Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

tetu

Użytkownicy
  • Postów

    1 742
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez tetu

  1. O to, to Faina:P Dobrze to ujęłaś i znalazłaś drugie dno:) Fajnie, pozdrawiam
  2. mówią także chcesz być zdrów to się trochę z wyrka rusz a nie tylko się objadaj truskawkami od sąsiada;) Dziękuję Marcin za sympatyczny komentarz. Mam nadzieję, że ów kąsek jednak nie uczuli, ale jakby co, to mów trza będzie zaradzić:) pozdrawiam.
  3. To prawda, że niektóre związki są bardzo niebezpieczne. Dzięki za wizytę Marku, pozdrawiam.
  4. Dokładnie tak jest Marletko. Trudno się oprzeć:)
  5. na związki trzeba uważać powodują bóle i nieznośną zgagę reszta jest niczym bomba wybucha zawsze kiedy tracę głowę im dłużej to trwa tym większe ryzyko powikłań nie da się uniknąć myślałam że umiem być powściągliwa obejść się smakiem przecież ciężko znoszę własne słabości a jednak pękam moja skóra przypomina pokrzywkę muszę unieważnić ten stan skutecznie zetrzeć ślady z powierzchni języka kłopot w tym że tak bardzo lubię truskawki
  6. Ok. To ja pomyślałam że prawdopodobnie dostrzegę coś na wzór i podobieństwo;) I zostałam mile zaskoczona, bo spodobało mi się to co zrobiłaś, dlatego wskazałam różnicę i opowiedziałam o nich. Mnie też podoba się taka wymiana spostrzeżeń. Z przyjemnością zajrzałam raz jeszcze.
  7. Taxe to ja jutro do pracy będę brać;) Kto późno wstaje ten płaci:D
  8. Zbliżenie się człowieka do natury, która daje ukojenie, schronienie. Często potrzebujemy takiej aury, wyciszenia, spokoju i Ty Klaudio stworzyłaś taki klimat w swoim wierszu. Podoba mi się. Jednak co do uwag całkowicie zgadzam się z nawojką. Dodam jeszcze tylko, że pominęłabym wytłuszczony wers. Jest całkowicie zbędny. Czytam też bez drugiego słowa "dom" w końcówce. O całej reszcie wspomniała nawojka. Co do fragmentu z trawą we włosach powiem tak, że pozycja horyzontalna peela jest jeszcze do ogarnięcia:) ale gorzej jeśli ktoś uzna że tu jest przerzutnia, bo wyjdzie na to że szyszki i kamyki masz we włosach, a one jeszcze dotykają stóp, co brzmi groteskowo. Ten fragment jest na pewno do przemeblowania. Piszesz bez interpunkcji, dlatego trzeba uważać na takie kwiatki;) Nad samą puentą też bym się zastanowiła "sobą sama ze sobą" brzmi trochę jak masło maślane, a wiersz warty uwagi. Fajnie by było go dopracować, pozdrawiam.
  9. Hehe. Jeszcze raz Ci dziękuję że mogłam być inspiracją. Wywal tylko tego taka z mojego tytułu;) Co do wiersza. Fajny. Dałaś radę:) Widzę jednak pewną różnicę. Moja "suka" jest harda, twarda, uparta, z pazurem, trochę taki żołnierz. Walczy i walczyć będzie dla dobra wszelakiego. Twoja bohaterka stąpa po niebezpiecznym gruncie. Robi to świadomie (stąd ten masochizm) też jest odważna, choć ma nadzieję jak sama napisałaś w komentarzu, że może tym razem będzie inaczej. Moja się nie zastanawia, nie kalkuluje, idzie na żywioł, tłumaczy tylko wtedy gdy zachodzi konieczność. Działa jak maszyna. Stąd też ta suka w końcówce. Takie totalne tupnięcie, chęć zaznaczenia swojego terytorium, oraz uzmysłowienia przeciwnikom że Ona nie odpuszcza. Twoja peelka finalnie niepokoi (i tu jest ta różnica) co fajnie dostrzegła Justyna. Pomimo aktów odwagi słabnie. Nie wiadomo na ile starczy jej siły. Czy kolejny wybuch nie zrobi z niej miazgi? Gaśnie w swoich oczach. Podoba mi się ten motyw, bo nie ma ludzi nieśmiertelnych. I tu właśnie możemy skierować myśli na inne tory. Czyżby zaczynała myśleć o śmierci? Składa siebie do kupy, odradza się na tyle, na ile może, ale jest już cieniem samej siebie. Dokonałabym tylko jednej zmiany gdyby to był mój wiersz. żeby uniknąć powtórzeń po kawałku z kolejnym wybuchem Ten kolejny wybuch daje szerszą możliwość interpretacyjną. Zrobiłaś mi dużą przyjemność tym wierszem Warszawianko. Dziękuję.
  10. if you feel like a hero? :D
