-
Postów
1 654 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Treść opublikowana przez tetu
-
więc pijmy i się zatraćmy
-
nikt nie ma racji a wszyscy mądrzy
-
france chcą abdykacji
-
a w nim ten z zarządu nie wiedział co czyni
-
Na Sylwka jak znalazł ;) Dokładnie;) Ja już se znajdę swój kawałek podłogi;) Dużo miejsca nie potrzebuję:)
-
Zajefajne:) Wiesz, że nie słyszałam. Fajna aranżacja.
-
Fajny. Całość obrazowa utrzymana w sennym, zwolnionym jeszcze tempie. Puenta skłania, by przystanąć i zastanowić się co tak naprawdę jest realne, prawdziwe, oprócz haraczu jaki musimy oddawać za poziom życia. Realność, która nierealnie odzwierciedla stan naszej kieszeni - pustkę:) Pozwoliłam sobie na taki żarcik z tą puentą. Mma nadzieję, że się nie gniewasz:) A tak naprawdę dobrze oddana realność w nierealności, bądź odwrotnie. Przypomniała mi się piosenka https://www.youtube.com/watch?v=6XzGmdXbZmU
-
szklanka pełna prądu
-
Oczywiście, że tak. Interpretacji mnogo. Dlatego napisałam, że jeśli pell czuje potrzebę niech kpi. Tę kpinę odbieram trochę jak ironię losu, ale jakby na to nie patrzeć ten deszcz imho odzwierciedla też stan wewnętrzny peela dla którego może być w końcu oczyszczeniem, albo symbolem smutku, żalu, beznadziei, jak w utworze Staffa?
-
Zależy jak na to spojrzeć Lahaj. Z jednej strony masz rację. Wątpimy, by znów stanąć na nogach, to w istocie daje siłę, ale jeśli bezpowrotnie coś tracisz, coś co było dla Ciebie motorem życia i wiesz że nie masz możliwości tego odzyskać zamykasz się w sobie, zamykasz na obecność drugiego człowieka, na miłość, bliskość itd. Walczysz z bólem, walczysz sam ze sobą, a to może trwać w nieskończoność. Nie zawsze wychodzi się z tego silniejszym, nieraz nie wychodzi się wcale. Jeśli więc w porę się nie otrząśniesz, koszmar trwa, a Twoje zwątpienie, że nic się nie zmieni i nie ma już ratunku przybiera na sile. Rozumiesz? Są ludzie silniejsi i słabsi. Nie wiem od czego to zależy. Może od ogromu miłości którą się w sobie nosiło, a może to po prostu jakaś nadwrażliwość? albo waśnie brak wiary. Valerio, dziękuję że zajrzałaś. Przede wszystkim kocha się pomimo wszystko, a nie za coś, po coś, dla czegoś. To wiersz o tym czy prawda zwycięży, czy się odnajdzie i obroni. Wszyscy jesteśmy poddawani próbom, a już na pewno próbom wiary. Masz rację, że po części o grzechu, bo kłamstwo jest grzechem i tutaj dobro musi zwyciężyć zło. Pozdrawiam.
-
Dobrze jest podchodzić do wszystkiego z dystansem. Mierzyć się z wszystkim co nas interesuje, bo niby dlaczego nie? ale z pokorą, szczerością, nie dla poklasku czy interesów, a już przede wszystkim nie dajmy zabić w sobie siebie. Nie bądźmy narzędziem w czyichś rękach, by coś osiągnąć. To zawsze było słabe. Bądźmy wolni, bądźmy sobą. Nie szukajmy na siłę dowartościowania, bo zatracimy to co w nas wartościowe. Jeśli peel czuje potrzebę, by kpić z deszczu niech kpi. Może to stanowi o jego wolności. Ja osobiście staram się nie kpić z niczego, a już tym bardziej z deszczu który jest symbolem groźnej natury. Pewnie ma on jakieś odwzorowanie w nas, ludziach. Nasza natura też potrafi być nieobliczalna. A tak na marginesie, to czym my jesteśmy jak nie tym co w nawiasie? jak nie kroplą deszczu:) Wszyscy, więc nie ma się o co szarpać:) Dobry tekst Lahaj. Dałeś do myślenia.
