Więc ustalmy to raz na zawsze
nie mam czasu
zamknięto mnie
jakiś czas temu
fermentacja trwa
głowa poduszka spodnie majtki
nago raczej nie za dnia
kolejność kolejność
następstwo trakcyjne
ja ja ja potem ja głowa
ja noga ja w całości
w bloku samych ja
nie pożytych do końca
Zapukał do okna
O Boże, co tu robisz?
- Zapytałbym kiedy wrócisz.
Przecież wiesz... kiedy przestanie padać deszcz.
- Przyszedłbym w następną niedzielę też.
Dobrze, stukaj proszę, nie zostawiaj mnie.