-
Postów
2 363 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez azk
-
Bardzo fajna fraza z enzymami zgryzoty. I przyzwoity rymowaniec ze słoneczkiem na końcu. Pozdrawiam :)
-
Dla mnie, subiektywnie niesamowity. W kilku słowach zamknąłeś całe przemijanie. A może właściwiej i trafniej byłoby mówić - wymienianie? Pozdrawiam :)
-
Czas się zatrzymał
azk odpowiedział(a) na Krzysic4 czarno bialym utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
No, wzięliśmy się i napisałeś :) Żartuję. Oczywiście nikt nie powinien się upierać kiedy coś tam zaproponuje, a autor nie skorzysta. Pozdrawiam :) -
Czas się zatrzymał
azk odpowiedział(a) na Krzysic4 czarno bialym utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ponieważ to jest warsztat, to pozwolę sobie powiedzieć co mi nie leży: Myślę, że w tym zdaniu akcent powinien być położony na bezruch, a nie na zawiśnięcie i naturalniej mi subiektywnie zabrzmiało pająk zawisł w bezruchu Jest to w zasadzie jedno wyrażenie i albo twarzomasce albo twarzo-masce wydaje i się, że byoby poprawniej, z akcentem na pierwszą wersję, która Marcina postawi w szeregu twórców neologizmów. Tyle w warsztacie, a co do przesłania - to chyba każdy z nas przeżywał takie chwile, bardzo pokrewna mi jest wersja Jan_kołmuzykanta i wiersz dobry moim odczuciu.W zasadzie myślę, że jeśli się umieszcza wiersz na kanale, to warto powiedzieć co go boli według autora. Bo ja nie rozumiem. Pomimo kosmetycznych dla mnie mankamentów, wiersz jest skończony. Pozdrawiam -
Nie chcę Ciebie o nic obwiniać, ale przez całą noc w moich snach przewijała sę kopalnia złota. Nie było tak egzystencjalnie jak u Ciebie. Nie pamętam już dokładnie o co chodziło z tą kopalnią, ale była :) Pozdrawiam :)
-
Jest winda do piekła czy jej nie ma
azk odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Samo ustrojstwo - winda powstało ok. 50 r.n.e. Czyli prawie dwa tysiąclecia. W Koloseum podobno było ich 20 sztuk, parę w pałacu Nerona, chociaż Quo Vadis milczy w tym temacie. Natomiast Twój wiersz, Waldemarze mówi o tym, ze nasze wybory nie są jawnie zadekretowane. Dokonujemy ich po omacku wybierając swoją ścieżkę, którą kroczymy. Nie mamy wyraźnych azymutów. Jednym słowem, żyjemy, mówiąc kolokwialnie - "na czuja". Bardzo umiejętnie wpleciony podtekst zaproszeniem do refleksji. Pozdrawiam :) -
Sennik egipski wytłumaczyłby pewnie w prosty sposób taki sen - pieniądze szczęścia nie dają :) Nie wiem co Tobie napisać. Warsztatowo ok. Natomiast merytorycznie? Nie pamiętam nigdy snów, więc mogę tylko pozazdrościć. A na boku taka refleksja, że kiedy śnimy coś, to z reguły nie śni nam się, że to sen. Jest w nas coś co sprawia, że przeżywamy to jakby działo się na prawdę. Parę drucików podpiętych do mózgu, roztwór soli w którym będzie pływał i rurki z glukozą i tlenem, i można żyć pełnią życia. Ile tylko będzie w nas fantazji. Pozdrawiam :)
-
To się nazywa zbiorowy wysiłek. Pozdrawiam :)
-
Twoja interpretacja trochę czesałaby znaczenie początku wiersza, chociaż w moim odczuciu wrota powinny dokądś prowadzić, a wrota jako nagrobek zatrzaskują się na jakiejś ścieżce, drodze. Nie prowadzą. Ale to już co prawda inna historia. W każdym razie Twoje spojrzenie czyni ten wiersz dla mnie lepszym. W zasadzie pozostałoby tylko powojować z zaimkami i szkoda, że Autor nie wypowiedział się na temat tych wrót, jaki jest jego obraz. Pozdrawiam :)
-
Poezja to szczyt góry która ma serce
azk odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zgoda. Przesolone czy spieprzone nie jest poezją. Pozdrawiam, Waldemarze :) -
To wśród nie wygląda najlepiej, chociaż teoretycznie możliwe, że podmiot liryczny znalazł się w miejscu, w którymś ktoś nastawiał hurtem marmurowe wrota. Z tym, że wrót nie robi się z marmuru, gdyż jest to materiał zbyt kruchy na to. Prędzej tylko portal z marmuru. To ich, czy ci oni pojawia(ją) się jak kartezjański Deux ex machine. Kotu, takie nagłe kreowanie bytów się subiektywnie nie podoba. To drugie ich pojawiające się blisko pierwszego jest zupełnie zbędne. Warto oszczędnie gospodarować zaimkami w utworze i unikać rzeczy, które są zbędne do wywołania obrazu. Tutaj przecież wiadomo czyje cienie - wiadomo, tych ich z czwartego wersu. Osobiście zrezygnowałbym z pierwszego ich, bo zaimek powinien się pojawić dopiero wtedy gdy już wykreowaliśmy postać, czy postacie. I wtedy drugie ich będzie całkiem na miejscu. A w ósmym wersie znowu: To już może przesycić najbardziej spolegliwego czytelnika. Brzydko, to coś takiego nazywa się zaimkozą Dobrze byłoby pokombinować tak, aby w tym wierszu zostało ich tylko w szóstym wersie i zastanowić się czy wśród wrót, czy u wrót. Wśrod, kocisko nie kupi. Bez tych mankamentów wyszłoby zupełnie przyzwoicie. Pozdrawiam.
