Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wędrowiec.1984

Mecenasi
  • Postów

    4 184
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Treść opublikowana przez Wędrowiec.1984

  1. @Justyna Adamczewska Justyno :-) Bardzo mi się ten utwór podoba. Czytam już chyba piąty raz. A może coś o innych drapieżnikiach? Rzecz jasna niczego nie sugeruję. Ot taka cicha zachcianka, po prostu. :-)
  2. @Pi_ a tak, to prawda. Pamiętam, że szukałem nawet kiedyś informacji na temat etymologii tego słowa ale już nie pamietam dokładnie skąd się to wywodzi.
  3. @Justyna Adamczewska Afryka w całej okazałości. W skasowanym wcześniej poście napisałem, że pewnie byłaś na najnowszym Królu lwie. Później jednak spojrzałem na datę powstania Twojego tekstu... ;-) Nieprawda. Samce czasami również polują.
  4. Przypomniał mi się los żydowskich powstańców 1943r. Nie śnili nawet o zwycięstwie, a zwyciężyli, mimo iż Stroop sądził inaczej.
  5. Zasadniczo zgadzam się z treścią wiersza. Dirlewanger był rzeźnikiem, koniec kropka. Co do końcówki... Nienawidzę poprawności politycznej, niemniej z mówieniem o mordach dokonanych przez komunistów czy bolszewików już nie mamy takiego problemu jak z nazistami i Niemcami. Nie widziałem żeby ktoś czepiał się strasznie gdy mówiono, że zbrodni dokonali bolszewicy. Nie widziałem petycji by odtąd nazywać ich Rosjanami. ...dlatego o nazistów i Niemców aż tak bardzo bym się nie czepiał, pomimo tego, iż naprawdę rozumiem ludzi, których to bulwersuje. Wiecie... zbrodnie bolszewickie - ok, zbrodnie nazistowskie - tu już chcemy niemieckich. Ja tego nie kupuję, pomimo faktu, że siedzę w historii II wojny naprawdę długo.
  6. Myślę, że każdy powstaniec, zapytany o to, odpowie, że tak, niemniej jednak nie można zapominać o tym, że zginął kwiat naszego narodu co zresztą było bardzo na rękę Sowietom. Ocena powstania dzisiaj bywa bardzo różna i nie dziwię się, bowiem argumenty jednej i drugiej strony są rzeczywiście przekonujące. No ale tak to bywa z naszymi zrywami, w zasadzie już od powstania listopadowego, a nawet od konfederacji barskiej, wyobraźcie sobie. :-) Gloria victis!
  7. To jest super fragment. Dobrze, że są jeszcze ludzie, którzy umieją właśnie taki kształt wydłubać. Niestety, jak to opisane zostało w drugiej zwrotce, świat czasami dziwnie się odwdzięcza. Chociaż... jak dłubałeś to pewnie bolało ten biedny świat. ;-)
  8. @Deonix_ utwór przypomina mi tragedię jaka rozegrała się w Pompejach i Herkulanum po wybuchu Wezuwiusza w 79r. ...i ta para kochanków, która czuje lepkość ołowiu tak jak lepkość wulkanicznych popiołów.
  9. ...i tutaj kłania się teoria względności, bowiem myślę, że niejedna osoba pokroiłaby się gdyby tylko mogła w ten sposób zamazać złe wspomnienia. Rozumiem jednak, że wiersz opowiada o tych dobrych, które warto archiwizować. :-) Czytałem kiedyś, że wspomnienia odkładane są po to, by służyć nam jako doświadczenie, byśmy wiele rzeczy robili lepiej niż w przeszłości, innych unikali, a jeszcze inne pielęgnowali.
