-
Postów
2 466 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Treść opublikowana przez befana_di_campi
-
Zapach floksów przed deszczem
befana_di_campi opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak gdzieś na pograniczu zmierzchu i kurzu rozstajnych dróg startych wędrowców bosymi stopami Ta rzeczywistości niewiadoma uchwytność jak ulotność koniczyny woń traw i smak świeżość strąków fasoli piękny Jaś Coś pomiędzy szklącym skrzydłem ważki a nagrzanym płatkiem wiatru - chmur w harmonijkę pofalowanych barwy "pink" - zapach różowych floksów 17.07.2011 -
Nadzieja
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
:))) -
Kocie, czy ty czujesz się dobrze? Porównanie czyjejś (podobno męskiej) twarzy do twarzy osoby sportretowanej jest ksenofobiczne? To nie wolno mieć mimowolnych skojarzeń ze swoimi Sąsiadami, których różni ode mnie jedynie wiara? Czym ty operujesz? Schematami - posądzam, iż twojej prywatnej - urażonej godności? A z medycznego punktu widzenia, to w pewnym wieku rysy nabierają odmienności. Te bardziej miękkie nabierają kobiecych cech oraz odwrotnie. I ta ryża, podświetlona czerwienią niby-peruczka - fryzurka, która na scenie dała efekt optycznej gry barw, by teraz sprowadzona do awataru móc stworzyć subiektywny efekt odczuć, jakie w mojej percepcji stworzyła. Ty się swoim wyglądem napawaj, i nie tylko ty. Lecz pozwól jednak innym, ciebie obserwującym, mieć od twojego, zdanie odrębne ;)
-
Nadzieja
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
:) -
Nie gadaj, aby gadać. Antysemityzmem! A to się wysilił. Moi Rodzice działali w lwowskim Zgrupowaniu "Żegota" AK, a ten własną niewiedzę zamiaukuje mi teraz "antysemityzmem". Mam oczka i skojarzenia plus pewne wykształcenie. Nic nie poradzę, że mi się też kojarzysz i z "Pomarańczarką" Pana Gierymskiego, dla którego Żydzi byli ulubionymi modelami ["Święto Trąbek"]... Jak tak się odżegnujesz od wyglądu starozakonnej matrony, to w takim razie przypatrz się tej postaci https://pl.wikipedia.org/wiki/Kastrat#/media/File:Carlo_Broschi.jpg a następnie porównaj ją ze swoim zdjątkiem ;)
-
Nadzieja
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zacytuję od siebie i za siebie słowami Pawła Hertza [przeklejone z Portalu "pp"]: "Myślę, że nie należy młodym poetom dawać jakichkolwiek rad czy wskazówek. Szkoły poezji to albo szaleństwo, albo maniactwo [pogrubione - abirecka]. Byli tacy, co powiadali adeptom: najmniej słów. A ci temu wierzyli, ufając owym magom, których największą troską było [...] aby "w ruch puścić statyczne obrazy" [Cz. Miłosz]. Trzeba, aby w wierszu było tyle słów, ile ich tam być powinno. Trzeba idąc między krajobrazami świata, wiedzieć, że one pozostaną, kiedy nas już nie będzie i że to właśnie ich nieruchomość jest ostoją wszelkiej pamięci i wszelkiego ładu, czyli wszelkiej poezji. Inaczej nic się w wierszach nie ostoi, zgaśnie w nich światło, ulotni się woń, ścichnie dźwięk [...]" W: Paweł Hertz: Miary i wagi. Warszawa 1978. - s.87 dlatego nigdy nie zmieniam niczego, co stanowi integralną część mojego „ja” ... :) -
W zieloności
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Wysokie drzewa" są autorstwa Leopolda Staffa i pochodzą ze zbioru Jego wierszy pod tym samym tytułem (1932). ;) -
Nadzieja
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Hmmm, propozycja słuszna i pewnie bym posłuchała, gdyby nie był to mój opisany w wierszu sen :) A tam nie było traw, ale w najrozmaitszych odcieniach brązów - trotuar-klepisko. Podróż do nieba wywołał mój zawrót głowy; zapach, to Pawłowego polaru świeża woń halnego wiatru, która wtargnęła przez uchylone okno do mojej sypialni, wcześniej bowiem - rączka w rączkę - tuptaliśmy po gotyckiej katedrze przy zgaszonych zachodem słońca, witrażach :) Bardzo serdecznie :))) -
Ptaki
