Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarek Płatak

Użytkownicy
  • Postów

    5 655
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Treść opublikowana przez Czarek Płatak

  1. Podoba mi się Twoja zabawa w 'lepienie' wiersza.Zmiana z rymów okalających na krzyżowe ;) Piękna, zwiewa i ulotna jak zórz blaski, kurzawa marzeń na wietrze i mgły opowieść. Ach te mgły ;) Ślę ukłony!
  2. Dziękuję Ala. Ktoś tam coś kiedyś niby bąkał, ale to zawsze miłe czytać takie słowa :) Cieszę się, że mi darowałaś przewinę.
  3. Dziękuję Deo. Jakoś tak niemal wszytko jawi mi się w krzywym zwierciadle i wychodzą takie kwiatki potem. Kłaniam ;)
  4. Jeśliby niejeden miał te słowa wspomnieć to znaczyłoby, że trafiły one pod strzechy, a to miłe łechce me próżne ego, z którym toczę boje nieskończone i zażarte. Ty 'lecz' pomijasz, moja luba zaś twierdzi, że jej czegoś w tym wersie brakuje... Znaczy jest równowaga :) Pozdrawiam
  5. A ja tych łąk coś zapomnieć właśnie nie mogę :) Malowniczo, nostalgicznie. Jestem na tak ;) Kłaniam się serdecznie!
  6. Bo tęsknota to w sumie rzecz prosta. Tęskni się za drobiazgami, które budują całość. I o takich drobiazgach tu traktuję. Pozdrawiam!
  7. To prawda, że te moje tęsknice są nieco bajeczne, bo przyznaję, że w marzeniach obraz naszej ojczyzny staje się mi nieomal idylliczny, a przecież, przynajmniej, gdy jestem w kraju ta bańka idylliczności pęka jak ten sen złoty. Co do poprawek... Czasem słyszę sugestie na ten temat i od razu przypominają się mi wiersze naszych wielkich polskich poprzedników, myślę głównie o zeszłym wieku i sytuacje, gdzie sam naniósł bym poprawki w ich dziełach. Nie to, że się do nich przyrównuję, ale to pozwala mi zrozumieć, że nawet tacy wyjadacze jak oni mogliby być poprawiani i wówczas zamiast dokonywać przeróbki biorę się za kolejny bazgrot :) Z pozdrowieniem!
  8. Każdy w coś wierzy. Większość wierzy w bóstwa. To znacznie prostsze od przyswojenia sobie pewnej wiedzy z zakresu antropologii religii, która w sposób wcale nieskomplikowany tłumaczy zasady formowania się kultów religijnych. Cóż, wiedza i nauka nigdy nie szły w parze z religią ;)
  9. Późno się spostrzegłem, przeminęła nocka. Mam tylko nadzieję, że nie śnił się koszmar. :D
  10. Znaczy, trzeba rozglądać się za psiakiem ratownikiem ;)
  11. Hiehiehie, cały ja :) Upał, czy też deszcz, Czaruś pisze wiersz.
  12. Dobry wiersz :) Kocia tragedia estety poruszyła mną do głębi. Koty rządzą ;)
  13. To prawda. A potem trzeba z tym ego toczyć z nim boje :D
  14. A stworzył nas rzekomo na własne podobieństwo . Tzn, że Panu Bukowi też psują się zęby, też choruje? Człowiek - korona stworzenia? Dlatego nie kupuję ni chrześcijaństwa, ni w zasadzie żadnej religii. Dobry wiersz. Pozdrawiam.
  15. Dziękuję. Chyba nawet gdybym chciał to inaczej już nie umim :)
  16. Proszę bardzo Justi. Ten temat właściwie od zawsze mnie hmm prześladuje. Co zrobić kiedy ma się nad wyraz rozwinięty zmysł przemijania... Pozdrawiam
  17. Hehe, chyba tak, bo u mnie zawsze niesłona :)
  18. Dziękuję Maks. Tak to się już we mnie wszystko mięsza i międoli. Polska nostalgia, angielski humor, wesołe trupki i insze etcetery ;)
  19. W narzekaniu jesteśmy zdecydowanymi mistrzami świata. Zima - za zimna, lato - za gorące, zupa - za słona :D
  20. Dzięki, dzięki! Żartem, wrzaskiem, płaczem, śmiechem. Całe życie się z tą cholerą oswajam. Kłaniam !
  21. Gdy leżę sobie blady Gdy leżę sobie blady, tak nieruchomy i brzydki, wygajerzony, luks sztyfcik, mdławy, zwarto-rozlazły. Gdy leżę sobie oschły, antypatyczny, nieczuły, a wzrok mam w siebie i w chmury, ja wciąż, a już ktoś obcy. Gdy leżę sobie ścierpły, żaru języki mnie skubią, wreszcie udało się schudnąć, brzuch kołysankę skwierczy. Gdy już w proch się przemienię, ty przez łzy sobie tak pomyśl: choć boli ta życia gorycz, was boli, lecz już nie mnie.
  22. Jam nie lękliwy, bo na rozkazy gdy skreślę znaki, coś wymamroczę z cieni wyłażą duchy i gady, cmentarne baby, czarty, utopce. Mam mandragorę, łkała jak dziecko, kiedy ją z ziemi wyrwałem nagle, czarną jagodę mam, no i blekot, z których magiczne likwory warze. Księżyca światło, hukanie sowy, leśne ostępy i oczerety, niech cię prowadzą do mej chudoby, jeśli mnie kiedyś zachcesz odwiedzić.
  23. A, bo i w pełni na te pieszczoty zasługujesz :) Wzlatuj jak najwyżej. Tylko zabierz w te podróże ogryzek ołówka i kawałek kartki ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...