-
w pojmowaniu jest cud stwarzania
tetu odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki Lahaj, to miłe. Ładna piosenka i to prawda trzeba mieć pewność. Dziękuję raz jeszcze. -
:D Mówisz, żem zaborcza? :) Zjeść i mieć, by znów móc jeść. Podoba mi się perspektywa:) Z głodu bym nie umarła:) Peelka poprzez Piotra usiłuje tę wiarę odzyskać, często o niej mówi, szuka odpowiedzi na różne pytania, kłóci się tą wiarą. Nie chciałam rozmawiać z Tobą o religii, skoro jesteś daleki od prób wiary, wolałam o człowieku, przez jego pryzmat;) Piotr jest przykładem, symbolem jak łatwo można od wielkiej wiary przejść do zwątpienia, jak łatwo można coś stracić, by potem to odzyskać. Dlatego pisałam że należy wierzyć, warto uwierzyć, bo jeszcze może zdarzyć się taki drugi Piotr. Nic nigdy nie jest przesądzone. Pelka musi tylko uporządkować w sobie emocje, zostawić za sobą jedno obumarłe jabłko, by móc sięgnąć po drugie. Zwróć uwagę że napisałam wierszach, nie wersach. Bo to nie o jeden wiersz chodzi. Trochę ich jest:)
-
Lahaj to też nie jest tak do końca, bo jakby nie było są w tych wierszach pewne nawiązania. Nie odrzucaj zatem do końca wizji apostoła;) Weź tylko pod uwagę, że Piotrów może być dwóch:) Odczuwaj te wiersze po swojemu, tak jak do tej pory. Dzięki za ponowny wgląd. Pozdrawiam. Czarku miło, że zajrzałeś. Pentagram pełni rolę tarczy. Ma za zadanie ochraniać. Peelka nie nosi w sobie zła. Nie chce wpuścić go pod swój dach. Stara się chronić Piotra i dom, stąd też w puencie włócznia jako symbol zwycięstwa, oraz wąż i jego rozdwojony język, który wiadomo co oznacza. Dzięki za komentarz.
-
Lahaj, przede wszystkim cześć;) Co Ci powiem, to Ci powiem, ale Ci powiem... że wiara wierze nierówna. Nie mówmy o religii. W tej kwestii moja peelka straciła wiarę dawno temu, zresztą nieważne. Inne próby wiary są jak najbardziej możliwe, jeżeli człowiek ufa człowiekowi i nie sprzeda go za garść srebrników, jeśli istnieje w nas jeszcze prawdziwa życzliwość, bezinteresowność, a nie tylko pożądanie, zawiść, kłamstwo, nałogi i to, że za wszelką cenę musimy... to jesteśmy w stanie dużo ocalić. Warto uwierzyć, że gdzieś jest ktoś drugi, kto tak samo myśli i czuje, dlatego nie traćmy wiary w człowieka, ale też nauczmy się walczyć o swoje. Dziękuję, że zajrzałeś Lahaj. Szczęśliwego Nowego Roku. Dzięki Paweł, nie żebym konfrontowała Twoje zdanie ze zdaniem Ann, bo obu Was szanuję. I broń bóg nie pomyślcie w ten sposób. To bardziej konfrontacja Waszych poglądów i odczuć z moim stanem umysłu, który gdzieś tam jeszcze w poświątecznym nastroju jest ciut rozjechany;) Wszystkiego dobrego Wam życzę, pozdrawiam.
-
Ok. Dzięki Paweł, też tak pomyślałam. W Piotrowym klimacie siada lepiej, a co myślisz o partykule, którą przerzuciłam do nieświęcie przekonanej? bez nie w dalszym ciągu?
-
@Wędrowiec.1984 Dałabym więcej niż jedno serducho ale siem nie da;) Za Metallice, rzecz jasna. Koment nie przypisał się do konkretnego postu. Nie szkodzi.
-
To ja dziękuję Ann. Kiedyś obiecałam sobie (napisałam to pod którymś z tekstów) że w miarę możliwości będę uwspółcześniać Piotra, stąd też słowo pohybel, ale uwspółcześnianie nie może kłócić się z obrazem. Mogłabym użyć synonimu napisać na zgubę złu, pomyślę. Dzięki Iwuś.
-
Aniu fajnie, że jesteś i czytasz. Miałam tam tę partykułę, ale stwierdziłam że samo nieświęcie przekonana, czyli wiadomo, że nie mam przekonania do tego, że coś dzieje się bez przyczyny jakby rozstrzyga kontekst. Długo się nad tym zastanawiałam, ale jak widzę źle się czyta bez? na pohybel złu - ja wiem czy groteskowo? pentagram różnie się kojarzy, ale spoko doceniam Twój wpis. Dzięki. No i zaś myślę o tym:) Jeśli zaś chodzi o włócznię to bardziej jako symbol prawdy, niż w kierunku św.Jerzego, ale może to kumpel Piotra;)
-
Dziękuję Mateusz. Tobie również życzę wszystkiego dobrego jak i wszystkim użytkownikom forum. Szczęśliwego Nowego Roku. Pozdrawiam.
-
A mnie się podobają pierwsze cztery wersy. Ten ślub w lesie:) No! muszę przyznać że niezwykle oryginalny pomysł. Pozdrawiam.