Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

befana_di_campi

Mecenasi
  • Postów

    2 467
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez befana_di_campi

  1. Bez "hamstwa"? Radzę, ortograficzny słownik uwiązany do przegubu którejś (własnej) ręki :\
  2. Na każdym portalu prawie to samo, no i prawie identyczna karuzela tych samych użytkowników. Jedynie pod zmienionymi pseudonimami. Skąd wiem? Z ciekawości, a wcześniej z naiwności, że może akurat "tu" będzie... idealniej ;-)))
  3. I tak ma być :-)))
  4. Najlepsze utwory? Jakie utwory? Bo z tego, co zdążyłam się zorientować, ta punktacja nie dotyczy samych utworów, a właśnie "żebrolajków", czyli otrzymywanych na bieżąco serduszek. Wiersz przykładowo ma 6 polubień, za to "shoutbox" aż kipi - mówiąc po staropolsku - od rozbujałych fluktów, czyli komentarzy. Ty mnie - - -> ja tobie; ja tobie - - -> ty mnie. O samym wierszu tyle, co garść okruszków dla wróbelka, a reszta? No tak, reszta pt. dialogi między towarzyszami życia na widoku ogólnym. I to bez lornetki oraz stetoskopu, gdyż wszystko dla koleżeństwa portalowego - gratis. A serduszka lecą, lecą, lecą... Jak pierze z rozprutej poduszki ;-)))
  5. Też kiedyś tak sądziłam, iż po pewnym terminowaniu na Orgu przechodzi się to tych "wprawnych" ;) Mnie samej: "ganz pomada", jednak kiedy czytam niektóre produkty owych "wprawnych", to zastanawiam się, kto ich "tam "wytypował?
  6. Ja nie poetka, tym bardziej "wprawna", jednak uważam, że dygresyjne komentarze mimo wszystko muszą oscylować wokół zaprezentowanego tekstu, a nie tego, kto komu w chałupie kopci podczas nieobecności właściciela tego lokum. I kto - jak miało to miejsce przy wierszu "marysi wieczorek" - ma tyle a tyle (s)chudnąć oraz jak często się myć :\
  7. Chłam to twoje pogaduchy, nawet nie do poduchy. Zamiast komentarzy, to shoutbox na bieliźniane tematy, a te nas obchodzą tyle, co miotłę stróża zdechła mysz. Przynajmniej dla kulturalnej większości, której nie ekscytuje ani oglądactwo [w wyobraźni] ani słuchactwo-czytactwo, i które się zawsze bliskiej osobie szepcze do ucha a nie mraukająco i marcowo wywrzaskuje na forum. Jakiś neoekshibicjonizm soft, albo co??? P.S. Miałam być ignorowana, i co? Odbraziło się już kocie połectwo? :p
  8. Wzruszyłam się wielkanocnie :) Bardzo serdecznie :)))
  9. Jestem tu od niedawna, więc nie orientuję się we "Wprawnych Poetach", niemniej: moderator przy tych rozmaitych ble-ble-ble, tiutiutiu, mrrrraaau-psik, by się jednak przydał ;-))) Jak czytam te miziania-drapania, to się zastanawiam, czy niektórzy nie posiadają wspólnego łóżka, w którym mogliby sobie obgadać i ugadać swoje wszystkie bolączki? ;-)
  10. Fakt, musi być ten porządek :) I nie tylko w przyrodzie :-)
  11. Też się odnajduję :) Bardzo serdecznie :)))
  12. Jak się nie ma rozsądnej odpowiedzi, to najlepiej odpowiedzieć adwersarzowi, że a) jest "biedny", b) ma rozdęte ego, c) cierpi na megalomanię. Nie współczuj "biedny, stary, schorowany kocie" tej "biednej kobiecie z czarną kropką", ponieważ jest ona bogatsza od "biednego, starego schorowanego kota" przede wszystkim o pozbawioną twórczych kompleksów własną godność. "Żebrolajki" to nic nowego, a jedynie pospolicie rozpanoszone TWA; sam termin zresztą został zapożyczony z innego portalu od bardzo dowcipnej pani-użytkowniczki, która analogicznie do mnie nie podlizuje się w komentarzach, broni - kiedy trzeba - swojego zdania, na ostro potrafi się też ściąć z portalowymi przyjaciółmi, co skutkuje taką nie inną antypopularnością. Poezja jest intymna, ale jej intymność nie polega na typowo prywatnym "dialogowaniu" a la koci-koci łapci między życiowymi partnerami na oczach forumowej publiki. W chałupie sobie podyskutujcie i w swoim domu się "nacałujcie", tu pozwólcie pooddychać tekstom oraz komentarzom z literackiego zdarzenia. A przy okazji i autorom, i czytelnikom, którzy niekoniecznie muszą podzielać wasze zdanie i wasze upodobania.
