Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 12.09.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Mimo zdań potoku, zrozumieć nie możesz. Ogarnia bezsilność i w kąt idzie skrucha. Podpowiadam szeptem, jak zgryźć taki orzech: Naucz się dokładnie, o czym mówi - słuchać. Już się nauczyłeś i dalej nic z tego, nie pojmujesz, po co? Wszak schematy znane, teraz z piedestału zwal nadęte ego, usłysz najważniejsze – niewypowiedziane!
    7 punktów
  2. Przerwał mnie na pół Wyciągnął Słowa I zabrał ze sobą Pierze porozrzucał po polach Dogonić nie mogłam Przyspieszył Dzień spadającego liścia Poranną kawę I ciszę.
    7 punktów
  3. Długie rozmowy. Śniadania razem. Wyjścia na spacer, zawsze za ręce. Uśmiech do siebie, nawzajem dany. Kochane dzieci. Z miłości, wdzięczne. Na odgłos kroków, uderzeń szybkich, serca, tęsknoty. Wreszcie tu będziesz. I sen, przy Tobie. Oddech i dotyk. Spojrzenie w oczy. Radośnie piękne. Wspólne pragnienia. Na zawsze razem. Przysięgi słowa- Aż serce pęknie! Wszystko Ci oddam, moja Dorotko. Bo tak wygląda, zwyczajnie- Szczęście. Luty 2024 (Rzeszów)
    6 punktów
  4. ktoś zasznurował „jej” usta nitki napięte na osi tną ją gdy tylko próbuje usta zaledwie otworzyć więc stara się je zawrzeć nawet jeśli tam w środku okrągłe pełne prawdy są silne i w temacie wypuszcza tylko chude które się szparą przecisną bo cóż zaszkodzą oprawcy biedoty z głodu padające a takich jak „ona” są tysiące po cichu płodzą istnienia które już bez ingerencji rodzą się zasznurowane
    5 punktów
  5. do mnie ktoś bez poczucia wyższości wiem, że to sam Bóg tylko On potrafi tak się uniżyć
    5 punktów
  6. Przykładam konchę do ucha Szumi? Nie szumi - To tylko moja krew i rozedrgany błędnik gdzieś poza zwojem przywołują syrenie echo śpiewających mórz 20.11.2013
    5 punktów
  7. Jesień, jak wczesne popołudnie, tak wiele jeszcze przed nami, jesień, przeżyjmy ją cudnie, w objęciach i zimę przetrwamy. W emocjach serce przyspiesza, krew także szybciej w nas krąży, choć zima trwa trzy miesiące, to uczuć nam zmrozić nie zdąży...
    4 punkty
  8. Jest w tym coś niezwykle interesującego, że najładniejsze i najładniejsi absolutnie za często nam się w ogóle nie podobają... Dlaczego? Dlaczego wręczamy całe wielkie naręcza fałszywych kwiatów? Dlaczego ciągle przezywamy od narcystek i narcyzów? Warszawa – Stegny, 12.09.2024r. Inspiracja - Duch7millenium (poezja.org).
    4 punkty
  9. lato jeszcze nie odeszło wyszło na chwilę się odświeżyć przegląda w rannej rosie ubiera czerwone korale to hojność jarzębiny kasztany rozdaje dzieciom bawi się puchem ostatnich mleczy pozwala jesieni przejmować przyrodę będzie niedługo panowała zmienia kolory jest ich znacznie więcej maluje czerwienią brązami... lato się przygląda dawno się z tym pogodziło kupiło bilet na powrotną drogę 9.2024 andrew
    4 punkty
  10. Obcy pies chce być obok blisko polizał jej rękę znalazł sobie przytulisko no tak państwo wyjechali będą bawić się do rana na weselnej sali więc pilnuje domu psa no i starszej pani ha rola pana rola psa no cóż każdy niesie swoją dolę w zły lub dobry czas lecz co mnie ciekawi czy my ją wybieramy czy ona nas?