-
Oj, ale co taka smutna mina? Przeca napisałem, że druga połowa mi się podoba. Przypomniało mi się, jak rok temu drapaliśmy się z moim Miśkiem po lodzie na Sokolicę. A na górze piękne widoki, Dunajec u stóp, pięćsetletnie sosny uczepione wierzchołka i konsternacja, jak teraz po tym lodzie zleźć? O mało co nie złożyliśmy naszych gnatków w dolinie Dunajca. Nigdy więcej w góry bez raków. A przynajmniej zimą :) Pozdrawiam, Justyno.
-
Jaja kobyły wojskowy nie rozumiem tej frazy, Justyno. Moja definicja taktyki odrzuca możliwość obdarzenia jej możliwością rośnięcia. I również wydaje mi się, że zdarte zwierzęce futra nie rosną. Subiektywnie wygląda mi to na epatowanie się frazą. Wydaje mi się, że miał być mocny początek, próbujesz zaszokować, obezwładnić widza brutalnością. Podoba mi się druga połowa tego wiersza, bo tam, choć nadal mocno walisz w bęben, to dla mnie w sposób czytelny i namacalny. Pozdrawiam :)
-
Ja nie przyznam, sorry. W czasach kiedy istniały potężne państwa czy asyryjskie, czy faraonów, Żydzi byli dzikim plemieniem pasterzy. "Ucywilizowali" się dopiero po niewoli babilońskiej, niewoli egipskiej, to z któregoś z tych krajów zaczerpnęli idę jedynego boga. Podstawowa struktura dzisiejszego jakiegokolwiek państwa została wymyślona przez Asyryjczyków. Jeśli z 10 przykazań odrzucimy to co się odnosi bezpośrednio do wiary otrzymamy nakazy moralne, które towarzyszyły ludzkości od czasów kiedy w sposób zorganizowany zaczęła prowadzić osiadły tryb życia. Chociaż muszę się zgodzić, że w okolicach Morza Martwego na przełomie epok istniało silne życie filozoficzne, które przyczyniło się do wyartykułowania filozofii chrześcijańskiej, a później i islamu.
-
I słusznie, jej propozycja jest bardzo dobra. Pozdrawiam
-
Kocha kochać innych
azk odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czyżby autoportret, Waldemarze? Gdzieś mi wpadł wczoraj w oko Twój wpis o kawce i wierzbie. Pozdrawiam :) -
I ja się odezwę w sprawie tego "to", bo jest zapychaczem i to nie do końca na miejscu. Nie potrafię podpowiedzieć jak inaczej zawalczyć o 12 zgłosek. Może "jej"? Pozdrawiam :)
-
Wiersz z pazurkiem i z humorem. Jednak kot przed telewizorem dni nie trawi, więc w tej sprawie, nie wydaje jakoś mi się żebym wiedział kim jest Rysiek. Ale jedną rzecz uściślę: autor tu nie ściemnia aby? W Wiśle kraby? Kraby w Wiśle? Dzisiaj coś ponad odcisk łapki, wiersz fajny, ale ja nie kumam bazy. Pozdrawiam :)
-
W maglu orga
azk odpowiedział(a) na Krzysic4 czarno bialym utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
No właśnie, ośmiozgłoskowo mi się rymło ostatnio na orgu. To popraw!!! :))))))))))) i nie jeden już polubił - co prawda nie to samo do końca ale Twoja fraza jest nieco sztuczna. Co do wymowy? Z najlepszych tutaj poetów tylko jeden jest na topie. (I wcale nie Ty, i wcale nie ja). Ale tak sobie myślę, że żeby docenić wielkość drzew, to musimy widzieć przy nich i krzaczki, i trawę. Pozdrawiam :) -
No teraz to ma inny sens - czytelny. Natomiast trzecia zwrotka, jej trzy pierwsze wersy nadal poza moją percepcją. "Prawda objawiona" - w tradycji ma jedno, podstawowe znaczenie. Więc w tym momencie, dla mnie, wiersz ma aspekt religijny. Ale to oczywiście moje subiektywne odczucia :) Natomiast żar, emocje, którymi posłużyłaś się w wierszu wyglądają bardzo dobrze. Pozdrawiam
-
Nie za bardzo rozumiem to zdanie. Kaldera jest rodzaju żeńskiego. "Ta" kaldera, a z Twojego zestawienia wynika dla mnie, że według Ciebie jest "ten". Kaldera jest uśpionym superwulkanem. Który sam siebie z pewnością nie spali. Tutaj nie rozumiem do czego się odwołujesz. I cel, przesłanie tego utworu jest poza moim zasięgiem Poczytam jeszcze komentarze, by sprawdzić czy jest się czym podeprzeć :) Pozdrawiam
-
Byłe w pamięci mieszka
azk odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przeżycia są w naszej pamięci "przysypywane" następnymi, ale nie znikają. Czasami coś o czym wydawać by się mogło, że zapomnieliśmy nagle powraca pod wpływem jakiegoś impulsu. Zdolność do zachowywania w pamięci jest podstawowym elementem uczenia się. Pozdrawiam, Waldemarze :) -
Do mnie przyjedzie jutro :) Pozdrawiam
-
Gdyby się było czego czepiać, to bym się czepną. Spoko. A czemu nie przesadnie/ Bo z niczym nie można przesadzać :))))))) Nawet z radością :)