-
Postów
1 700 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Treść opublikowana przez tetu
-
kiedy mówię że cię kocham
tetu odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@beta_b Nie do końca rozumiem zacytowany przez Ciebie fragment. Wygląda to tak, jakbym napisała, że czas pozwala się określić, a takiego stwierdzenia w tekście nie ma;) Więc nie wiem co z tym czasem i określeniem, ale nieistotne. Po pierwsze primo, nie jesteś za mała (nikt z nas nie jest). Są wiersze, które przyswaja się od razu, takie nad którymi się myśli, które za tobą chodzą, takie które warto przepracować (przynajmniej ja tak uważam) i takie, których za cholerę nie da się rozwikłać tzw herma. Nie dziwię Ci się, że tutaj nie nadążasz. Gniot ma podłoże trochę filozoficzne;) W końcu nie każdy czyta Kanta, czy Yunga:) Wiersz po napisaniu wydawał mi się mocno techniczny i żeby taki nie był, zmieniłam tytuł i parę miejsc, wplotłam czynnik ludzki o charakterze emocjonalnym. Kantowanie, bo tak brzmiał tytuł w pierwowzorze początkowo wydawało mi się fajnym pomysłem, ale obawiałam się, że pójdzie to nie w tym kierunku jaki bym chciała. Kant, czyli blef, a nie o to tutaj chodzi. Po drugie primo, każdy z nas ma swoje ułomności. Jeden rozumie to, inny tamto. Nie bądźmy dla siebie zbyt brutalni. W każdym z nas jest piękno i archetypy mają sposób na to, by wrastać w to piękno. Serdeczności BB. @violetta dziękuję za komentarz i poczytanie. @Starzeczależy jak na to spojrzysz. Okiem Kanta, powiedziałbym, że powinniśmy to przyjąć bez dowodu, jako założenie, zaś okiem Yunga, to motywy, obrazy występujące w naszych snach, fantazjach, deliriach, mające nierzadko znaczenie symboliczne. Dzięki za wgląd. @Olaf Gawryluk bardzo pozytywnie mnie zaskoczyłeś tym komentarzem. Spodziewałam się łomotu, niezrozumienia, ewentualnie braku odzewu, a tu proszę, przyszedł i wyłowił co nieco:) Przeżyć coś w złudzeniu bliskości... no, to jest trop i fajnie. Gniot jest taką moją wariacją na temat granic ludzkiego poznania. Odwaliło mi po filozoficznych lekturach, aczkolwiek uważam, że i tak było warto:) Pozdrawiam serdecznie. Wszystkim zainteresowanym moc pozdrowień. ------------------------- -
Prozaika
tetu odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To mi się bardzo podoba. Tekst kobiecy, sensualny. Miło było zajrzeć. Pozdrawiam. -
Ostatnia gwiazdka
tetu odpowiedział(a) na Marcin Sztelak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Świetny! -
noc rozrzuca gwiazdy - są ciężkie spadająca rozbija ukamienowane słowa tabliczka z napisem: alea iacta est rozpada się na kawałki odłamek trafia w oko i transcendentalne traumy wypływają musisz zmierzyć ich wielkość prawda absolutna różni się od twoich wierzeń sięga tego co najczystsze pomimo różnych form najbardziej plastyczny jest czas znalazł w tobie diabła więc kiedy mówię że cię kocham przekraczam granice nieokreślone pozwala się określić i to jest ta przestrzeń być może próżnia gdzie archetypy wrastają w misterność
- 5 odpowiedzi
-
12
-
@Michał78 dziękuję Ci za komentarz i za zmierzenie się z tekstem. Wszystkim, którzy zostawili ślad, serdeczne dzięki. Pozdrawiam.
-
I znów jestem. Na końcu drogi zdejmuję buty, by nie nanieść błota. Zostawiam to za sobą, a ty zacierasz ślady dawnych nieznajomych. Dobrze poznać się od nowa; wejść w wiersz, już nie ten sam, bo z inną puentą. Sztuka interpretacji leży po stronie (nie)wiernych, mają więcej do powiedzenia. Historia wyssana z ust błądzi między niewiastami. Na językach: twoja wina, twoja wina, twoja bardzo wielka wina i wszyscy w(y)tykają, nikt nie bije się w pierś. Dlatego jestem. Na końcu drogi dotykam stóp - krwawią. Ścieżka roi się od kąsających stworzeń, judaszowych spojrzeń. Mimo to, wijesz dla nas gniazdo
-
W razie potrzeby zbić szybkę
tetu odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wspomnienia są jak zdjęcia... ot temu tak kusi;) A niektóre, te wciąż żywe, powodują, że już zawsze będziemy tęsknić. Dlatego, by przytulić, by dotknąć, trzeba tę szybkę zbić. Bdb wiersz. Pozdrawiam. -
A mnie się wydaje, że trochę o to;) Już w tym fragmencie rozszczepiasz swoją osobowość, dlatego powtórzony zaimek mnie, wers niżej jakoś mi tam zgrzyta. Zmieniłabym go na nas. Wiszący przewodnik (z naciskiem na przewodnik) robi tu swoją robotę. Pod samym słowem kryje się sporo wieloznaczności. Zastanawia mnie też inwersja w ostatnim wersie, czy aby potrzebna? Ogólne wrażenia spoko. Pozdrawiam.