    3 punkty
  11. a kiedy jabłko utkwiło w nim głęboko Adam w dosłownościach życia odkrył wszystko i śmierć pierwszą odkrył (żebro mu w oko) czas niezmiennie jątrzy ranę w jego wnętrzu a ślepia zdają się nigdy do końca nie zamykać w przejrzystych świtach pejzażem słońcem malowanym płyną połajanki tam gdzie eden utracony
    3 punkty
  12. Kiedyś kałuża, dziś ocean Cierpień moich ocean Zesłano mnie w tą głębie Nie pytając mnie o zdanie Więc choć chciałam dotknąć nieba, to utknęłam w oceanie I nie przy faunie i florze Tętniącej przyrodzie Lśniących koralowcach I rekinim głodzie Gdzie smierć i życie trzyma sznur harmonii A każdy szmer najcichszy - niczym fragment symfonii Nie, nie tu Głębiej Tam gdzie nie sięgają już słońca promienie Gdzie pierwsze (nie ostatnie) umierają nadzieje Tam gdzie ciemność otacza cię wszędzie Chciwa by dotknąć we wrażliwe miejsce Serce posiekać, rozszarpać psychikę Zrobić ci bliznę, a na niej bliznę Marzenia zabrać, zdeptać i rzucić! O ścianę z kolcami, owianymi w druty Potem ci talent wyskrobać z wnętrzności I postawić w szarym rzędzie zwykłości Im jestem głębiej tym bardziej się boje Ale wiem że ten lęk zamieni się w zbroje I że kiedyś spoglądając z oddali Uśmiechnę się żegnając mrok czarnej fali Na zawsze I trzymajcie się tam wszyscy dalecy oraz bliscy Co przeprawę swą toczycie W oceanie o swe życie Ja wierzę że kiedyś nauczę się latać Wzniosę się w górę i dotknę światła Poczuje się lekka, jak piórko na wietrze Zapomnę o smutku, cierpieniu i żalu I zaśmiejemy się wszyscy jeszcze Z cierpień naszych oceanu
    3 punkty
  13. Chciałby odważnym być komandosem Albo rycerzem – z męstwa i stali, Zbójów i łotrów powalić ciosem, Krew im wytoczyć – w kolorze malin. Wielkich i świetnych dokonać czynów W imię Jezusa i Marii świętej, Do Palestyny z pielgrzymką przybyć, Maurów groźnych – wytrwale tępić. Ale do straży miejskiej test oblał (Bieg z przeszkodami – trudna do sprawa) Nie stanie zatem pierwszego września Z marsową miną – na straży prawa. Więc się zaciągnął już do legionu (Imię Michała ma – Archanioła) I stać na warcie będzie gorliwie Niedzielnym rankiem – koło kościoła. Przed pikietami kobiet obroni Księdza proboszcza oraz prałata, Czarne protesty pałką rozgoni, Gdy się pogrąży park miejski – w kwiatach. Kupił już mundur w kolorze moro, Jutro do szewca pójdzie – po buty, Ale wam szepnę teraz na ucho: Z rycerza tylko ma – łeb zakuty...
    2 punkty
  14. chodzi za mną cień z każdym krokiem w przód z każdym krokiem w tył kiedy jakaś myśl chce się ze mnie wydostać słyszę jego głos zbyt ona wyniosła chodzi za mną cień z każdym krokiem w przód z każdym krokiem w tył jego martwy krzyk budzi złą godzinę która w złe miejsce mnie poniosła chodzi za mną cień z każdym krokiem w przód z każdym krokiem w tył czasem widzę jego twarz ma w sobie coś budzącego strach taka jaskrawo prorocza
    2 punkty
  15. Wszystkie - bez wyjątku - nowe, stare i te zdziczałe przy których stoją kikuty drogowskazów nazw zapomnianych porośnięte niejedną trawą , dokądś prowadzą. Więc gdy poczujesz się zagubiony ... wędrując jedną z nich przypomni sobie ten wiersz . A potem dalej śmiało idź przed siebie , bo może właśnie ta ... ta droga zaprowadzi cię dziś , jutro albo po ... tam gdzie odnajdziesz to coś , coś co nazwiesz swym szczęściem.