  10. @duszka I tutaj, droga duszko, widzę paradoks, ponieważ woda życia nigdy nie pozwoli Ci umrzeć. Czyżby wodą życia była poezja? Tak się nieraz zastanawiam... kto wie ile przetrwają nasze wiersze? Czy za 20 lat ktoś je przeczyta? A może popadną w zapomnienie na wiele lat, jak np. twórczość Norwida? Być może tworząc choć jeden wers przenosimy się do nieśmiertelności, bowiem za 300 lat ktoś ten wers odczyta, wertując stare archiwa czegoś, co kiedyś nazywało się Internetem. Kto wie jakie gusta będą za 300 lat. Może negatywnie oceniane dziś liryki będą kiedyś prawdziwym cudem? Wcale się z tego nie śmieję, wręcz przeciwnie... Może wertując stare backupy w archiwum Jedi ktoś trafi na holokron z zapisami tego forum? ;-)
  11. Lipowe kwiaty równa się mnóstwo pszczół. :-) Także to uwielbiam. Coś w tym jest. W ogóle bardzo mi się podoba określenie nekropolia. Pierwszy był Kochanowski, a zaraz po nim Robert Burneika :-D
  12. @WarszawiAnka Powiem Ci, że tak naprawdę lubię cmentarze i nie przygnębiają mnie. Owszem, pojawia się uczucie zadumy ale to nie jest przygnębienie. Cmentarz pozwala przypomnieć sobie, że jest się tylko kruchą istotą i np. jakakolwiek sława bardzo szybko może przeminąć. A lipy uwielbiałem, pomimo tego, że rzeczywiście ciężko było te groby później domyć. ;-) Teraz jest tak jakoś pusto na naszym, parafialnym cmentarzu. Tzn. jest ładnie ale ewidentnie brakuje tamtych drzew. PS: napiszę to raz jeszcze. Pointa naprawę super! :-) Nie spodziewałem się, że to wszystko jest dla mnie, czytelnika tego wiersza. No ale już o tym pisałem. :-) Piszę ponownie, bo bardzo mi się to podoba. A, co tam. :-)
  13. Ostatnio bardzo podobają mi się wszelakie pointy. Twoja również, droga autorko. :-)
  14. To to, jednakże na mnie działa tak fortepian, np. przepiękne preludia Chopina. :-) ...no i gitara elektryczna ale to już całkiem inna bajka ;)
  15. Gdy zaczynałem czytać ten fragment pomyślałem sobie: "Hmm, jak lipy to może przydałoby się coś przeczytać o pszczołach?" No i jest! :-) I śliczne zakończenie. Okazuje się, że to wszystko dla mnie, dla czytelnika. Kiedy byłem mały to pamiętam, że na naszym, parafialnym cmentarzu rósł szpaler lipowy. Kiedy chodziło się na groby słychać było śpiew pszczół. Ależ to było magiczne uczucie! Niestety lipy ścięto, ponieważ maź, która się z nich wydobywała (nie znam się na tym ale chodziło chyba o coś co leciało z kwiatów) osadzała się na pomnikach i później szalenie ciężko było je doczyścić. Do dziś brakuje mi tych drzew i pszczół na cmentarzu.
  16. To co napisałeś, drogi autorze, to prawda ale jednocześnie wkurza mnie, że dzisiaj człowiek nawet ledwo poznane osoby nazywa przyjaciółmi. Słowo przyjaźń mocno traci przez to na znaczeniu. Nie cierpię tej okropnej tendencji. Przyjaciel to przyjaciel, a nie kolega czy kumpel.
  17. @Deonix_ @Znienawidzony Dziękuję. :-)
  18. Widzę, że, tak jak ja, lubisz pisać o marzeniach. :-)
  19. @Justyna Adamczewska Dziękuję i wzajemnie! :-)
  20. @Justyna Adamczewska Ależ proszę. To była sama przyjemność. :-)
  21. @Justyna Adamczewska Tak Justyno, kajecik dodaje sił, pozwala oderwać się od tego świata. Świata, którym rządzą upiory ludzkich spraw, przez samego człowieka do tych spraw dopuszczone. ...a w kajeciku można zapisać wszystko. Każdą historię, każde uczucie. Można być sobą, w swoich rysunkach i wierszach. To takie zwierciadło pragnień, odbicie duszy. Dziękuję za serduszko. :-)
  22. Nie rezygnuj z niego! Trzymam kciuki :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...