Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarek Płatak

Użytkownicy
  • Postów

    5 836
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Treść opublikowana przez Czarek Płatak

  1. Ja też tytułowym mięśniem piszę. To ważne żeby było go jak najwięcej, ale poza nim piszę głównie odwodzicielem krótkim, zginaczem krótkim, przeciwstawiaczem i przywodzicielem...... kciuka :D
  2. Niebanalnym atutem tego wiersza jest żąglerka słowna i widoczna ewidentnie zabawa tymże :) Wydaje mi się tylko, że najstarszymi źródłami wiedzy o mitologii greckiej były nie wazy, a dzieła Homera i Hezjoda. No, ale na pewno zostały na wazach uwiecznione ;)
  3. @Nata_Kruk Dziękuję, że zajrzałaś :)
  4. A sprawiedliwość po stronie tego, który ma więcej pieniędzy...
  5. Dziękuję z ukłonem :)
  6. Podoba mi się. Wiersz zabrał mnie w krótką podróż na południe Europy. Dziękuję za to i kłaniam się uprzejmie. @Tomasz Kucina pewnie przypadek, że 'a' w anaforze zjadło ;) Saluto!
  7. Dziękuję serdecznie. Masz chyba rację co do trudu utrzymania rytmu w obu rodzajach wierszy. Białych nie piszę więc odnoszę się jedynie do tego co czytam, a nader często tego rytmu w białej, szczególnie amatorskiej poezji nie znajduję. W przeciwieństwie do tej nawet nie wysokich lotów pisanej przy udziale rymów. Jest trudno nadać i utrzymać dobry rytm i melodię, tak jak jest trudno napisać wiersz dobry. Niezależnie od tego jaką formą posłuży się autor. Osobiście jestem zdecydowanym przedstawicielem szkoły opartej o mowę wiązaną, ale cieszy mnie każda możliwa forma z tych, które były i z tych, które jeszcze nadejdą. Lubię różnorodność w każdej postaci. Może dlatego tak dobrze czuję się na Zachodzie. Co do alternatywy i tradycji to też się zgodzę. Najlepiej chyba byłoby mieć ich w dobrze zbalansowanej ilości po trochu. Sam od głębokiej podstawówki nie lubiłem mainstreamu i zawsze szedłem mu na przekór ;) Pozdrawiam ciepło
  8. Tak myślałem, że może o nią chodzić. Klipu nie pamiętam, ale sobie przypomnę. Z Alanis w pierwszym momencie kojarzy mi się jej rólka w filmie pt. Dogma, gdzie zagrała Boga i tak fajnie krzyczała :) Czepliwi - dociekliwi :) W rozmyślaniach o krzewie dotarłem do takiej rozpuściły mi się one w taki obraz - magnolie najpierw kwitną, a po wyłysieniu z kwiatów obsypują się liśćmi, i że z tych liści teraz rozbiera :)
  9. Nie wiem wprawdzie kim jest Alanis (Morissette? Jedyna jaką kojarzę), ale i mnie się tak o kochaniu podoba. Nie do końca rozumiem, a może źle czytam: czy obleciały krzew da się jeszcze z czegoś rozebrać?
  10. W pierwszej chwili pomyślałem, że może to być wiersz nieprzyrodniczy, a jednak :) Jesteś w tym niezrównana ;)
  11. Nic dodać, ni ująć ;)
  12. Oj ile w tych wersach siebie znalazłem... Pozdrawiam
  13. Kilkukrotnie w moich wypowiedziach podkreśliłem, że są to moje osobiste preferencje. Sztukę wspomnianego Kandinsky'iego wręcz uwielbiam, bardziej niż Matejkę. Mając jednak wykształcenie plastyczne w zakresie ponadmaturalnym zdaję sobie sprawę z niewymierności włożonego wysiłku, a zdaża się również umiejętności w stworzenie dzieła malarskiego. Choć oczywiście cierpienia i męki artystyczne niejednokrotnie mogą być większe przy malowaniu linii i kropek. Rzecz najzupełniej indywidualna i zależna od charakteru samego twórcy. A tak na koniec w drodze rozejmu w tych naszych rozważaniach pozwolę sobie zacytować Jana Andrzeja Morsztyna: „Nie to piękne, co piękne, ale to, co się komu podoba”. :) Odpozdrawiam