    2 punkty
  16. nie ma dobrego czasu miłość przesuwa w podziemia moją przestrzeń chciałam cię zatopić powracasz bólem głowy opuchlizną powiek przedarłam krew tlenem zabrzęczało scentrowane koło cierpienie zwietrzyło najsmutniejsze nie z każdym oddechem wychodzisz głębiej narzecze ciał bez słów
    2 punkty
  17. ja też tak uwielbiam zwłaszcza to dzielenie wszystko ci oddam powiedział czule nie spuszczając wzroku z jej przepięknych oczu ona się rozgląda czyżby chciała ulec nie szybko wyszła zabrała samochód :))
    2 punkty
  18. @Hiala Lubię takie dzielenie się radością w wierszu... Podoba się. Takie wspomnienia twórcze są bogatsze niż zwykłe tylko kalendarzowe, wspominając wierszem wracają emocje z tamtych chwil... Pozdrawiam
    2 punkty
  19. @Leszczym Czy pomiędzy słowami "ładni" i "podobają" na pewno powinno być słowo "nie", w kontekście tej tezy?
    2 punkty
  20. @Klip Zaś pewien juhas w sobotę z rana, Pinkolił sobie skrycie barana. Baca to dostrzegł, rzekł "toż tu macie, Owieczki przeca,mój miły bracie".
    2 punkty
  21. mieć wiarę prostą i cichą która nikogo nie zniechęca lecz ufa że ktoś czuwa nad kształtem każdego serca
    1 punkt
  22. kruszę w dłoniach zasuszoną różę od Ciebie próbując unicestwić wspomnienie choć wiem, że tu jesteś słyszę jak zawodzi wiatr płaczesz deszczem
    1 punkt
  23. na pustyni martwych westchnień rozkładam dywanik świeżych wspomnień moi mali przyjaciele z letniej łąki dyskretnie łaskoczą mnie szczebiotem w serce tutaj nikt nie udaje że jest kimś więcej niż zgrabnym pajączkiem bądź zabawnym bąkiem no i najważniejsze z ulubionej szufladki wyjmuję i układam wśród zielonej trawki Ciebie uśmiecham się pod nosem na widok naszej głupawki
    1 punkt
  24. Czy 1000 lat to dużo? Nie wiem Ale mieć 3 razy pecha w życiu to chyba wszystko Czy ebook na jutro to dużo? Nie wiem Ale mieć okrągłe plecy niczym liczba lat w branży to chyba za dużo Wspólny mianownik? Brak 100 stron po 25latach życia Magister nie magister - 5 lat jedynie bez dyplomu Czyli w sumie jak określić swoją pewność? Czym bowiem jest metafizyka, wiedza i inteligencja? Czym mądrość i czym życie w ogóle? Może i znam wyznacznik doskonałości Może idę w jego kierunku Może go komuś zdradzę Może władam złym mieczem (pewnie tak ale najwyżej go zmienię) I walczę nie z tymi wiatrakami, w które wiatr dmucha (pewnie tak ale wiatr zmienia kierunek) Jedno jest pewne: symbolika to nie bzdury, a byt może tylko być. Niebyt nie istnieje, a świadomość i jaźń są zagadką Jak fakt, że wszystko się przyciąga do pewnego stopnia. Czy przyciągnę tę myśl, która trawi mnie od środka, od momentu, gdy zobaczyłem ludzi? Jak narcyz przeglądam się w lustrze, tylko nie ma kto wykonać operacji serca Bym zobaczył tam odpowiedź.. W terminie.
