Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

tetu

Użytkownicy
  • Postów

    1 742
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez tetu

  1. noc otula miękkością. do snu zawsze słuchamy siebie, to najpiękniejsze melodie. mistyczne brzmienie, tak subtelne, nie cichnie; przepływa przeze mnie fala nieskończoności, złożona obietnica. z ciała zlizuję resztki błękitu; jest w nim coś więcej niż aksamitna czerń. na języku akt ostatniej woli — twoja nie zna we mnie końca. jestem tu po to, by śpiewać ci piosenki.
  2. @Starzec @Leszczym @Jacek_Suchowicz @Natuskaa bardzo Wam dziękuję za słowo i uznanie wiersza. Pozdrawiam.
  3. No to ja wywrócę tutaj interpretacyjnie co nieco do góry nogami:) Bardzo smutny wiersz. Można go różnie interpretować. Ja jak zwykle Nato pójdę swoją drogą, zupełnie po swojemu odnosząc się najpierw do drugiej strofki, później oczywiście do całości. Jeśli słowo słowu kamieniem (tak sobie tutaj pozwoliłam), a pomiędzy tym człowiek, ciosy, przemijanie — śmierć (więdnące kwiaty), to przezroczystość odbicia z jednej strony boli, bo może kojarzyć się z zanikaniem, przekwitaniem, jak te kwiaty na obrusie i pewnie dlatego peelka coraz rzadziej spogląda w głąb tej przezroczystości. Z drugiej zaś zatrzymuje, skłania do zadumy, zwłaszcza, że podmiotka utożsamia się z taflą jeziora, wodą, czyli z życiem. Przezroczystość, która wybija się poprzez taflę wody w której peelka widzi odbicie, to nic innego jak promienie świetlne, przez nią "przepływające", a światło, między innymi symbolizuje życie i znowu wychodzi nam ono tutaj na powierzchnię. Wrażenie tej przezroczystości jest w pewnym stopniu takie "organoleptyczne", odbierane poprzez zmysły, jest badaniem samej siebie, swojego istnienia, swojego JA tu i teraz, swojej słabości, "jakości" na tle całej beztroski, może nawet sztuczności jaką dostrzegam w pierwszej strofie (stąd ten dysonans pomiędzy pierwszą strofą a pozostałymi cząstkami) czyli tym co modne, co w galeriach, co na wieszakach. Sztuczne w sensie mało wartościowe, materialne, przedmiotowe, mało istotne. Tytułowe zmarszczki odczytuję trochę dosłownie i trochę metaforycznie, tak pół na pół. Raz w kontekście przemijania, a drugi raz jako swoista mapa z której można wiele wyczytać, wrócić pamięcią. Pozdrawiam.
  4. Mnie ta inność, zmiana podejścia, kolizyjność, bardzo się w tej puencie podoba, bo bije z niej chęć bycia częścią wspólną czegoś większego. To mnie właśnie zatrzymało, ta integralność poprzez katastrofę. Ciekawa wizja. Przeczytałam z przyjemnością.
  5. Carpe diem Waldku, ale racja wszystko z głową i co ważne o czym piszesz, to nie zatracić w tym siebie. Pozdrawiam.
  6. Bardzo dobry wiersz. Konsekwentnie prowadzisz myśl, mało tego; naturalnie to opowiedziałeś. Fajny pierwszy wers drugiej cząstki, dwuznaczny, idealnie wpasowany w telefon, a to świadczy, że kontrolujesz sytuację. Świetna puenta. Jest w niej wiele do odkrycia. Od początku do końca bardzo mi się podoba Twój wiersz. Pozdrawiam.
  7. Hej Deo Dobry wiersz, taki co zatrzymuje i skłania do przemyśleń. Kłody można przeskakiwać, ale jak ktoś kiedyś powiedział, można też budować z nich schody. Jest szansa, że wysoko się zajdzie;) Świetnie sformułowane, mądre. Z przyjemnością przeczytałam Twój wiersz. Pozdrawiam.
  8. Witaj. Podoba mi się. Nie ma tutaj kombinowania i zbędnego gadulstwa, za to są dobrze oddane uczucia. Pozdrawiam. Ładne to.
  9. Witaj Natko, miło Cię widzieć. Dziękuję za tak przychylny komentarz. Serdeczności. Witaj Radosławie. Dziękuję za taki odbiór wiersza. Masz rację mówiąc, że trudno się nieraz rozprawić z przeszłością, oj trudno. Pozdrawiam. Duszko, dokładnie jest tak jak piszesz. Ta obcość w żaden sposób nie pomaga. Dziękuję, że byłaś. Pozdrawiam. Violetto, dzięki za komentarz. Dlaczego akurat w ziemi świętej? Wojny toczą się nie tylko tam. Serdeczności. @Tectosmith @Alicja_Wysocka @Łukasz Jasiński dziękuję za czytanie i ślad. Pozdrawiam.
