I ja nie skakałbym z radości :)
Choć życzyłbym wszystkim, by by było jak najprostszym miłość jest jednak często dosyć złożonym uczuciem.
A swoją drogą 'miłosierdzie' to m.in synonim litości tak samo 'zmiłowanie', oba wyrazy wychodzą ze słowa 'miłość', oba oznaczają dobroć i współczucia komuś okazywane. Czy nie okazuje się ich najbliższej osobie? Szczególnie kiedy ta najbardziej tego potrzebuje.
Takie rozmyślania :)
Z pozdrowieniem