  11. Dwuznacznie tutaj i kosmicznie:) Lubię takie smaczki. Beato, dla mnie pod lir w tym wierszu jest takim odblaskiem, refleksem, gwiazdą która pomimo silnego oddziaływania ze strony otoczenia była/jest w stanie ochronić samą siebie. Ja tu widzę duże pole manewru jeśli chodzi o interpretację. Bardzo dobrze dobrane słowo zachłanność w kontekście ziemsko-nieziemskim:) Omijając pewne pola, peelka wraz ze swoim ładunkiem emocjonalnym całkiem sprawnie przedostaje się obok. Nie zostaje wchłonięta, zmanipulowana przez silniejszych. Potrafi odbić własny blask, światło i uciec od blichtru. Dostrzega tą powierzchowną świetność. Puentę odważyłabym się nawet skwitować jako pychę świata. A tłumacząc to na język wszechświata miałam skojarzenia z horyzontem zdarzeń, zakrzywieniem światła, czarną dziurą itd. Doskonale dobrany tytuł. Miło było zajrzeć.
  12. To bardzo smutny, odczuwalny wiersz Deonix. Dwie ostatnie cząstki piękne. Uzmysłowiły mi, że my ludzie też znajdujemy się w sytuacjach w który trudno nam się odnaleźć. Nie pasujemy do wielu ram. Nas też można wyrwać, wykorzenić, pozbawić opieki, zniszczyć... etc. Nasza dusza jest taką łąką...delikatną, pełną zapachów i wrażliwości, a jednak potrafi zostać zdeptana. Idąc tym tokiem myślenia, odwracając jakby sytuację, słowo dusza użyte w Twoim wierszu dla mnie jest zasadne. Muszę przyznać, że na początku też podchodziłam do tego wersu sceptycznie. Kiedy poukładał mi się w głowie cały wiersz zrozumiałam (po swojemu rzecz jasna;) )kontekst tego wersu. Nie zmieniałabym go. Natomiast dwa ostatnie wersy pierwszej cząstki postarałbym się ulepszyć. Przeczytałam z przyjemnością, pozdrawiam Deo.
  13. czy to matoł? czy nie matoł? kto tam wie co to miał za tok myśleniowy grunt że w głowie złoża ropy odlotowe więc rozpisał biznes plany zajął ziemię i nogami w przód wyjechał mając wszystko tylko co mu z tego przyszło? morał taki i łza w oku nie zabieraj nic do grobu
  14. Grunt to uśmiech i dobry humor, a co się będziemy smucić! ;)
  15. No wymiatam:) Całe życie sprzątam i ani przede mną, ani za mną;) Dzięki Marcin, pozdrawiam.
  16. Don, ano nie miałeś;) Tobie także dziękuję za podobanie i chwilę z wierszydłem. Cieszę się, że mogłam Cię gościć. A props poezji ja tam wolę myśleć, że jednak hibernuje niż wymiera, bo zawsze jest nadzieja, że z wiosną coś odmarznie;) Dzięki za wizytę. Pozdrawiam serdecznie.
  17. Faina, dzięki że zajrzałaś i cieszy mnie że się podoba.
  18. Krzysztofie, dziękuję za tak przychylny komentarz, to dla mnie zaszczyt, przemyślę sugestię, pozdrawiam.
  19. Warszawianko, fajnie że zajrzałaś zwłaszcza że to Twój pierwszy komentarz u mnie. Bardzo się raduję że Cię natchnęłam, bo zostać czyjąś inspiracją to bardzo, bardzo miłe. Tym bardziej nie mogę doczekać się Twojego tekstu, ale nie spiesz się, co nagle to po diable:) Co do puenty, sądzisz że przedobrzyłam? To już prawie dwuletni wiersz, więc może faktycznie warto spojrzeć na chłodno. Przyjrzę się, dzięki.
  20. Janko, czyli się naigrywasz? :P A tak poważnie bardzo pięknie Ci dziękuję.
  21. Beato, taki komentarz to miód na moje serducho. Pięknie Ci dziękuję.
  22. Odpowiem żartobliwie. weź już Bodzio nie kombinuj niech się wiersz odleży wypij sobie flaszkę ginu wtedy się z nim zmierzysz może przyjdzie ci ochota lub co lepsze wena póki co na trzeźwo zobacz że to sensu nie ma:P Pozdrawiam serdecznie.
  23. A to akurat prawda:) Ino nie, że się niesłusznie uczepiłaś, tylko że roztwór może zadziałać jak lekarstwo:D Tak co by my się dobrze zrozumiały;) Pomimo wszystko, fajnie się jednak czasami różnić w opiniach, bo to pokazuje jak różnie podchodzimy do tekstu, jak go interpretujemy. Wymiana opinii czy poglądów jest ciekawym doświadczeniem. Dziękuję za odzew Deonix:)
  24. A ja śmiem się nie zgodzić z koleżanką :D Może i trzymała harmonijne brzmienie, ale brzmieć, a brzmieć to nie to samo:) Zawsze można poszukać jakiejś alternatywy dla lepszego brzmienia w brzmieniu:D Dla mnie było tego za dużo, ale to tylko ja:) Natomiast dalej mi nie brzmi 3 wers trzeciej cząstki. Poza tym poprawiona wersja podoba mi się dużo bardziej. Spójrz Deo jak brzmi a jak brzmiał 3 wers 1 strofy. Choć raczej zmieniłabym w nim szyk "to bardzo wzruszająca chwila" ale to znowu ja:) mając do wyboru: to bardzo wzruszająca chwila albo to bardzo piękna dla mnie chwila - kupuję pierwszą opcję. Marlett wytłuściła zaimki, naprawdę nie wyglądało to dobrze. Oczywiście to nie nasze podwórko i autor sam zdecyduje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...