  14. @Alicja_Wysocka Ukłony i podziękowania za wizytę :)
  15. Szacuny!! Choć żałuję, że rymu niewiele ;)
  16. Wybaczam i rozumiem, ale w moim ostatnim komentarzu skupiłem siebie na malarstwie, nie poezji. Chcesz powiedzieć, że tyle samo czasu, warsztatu i pracy poświęcić musiał np. Kandinsky, by namalować swoje Koncentryczne koła niż dajmy na to Matejko przy tworzeniu Bitwy pod Grunwaldem? Nie zamykam się na sztukę w żadnej postaci i formie, bo po prostu kocham ją w każdej możliwej odsłonie. Jeśli chodzi o poezję jak pisałem wyżej doceniam, czytuję i potrafię odnaleźć kunszt i piękno zarówno w krótkich, białych wierszach jak rymowanych, niekoniecznie długich. Jestem też świadom jak ważne jest dobieranie, cyzelowanie słów w wierszu. Sam choć raczej nie piszę tak minimalistycznych obrazów borykam się z tym na codzień cedząc starannie wyrazy przez sito sensu, wymowy, kolorytu, klimatu, etc. Zdecydowanie jednak uważam, skoro o tym wspominałaś, że poezja pisana rymem może i nader często jest dużo bardziej melodyjna i rytmiczna niż wiersz biały. Z tych dwóch jestem zdecydowanym zwolennikiem i orędownikiem rymu w poezji.
  17. Ależ absolutnie nie degraduję tych form. Po prostu osobiście (tu podkreślenie) wolę te bliższe tradycji i uważam je za wymagające od twórcy większego nakładu pracy /warsztatu niźli te złożone z kropek i kresek :)
  18. Oczywiście! Podobnie jak wyrazy uznawane za ginące. W moim słowniku takich nie ma :)
  19. Najpiękniej jak się da dziękuję Marcin :)
  20. To nawet nie jest wiara, a wręcz przekonanie. Osobiście uważam, że nie ma czegoś takiego jak trwała tradycja, bo nawet ona podlega zmianom i ewoluuje. Przykład - najbardziej skostniała instytucja na świecie - Kościół Katolicki i np. zniesienie piątkowych postów. Ale o poezji być miało. Tak, masz rację, że jest tu miejsce dla form nowych. Zarówno pośród tych wierszowanych jak i białych, które nie są wcale niczym tak nowym jak się niektórym wydaje. W Polsce prekursorem tego stylu był nikt inny jak mój ukochany poeta z Czarnolasu, ale obserwuję aktualnie pośród ludzi piszących wiersze nieomal negację utworu przez wzgląd na budowę opartą o mowę wiązaną. Docierały do mnie opinie w stylu: 'rymy są nie modne, tak się teraz nie pisze', choćby wiersz naszpikowany był terminologią ze słownika slangu młodzieżowego. To właśnie o kwestię mody oparłem się w moim utworze. Moda przemija, teraz wiersz biały świeci triumfy. Jeśli chodzi o Polskę 'winą' za to obarczam naszą Wielką Trójkę noblistów, których czytam i lubię. No, za Miłoszem jakoś specjalnie nie przepadam. Nie mam nic przeciw białej poezji, czytam ją i doceniam, ale osobiście zawsze przedkładałem nad nią kunszt i finezję pięknego łączenia słów za pomocą rymów. Jak i w np. malarstwie artystę, który potrafi namalować konia w galopie nad artystę malujacego kwadrat w kwadracie, a w środku tego kropkę. Choć sztukę nowoczesną również lubię i cenię.
  21. Dziękuję. Zapewne jesteś jedną z niewielu, które to dostrzegły i doceniają,ale póki znajdzie się choć jedna taka osoba tradycyja, ta językowa nie zginie ;)
  22. Ja się nie oburzam, bo nie uważam, że kultywowanie tradycji nie pozwala na rozwój. Tradycja sobie, rozwój sobie. Tak przynajmniej było dotychczas :)
  23. Dziekueju. Jeszcze się odwróci ;) Zaczynam coraz częściej dostrzegać ruchy ku temu :)
  24. Dzięki Janko! Jak nie oni to kto? My musimy ;)
  25. Dziękuję :) Odpozdrowiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...