-
Postów
2 467 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Treść opublikowana przez befana_di_campi
-
W miesiącu rozkwitających hiacyntów
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jak se pomrę, to na pewno je otrzymam :-))) Na razie posiadam alegoryczne :-))) :-) P.S. Aktualnie kwitnie u mnie hiacynt biały :-))) -
był kiedyś tutaj bury kot
befana_di_campi odpowiedział(a) na azk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Odróżnij moja droga "konfliktowość" od uszanowania własnej godności. Gdybym była "konfliktowa", to nie przepracowałabym 37 lat w tym samym Instytucie, a kiedy musiałam sama się stamtąd zwolnić, to udzierano się, że przeze mnie padną studia zaoczne. Że ktoś jest cholerykiem, to wybaczam, ale że bezpodstawnie oskarżył mnie o coś, z czym walczyłam oraz walczę przez całe swoje życie, obrażając przy okazji pamięć moich Rodziców, to takich rzeczy się nie zapomina. Zwłaszcza dotyczących ludzi, którzy sami się ukrywając bezinteresownie pomagali bardziej od siebie zaszczutym :( Jest to gorsze niż splunięcie komuś - leżącemu na betonie - w twarz. -
miała na imię mama
befana_di_campi odpowiedział(a) na the seckret utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Moja nie mruczała "pijanego różańca", jednak "słony smak dzieciństwa" pamiętam do tej pory :( Aż za dobrze, o czym chcę zapomnieć, i nie zapominam :( -
W miesiącu rozkwitających hiacyntów
befana_di_campi opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
I. Przed szarą godziną Perłowo z tym różowym matowieniem powietrza aż po niebieskością nasączony bezkresny widnokrąg - Gdzie przestrzeń otwiera perspektywę niby drzwi do domu czterech wiatrów II. Szare godziny Tylko w lutym są najpiękniejsze wszystkie szare godziny - Mleczne jak opal w którym przebłyska rozżarzony drucik zachodu Wówczas iszczą się marzenia na jutrzejszy dzień III. Po zachodzie. Seraficko Szara godzina to ta przeźroczyście fiołkowa i szafirowo seraficka ze świetlanym obrzeżem zapadniętego zmierzchu wtedy ja i mój Anioł wtuleni skrzydłem przy skrzydle patrzymy w zimowy wieczór - na zieloną przemieniający się noc -
był kiedyś tutaj bury kot
befana_di_campi odpowiedział(a) na azk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Spokojnie, na razie każe się prosić na kolanach, później: boczkiem, boczkiem zacznie przesuwać, podsuwać. Mrauknie raz i drugi w formie opisowego liryku, ktoś go pochwali. Inni z kolei zapomną doznanych przezeń przykrości, zwłaszcza niektóre z pań ;) Sieć bowiem i duża, i mała. A ja pana Andrzeja doskonale znam z tych wszystkich jego ambiwalentnych komentatorskich stanów, niekiedy - tu stwierdzam i z całą odpowiedzialnością, i przykrością - zatrącających o ... prostactwo, jeżeli nie... gorzej :( Sztambuchowy epigon z pana Andrzeja, czyli strofki lekkie, łatwe i przyjemne, oczywiście dla ucha oraz wyobraźni. I równocześnie spadające / wymykające się z pamięci jak te kartki z kalendarza ;) -
Miejsce na nieufność
befana_di_campi odpowiedział(a) na bazyl_prost utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
:-) -
By się nie powtarzała
befana_di_campi odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jakoś mi te womity... niezbyt ... :\ -
był kiedyś tutaj bury kot
befana_di_campi odpowiedział(a) na azk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zawsze jak ktoś milknie, to szkoda :) -
był kiedyś tutaj bury kot
befana_di_campi odpowiedział(a) na azk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
1. "Zarzekała się żaba błota i skoczyła do niego" ;-) 2. Jak się komuś wymyśla od antysemitów i jeszcze - bezpodstawnie - obraża pamięć jego Rodziców, to może rzeczywiście dyplomatycznie jest schować się za kominem blaszanego dachu, by tam przeczekać... marzec ;) 3. Jestem przekonana, iż punkt 1 zostanie niebawem urealniony ;) 4. :-D P. S. Moja Mama twierdzi(ła), iż koty są fałszywe. Ja tego nie potwierdzam; powiedziałabym, że niektóre z nich, ale nie wszystkie, złośliwie zarozumiałe i małostkowe. Mnie koty lubią, a te, które nie dają mi się lubić, to je prostu omijam. Aby się nie nabawić choroby kociego pazura. -
Chorał na Lament i Pogłos
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo dziękuję :( -
Chorał na Lament i Pogłos
befana_di_campi opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
I. Czy zrozumiem Wyobraźnią przywołuję Starszych w Wierze świątalnie odzianych w jedwabistych tałesach do Templum dążących ich niewiasty rozpachnione Shalimarem dzwoniące perłami dzieci – pączki róż i ten jeszcze śpiewnie groźny imperatyw - Szema Israel Do tej pory w moim domu głos Lessinga przez pokoje się niesie - Natan Mędrzec w szklanej fiolce zestalony z powietrzem nad toposem zrabowanym – szubienicy szkic i mur przestrzelony a w gawronim gnieździe umoszczona kracząca nienawiść II.Tango. Milonga Cyklonem B i kombinerkami Tango drutuje krtań drutem kolczastym Trzeba przyznać – Posiadali nad-Ludzie poczucie humoru także swoistą empatię aby skazańcom na ostatniej drodze grało. Oj zagrało - Tango Milonga, tango mych marzeń i snów, Niechaj me serce ukołysze! Tango Milonga jak dawniej grajcie mi znów, Zabijcie tę dręczącą ciszę! Żegnajcie, dawne wspomnienia, Żegnajcie, burze i serc uniesienia, Czas wszystko odmienia, […] Niechaj ostatni raz usłyszę... -
