Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Justyna Adamczewska

Użytkownicy
  • Postów

    6 866
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    73

Treść opublikowana przez Justyna Adamczewska

  1. Cześć. Nic się nie kłóci. Dziękuję Tomaszu za obszerne wyjaśnienie. Miłego dnia. Justyna
  2. Wiesławie :) Pokrewieństwo Dusz. Dobranoc. Justyna.
  3. Nie prosiłam o to. No właśnie. ;) Dziękuję. A jeszcze. Do Walhalli trafiali tylko ci, którzy, polegli w walce. Innych zabierała bogini Hel. Freya też zabierała. To na razie, Tomaszu. J.
  4. Tomaszu, no to Twoja interpretacja. Fajnie, że pokazałeś, iż można różnie odczytywać intencje autora/autorki. Tzn. mojego, rozumiem. Dziwnie napisałeś ten komentarz. Nie bezpośrednio do mnie skierowałeś słowa, jeno zastosowałeś 3. os. l. poj, pisząc: Zakończyłeś 1 os. l. poj. , co zacytowałam. Tak ja sobie zinterpretowałam Twój komentarz. Co do samego sedna wiersza, czyli znaczenia - no widać, po Twoim odczycie, jak wieloznaczna jest poezja. :)) J.
  5. Witam Waldku. Cieszę się, ze wiersz się spodobał. Że rozumiesz, że ciekawi. Pozdrawiam J.
  6. Przyleciałam. Tomku, wiele z mitów, nawet grecki jest - w tytule. Całe wieki przebiegłam, czytając Twój wiersz. Całe światy, drzewo życia Yggdrasil, mądrość ze źródeł, oko. Wojownicy przeklęci? Tu mam zgryz. Odyn potęga, odwaga, poświęcenie, okrucieństwo. Naprawdę nie dziwię się, ze cenisz ten wiersz szczególnie, bo jest szczególny. Kochały zwierzęta Ludy Północy. Te fragmenty są b. dobre. Połączenie słów Włócznia - wrażenie. Nie wiem, czy zamierzone? A to mnie interesuje. Jeśli możesz, wyjaśnij o tych wojownikach i o włóczni - wrażeniu. Dziękuję. Justyna. Powyżej kołysanka.
  7. Jem. A w głowie... i tak, jak mawiał Onufry. Lecę do Asgardu.
  8. Maks, super to jest. Masz poczucie humoru takie, że eh. W różnych kolorach ono jest. Ja lubię różowy, więc rzeknę tymi słowy: - Daj dla ochłody szklanicę oranżody. He, he. ;)
  9. Złota pełne sakwy, skóry, no i broń, na pokładzie leżą okupione krwią. Dobre to słowa. Pozdrawiam. ;) J. Kto przeżył, niech się śmieje, bo śmierć niegroźna nam, bo w oczy nie zawieje, boś rudobrody drań. Lol, jak to mawiają. Słowotwórstwa czar jest darem, niczym czar złota, lub czara? Wszystko zależy od mechanizmu mózgu - zegara. Pozdrawiam J.
  10. Eh, mam piosnkę o owym. Taka szanta, powiedzmy. O północy słuchana, daje siłę do rana. Wysłuchaj, Acan. Please.
  11. Nie, no b. się podoba! Nie cofaj! Bo na cóż cofać słowa. skoro już padły? Z pamięci nie wycofasz, mówię o ludzkiej pamięci. No, to narka Złotousty. ;) J.
  12. Maks, dużo mądrości w powyższych wersach. Twój wiersz to taki przewodnik, niteczka, którą można uchwycić. Stanie się liną, mocną liną, fakt trzeba się wspiąć, ale bezpiecznym będzie to wspinanie do: Optymizm wlałaś w moją duszę. Z lekka jest rozedrgana. Dziękuję. :))
  13. Oj, dobrze, że wyjaśniłeś. Bo wersy, które ja przytoczyłam takimi mi się zdawały. Jednak rozmowy pod wierszami potrzebne są, b. potrzebne. Zaczynamy rozumieć ludzi, poznawać. Poezja i wszelka sztuka mają moc. Taka prawda, a jeśli jeszcze mamy szansę na kontakt z Twórcami, to jest naprawdę suuuper. Pozdrawiam Tomku. J.
  14. Wiktorze. Cały wiersz porusza, ale ta zwrotka najbardziej. B. lubię czytać wiersz, wiele w nich mądrości, cała paleta uczuć. Pięknie piszesz, pięknie ubierasz w słowach różnorakie uczucia. Trudno poruszać się po nieoznakowanym szlaku. Pozdrawiam Justyna.
  15. Luule, dzięki za wyjaśnienie - z tymi kartami. Tak, taki optymizm potrzebny, Luule. Trudno o niego. "zachorować na optymizm" - b. ciekawe zestawienie słów. Miłej niedzieli. :)) Justyna.
  16. Beatko, ja o tytule wiersza: Czas nieubłaganie do przodu gna, jest niczym iskra, przemija, zanim się zaczyna. ;) Justyna.
  17. He, he, pozdro Lu. Afirmacja życia? Tak, Luule, tak. Dziękuję. Justa. :)))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...