Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

befana_di_campi

Mecenasi
  • Postów

    2 467
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez befana_di_campi

  1. I. Czy zrozumiem Wyobraźnią przywołuję Starszych w Wierze świątalnie odzianych w jedwabistych tałesach do Templum dążących ich niewiasty rozpachnione Shalimarem dzwoniące perłami dzieci – pączki róż i ten jeszcze śpiewnie groźny imperatyw - Szema Israel Do tej pory w moim domu głos Lessinga przez pokoje się niesie - Natan Mędrzec w szklanej fiolce zestalony z powietrzem nad toposem zrabowanym – szubienicy szkic i mur przestrzelony a w gawronim gnieździe umoszczona kracząca nienawiść II.Tango. Milonga Cyklonem B i kombinerkami Tango drutuje krtań drutem kolczastym Trzeba przyznać – Posiadali nad-Ludzie poczucie humoru także swoistą empatię aby skazańcom na ostatniej drodze grało. Oj zagrało - Tango Milonga, tango mych marzeń i snów, Niechaj me serce ukołysze! Tango Milonga jak dawniej grajcie mi znów, Zabijcie tę dręczącą ciszę! Żegnajcie, dawne wspomnienia, Żegnajcie, burze i serc uniesienia, Czas wszystko odmienia, […] Niechaj ostatni raz usłyszę...
  2. No bo jak dopadnie owa melankolija ;-))) Też odzdrawiam :-)))
  3. Wołałabym jednak łagodny, ciepły, bladoniebieski wyż schyłkowego sierpnia :)))
  4. Nefrytowe szkliwo co wykłada nieckę podłoża piarżystego Przemarzłego Stawu jak wody oko rusałczanej barwy w głąb ciągnie odpychając magnesem nostalgii. To również słońce które sześcian bieli mego domeczku niczym kostkę Rubika osadzoną na skarpie. Tam gdzie osuwisko umacnia skalne ziele z rodziny goździków. Zapachu przypomnienie lotnego tworzywa lub czasu kulistego kiedy swój ogon pożera słodkich także fiołków z gorzką pomarańczą i (na przestrzał) otwartych ramion nieba a w nich serce moje niespiesznie szybuje białą kartką cirrusa bądź treflowym asem 26.10.2012
  5. Jakie znów "antysemickie postawy"? Do kogo oraz czego ta wypowiedź się odnosi? I co ona ma wspólnego z "trenopodobnym" - o "wyważonym smaku" - tekstem? Czy zupa jarzynowa na zaprażce jest też na cenzurowanym? Albo kompot?
  6. U mnie w domu zwracano się do kilkulaty: "umyj sobie pupkę"... Słowo "c..a" uchodziło za najbardziej wulgarne z wulgarnych. Nawet w zdrobnieniu. I to mi pozostało. Ma rację autor: smaki i smaczki. Np. skisłej zupy i zanoszącego zepsutym mięsem x razy odgrzewanego gulaszu. Do tego sfermentowany kompot z truskawek, na ten przykład :\
  7. Tak tkliwie :))) Serdecznie :)))
  8. I. Meltemi i zapach frezji Jakiż cię zapach przynosi - Meltemi wietrze od Cyklad płynący choć przecież to pora zimowa i frezji nie jest ojczyzną skalista ziemia jałowa a jednak? Ta krystaliczna woda Lancome'a rozgrzanych płatków woń roziskrzona niby złotawa poświata bogini poranka gdy różanopalca Eos jasnym sypie kwieciem z gatunku kosaćcowatych to odlatuje fiołkowa nostalgia II. Zapach frezji inaczej Co za podmuch przywiał cię niespokojny borealny wietrze od Sporadów ciągnący? Bo woń twoja istna słodycz oleandrów kwitnących różowo i pudrowej pastylki A ta słoneczna bryza chmurek nadegejskich które ze skalnych arterii samoistnie się toczą - po to jest by przemienić przejrzystość twych skrzydeł na migocące powietrze w zapach białych frezji
