-
Postów
1 666 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Treść opublikowana przez tetu
-
bicz boży nade mną czarne bezdroża we mnie
tetu opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
czym jest światłość Piotrze wychłodzona brakiem ciała na języku zwietrzałe słowa modlitwy pokryte pleśnią święte obrazki zobojętniałam na krzyż niewspółmierny do ran sięga głębiej niż niejeden gwóźdź nie mów że trzeba wierzyć — wierząc żyłam pełnią grzechu czym jest grzech Piotrze w wierze w dobrej wierze w imię Róży sięgam poza krawędź ziemi i nic co martwe nie jest mi obce requiem zaczyna się od snu później już tylko bezdroża ciągną się jak ukąszenie węża- 9 odpowiedzi
-
12
-
Czemu pozwolił by cierpiały matki ojcowie i dzieci
tetu odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Peela o ile wierzył, dopadło zwątpienie i jakoś mu się nie dziwię. Ciężko się patrzy na krzywdę, ból, niesprawiedliwość. W moich wierszach wielokrotnie poruszałam/poruszam podobny temat. Pozdrawiam Waldemarze. -
Dobry wiersz Natko. Lekki, zwiewny i bardzo refleksyjny. Zieleń daje sporo miejsca na interpretację. Można tutaj mówić nie tylko o nadziei, wierze, błogości, wyciszeniu, ale też o mądrości, błogosławieństwie, a także o zapowiedzi nowego życia. Wiersz żyje, to widać, słychać i czuć. Piękna inspiracja. Serdecznie Cię pozdrawiam.
-
Wieloznaczna treść, co jest dużym plusem. Bardzo podoba mi się puenta. Poszukiwanie samej siebie, dystans i myślę, że nie tylko w wymiarze duchowym, choć ten najbardziej mi tutaj pasuje. Refleksyjnie tu. Pozdrawiam.
-
krem z filtrem pięćdziesiąt plus
tetu odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Jacek_Suchowicz @Nata_Kruk pięknie Wam dziękuję za słowa. Pozdrawiam. @Leszczym @Rafael Marius @iwonaroma @Poezja to życie dzięki za uznanie. Serdeczności. -
I świetnie Iwa! Od początku do końca wiesz co chcesz powiedzieć przez ten wiersz. Prowadzisz przez meandry kapryśności, niewierności, niewiedzy, a jednak poszerzasz granicę. Puenta znakomita, takie totalne tupnięcie. Peelka wie ja postawić na swoim:) Gratuluję!
-
o świcie ciemność chowa swój język wyciągam wtedy broń by nie stać się potencjalną ofiarą nasłonecznienia wydłużają się wraz ze zmianą czasu na letni flirt przypada co drugi podrażniony i nie ma cudu by po zachodzie złagodzić rozpalone głowy wybuchają od słońca pod parasolem piwo leje się strugami
-
Pięknie Wszystkim dziękuję za czytanie i docenienie gniota pomimo wszystko:) Serdeczności.
-
Dagmaro Gądek, pamiętaj, że wszystko jest poezja, od diagnoz, po definicje i złożoność człowieka, skończywszy na nieskończonym. To co złożyłaś sobie tutaj na — do (nie)kupy i podsumowałaś jako złożoność człowieka jest błędem interpretacyjnym, idącym mocno jednokierunkowo, wynikającym z niewiedzy, bowiem clou wiersza opiera się na zupełnie czymś innym. Dopiero później możemy sobie dośpiewywać resztę. Poczytaj trochę o rozszczepianiu światła, może się rozjaśni. Zdążyłam już zauważyć i się przyzwyczaić, że pozjadałaś wszystkie mądrości, co mnie jakby kompletnie nie wzrusza, jedynie Ciebie stawia w takim a nie innym świetle (popatrz i znowu światło się narzuca), o czym zdołałaś się już przekonać na innym portalu poprzez bany i ostrzeżenia. Twoje święte prawo mieć własne zdanie na temat gniota, ale dziwi mnie, może właściwie bardziej zastanawia Twoja ogromna rozbieżność w odczuwaniu i analizowaniu tekstów. I nie mam tutaj na myśli tylko swoich wierszy. Bardzo niesmaczne (bo nie chcę powiedzieć inaczej) jest zadać komuś pytanie i od razu podług własnych myśli uchylić odpowiedź, dlatego nie będę się rozpisywała tak jak Ty to potrafisz, bo zwyczajnie szkoda mi czasu na bzdety. Powiem tylko tyle, że domyślam się, upustu "kulturalnej" złośliwości, a niech ci...:) Tu jeszcze możesz. Na lekcjach muzyki nie zapomnij podać przykładu jak nie należy śpiewać i grać. Pozdrawiam. Violetta, dziękuję za zajrzenie i komentarz. Miłego.
