Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek.zak1

Mecenasi
  • Postów

    10 756
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez Marek.zak1

  1. Każdy to rozumie, uczy ten, kto umie. Pozdrawiam.
  2. Taka prawda, ale nasza zdolność niszczenia coraz to potężniejszymi środkami czyni jutro mocno niepewnym. Pozdrawiam.
  3. Dobry wiersz, a mam podobnie. Pozdrawiam.
  4. Piękno to mocna karta, więc wydarzenia po drodze mają dużo wspólnego. Oczywiście, wielu z mocnymi kartami się nie powiodło, więc żadnych gwarancji nie ma. Co do sprawiedliwości, wielu wierzy, że po śmierci będzie im dużo lepiej, a może być tak jak napisano w biblii, że tym, co tu jest dobrze, tam będzie podobnie, a tym, co tu źle, tam będzie nie lepiej. Pozdrawiam.
  5. Piękno to piękno i dar Boga, czy dobre geny rodziców. Jeden dostaje dobre karty i jest mu łatwiej, inny musi się mocno starać. To nie znaczy, że temu, co łatwiej, lepiej wychodzi w życiu, bo ono jak bieg, jest dużo wyprzedzeń i ten, kto jest w czołówce na początku, może dobiec ostatni, albo zejść z trasy. Pozdrawiam serdecznie a wiersz jakie lubię.
  6. Jesz za dwóch- rośnie brzuch.
  7. Doświadczenia pomagają, problem, że każdy przypadek jest inny i co się sprawdziło wczoraj, jutro już nie musi:). Pozdrawiam
  8. Podoba mi się. Nie wiem, czy "jej" oznacza partnerkę, czy miłość, ale w poezji to na plus:). Pozdrawiam
  9. No nie wiem, można wypisać się z rywalizacji, jak się ma dzianych rodziców, wygra się w loterii itp, inaczej z górki do biedy ze wszystkimi konsekwencjami. Pozdrawiam.
  10. Jest czas na miłości i też, później, na miłe ich wspominanie, jeśli ktoś takie przeżył. Jest klimat w twoim wierszu. Pozdrawiam
  11. Zawsze możesz obejrzeć film, jak żyje młodzież w takim Bangladeszu. Praca 12 / 7, jedzenie odpadów i picie bardziej ścieków, niż wody.
  12. To pokusa jednak trochę sobie dodać:). Dobry wiersz. Pozdrawiam.
  13. Znam temat, używam w razie potrzeby wziewne preparaty, oparte na substancji czynnej - Fenoterolu.
  14. Temat skorpiona znam, bo moja nim jest. Proponuję zacząć od wyrównania długości wersów i wyeliminowania "zapychaczy" jak wszak - powtarza się w 2 kolejnych wersach. Pozdrawiam.
  15. Smutno u Ciebie. Wiersz w Twoim stylu, ładnie napisany, a emocje z tych pesymistycznych. Pozdrawiam Peelke i autorkę z niedaleka.
  16. Jako były wyczynowy tenisista przyznam, że w wersji werbalnej, nie bardzo rozumiem, ale autor pewnie miał coś na myśli, do czego nie doszedłem. Pozdrawiam.
  17. Czyli wiem i koniec? To zamyka wszelką dyskusję, nie sądzisz? @Wiesław J.K. Tak, teraz większość jest super, a te starsze też są po modernizacji. Co do kanarów, to oni tylko do kontroli, a konduktor, czy kierownik pociągu, to do wszystkiego. Na tej trasie w tej chwili strasznie tłoczno, bo to trasa w kierunku Ukrainy i tam co chwila lokalne, pospieszne i niezidentyfikowane. Na przejeździe w Falenicy to masakra, stoi się i stoi.
  18. @Manek Tak, wiedza, oparta na dowodach, także może wprowadzać w błąd, niemniej jednak kolejne badania, wykonywane przez różne ośrodki, przybliżają do prawdy. Wierze jest trudniej, bo jej kwestionowanie może spotkać się z odpowiedzią: bo wierzę, że tak jest i już, co utrudnia dojście do prawdy. Pozdrawiam. @iwonaroma Właśnie, moje pytanie, pytanie, czy wypowiadanie się, nawet trafne, bez żadnych dowodów, można nazwać wiedzą? Zobacz, jak wielu wypowiada się w netowych dyskusjach, wierzy w to, co pisze, a przecież widać, że nie maja pojęcia. Pozdrawiam
  19. @Natuskaa Tak, wiara jest emocjonalna, intuicyjna, a wiedza jednak racjonalna, bliższa rozumowi, co nie znaczy, że nie może się mylić. Dzięki za wpis.
  20. @Manek Wiedza to fakty i dowody, a to, o czym piszesz to poszlaki, wskazujące na to, co prawdopodobnie jest, tutaj doświadczenie, instynkt, może sympatia. Często one są wiarygodne i pozwalają na wydanie wyroku skazującego, w dobrej, oczywiście wierze. Wiemy jednak, ile takich pomyłek miało miejsce. Pozdrawiam.
  21. Niedawno jechałem kolejką do Falenicy. Stałem z rowerem przy drzwiach i Już miałem wysiadać, kiedy podeszła do mnie konduktorka. -Mam bilet - powiedziałem, a że drzwi się otworzyły, wyprowadziłem rower z wagonu na peron. Konduktorka stała przy mnie i obserwowała wychodzących pasażerów. Spojrzałem na nią. - Pokazać bilet? – spytałem i sięgnąłem do kieszeni. -Wiem, że pan ma – usłyszałem głos pełen niezachwianej pewności.. Konduktorka gwizdnęła i wsiadła do pociągu, który po chwili ruszył, a ja zastanawiałem się, skąd ta pani mogła wiedzieć, że jestem szczęśliwym posiadaczem biletu. Mogła, co najwyżej wierzyć, ale wiara i wiedza, to jednak nie to samo, przynajmniej dla mnie.
  22. Smutne to, a mam nadzieję, że dotyczy peela, nie autora. Pozdrawiam.
  23. To się może sprawdzić między poszczególnymi ludźmi, ale w czasie wojny walczące strony są poza zasięgiem rażenia śmiechu, pewnie niestety, i wierzą tym, co przekonują, że muszą walczyć. Wiersz podoba mi się. Pozdrawiam
  24. Ranią bliscy, bo inni nie wiedzą jak. Pozdrawiam.
  25. Za pierwszym razem mało co wychodzi dobrze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...