Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek.zak1

Mecenasi
  • Postów

    10 756
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez Marek.zak1

  1. Prysznic z miłą osobą nie tylko ozłoci, ale też uprzyjemni proces oczyszczania:). Pozdrawiam,
  2. Ja pandemii nie zauważyłem. Do lokali nie chodziłem przed, w czasie i po, pracowałem z domu, kino, teatr zamieniłem na to samo na ekranie, maseczki mnie nie przeszkadzały, a w ogóle nie chorowałem. Przyjąłem 5 szczepionek, dla wyjaśnienia. Pozdrawiam.
  3. @Wędrowiec.1984 W tym cyklu raczej o zagrożeniach, które, więc ogólny wydźwięk zgodny z Twoją tezą:).
  4. @wierszyki W Morzu Czarnym jeszcze więcej, więc to nie tylko problem u nas. Dzięki za wpis.
  5. Tym, co o rozkoszach w naszym morzu marzą, wspomnę o meduzach, które silnie parzą. Dramat się zaczyna, kiedy nawet mała, do intymnej części przyklei się ciała.
  6. Ciekawski taki, ale niedawno widziałem zdjęcia złowionych sumów, ok. 2.5 metra, więc kontakt z ich wąsami fajny nie jest:). Pozdrawiam
  7. Dobrze, że jednak jest ktoś, kto kocha i będzie kochać, a co do reszty, to w miejsce emocji u wielu przychodzi zobojętnienie, które jednak lepsze, niż cierpienie, czy rozczarowanie. Pozdrawiam.
  8. Bezpretensjonalny i zabawny wierszyk. Tylko tyle i aż tyle. Pozdrawiam.
  9. W naszym klimacie tak naprawdę zimna jest niemal zawsze, więc domyślność jest bliska rzeczywistości:).
  10. @Robert Witold Gorzkowski Dzięki:).
  11. Zbyt zimna może być przeszkodą, ale wiesz, poezja obejmuje cały świat i zmierza się z problemami ludzi ze wszystkich stref geograficznych, a są takie, gdzie rzeczne wody są ciepłe. Tam z kolei istnieją inne zagrożenia, ot krokodyle w Nilu, na Florydzie, czy piranie w Amazonce, ale nie wszystko na raz:). Pozdrawiam.
  12. Rzeka to wyzwanie, ale kiedy trzeba, warto tam poszukać miłosnego nieba, lecz radzę uważać, rzeka to żywioły, wszędzie prądy, wiry i głębokie doły. Te trudne warunki bywają powodem, że się mogą zdarzyć problemy ze wzwodem.
  13. Są takie miejsca, gdzie duchy przeszłości ciągle o sobie przypominają. Nie znałem tej kawiarni, a szkoda, bo pewnie byłbym odwiedził. Pozdrawiam
  14. Tak jest w Safadze, portowym mieście na pustyni. Jak byłem kilka lat temu było niewielu turystów, lokalny klimat z piaskiem wszędzie, kozami i śmieciami.
  15. Taki własny spokojny, bezpieczny habitat jest kuszący, ale burza, jak piszesz, i inne żywioły mogą zniszczyć miejsce odosobnienia, sanktuarium spokoju, więc tylko można sobie pomarzyć. Fajny sonet, ale u Ciebie to standard.
  16. Miłości w jeziorze, szczerze. nie polecam, chociaż ciepła woda pożądanie wznieca, bo jednak dyskomfort, kiedy coś podpływa, nie wiesz, czy to nurek, czy drapieżna ryba. To nowy cykl, poświęcony latu i zbliżającym się wakacjom.
  17. Dzięki za wpis. Inspiracja, oprócz piosenki, powiedzeniem Danny de Vito w odpowiedzi, czy to, że nie jest wysoki, wpływa na jego relację z kobietami. Odpowiedział: jak stanę na moim portfelu, jestem bardzo wysoki:). Żeby doszło do kontaktu, potem ślubu, druga strona musi zostać wpierw zauważona, a to o tych, którzy takimi nie są. Pozdrawiam Oczywiście, wyłącznie z życia, czyli autopsji i obserwacji. Tutaj też w temacie inceli, czyli involuntary celibates. Pozdrawiam.
  18. -Niewiasty mnie nie widzą, nie wiem, co mam robić -Zobaczą cię, kiedy się majątku dorobisz.
  19. Piękny sonet, jak to u Ciebie, z klimatami, które się przewijają. Dawniej ta muzyka była cichsza, bo nawet współczesne fortepiany grają głośniej i jednak maja pełniejszy dźwięk, a jedynym chyba instrumentem, który współczesna technika nie przebiła to skrzypce. Stradivariusy i inne dawnych mistrzów maja w sobie ich tajemnicę. O harfach mało wiem, ale polecam koncert Mozarta na ten instrument. Arcydzieło. Prawda taka, że współczesność jest głośna, bo wzmacniacze takie, że uszy bolą, a własnego głosu się nie słyszy. To dlatego nie przepadałem za dyskotekami, bo jak tu uwieść dziewczynę w takim huku:). Jedną poznałem w filharmonii, bo tam przychodzą specyficzne jednostki. Pewnie byłem wtedy za młody, żeby to docenić. Pozdrawiam
  20. @Alicja_Wysocka Przerabiałem i mam inne zdanie w temacie. Pozdrawiam
  21. @Robert Witold Gorzkowski Wiersze spadają, ale niektóre zostają jednak w pamięci. Twoje z beja o rodzinnych stronach pamiętam do dziś, a taki Wędrowca, jak o Titanicu, (15.04.1912) zostaje w pamięci na długo. Nigdy nie wiadomo, jak będzie zasięg, bo bywa, że wiele tysięcy, wiec jeśli porównasz z nakładem tomiku, jest to jednak inny rząd wielkości. Pozdrawiam
  22. Fajny wierszyk, no i trochę inny od poprzednich. Mam dyskomfort, jak mnie facet dotyka, poza tym skądś się ta epidemia łupieżu bierze. Mnie od lat strzyże ślubna, a w rezerwie jest jedna z córek:).
  23. Fajnie, ze te uwagi odkopały wierszyk, ładny w formie i bardzo, bardzo trafny, bo nieśmiały zawsze pod górkę. Puenta przetrafna, bo lepiej chorować na zuchwałość, zgodnie z zasadą porucznika Rżewskiego:). -Panie poruczniku, jak pan uwodzi kobiety? -Proponuję pójście do łóżka. -I nie dostaje pan po twarzy? -Od niektórych, ale wiele się zgadza. Pozdrawiam.
  24. Powiew optymizmu, nowa chęć do życia i pogodzenia ze światem w ładnie napisanym, refleksyjnym wierszu. Życzę peelce zakwitnięcia, bo w końcu mamy wiosnę. Serdecznie pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...