzynaście tycięcy ciał i rośnie Wołodija Nadieżda Svietlana zacznijcie czytać codziennie z imienia i nazwiska
-
informuj mnie - dezinformuj wchodź w skórę człowieka - z niej wychodź ćwicz strach - ucieczką salwuj się w popłochu milcz o życiu - buzi nie zamykaj śmiercią kochaj mnie - nienawidź świecą czołgi paradami serca rosną mocarzami bij niszcz pal umieraj nie wiesz czemu - nic nie zmieniaj jeszcze czas by móc i pomóc
-
kilka miłych faktów o sobie
Pan Ropuch opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
z zasady cztery D dzieciństwo dojrzewanie dorosłość ... dogorywanie po raz kolejny oddam krew AB RH+ podobno jedna osoba na 50 ma taką czytaj dwa procent-trzeba pomagać w sprawie narządów - pójdą w obieg jeśli kopnę w kalendarz zbyt szybko potem kremacja może zanurzenie w kwasie czy na potrzeby nauki nie jestem socjalny na wstecznym biegu zachwycam się wieloma rzeczami naraz -
opowieści w ciemnościach
Pan Ropuch odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@anna_rebajn a co mnie tam :D jeden z wcześniej wspomnianych Pozdrawiam Pan Ropuch -
opowieści w ciemnościach
Pan Ropuch odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podejmowałem temat już kilkakrotnie, ale w dość dosadny ropuszy i chyba buńczuczny sposób czyt. nie aksamitny i pięknie subtelny jak powyżej. Jakiekolwiek działanie przeciw choćby zalążku życia nie mieści mi się w głowie. Ktoś by powiedział: na maksa prolife :DDD ALE tu nigdy nie chodziło o naklejki i plakietki, a nieustanne ćwiczenie i próbowanie się z tematem. I każda moja logika się poddaje, gdyż poddać się musi na stwierdzenie: czy już żyjący mają prawo dycydować o czyimś jeszcze "nie życiu"... czy byt jest czymś znacznie bardziej uprzywilejowanym by móc decydować o czyimś niebycie itd. etc. Gdzieś to wyczytałem, że dzieci w łonie matki i przez pierwsze miesiące życia śnią całe swoje przyszłe życie. Świadomość zaś która jest odbierana z perspektywy naukowej całkowicie maluczkim, czy to dzieciom (płodom) w fazie prenatalnej, czy to szczurom i królikom oraz szympansom w laboratoriach - staje się z definicji i założenia ucieczką od bezbronności. A w moim ropuszym mniemaniu bezbronność to powinność człowieka, kto ją zrozumie w porę ten zaniecha krzywdy, ciosu i wytykania drugiego człowieka. Pozdrawiam Pan Ropuch -
Każdy był głodny czuł wagę grzechu
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jestem na tak, czterema odnóżami się przytwierdzam do treści i wiersza :) Pozdrawiam Pan Ropuch -
powłóczysz nogami ocierasz się o ludzi czy na nich wpadasz słyszysz niemiłe słowa ile razy przyjdzie nam jeszcze się rozgrzeszać i tonąć w rachunkach sumienia a wskazujący palec?! był wymierzony w człowieka wdrapujesz się wyżej i wyżej zapominając o wszystkich baranach niżej - nie, nie zdobyłeś więcej - nie, nie wygrałeś niczego gdyż nie ma świętych krów i wieprzy którzy mogą więcej
-
cierpienia starego osła
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Sylwester_Lasota Niczym Kwiczoł po krótkiej pogawędce z Pyzdrą :))) To jeszcze na drugą nóżkę :) Pan Ropuch -
cierpienia starego osła
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Sylwester_Lasota Zbieżność u poetów nie jest przypadkowa, prędzej to wypadkowa tej samej profesji. :) Pozdrawiam Pan Ropuch -
Putin pies ci mordę lizał!
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@Dag Ooo toto! Degustator i fetyszysta słabości w jednym. On się delektuje widząc ja ktoś się boi, ugina, traci rezon czy grunt pod nogami itd. etc. dopiero wtedy czuje, że po coś żyje, a krew zaczyna w nim krążyć przyspieszona. Baba Jaga - ma twarz Putina Słowianie wszyscy powinni mieć się na baczności gdy boogeyman ma tyle władzy i broni w użyciu na jeden rozkaz. Pozdrawiam Pan Ropuch