-
niepewność przychodzi wtedy gdy się pojawiasz — patrzysz patrzeć w puste ściany jest łatwiej nie udają obojętności uczą szacunku do chłodu podczas ostatniej próby powiedziałeś oswoję twoje oczy i stała się jasność rozproszone światło trwało — nie trwało krótkowzroczność dzieliła cień na czworo rozmywał się obraz chwilowych drgań skupiona na jednym punkcie byłam wystarczająco blisko by nie zauważyć że nic nie stanęło w płomieniach
-
Bardzo pomysłowo. Podoba mi się tutaj. Jest klimat, jest przekaz, jest liryka. Czterdzieści dni postu zrobiło swoje. Peel zamknął się gdzieś w swoich rejestrach i nie zauważył jak życie mu przecieka. Cóż morał z tego taki, że trzeba być czujnym i w porę reagować. Zastanawiam się nad ostatnimi wersami dwóch pierwszych strof tzn nad partykułą JUŻ. Osobiście lepiej mi się czyta bez. Ewentualna zmiana szyku w pierwszej? Hm coś mi tam zgrzyta, ale może to tylko mój odbiór. Puenta? Trochę zawiodła. Moim zdaniem przydałoby się coś mocniejszego. Tytuł, jaki jest każdy widzi i można by pomyśleć, że nieciekawy, ale (znów moim zdaniem) nic bardziej mylnego, tam kryje się wszystko to, czego podmiot sam się pozbawił, a co jest niezbędne do życia. Peel jakby przywołuje to tym tytułem i jest w tym coś błagalnego, ot tyle, a może aż. Poza tym tekst bardzo na tak. Pozdro.
-
W tytule zostawiłabym samą dziurę. Pierwszy wers dopełnia tytuł, a tak masz zbędne powtórzenie. Co do wiersza; żeby coś osiągnąć, trzeba z reguły coś poświęcić, byle tylko nie przypłacić tego zdrowiem. Poza tym: nie wszystko złoto co się świeci, a skórka nieraz niewarta wyprawki. W wierszu mamy jednak do czynienia ze skarbem, pelka mówi o tym jasno i nie ma znaczenia co się za tym kryje - skarb to skarb, ale skoro on nadal gdzieś w błocie, to znaczy że coś poszło w innym kierunku niż pelka przewidywała. Najgorsze, że puenta nie przynosi żadnej pewności iż słońce rozbłyśnie. Jakoś mi ciężko po przeczytaniu tego wiersza. Pozdrawiam.
-
wyją we mnie psy — czarne przedpola zanurzone w skowycie prowadzą w chłód nocy jak długo tam zostanę dopasowana do szorstkiego futra głaszczę najeżone grzbiety — są wszędzie dlatego wymyślam siebie na nowo na obraz zwierzęcia i rzeczy która jego jest jestem matką stada — w nieugaszonym zmierzchu zimowy księżyc topnieje w pyskach moich psów
- 3 odpowiedzi
-
10
-
wehikuł czasu (dane wejściowe plus teoria chaosu)
tetu odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Piękne dzięki wszystkim za czytanie. @jaguar @poezja.tanczy dziękuję za słowa pod wierszem. Pozdrawiam. -
wehikuł czasu (dane wejściowe plus teoria chaosu)
tetu opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
metronom wybija rytm: czterdzieści uderzeń na minutę i jestem odpływa ze mnie rzeka wszystkie zdławione ryby pełzną nie mogę się nimi zająć zwrócić ich niebu jestem tylko małą dziewczynką mam sporo lat by podróżować — w czasie mieszczę się w każdej sekundzie przed po i teraz z trudem oddycham fala zalewa zdławione ryby przypływ rzeka we mnie — Lete (nie wymawiaj imienia pani swojej nadaremno) zapomnij! ...dziesięć...dziewięć...osiem jestem kobietą noszę w sobie brzemię motyla -
chcę być z tobą w zmowie
tetu odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kolejnym gościom dziękuję za czytanie i słowa. Pozdrawiam. -
na początku był chłop i baba
tetu odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Na początku był chłop i baba... ot i prawda cała;) Pozdrówka. -
Bardzo fajny i pomysłowy tekst. Trzecia strofka niezwykle plastyczna, puenta super! Podoba mi się.