befana_di_campi odpowiedział(a) na Czarek Płatak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Naprawdę piękny, bezpretensjonalny wiersz :-) :))) -
Pomruczy, i zaraz nosem odwróci się w stronę okna a do publiczności ogonem ;-)))
-
„Radość przyjdzie z winogron słodyczą, Przyjdzie późną jesienią, wieczorem” (Leopold Staff) - z listopadem ciepłym i pachnącym twoim polarem - Po listowiu przyjdzie przed śniegiem zamknięta w rozecie przełamanych barw - zgniecionej czerwieni niby kąkol fioletu sczerniałych lazurów przydeptanych brązów - Kiedy my w rozdmuchanym niebie gdzie twoje kroki tłumią moje stąpanie po nadobłocznych górach trzymając się za ręce wejdziemy do domu pod wieczornymi gwiazdami 27.10.2011
-
Taki był mój nick w "Echach Innej Medycyny" w krakowskim "Echu Krakowa :-)))
-
To nie były zielarki ;) Zielarki mają garnki gliniane :-) :)))
-
Religijność która nie wstydzi
befana_di_campi odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Radzę nie rezygnować z niczego ") Wiersz bowiem spod serca - - ->z serca - - ->do serca :) -
Nie chce mi się szukać w bibliografii. No i moja (niemała) botaniczna - w domowej bibliotece literatura - została osobliwie spisana po niemiecku, francusku oraz polsku. W tym Falimirz (fascimile), Krzystof Kluk, Oskar Kolberg - etnograf, Kawałko etc. Mam kilka przekładów z języka angielskiego [lata dziewięćdziesiąte] które powielają starsze, z europejskiego kontynentu, informacje. Niemniej, jedna z ostatnich zakupiona przeze mnie książka "Sekrety roślin: Przyroda uchyla listka tajemnicy" została napisana przez Francuzkę: Anne-France Dautheville (2016) i wydana w polskim tłumaczeniu w roku 2017 przez krakowskie Wydawnictwo Literackie.
-
Anglojęzyczną? To w polskim piśmiennictwie o zielarstwie nie ma nic? No tak, cóż byśmy zrobili bez Anglików? Szczególnie w dawnej (Staro)Polsce ;) P.S. Nie ma dokładnego "języka roślin", są wyłącznie - tak jak u ludzi - botaniczne sympatie i antypatie uwarunkowane także gatunkami gleb, nie mówiąc o (nie)przyjaznym tym roślinom środowisku.
-
Tyle światła ile cienia - Tyle ziemi ile wody - Tyle oddechu ile powietrza - Tyle płomienia ile ognia Waga waży Wszechświat na molekuły
-
Ostrość bólu
befana_di_campi odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Ostrość bólu? Ale czy ból [duszy] jest ostry? Powiedziałabym, iż tępy jak zardzewiałe nożyczki :( -
:)))
-
Psy go wywiozły, nie wywieźli! przydałoby się jednak popracować trochę nad gramatyką :\
-
:)))
-
wieczorami rosnę
befana_di_campi odpowiedział(a) na littlebirdsaved utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ładne :))) -
Zieleń wszechwładna obejmuje gałąź listowia ze słońcem słońca z firmamentem całodzianie tkanego ze zwykłego lazuru i rozwoju kłębiastych obłoków Morze czy Pogórze - pejzaż obojętny najważniejszy drzewostan Lip trochę grabów i żylastych sosen eleganckich wiązów z samotnikiem dębem z pstrokacizną klombu. Ze szpalerem rozczochranych cienkopiennych klonów i z bukiem nieszczególnego koloru - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Gdy przez lejek z kobaltu zieleń cieniowana soczyście tężejącym ścieka chlorofilem
-
Hora Diabolica
befana_di_campi odpowiedział(a) na Czarek Płatak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Wilcze godziny" Beznadziejne te wilcze godziny oddechem snu pauzowane z bezrzęsą gwiazdą jak gała cyklopa - - - - - - - - - - - - - - - I zapachem swędu po zastawionych kątach napisałam 27 października 2013 roku na portalu "poezja-polska.pp" :))) -
Perfuma i żaba
befana_di_campi odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
"Perfumy" zawsze występują w liczbie mnogiej. Oczywiście w języku literackim, podkreśla Prof. Andrzej Markowski. Frazeologizmem jest "perfuma", małopolskim regionalizmem: "perfum" ["...masz, perfum się rozlał..." pisała do kości krakowska w jednym ze swych wierszy, Maria Jasnorzewska].