Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

tetu

Użytkownicy
  • Postów

    1 666
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez tetu

  1. niech się nakarmią oczy niechaj są syte miłość na wiosennych ławkach kwitnie w samą porę odmalowane drewno przyciąga (tylko nie odpukiwać) wystarczy wrócić zaciągnąć się lekkim wiatrem rozwiać koniec który przyszedł za wcześnie i usiąść na tej samej ławce co wtedy i być bliżej właśnie tam — tutaj czuję potrzebę milczenia nie wiem do kogo się zwrócić Kursywą zapisałam swoją myśl, taki wstęp na potrzeby wiersza.
  2. Piotrze znów jestem po drugiej stronie skała odarta z kamienia przestała być schronieniem czas wypłukał nasze oczy a to co za mgłą to tylko sen — dopełnienie niedokończonych dni z nimi łączy nas droga mleczna polana jest jak biała łąka pełna ciernistych gwiazd nie szukam w nich wyjaśnienia — idę patrząc pod nogi zbieram najdrobniejsze uszczelniam skalne pęknięcia niech wznosi się nowe Piotrze — tam będę po drugiej stronie doliny fałszywi prorocy próbują zepchnąć księżyc
  3. @huzarc @sisy89 @Starzec @jaguar @beta_b @Korniey dzięki za wizytę.
  4. @jan_komułzykant Janko, a po co tam trafiać w myśl autora? Zaraz byście chcieli wszystko wiedzieć;) :D Wasze interpretacje są o niebo lepsze. Bardzo je lubię. A propos haiku: tak mi się pomyślało mój pantofelek między jego rzęsami budzi fantazję :) Dzięki za zajrzenie i fajny, ciekawy komentarz. Pozdrowionka. @violetta i bardzo fajnie. Ślizgaj się do woli. Tak trzymaj. @Nata_Kruk dzięki Nat. Prawda, dużo się dzieje;) Cieszę się, ze coś Cię zatrzymało i zaciekawiło. Pozdrawiam.
  5. a u mnie wiosna za oknem góry tracąc złudną niewinność sypią słońcem w oczy nie mruż z półprawdą trzeba się mierzyć na słowa obrazy przychodzi czas jakby o swojej porze zapomniał u mnie styczeń tęcza po pas w kałuży droczy się z przemoczonym butem — schodzonym od wiosny do zimy od lewej do prawej kryształki odbijają stronę światła by jak najdłużej zatrzymać płowiejący uśmiech nie mrucz poniżej horyzontu podsłońce przebija się pomiędzy rzęsami
  6. Humorek jak zwykle dopisuje:) Świetnie i tak trzymaj Janko:) Podoba się. Pozdrówka.
  7. No popatrz jak treściwie:) Ta pępowina jest mocno wiążąca. Nadinterpretacja się raczej rozjechała, chyba, że czegoś nie chwytam;) Pozdrówka i samych dobroci w NR.
  8. Bardzo mnie wzruszył Twój wiersz. Spójny, dobrze poprowadzony, uczuciowy. Jestem pod wrażeniem. Świetne! A to sobie zapamiętam na długo. Bardzo, bardzo na tak. Gdybym mogła, dałabym więcej niż jedno serducho. Pozdrawiam.
  9. @Nata_Kruk dzięki Natko za zajrzenie i pozostawienie słowa. Kolejne już były;) Zaczęłam od dziesiątego i tak sobie schodziłam w dół:) Wcale nie błądzisz. Istotne jest, to co napisałaś: Druga myśl, również zasługuje na aplauz, bo są w tym dekalogu fragmenty. które ocierają się o mistycyzm. Serdeczności. @Tectosmith bardzo Ci dziękuję za wgląd i podobanie. Pozdrawiam. Wszystkim obecnym pod wierszem, bardzo dziękuję za chwilę zatrzymania i zadumania. Serdeczności dla Was,
  10. Niestety, ale jesteśmy szkodnikami. Pozdrawiam.
  11. nie ma już wspólnego punktu. ciemność — jasność, jasność — ciemność. są tylko chwile, przez które budzę się szukając szklanej kuli. przemierzam światy, by pokonać pryzmat, ominąć białe światło i dotrzeć na skraj czarnej tęczy. to jedyny punkt, by spowolnić czas tego co pomiędzy. nie rozszczepiaj światła, nie ma już miękkiej krzywej; pamiętaj jego kształt, kruchość, i ten zimny rodzaj ciszy, kiedy wszystko gaśnie.
  12. @Tectosmith wszyscy popełniamy błędy i pewnie większość z nas ma sobie coś do zarzucenia. Życie jest tak popaprane, że szkoda gadać. Idź swoją drogą, na tyle, na ile dasz radę omijaj przeszkody, odganiaj czarne myśli. Pozdrawiam.
  13. Czasami człowiek musi, inaczej się udusi. W powyższym fragmencie bardzo dużo się mieści. Dla mnie to clou wiersza. Najlepszego w Nowym Roku. Pozdrawiam.
  14. Natko, nic dwa razy się nie zdarza... Piękny wiersz. Wszystkiego naj w Nowym Roku.
  15. @Starzec dziękuję za pierwszy komentarz i własne przemyślenia. Fajnie, że się odważyłeś. Każda interpretacja wnosi coś cennego, a co autorka miała na myśli i kto był muzą, w tym wypadku zostanie tajemnicą:) Nie było tak źle;) @Rafael Marius z nowym rokiem, nowym krokiem;) dzięki za wpis. Pozdrawiam. Wszystkim, którzy przeczytali i zostawili ślad wielkie dzięki. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
  16. Przykro i żal :( Lubiłam z nim rozmawiać i wymieniać uwagi. Kondolencje nie tylko dla rodziny, ale dla wszystkich, którzy go opłakują. Niech spoczywa w pokoju ♥.
  17. otwarta noc przywołuje sen na samą myśl że wciąż spadam kręci się w głowie zegary odmierzają ostatnie sceny walki z progiem i podprogowym secundo podzielonym na po pierwsze i po drugie nie ma wątpliwości że mowa trawa skręt i kieliszek na sen rozłupał księżyc na dwoje a kolorowy deszcz padał rozświetlona noc to dobre miejsce na rozciąganie by zmieścić w sobie jeszcze więcej wyjałowionych gwiazd mowa trawa skręt moja żona stała się właśnie byłą żoną a ja nabrałem ochoty na podróżowanie ta noc pachnie złotą wodą i dębowym lasem
  18. nie rozpłynę się jak wena — poczekaj zanim na dobre zderzysz się z mrokiem już mnie nie będzie obudzę się w innym wierszu jeszcze lepka i krucha od środka na czas kwarantanny włożę białą suknię pomaluję powieki może nawet spalę wiosnę albo nie zaczekam
  19. @jaguar dziękuję za wgląd i bardzo smaczną sugestię. Podoba mi się Twoja propozycja. Zawsze coś za dużo powiem:) Pomyślę nad tym. Pozdrawiam.
  20. Jest lirycznie i zachęcająco. Stworzyłaś bardzo subtelny klimat. Pozdrawiam.
  21. No właśnie, dobre, mądre spostrzeżenie. To działa w dwie strony. Jakiego sensu życia możemy oczekiwać, jeśli nie widzimy sensu życia w sobie? To My jesteśmy sensem życia i większość zależy od nas. Jeśli damy coś od siebie , to też coś się nam zwróci, ale dobrze się mówi, wiem. Z czwartej cząstki z ostatniego wersu wywaliłabym zaimek;) Pozdrawiam.
  22. Zabawa słowem, humor i dystans do siebie. Fajne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...