-
chcę być z tobą w zmowie
tetu odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marek.zak1 przede wszystkim miło Cię gościć. Cieszę się, że przypadł do gustu, a co do rozkminiania, to na swój sposób na pewno dałbyś radę. Zawsze w Was wierzę:) Zdaje sobie sprawę, że moje wiersze są trudne w odbiorze, czasem hermetyczne, ale taka ich uroda. Poza tym uważam, że jeśli czytelnik wyciągnie z wiersza coś dla siebie, to jest też w stanie zbudować swoją własną interpretację, a to już jest cały sukces, nie tylko połowa, bo kto powiedział, że trzeba myśleć jak autor? Trzeba po swojemu, to właśnie rozwija wyobraźnię i nie tylko. Pozdrawiam serdecznie. -
Uczuciowy wiersz. Zawiera wszystko co potrzebne, by dosadnie wyrazić samotność. Mała sugestia a propos drugiej cząstki: to co zaznaczyłam moim zdaniem zbędne, zwłaszcza, że jej masz powtórzone wers powyżej. Pozdrawiam.
- 10 odpowiedzi
-
1
-
chcę być z tobą w zmowie
tetu odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wędrowcze, łapiesz, łapiesz, idziesz w bardzo dobrym kierunku i to mnie cieszy. Powiem tylko tyle, że pod lir zwraca się tutaj do świata: świecie, przekonaj mnie bym został, podaj mi dłoń, chcę być... Więc trochę w tym (nie)chęci przemijania, jakkolwiek to brzmi, trochę flirtu, czyli puszczenia oka w stronę świata i trochę, jak słusznie wyczytałeś manifestu, żądania... A może nawet taki sobie apel, stłumiony głos, prośba o pomoc, o dostrzeżenie... Trzecia cząstka choć podana łagodnie, prawi o tym co podmiot zamierza, z czym walczy. W puencie odważnie mówi wielogłosem, wypowiada się w imieniu innych, podobnych jemu rozumiejąc ich położenie. Klasyfikuje się jako jeden z tych niedoskonałych. Tyle, a może aż tyle... Nie zbłądziłeś Wędrowcze;) Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za słowa i próbę analizy. @andreas mam nadzieję, że powyższym komentarzem ciut rozjaśniłam:) Dziękuję za wgląd. Pozdrawiam. -
oto jestem jeszcze możesz mnie posiąść w zimnym i upalnym wietrze — na zmianę pogody i niepogodnych snów zanurz mnie — kuś jeszcze jestem ciągle możesz mnie złapać nim odejdę pospiesznie w chłód deszczowego lata i będę już tylko kamieniem niemym fragmentem skały zatrzymaj więc póki możesz niedoskonałych
-
Nowa fala temperamentu, w dodatku nic niekontrolowane:) Odważna Twoja peelka:)
-
@violetta tylko że peelka nie tęskni za romansem, tęskni za zupełnie czymś innym:) Ale każdy ma przecież swoje małe tęsknoty i nic nikomu do tego;) Pozdrawiam. @jan_komułzykant dziękuję pięknie za słowo pod wierszem. Serdeczności. @Jacek_Suchowicz ślicznie dziękuję za komentarz i muzyczny upominek. Pozdrawiam. @poezja.tanczy fajnie że wpadłeś, poczytałeś i zostawiłeś ślad. Miłe Twoje słowa. Pozdrawiam. @agfka dziękuję za odwiedziny. Miło bardzo. Pozdrawiam. @Starzec dziękuję za poradę i poczytanie. Serdeczności. Wszystkim, którzy przeczytali i zostawili ślad pięknie dziękuję.
-
Choć bije z wiersza ogromna pustka, to bardzo mi się podoba to co czytam. Jest lirycznie i klimatycznie. Peel zaakceptował taki stan rzeczy i to jest najważniejsze. Na tak Marku. Pozdrawiam.