Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarek Płatak

Użytkownicy
  • Postów

    5 836
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Treść opublikowana przez Czarek Płatak

  1. I znów - szacuny i serducho za (strasne) zaby ;)
  2. Szacuny za podjęcie się tak karkołomnego zadania jak podobna zabawa :)
  3. Dziękuję :) Wiesz, ja zawsze uwielbiałem las i naturę, jak i polską wieś, gdzie jako dzieciak spędzałem każde lato. Za pijakami może nie specjalnie, ale oni (niestety) też mi się z naszą piękną ojczyzną kojarzą. Zatem nie do końca jest tak, że trzeba coś stracić żeby móc to docenić, ale by tęsknić rzeczywiście, i owszem. Co do tego wyboru, to cóż. Nikt nie ścigał mnie listem gończym, nie uciekałem przed represjami reżimu, ale wybór miałem taki: albo ciągła napinka i od pierwszego do pierwszego w atmosferze kumoterstwa w miejscu pracy, albo w miarę spokojne i w miarę bezstresowe życie na obczyźnie, gdzie często obcokrajowiec może czuć się traktowany lepiej niż we własnym kraju. Pomijając zupełnie sprawę tego, że w chwili podejmowania decyzji o emigracji mieliśmy nieomal przysłowiowy nóż na gardle, a do tegoż przelała się czara rozczarowań. No i na koniec, emigracja przysparza okazji do pisania o tęsknocie do kraju, co przecież było udziałem wielu wielkich polskich literatów już wcześniej :) Z serdecznym pozdrowieniem!
  4. Serdecznie Jacku dziękuję. Z całym szacunkiem, ale już nie będę w nim mieszał. Osobiście satysfakcjonuje mnie powyższa wersja i na tą chwilę dam jej spokój :)
  5. Dziękuję, dziękuję, dziękuję :D
  6. Widzę, że wiersz o lesie - pędzę ku niemu jak dziki lejeń w matecznik. Bo las mi to taki matecznik właśnie. Piękne obrazy, piękny las. Wiersz trzy razy tak. Chciałoby się mieszkać w takim, w którym obok mieszkały by wszystkie te zwierzaki. Z pozdrowieniem, miłej soboty i darz bór!
  7. Deo, jest mi przeprzyjemnie to czytać. Tym bardziej, że słowa te padają z'ust' (klawiatury) niesłychanie utalentowanej poetki (serio, serio). Są więc dla mne wartościowe w dwójnasób. Odkłaniam się zamiatając czapką ;)
  8. Kurcze Luule... NIe wolno wygubić w sobie wiary w człowieka, bo ludzie to... sama wiesz ;)
  9. Dziękuję i odpozdrawiam z Albionu ;)
  10. Ano, jak to mówią: No pain, no gain ;) Kłaniam się. Miłego dnia ;)
  11. No właśnie. Są rzeczy, za którymi zdecydowanie nie tęsknię, ale są takie, jedyne, niezastąpione, za którymi serduszko skamle... Pozdrawiam BB!
  12. Zgadzam się w całej rozciągłości. Mam to szczęście na szczęście, że średnio raz w roku odwiedzam kraj i mogę podładować bateryjki widokami i klimatem. Niestety nie zimowym, bo zimą nie bywam. Udanej soboty :)
  13. Tak. Siadając do pisania tego wiersza zrobiłem sobie listę rzeczy/zjawisk, za których widokiem, doświadczaniem mi się cni i wyszło, że 'wyliczanka' będzie najlepszym sposobem na ich wymienienie. Jak zresztą wyliczyć te wszystkie aspekty nie wymieniając ich jeden po drugim? Może i da się, ale chciałem żeby utwór był prosty jak nieskompliowane są moje tęsknice. A, że można w nieskończoność...Tęskni mi się za kilkoma (niektóre można uznać za dość szerokie) przejawami życia w ojczyźnie, ale zdecydowanie daleko tej liczbie do nieskończoności. Z pozdrowieniem.
  14. Oj, żebyś wiedziała, jak tęskni mi się za taką sielankowością i dziewczętami o złotych jak zboża kłosy warkoczach też ;)
  15. Prawda. Kiedyś zdażało mi się raczyć tym trunkiem ;)
  16. O tak, w poezji jak w życiu ważny jest odpowiedni balans :)
  17. a ja dziękuję, że raczysz nas swoimi wierszami ;)
  18. Tęsknice Tęsknię codziennie za widokiem bram odrapanych i kamienic, za pijaczkami, co z chybotem w słoneczny dzień obłażą skwery. Za białą zimą też wzdycham, taką skrzypiącą, krystaliczną, co kwiaty maluje na szybach, w zadymce tańcuje z ulicą. I za szczekaniem psa po zmierzchu, kiedy się niesie gdzieś z oddali, bo chciałby pies wśród gwiazd bezkresu pogonić za majoris canis. Za łąką grającą, gdy słońce za lasu zasłonę już zjedzie, nokturnów wśród bzu szumów koncert na żab oraz świerszczy orkiestrę. Ronię łzy rzewne, me srebrzyste za wsią w babie lato ubraną, gdzie kot się wygrzewa na przyzbie, i jest, jakby czas w miejscu stanął. Za lasem zielonym, lecz o tym od lat wiedzą wszyscy mi bliscy, tęsknię, i na wietrze tęsknoty wysyłam do Polski jak listy.
  19. oj, nie gadaj. Twoje tu to cudmiut i ultramaryma :D
  20. @MaksMara Wow! Odlot! Serdecznie dziękuję i ściskam wszyskie kociarstwo!!!
  21. Perfekcyjnie ;) dlatego, by nic nie trwonić jestem abstynentem :D
  22. Poza treścią ujęła mnie ciekawa konstrukcja wiersza. Obie te sprawy na zdecydowany plus. Kłaniam się uprzejmie :)
  23. A ja na prozę nie mam czasu. Może kiedyś. Póki co strofki jedynie :)
  24. Ano, wesołość też może być materią do lepienia wierszy. Właściwie chyba wszystko może. Lepiej kiedy radość jest naszym udziałem niźli smutek i ból to fakt, ale czy mielibyśmy w Mickiewiczu, Słowackim i Norwidzie narodowych wieszczy, gdyby to nie powyższe, a radości i wesołość przypadła im w udziale?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...