Marzenia o podróżowaniu nie maja granic, więc dlaczego się nie wybrać na koniec galaktyki, w przyszłość, jako foton, czy na fali światła. galaktyka granic nie ma, bo się rozszerzają bez przerwy, więc why not. No i teraz poza nieuniknione, co nawet na ziemi jest trudne, bo real jednak trzyma nas przy ziemi.
Wiersz, jak u Ciebie, ciekawy z magia i fajnie napisany. Pozdrawiam