  9. Czy ta "kobieta" nie ma aby imienia? I dlaczego akurat "kobieta" zupełnie jak w w kronice policyjnej czy innych tabloidach? Nie można napisać "pani pisarka", "pani autorka"? Wiem, to frazeologizm, dawniej kolokwializm. "Mój człowieku / moja kobieto" zwracały się panie radczynie do takich panów i pań sprzedających produkty ze swego gospodarstwa rolno-ogrodniczego na tzw. rynku / targowisku / obecnie: placu /bazarze. Przez ową "kobietę" zaprezentowana "krótka forma" nie tylko, że wiele traci, ale przede wszystkim stylistycznie kuleje. ;)
  10. Dla Innych, na Portalu nie jest jedyny Ithiel, który gdzie tylko się da, to pisze z mądrze nadąsaną miną komentatorskie elaboraty. A później nimi się napawa :p
  11. Jest taka zasada: nie rozumiem / nie podoba (mi) się / nie jestem przekonany, więc milczę. Milczenie nie dotyka, nie uraża. Przepatrzyłam te swoje dwa szkice: cóż publicystyczna eseistyka typowa dla kulturalno-społeczno-literackich tygodników, która nie każdemu się musi podobać i nie każdy ją musi sobie przyswajać. Zaś w moich relacjach: zwykły "Totentanz" z holokaustem w bliższej oraz dalszej perspektywie. Samo życie na tyle jednak okrutne, że przyschniętych ran raczej nie powinno się na nowo drapać jak uczynił to pan w swoim komentarzu. A wystarczyło tego pisania nie zauważyć.
  12. To przychodzi znienacka ;) A myślowych koncepcji mam aż nadto. Oraz własne wewnętrzne (bogate) życie. Czy może jednak nie należałoby zakończyć tego bicia piany? Oczywiście z pańskiej śliny, bo pana komentarze to często jak ten zabytkowy pociąg towarowy? ;)
  13. Nie tylko czytam ze zrozumieniem, ale mam także i to nieszczęsne szczęście, iż zdarza mi się czytać w cudzych myślach...
  14. To dziwne, bo nikt w tym tekście nie dopatrzył się ani "ironiczno-szyderczego odcienia", ani tym bardziej nie nadał mu etykietki pt. "rozrywkowe walory". Nie trzeba było go czytać do końca, nie mówiąc o jakimkolwiek komentowaniu. Inni, zwłaszcza Ocaleni, po lekturze zaprezentowanej tu prozy, nazwali ją więcej niż empatyczną. No ale to kwestia gustu, obycia w temacie plus innych nie mniej ważnych emocjonalnie etycznych czynników.
  15. "Nie za ma co" :-)))
  16. Dobrze, Oxyvio, że przynajmniej pod tym względem myślimy podobnie :) Erotyka: jak najbardziej, na poły ekshibicjonistyczne wynurzenia: nie specjalnie :) Dla mnie. Później obrywam po swojej myszatej głowie ;-)
  17. Dopowiadam: http://niedziela.pl/artykul/13550/Papiez-dostal-figure-Matki-Boskiej Serdecznie :)))
  18. Morze ma kolor wina i żadnym kwieciem nie pachnie lecz wiatru słoną rybą A przecież zakwitł tu narcyz gdy eleganckie mity wiodły go zdobnym fryzem do sanktuarium bogini - Echo Jej woń pogłosem się niesie ciszy - bezdźwięcznej nimfy i dziewczęcego szlochu Jednak posypał się antyk za to białe narcyzy kiedy Kora porzuci Hades. Zaraz rozkwitną śnieżnie czerwono-żółtym akcentem zapachem swoich obrzeżków i kwietnia promienną trucizną 27.01.2013
  19. Cenzury nie ma, za to są donosiciele ;) :)))
  20. "Surowizna" to specyficzny zapach georginii (dalii). Wiersz został napisany prawie 40 lat temu i odnaleziony w 2016 roku. :)
  21. Lipiec Pod twoją dłonią moje piersi dojrzały zielonymi jabłkami Strzała musnęła skórę - - - - - - - - - - - - - - - - - Zacisnęłam powieki Sierpień Skrawek po skraweczku. Całowałeś do nagości - rozwibrowanej Pachniał ogród. Surowizną georginii. Różaną słodyczą Także propolisem z pszczelim mleczkiem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...