Czarek Płatak

Świetny!

Taka podglądaczka z tej miłości :))

Z podobaniem :)))

Fajny wiersz. Ja to życzyłbym jeszcze wszystkim deszczu, to lato będzie straszne.

Miał ci ten medyk robotę jak złoto. Ech, kiedyś to były profesje.

Jestem przekonany, że w większości wypadków świadomość rozumiana jest jedynie jako wyraz oznaczający stan przeciwny do snu.

Bo zbyt wielu nie pamięta, że dzień dzisiejszy też jest ważny.

@Ilona Rutkowska, @Allicja, @beta_b, @Natuskaa, @Marcin Krzysica, @Antosiek Szyszka, @Liryk Dziękuję ?

Moja czerwonego płaszcza nie posiada, choć to zdecydowanie kolor jej temperamentu ? Pasuje :) Hej Waldku. Święta to już przeszłość, ale były udane. Dziękuję :) O, dziękuję za miły komentarz oraz sugestię. Pewnie spróbuję ? Pozdrawiam Dzięki ?️ No właśnie. Choć ostatni był niezwykle stabilny pogodowo. Niestety. Pozdrawiam Zapachniały zefiry, brzękły potrójne liry.

Kwiecień tak mi pachniały pierwsze wagary w zielono-biały słońcem nagrzany dzień jak ten kiedy na ciebie wpadłem od wtedy kwiecień to ty najbardziej

A on nam jest spojrzeć gotowy? Przecież eksperyment Zbawienie skończył się totalnym niepowodzeniem. Zrodził kult, za którym popłynął ocean krwi i łez.

Chrzanić wojewodę i czarną mu polewkę, ot co ;)

Do dna doszliśmy wtedy, a teraz je przebijamy..

Choć jest okrutna i zła, miłość ci wszystko wybaczy... :)

Bo jak kebab to tylko ze schabowym ?

Dziwna wiosna, dziwnie święta. Oby tylko później nie było jeszcze dziwniej.. Zdrowych, wesołych! Haha! Dziekuje!

@Liryk @Natuskaa @Dag @CafeLatte @Marcin Krzysica Dzięki za poświęconą na czytanie chwilę i pozdrawiam.

Dziękuję i życzę tego samego :)

A mi uświadamiają to takie komentarze. Dziękuję Waldku :) Dużo zdrowia! Heheh, staram się. Dziękuję Marek :)

@Liryk Podziękował!

@Liryk Dzięki

@Liryk Dziękuję ?

@Liryk Dzięki za wizytę :)

dalsza część piosenki Big Day też stosuje się do moich pierwszych chwil z towarzyszką życia. Czy z pustą, czy z aktem to zależy już o osobistych preferencji czytelnika. Dziękuję i życzę zdrowia! I słusznie. Jak infekcja to i gorączka. Zdrowotnści i powrotu do normalności nam wszystkim.

Infekcja Dzień na drucie kolczastym drży i tańczy na przekór cichym spojrzeniom zza szyb, smak oddechu w bezdechu wgryza się aromatem, wtapia, wchłania na zapas, niebo głębią przepastne barwę typu „paradise” leje w ulicę, w którą spodełbione gołębie RESET stenotypują płowe na plecach ręce splótłszy, za tło to miasto mając głuche i puste, gdzie się tęsknie mijają rzadcy przechodnie łukiem.