  13. W takim razie sprawdza się to, co parę dni temu powiedział mi jeden z najwybitniejszych polskich Poetów: "ciebie nie można poprawiać. Sobą jesteś i nie do podrobienia" :))) Dziękuję za komentarz :)
  14. "Dobra kobieta" się nie wcina, bo "dobra kobieta" od razu przewidziała, że ten "biedny, stary, schorowany kot" nigdzie się stąd nie ruszy; "dobra kobieta" nie zabiega o czytanie swoich postów, ponieważ "dobra kobieta" jest kobietą niezależną i prawdą w przyślepawe kocie oczy sypie; "dobra kobieta" zawsze jest z popularnością na bakier, dzięki czemu "dobra kobieta" mówi, to co myśli oraz myśli, to co ma za chwilę powiedzieć. Jeżeli "powiadomienia", to i rozmowa ze mną, jako przypadkowym świadkiem...
  15. Reklamy sobie, życie sobie, przy czym wciąż te same specyfiki, jedynie pod inną nazwą, jak chociażby: Ibuprom - - -> Nurofen Polopiryna - - - > Aspiryna - - -> Etopiryna Clime forte - - -> Feminost etc.
  16. Nikt nie przebiera, ponieważ nie jest on, w przeciwieństwie do przedmówcy "żebrolajkiem". Ten "ktoś" pisze wiersze z prawdziwego zdarzenia, a nie przenosi swoich typowo prywatnych spraw do publicznej wiadomości jak ma to miejsce na załączonym przykładzie :p Stąd reakcje w przypadku owego "ktosia" są takie jakie są.
  17. Czy Administracja mogłaby zablokować te ogólnie dostępne rozmówki tete-a-tete? Bo z wiersza i o samym wierszu nie dowiemy się - przypuszczalnie - już niczego więcej?
  18. Szanowni Państwo, czy te dialogi dotyczą stricte samego wiersza, czy Waszych, przeniesionych z prywatnego życia, rozmów? Rozmów, które nie każdego muszą akurat interesować. Przepraszam, ale Shoutbox, to raczej to nie jest:\. I powtarzam, co kogo interesują czyjeś sekretne związki, zwłaszcza na - rzekomo - poetyckim portalu?... Dodam, portalu ogólnie dostępnego!
  19. Panie mój Boże nie proszę o aurum dla „ja” nazywanego Polską Bo jeżeli ulegnie będzie dopiero łaską płynącą ze Znaku Twojego sprzeciwu w pokornym powietrzu
  20. Dedykowane: śp. Panu Romanowi Brandstaetterowi, błog. pam. Pani Nelly Sachs MOTTO: "Wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga" - Jan Paweł II Nuty zapisać wiatru cymbałkami oprzeć wioliny nieba o wodę z lazuru. Przechować pod powiekami skarb dukatowej jesieni i dotknąć ślepych oczu widzącymi palcami Remuh kamieni z kirkutu. Wchłonąć zapachów smugi: bergamotki limety róży lub mandarynki. Woalem się zasłonić ambry czy kadzidła szalem zatulić w mirrę - bądź dookreślić goździkami. Sandałowca brąz rozjaśniwszy bladym fioletem wanilii. I woń rozłożyć na zieleń winnych gron albo cierpkość włoskich orzechów migdałów goryczą na rodzynkową słodycz powideł - żeby zrozumieć aby wyjaśnić co potrafi znaczyć promienne jak zachód stłumione trąbienie Szofaru: "Tekia: na zwykłą długą nutę Śmierć ulatuje z westchnieniem. Szewarim: trzy urywane nuty Upada nasienie. Terua: seria trąbień krótka Objaśnia Powietrze Światło Ziemia się kręci galaktyki krążą w uciszonym popiele..." Bo On - Micheasz Prorok - Jego zapowiada słowami: "Wróci się a zlituje nad nami; złoży nieprawości nasze i wrzuci do głębokości morskiej wszystkie nasze grzechy. Amen" W niniejszym wierszu wykorzystany został fragment utworu Nelly Sachs pt. "EINER WAR" ("KTOŚ BYŁ") z Jej poetyckiego tomu "W mieszkaniach Śmierci” (In den Wohnungen des Todes, 1947)
  21. A nie mówiłam? :p
×
×
  • Dodaj nową pozycję...