-
Pięknie wszystkim dziękuję i życzę w Nowym Roku wszystkiego dobrego. Serdeczności.
-
Są noce, kiedy wilki milczą i tylko księżyc wyje. George Carlin rozciąga się, pęcznieje. we mnie światło - szczelna nieskończoność osi czasu - ofiarowanie ciała i pokarmu. to wciąż za mało; nienasycenie wykracza poza pełnię księżycowych krawędzi i płonie. w atmosferze czerni siekam niebieskie migdały, dopieszczam obcych bogów. nocne niebo jest wolne od podatków i barwnych parasolek, gdzie anioły leżą do góry nogami. to czas jednorękich bandytów, pachnących prostytutek. to czas, żeby zawrócić; stąd aż do świtu - rwące niebo rozwija skrzydła nietoperza. wyję! jakkolwiek zwodniczo to brzmi.
-
@marekgBardzo mi się podoba Twój sen o rozbitku. Ma przestrzeń do interpretacji, którą tak bardzo lubię. Pozdrawiam.
-
retoryka skrzydeł fioletowego motyla
tetu odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo dziękuję Wszystkim za czytanie i ślad pod wierszem. Pozdrawiam. -
retoryka skrzydeł fioletowego motyla
tetu opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jestem kształtem bliźniaczym ciałem motyla ulotną formą dopasowaną do czasu i lotu tam gdzie linie są wystarczająco gładkie rozwijam skrzydła — fioletowieją to co najbardziej zadziwia — to płomień wyłania się z pomarszczonej czerni pulsuje życiem wtedy rozpacz nie ma logiki czasami nie czuję skrzydeł tyle w nich dziecięcej jaskrawości wówczas zastygam i patrzę jak światło zmienia kolor -
stadium przejściowe (z ciemności w światło)
tetu odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@SpArki dziękuję za zajrzenie i słowo. Pozdrawiam. -
opadły ze mnie wszystkie słówka
tetu odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Mruczanki, cacanki, a wiersz się łasi;) Serdeczności Iw. -
@Dag @Nata_Kruk dziękuję dziewczyny za słowo pod wierszem. @goździk Nie tłumaczę wierszy, bo to jak wbijanie gwoździa do trumny. Czytelnik zawsze sobie coś tam wyłowi, albo i nie:) Ale lubię kiedy wiersz żyje swoim życiem, ba! czasami dostaje nowe dzięki Waszym zasługom. Ale dla ciebie wyjaśnienie na priv. Dziękuję za czytanie i refleksję. Wszystkim gościom dziękuję za pozostawiony ślad.
-
Tej zimy przyda się dodatkowy wagon — trzy tony: mocnych, klubowych eksponatów. Spalę wszystkie. Tej zimy mam kieszeń pełną odstępstw i zapewnienie, że z pustego też da się nalać, więc wierzę, że zapalę i wypiję. Wszystko co ponad, to objaw niezdrowego zapału, z targnięciem na własne JA. Nic tak nie odczłowiecza — jak pisk zaciągniętego hamulca.
-
Przeczytałam z przyjemnością. Pomysłowo. Pozdrawiam.
-
Cześć Marcin. Odczytuję Twój wiersz zupełnie inaczej niż przedmówcy. Dziś chyba wszystko jest sprzedajne, mało wiarygodne i sztuczne. Poniekąd sami to napędzamy nabierając się na różne obietnice, łykając słodycz, nie będąc pewni, czy to słodycz. Mało w nas determinacji, kolorytu, dlatego popadamy w szrości łapiąc się tylko konturów. Niepewni i coraz słabsi dajemy sobą manipulować. Wierzymy, bo chcemy wierzyć, że nasze oczy jeszcze zaświecą. Wiersz można czytać jeszcze inaczej, co jest jego walorem, ale ja zinterpretowałam go sobie właśnie w ten sposób. Serdeczności.
-
Elegia o... [Matce Polce]
tetu odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo wszystkim dziękuję za słowo pod wierszem i docenienie utworu. Pozdrawiam. -
Można się tutaj zamyślić duszko. Ciekawa miniatura. Jeśli o mnie chodzi czytam 5 wers bez spójnika na początku. Dobrego dnia, pozdrawiam.
-
Bardzo mi się tutaj podoba. Króciutko, ale klimat jak się patrzy i treść fajna. Super!
-
Elegia o... [Matce Polce]
tetu odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję Rolek za czytanie i odpozdrawiam. Miłego dnia. -
Odebrali ci mateczko, słowa, co były jak dzwon, podeptali wątłe ciało, ciężką kolbą dali w skroń, rozebrali aż trzy razy, raniąc po kryjomu, a ty słaba i zgwałcona, nie wołałaś — pomóż. Odebrali ci mateczko, godność, cześć i pamięć, obolała wstałaś z kolan, niosąc piekła znamię. Odrodziłaś się w ciemności, odkarmiłaś ludzką krwią, wyruszyłaś naprzód, silna, mimo wielu mąk. I stanęłaś prosto matuś, twarzą z nimi w twarz, i odważnie wypleniłaś, wszystkie z obcych nazw. Nim odeszli, jeszcze ciało plugawili słowem. Czy to była niemoc, matuś, czy bluźniercza spowiedź? Parafraza utworu K.K. Baczyńskiego (Elegia o chłopcu polskim)