    1 punkt
  25. @FaLcorN Super takie rozwinięcie widać Mistrza doświadczenie korzystał będę zawzięcie dobre rady zawsze w cenie
    1 punkt
  26. @violetta Zadałem inne pytanie. Ale z takiej odpowiedzi poznałem odpowiedź na pytanie zadane przeze mnie. Zgnoić Cię może Przeciwnik i zrobi to podprogowo, i jeśli będziesz dawała sobie pluć mu w twarz to skończysz zgodnie z tym jak determinowane są niewyjaśnialne w otępiałych umysłach ludzkich sprawy życia i śmierci. Nie ma "bo tak", nie ma tajemnic, są tylko znaki zapytania, a z każdym z nich jest odpowiedź. Jest odpowiedź elementarna, są odpowiedzi pochodne. Skoro weszliśmy na temat wiary. Kiedy ostatnio jadłaś kiełbasę? Kiedy ostatnio odpoczywałaś? W niedzielę? Kiedy ostatnio znów wypiłaś 5 herbat, popiłaś kawą z mlekiem? Kiedy właśnie ostatnio zrobiłaś wszystko to co zostało w księdze Wyjścia i księdze Powtórzonego Prawa zostało zakazane? Czym jest ta Prawda, która mówiła, "nie przyszedłem znieść prawa, tylko wypełnić", "ani jota nie zmieni się w prawie aż wszystko póki ziemia i niebo nie przeminą" (a wiesz, że nigdy nie przeminą? ;). Prawda, właśnie, żeby ją poznać, trzeba coś przeżyć. Trzeba przeżyć piekło, zobaczyć je, jak wokół ciebie szaleją jego płomienie, jak z ludzkiej niegodziwości, lenistwa, niechlujstwa, zaniedbań, ignorancji, dumy, egoizmu, chamstwa, żarłoctwa, opryskliwości swoje filakterie rozszerza dalej i dalej wciąż i wciąż jakże (haha) pospolita śmierć. I po to jest to piekło, żeby przeżyć śmierć (tu sobie zerknij co Jezus mówił o narodzeniu się na nowo) i zobaczyć realne niebo i wszystko co na nim jest łącznie z tronem mojego Ojca, aniołami, duchami zmarłych, samym Przeciwnikiem (tak szatanem), jego hierarchią rzeczywistościami, których zwykła wyobraźnia nie jest w stanie stworzyć żadnymi metodami, oraz całą historią od stworzenia świata. To wszystko istnieje i się ujawni w swoim czasie ale tego nikt nie chce widzieć bo nawet dostrzegając źdźbło prawdy w tym wszystkim, co opisałem, nikt nie chce dotrzeć do korzenia tych rzeczy, do korzenia samej Prawdy, ja wiem czym jest ten korzeń, z którego wyrasta absolutnie wszystko i dumnie stwierdzam, że jestem jego częścią. Dobranoc
    1 punkt
  27. 1 punkt
  28. @violetta Co właściwie o Nim wiesz?
    1 punkt
  29. @Jacek_Suchowicz oj tak! :) są sztukmistrze w kłanianiu się, ziarno od plew zawsze i w każdej sytuacji należy przesiewać:) Dzięki za zwrócenie uwagi :) @Rafael Marius :) Dziękuję
    1 punkt
  30. @Natuskaa Mnie się kojarzy z moim przedszkolem, gdzie panie zaklejały nam mi usta plastrem, bo za dużo gadałem.
    1 punkt
  31. @corival :) dziękuję, również pozdrowienia:) @Hiala dzięki bardzo :) również zdrówka
    1 punkt
  32. @Jacek_Suchowicz To chyba o otwieraniu się na inne sposoby myślenia. Aczkolwiek z doszukiwaniem się nadętego ego u czytelników to bym uważał. Lepiej zająć się swoim.
