Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

tetu

Użytkownicy
  • Postów

    1 666
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez tetu

  1. nocą szumy wychodzą z każdego kąta nawet gdybym była głucha usłyszałabym ciężką dłoń roztrzaskującą Wenus na mojej skórze zapić ją zabić! — na (nie)szczęście połykam pigułkę sen nie przynosi ulgi materializuje Boginię jakby była chłopcem do bicia nie dbam już o intymność — pozorowana gra że kochamy odbija się echem w przestrzeni głos pozostanie silniejszym
  2. @beta_b serdeczne dzięki Beato. @Wiesław J.K. dziękuję za zajrzenie i słowo:) @Tyrs @Asia Rukmini @Tectosmith Wam także dziękuję że zostawiliście ślad. Pozdrawiam.
  3. kochanie, anielskie trąby nie pasują do naszego ogrodu — tutaj przebija się cierń i wiatr w twojej koszuli. pora kwitnienia przypada w pełni i nie jest to dobry moment na ucieczkę. od snów bywają większe zmartwienia. wiosna rzadko zagląda w oczy, a jeśli już wije się pomiędzy rzęsami, to na dziko i z kolcem pod poduszką. przywykłam do ciernistych krzewów, niedopowiedzeń zamkniętych w słoikach; tyle w nich smaku, co przestrzeni. spójrz; ptaki buszują w berberysach, a głóg ocieka winem. winno dzielić się tym co szlachetne, dlatego powiększę ogród o wszystkie cierpkie prawdy i wypiję toast za owoc drzewa, symbol życia, za cierń... i będzie to czas smutku, oraz czas radości — na wpół stracony, na powrót odzyskany raj.
  4. @Leszczym @Giorgio Alani @Wiesław J.K. @Asia Rukmini Dziękuję Wam pięknie za docenienie tworu. Pozdrawiam.
  5. wiosna wymknęła się zeszłego roku a ogrodnicy siali jedynie strach — zimno pełne okrucieństwa tworzyło nową historię zośka była jedną z tych matek które wyzuto z kolorów spłukana zieleń wsiąkała w życie — od spodu trzeba się przenieść zakorzenić poza strefą komfortu nauczyć tańczyć na grobach córek to nie grzech ani też urodzaj oddzielić kości od plew i kołysać się kołysać w rozpaczy
  6. Tak, pędzimy przez te jutra, z wczoraj do dziś, czasami na oślep, na łeb, na szyję.. a życie? a zdrowie? Zdecydowanie warto płynąć spokojniej, a nawet na moment się zatrzymać; zadbać o siebie i o sobie pomyśleć. Pozdrawiam piękna kobieto;)
  7. Bardzo wszystkim dziękuję za komentarze i uznanie dla wiersza. Pozdrawiam.
  8. wszystko drga i buczy buczy buczy drga pomyśleć że to wina mina podróż za jeden uśmiech jeszcze jedno ucho brata kata znajdziemy po latach niewypalone wpisy — wypisy języki lepkie od krwi jęki bębenki szumy tego nie da się pogrzebać wszystko drga i buczy buczy buczy dźga
  9. tetu

    nasza muzyka - org.fm

    @jan_komułzykant No ba! To jest muza:) @jan_komułzykantNo ba! To jest muza:) Oczywiście o Deep Purple mowa:)
  10. @Wiesław J.K. również pozdrawiam.
  11. Czyżbyś Janko przejrzał moją pelkę? ;) Dzięki za wgląd i słowo. Serdeczności. Zgadza się. Dziękuję pięknie za słowo. Pozdrawiam. @Jacek_Suchowicz dziękuję pięknie Jacku. Twoje rymowane komentarze są niesamowite. Pozdrawiam. Dzięki Violetto. Uśmiechu nigdy za wiele. Pozdrawiam serdecznie. @Tectosmith @Ewa Witek @iwonaroma @MIROSŁAW C. Serdecznie Wam dziękuję za podobanie. Pozdrawiam.
  12. tetu