  10. uciekłam nigdy nie myślałam o ucieczce obcy dom dziwny sen powietrze wolne od prochu ściany bez pęknięć c i s z a uciekłam lecz nigdy nie odeszłam za daleko dom — obcobrzmiący sen proch wolny od powietrza pęknięcia bez ścian ciii we mnie wciąż wojna przeniesiona potajemnie kula kulę się na dźwięk i zapach w czasie dokonanym niedookreślony grób przekrzywiony w krajobraz
  11. jest we mnie chłód tamtego lata i promień co w ziemię wrósł aż po korzeń w kieszeniach noszę twój zapach coś więcej niż pamięć myślę jaka jesteś i z głębi wyciągam kiełki w skupieniu plotę twoje włosy przykrywam korą śpij Wiersz napisany dawno temu. Dziś przypadkowo wpadł w moje ręce.
  12. @Tymczasem spokojnie jest ok. Zameldowałam tylko, gdybyś jednak zdecydowała coś zmienić;) Serdeczności.
  13. @Bożena De-Tre oczywiście, że tak. Dlatego mówię, że warto popracować.
  14. No tak, jest w tym sens. Lubię Twój minimalizm Iw, choć to coś jest jeszcze mniejsze, a właściwie większe:) Dobra jesteś:) Pozdrawiam.
  15. Zgadzam się z @staszeko
  16. Bardzo fajna miniaturka. Dzięki zestawieniu słów, można w niej drążyć, a to lubię. Pozdrawiam. na t(ę) chwilę.
  17. Docierają do mnie te nieszczególne znaki. Najlepsza pierwsza. W moim odczuciu oczywiście, co nie umniejsza pozostałym. W ostatniej coś mi zaszwankowało, albo dysleksj(ę) nabytą - lp, albo dysleksje nabyt(e) - lm. Pozdrawiam Marcin.
  18. Witaj @viola arvensis Myślę, że nad wierszem warto jeszcze popracować, bo jest nierówny, a szkoda. Podoba mi się za to tytuł, dość pojemny i pasuje do całości. Pozdrawiam.
  19. Bardzo mi się podoba. Jest melodyjny, równiutki i co ważne z humorem. Jedynie w poniższym fragmencie wkradł się, jak sądzę przypadkowo dodatkowy rym, co mną troszkę zawahało. Poza tym uśmiecham się do wiersza:) Pozdrawiam.
  20. Ooo! Nie spodziewałam się tak dużego zainteresowania wierszem, tak miłego przyjęcia, tym niemniej bardzo dziękuję za Wasze słowa i docenienie tworu. Pozdrawiam serdecznie. @Krzysica-czarno na białym jak zwykle mnie przeceniasz;) Dzięki i miłego. @duszka dziękuję za taką analizę wiersza, za inne, mądre spojrzenie. Pozdrawiam. @Jacek_Suchowicz w stu procentach się z Tobą zgadzam. Dzięki za wgląd. Pozdrawiam. @beta_b dobrym tropem podążasz:) Dziękuję, że zaglądasz i również ściskam. @Waldemar_Talar_Talar @Rafael Marius @iwonaroma @Starzec dziękuję za słowo i docenienie wiersza. Pozdrawiam Was. @Wiesław J.K. zadumka w szarych komórkach zawsze jest wskazana. Też lubię;) Dzięki za obecność. @poezja.tanczy powiedziałabym, że nawet trzeba:) Dzięki za słowo. Pozdrawiam.
  21. odpytuję cię z historii zmieniasz temat na wygodniejszy przyroda jest bardziej obrazowa — mówisz i demonstrujesz burzę by chwilę później obserwować skoki ciśnienia pomiędzy historią a zmianą klimatu dostrzegam podobieństwo — ciemne chmury z których nie ma deszczu jest za to piana i wysychające koryto rzeki jak na lekarstwo za to więcej wiary że linia brzegowa jednak się nie rozpadnie
  22. Dokładnie. Puenta szczera do bólu. Pozdrówka.
  23. Bardzo wszystkim dziękuję za komentarze i uznanie wiersza. Pozdrawiam.
  24. Pozwól, że odpowiem cytatami:) Nie ten jest biedny, kto posiada mało, lecz ten, kto pragnie więcej — Erich Fromm. zatem: Nie psuj tego co masz, pragnąc rzeczy, których mieć nie możesz — Epikur. Pozdrawiam.
  25. rozkołysany brzuch — jeszcze żywy strach i dziecko zaśpiewam ci kołysankę nim drzewom przypomnimy drżenie zbudzisz się jako las i będziesz mogło obserwować chmury a chmury są tutaj przewlekłe ciągną się od bagien po usta oddychamy — jeszcze oddychamy ziemia wysysa nasze wody a ja patrzę wzrokiem niedoszłej matki jak pochylone drzewo karmi spragnioną dziewczynkę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...