Pogoda małżeńska
befana_di_campi odpowiedział(a) na Bolesław_Pączyński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wołałabym jednak łagodny, ciepły, bladoniebieski wyż schyłkowego sierpnia :))) -
Nefrytowe szkliwo co wykłada nieckę podłoża piarżystego Przemarzłego Stawu jak wody oko rusałczanej barwy w głąb ciągnie odpychając magnesem nostalgii. To również słońce które sześcian bieli mego domeczku niczym kostkę Rubika osadzoną na skarpie. Tam gdzie osuwisko umacnia skalne ziele z rodziny goździków. Zapachu przypomnienie lotnego tworzywa lub czasu kulistego kiedy swój ogon pożera słodkich także fiołków z gorzką pomarańczą i (na przestrzał) otwartych ramion nieba a w nich serce moje niespiesznie szybuje białą kartką cirrusa bądź treflowym asem 26.10.2012
-
w monologu omownym
befana_di_campi odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jakie znów "antysemickie postawy"? Do kogo oraz czego ta wypowiedź się odnosi? I co ona ma wspólnego z "trenopodobnym" - o "wyważonym smaku" - tekstem? Czy zupa jarzynowa na zaprażce jest też na cenzurowanym? Albo kompot? -
w monologu omownym
befana_di_campi odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
U mnie w domu zwracano się do kilkulaty: "umyj sobie pupkę"... Słowo "c..a" uchodziło za najbardziej wulgarne z wulgarnych. Nawet w zdrobnieniu. I to mi pozostało. Ma rację autor: smaki i smaczki. Np. skisłej zupy i zanoszącego zepsutym mięsem x razy odgrzewanego gulaszu. Do tego sfermentowany kompot z truskawek, na ten przykład :\ -
nie(modna)
befana_di_campi odpowiedział(a) na the seckret utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak tkliwie :))) Serdecznie :))) -
I. Meltemi i zapach frezji Jakiż cię zapach przynosi - Meltemi wietrze od Cyklad płynący choć przecież to pora zimowa i frezji nie jest ojczyzną skalista ziemia jałowa a jednak? Ta krystaliczna woda Lancome'a rozgrzanych płatków woń roziskrzona niby złotawa poświata bogini poranka gdy różanopalca Eos jasnym sypie kwieciem z gatunku kosaćcowatych to odlatuje fiołkowa nostalgia II. Zapach frezji inaczej Co za podmuch przywiał cię niespokojny borealny wietrze od Sporadów ciągnący? Bo woń twoja istna słodycz oleandrów kwitnących różowo i pudrowej pastylki A ta słoneczna bryza chmurek nadegejskich które ze skalnych arterii samoistnie się toczą - po to jest by przemienić przejrzystość twych skrzydeł na migocące powietrze w zapach białych frezji
-
Młoda pisarka i baśnie
befana_di_campi odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Czy ta "kobieta" nie ma aby imienia? I dlaczego akurat "kobieta" zupełnie jak w w kronice policyjnej czy innych tabloidach? Nie można napisać "pani pisarka", "pani autorka"? Wiem, to frazeologizm, dawniej kolokwializm. "Mój człowieku / moja kobieto" zwracały się panie radczynie do takich panów i pań sprzedających produkty ze swego gospodarstwa rolno-ogrodniczego na tzw. rynku / targowisku / obecnie: placu /bazarze. Przez ową "kobietę" zaprezentowana "krótka forma" nie tylko, że wiele traci, ale przede wszystkim stylistycznie kuleje. ;) -
Glosa. Dwa szkice
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Dla Innych, na Portalu nie jest jedyny Ithiel, który gdzie tylko się da, to pisze z mądrze nadąsaną miną komentatorskie elaboraty. A później nimi się napawa :p -
Glosa. Dwa szkice
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Jest taka zasada: nie rozumiem / nie podoba (mi) się / nie jestem przekonany, więc milczę. Milczenie nie dotyka, nie uraża. Przepatrzyłam te swoje dwa szkice: cóż publicystyczna eseistyka typowa dla kulturalno-społeczno-literackich tygodników, która nie każdemu się musi podobać i nie każdy ją musi sobie przyswajać. Zaś w moich relacjach: zwykły "Totentanz" z holokaustem w bliższej oraz dalszej perspektywie. Samo życie na tyle jednak okrutne, że przyschniętych ran raczej nie powinno się na nowo drapać jak uczynił to pan w swoim komentarzu. A wystarczyło tego pisania nie zauważyć. -
Mleczny szkic I
befana_di_campi odpowiedział(a) na bona utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
:) -
Glosa. Dwa szkice
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
To przychodzi znienacka ;) A myślowych koncepcji mam aż nadto. Oraz własne wewnętrzne (bogate) życie. Czy może jednak nie należałoby zakończyć tego bicia piany? Oczywiście z pańskiej śliny, bo pana komentarze to często jak ten zabytkowy pociąg towarowy? ;)