    nasza muzyka - org.fm

  13. Ewelino, w takich sytuacjach kiedy zaczynamy się izolować, czas działa niestety na naszą niekorzyść. Wywarzenie drzwi (choć to może za mocne słowo, ale sama takiego urzyłaś - ja sugerowałam odryglowanie) nie jest i nie będzie nigdy przedwczesne. Człowiek w swoich delikatnie mówiąc rozterkach bardzo szybko potrafi dojść do ściany, zwłaszcza kiedy jest słaby i wiotki jak twoja podmiotka. Nie wolno się temu poddać. Oczywiście zgadzam się, że każdy potrzebuje czasu, by ochłonąć, to oczywiste, ale po prostu się nie barykadujmy;) W tym wierszu są dość mocne słowa, ocierające się o depresją i tak też go odczytałam, może dlatego, że taki dziś dzień? Jednak proszę, powiedz peelce, że trzymam za nią kciuki, a Ty, jako że stworzyłaś taką kreację, trzymaj rękę na pulsie;) Serdeczności.
  14. @Tectosmith @Leszczym Wam także dziękuję za czytanie i wizytę. Pozdrawiam.
  15. Twoja peelka jest bardzo wiotka, krucha i co gorsza zatrzaśnięta w swoim świecie. Musi odryglować te drzwi, wyjść do ludzi, zaufać i dać sobie szansę. Nigdy nie jest za późno. Pozdrawiam Ewelino.
  16. słów trzeba pilnować. wymykają się jak iskry — pożar odbiera zdolność akomodacji. czytam z własnej dłoni i wiem, jak bardzo zawodzi nas język. niepostrzeżenie zwijam się w czerń, tylko tak odetnę więzy. bez dymu wygaszę światło.
  17. Janko, to: i nie tylko, niezwykle frapujące;) Dzięki za odwiedziny. @Jacek_Suchowicz wiem, że Twoja forma inna, tym niemniej doceniam komentarz i odwiedziny. Pozdrawiam serdecznie. @beta_b dziękuję Ci pięknie Beciu, przede wszystkim za to, że zawsze próbujesz zgłębiać moje teksty, że odważnie się z nimi mierzysz. Dziękuję i pozdrawiam.
  18. Niestety :( Potworna choroba.
  19. @Starzec dziękuję.
  20. Piotrze — nasza wiara że w końcu się uda leży głęboko — pod gruzami serce bije bezpowrotnie zostawiłam ci bochenek chleba piekarz mówił że z dobrej mąki chleba naszego powszedniego weź go i zanieś tam gdzie zbudujesz dom przesiąknięty światłem jego blask będzie twoją chwałą nie wahaj się zwątpienie czyni nas słabymi jeśli taka twoja wola — będę tu kołysząc się na krawędzi bezkresnego błękitu z nadzieją że już nigdy nie rozstąpi się ziemia
  21. @violetta @Waldemar_Talar_Talar dziękuję Wam za słowo. Wszystkim, którzy docenili, wielkie dzięki. Pozdrawiam.
  22. A bezmiar i bez(u)miar jest taaaaki szeroki! A jaki głęboki?! Tsza coś robić, by nie utonąć! A chęć posiadania? Noo! Na miarę willi. Dzieje się, dzieje. Pozdrawiam Autora.
  23. Bardzo podoba mi się tytuł, treść też niczego sobie. Drażni mnie tylko jedno słówko: makiaweliczny.
  24. i stała się ciemność. zachowawczo sprawdzam wszystkie zakamarki. są czyste i wonne. pora kwitnienia przesuwa krawędzie, odwraca znajome zapachy. nie kradnij; wiśnie dojrzewają w popiołach. każdej nocy nasze kości strzelają, jak pestki.
  25. @Tectosmith @A.Rukmini @kwintesencja @Tyrs@Leszczym@Somalija Dziękuję Wam bardzo za przeczytanie i docenienie wiersza. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...