    1 punkt
  33. @FaLcorN Uważam podobnie
    1 punkt
  34. Najlepszy wers dobrego wiersza pozdrawiam
    1 punkt
  35. @violetta Jak to ze mnie? Ja to mam same problemy... Cześć Włodek 🙂
    1 punkt
  36. @Hiala słuchanie ze zrozumieniem jak czytanie ze zrozumieniem trzeba się skupić wytężyć umysł usłyszeć dobrze zrozumieć często słyszymy nie usłyszymy?
    1 punkt
  37. @Jacek_Suchowicz właśnie-słuchać ze zrozumieniem @Jacek_Suchowicz bardzo ładnie - ukłony
    1 punkt
  38. lato zbiera się powoli by jesieni zrobić miejsce już chce odejść lecz postoi żal zostawić kwiaty piękne spadające żółte liście owocami ciężkie drzewa i winogron słodkie kiście i prawdziwka co nie śpiewa że ogórek nam nie śpiewa od pół wieku to wie lato a prawdziwek czasem musi gdy podleją go bogato :)
    1 punkt
  39. na skraju lasu promienny zachód kusi złotawe brzozy
    1 punkt
  40. @Rolek To powszechne w korporacjach w stosunku do szefów. Pozdrawiam serdecznie i dziekuję.
    1 punkt
  41. @ja_wochen Wraz z wiekiem zmienia się perspektywa... więc opowiadanie od nowa byłoby bardziej sensowne. Słusznie. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  42. W innych krajach nie bywam, obecnie, a z tym co było dawniej też nie porównuję, bo mogło się zmienić na gorsze tak jak u nas. Może tak być. Ty masz małe dziecko to możesz łatwiej porównać jakie jest jego pokolenie z Twoim. Ja znam to tylko z opowiadań innych i badań naukowych i wychodzi na to że z każdym pokoleniem coraz gorzej.
    1 punkt
  43. kolejny piękny dzień, choć z cierniem w sercu rozmowy z ludźmi, uśmiechy na twarzach różne, też mniej poważne dysputy plany o byciu damą, rozmyte czerwoną szminką a wieczorem wielkie oczy misia, wpatrzone wnikliwie
    1 punkt
  44. @Amber Dziękuję. Pozdrawiam.
    1 punkt
  45. I. Kiedyś Księżycowe nici splotów pajęczyną wśród wrzosowisk Cała w słonecznych dłoniach Pachnie sok rozgniecionych malin uda wewnętrzną stroną Miłość się barwi jak purpura II. Teraz Motto: "Przy zielonych stolikach w kawiarni Tysiąc par siedzi właśnie, jak my W twoich oczach spokojnych i czarnych Błędny ognik przygasa i drży Niebo Ziemię gwiazdami zasypie Pachnie kawa, kołysze, jak sen Muzykanci w łódeczkach swych skrzypiec Odpływają daleko hen..." (Janusz Laskowski: "Nocne canto") Kiedy bezpłciową staje się miłość można spokojnie zamieszać cappuccino obejrzeć pod światło srebrną łyżeczkę - Ty komunikujesz że - - Że co - - - Że z rąk się szczęście wymknęło a serca prysnęły na ruchliwe arterie Ukradkiem tabletkę połykasz ja kontempluję liliowe surfinie w odcieniu biskupiego fioletu
    1 punkt
  46. @poezja.tanczy Przeczytałem trochę analiz, żeby się upewnić że go rozumiem. Jest dziwny, trochę straszny. Ale cóż, to już lata sześćdziesiąte w USA. Zazwyczaj trzymam się z daleka od tego okresu. Dzięki za dobre słowo.
    1 punkt
  47. @poezja.tanczy dziękuję Ci bardzo miłego dnia życzę - pozdrawiam
    1 punkt
  48. Przy kolejnym toaście poetycko czas płynie....podoba mi się to towarzystwo.Zatem salut po raz drugi.Smuteczki jesienne dobrze rozgrzać wierszem...pozdrawiam.
    1 punkt
  49. Tak kończą misie po epizodzie z Rudą Lalą. Pozdr.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...