Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

befana_di_campi

Mecenasi
  • Postów

    2 467
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez befana_di_campi

  1. "Objaw zawiści?" Dobre ! Znam doskonale historię tego romansu oraz bohaterów tego związku, ponieważ nigdy nie piszę "z czapy" ;) To bardzo nieciekawe towarzystwo :\ Zwłaszcza pod względem etycznym. Brudna baba - naciągaczka na pożyczki; artysta z kolei - jej utrzymanek, bo go z zabytkowej rudery przegnała ślubna. Kiedy zakochanej parze zaczyna brakować kasy, wtedy on - artysta - neopoganin, agnostyk, ateista [zależnie od humoru] udaje się na dworzec kolejowy i tam udaje żebraka, głośno odmawiając różaniec. Sama to widziałam, za to pan hrabia [autentyczny] i wielce utalentowany twórca osobliwie nie widział mnie :-D
  2. Kolumny złuszczone z trudem podtrzymują dach wklęśnięty niegdyś dwuspadowy i drzwi skrzypią upiornie. Klamka od niechcenia do ręki się wsuwa a z otwartym oknem można wyjść na spacer. W przodków gnieździe pawiment ze skruszonym stopniem pokornie do piwnic się czołga. Meble korniki zjadły skonsumowały kilimy mole myszy papiery gryzą i coś jeszcze gada na strychu. Za to pan artysta z nieustannym zapałem zegary słoneczne tworzy pisząc przy okazji ikony. Bo choć niby-demiurg sam w Boga nie wierzy to składa na dodatek całkiem zgrabne wiersze do swej uwielbianej lecz niemłodej donny - niemożliwie brudnej i śmierdzącej baby
  3. Różewicz też kiedyś pisał o podobnej pani. :)
  4. Tu sei la musica... :))) Deszczowa :))) Serdecznie, ciepło, podfiołkowo i słonecznie płyną z serca życzenia od brutalnej jędzy wiedźmy befaniji (ewentualnie Lidii) :-)))
  5. A może miała łagodną twarz Madonny Dobrej Śmierci? Przecież "z miłości powstaliśmy i w miłość się obrócimy" (Roman Brandstaetter)? Przytulam do serca )
  6. Uśmiechu dalszy ciąg :)))
  7. Uśmiechnęło mnie :)))
  8. Cudny kiciuś płci obojętnej ;-) Z gatunku Przylepek :-) Uściski :-)
  9. I nie pomyliłaś się, Justysiu, bo tak oto napisał o wrzosowej wiedźmie pewien użytkownik, któremu nie były w smak jej uwagi. A jak wcześniej deklarował swoją przyjaźń! http://www.publixo.com/text/0/t/13096/title/Poczytaj_sercem Umarł 29.09.2016; nawet dałam w jego intencji na Mszę św., bo to okultysta. Dlatego mnie znienawidził :( Bardzo serdecznie :)
  10. Tomik??? Niby na jaki mam go adres wysłać? Berdyczów dawno poza granicami RP ;) A co do wiersza: oprócz serc kierowych (czerwiennych) są jeszcze serca piernikowe, kreski natomiast zostały zapisane po to, żeby sobie tam były. I już :)))
  11. Drogie Panie, Annie_M, Marlett, Justyno A. Wasze komentarze w niczym prawie nie odbiegają od komentarzy w: http://www.publixo.com/text/0/t/12554/title/Wiedzma_z_Wrzosowisk z drobnym wyjątkiem pewnej trolli, która - po prawdzie - też się nie pomyliła :) Bardzo serdecznie :-)
  12. To niby te poprzednie, zdaniem Komentatora, były złe? ;) "Nachylić komuś nieba" = uszczęśliwić (stare przysłowie)
  13. befana_di_campi

    Zero

    Jak Ci lżej, to dobrze. Ale "tam" tej sfory na razie nie przebijesz. Bo emerytowany szop pracz rekrucich mózgownic wprawdzie demencieje, lecz niestety powoli. I jeszcze stale znajduje potuchę u głupków jemu podobnych. Serdecznie :)))
  14. befana_di_campi

    Zero

    Niestety, tutaj mój Drogi, Twoje riposty wpadają w watę. Gdzie indziej są one znowu traktowane jako forma przekrzykiwania, zagłuszania z pogłębionym efektem szczekających burków. Pomyśl dla siebie o innej tematyce :-))) Serdecznie :-)))
  15. Bardzo dobry wiersz :) Serdecznie :)))
  16. I co z tego że taka zjawiskowa - - - - - - - - - - - - - - - W nieba nachylaniu niezawodna - - - - - - - - - - - - - - - Do żywienia gotowa niedojadką. Słodką bułką - ochocza do upojenia miodowym nektarem - - - - - - - - - - - - - - - - Powierniczka-terapeutka połamanych serc czerwiennych - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Plantatorka snów różanych i fiołkowych. Westchnień - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Miętowej ciszy czarodziejka Kiedy bardzo samotna w rezydencji z mgieł zbudowanej na wrzosowiskach Czasem w ramionach halnego wiatru który bierze ją całą Zawstydzona sukcesorkę powije - - - - - - - - - - - - - - - - - - - hodowaną przez kukułkę
  17. Też się zastanawiam nad tym "żerem", "pożeraniem", "żarciem" itp. ;) :-)))
  18. I wypowiedział się Pan Zimowy - król trefl ;-) Serdecznie :-)))
  19. 1. Projekcja Przechowujemy naszą miłość na dnie perłowej konchy gdzie jak w lustrze twoich źrenic zielenią odbiło się niebo - rusałczana nagość 2. Codzienność Taka cisza aż mak schował się za zapach Powszedniości nudy nie ozłocą lipce gdy wszystko ma swój czas i miejsce - We wspólnym domu stojącym na rękach 3. Gwarancja Tu nic złego zdarzyć się nie może – Chałupka ku słońcu oknami obrócona jak słonecznik 4. Żyć długo i szczęśliwie Miłość ślub i wesele - ślimaczy domek roztropny dostatek wciąż razem z sobą choć obok siebie I nasze Małe - pączek jabłoni i dziecka dzieci gdy my - staruszkowie pod rękę do parku o złotym zachodzie wchodzimy w jarzące Światło
  20. Odpowiedziałam Freemenowi. Post(y) nie na temat można zgłosić do usunięcia i wątek się obchudzi. Co za problem?
  21. "Senator ukakał się w oknie"; "Cały swój posag ulokowała w majtkach", "Z kraju Kra(d)", "Dekolt Mekongu", "Pedał przy pedale" (Red. Bohdan Tuszyński relacjonował Wyścig (Nie)pokoju: a to ostatnie słowo już autorstwa śp. Bohdana Tomaszewskiego...).Kiedyś temu tematowi przejęzyczeń i literówek była nawet poświęcona osobna książka. Jak się tyle pisze, zaś innym wmawia domniemaną nudę, wówczas nie tyle mnie to śmieszy, co denerwuje. Umyślnie nie piszę "wkurza", gdyż odwołując się do jego etymologii, jest to skrzeczący wulgaryzm. Wracając do literówki: gdybym przeczytała np. "pwoje", rzeczywiście uznałabym za lapsus. Ale "powoje", znaczy pnącza? No, no... papa Freud nisko się kłania :-D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...