Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 06.08.2024 w Odpowiedzi

  1. podejrzałam na Plantach wciąż te same ławeczki w precle z makiem wygięte jak miastowe panienki nóżka w bucik zdobiona albo szewczyk w ciżemce dwa do przodu przepona w żebra gorset ją tłoczy posolony powietrzem co wyżera z kamienic trans gołębi aż przestrzał z marzeń i czczych obietnic wśród pochodu przechodniów zanurzonych w wir gości w szum nie niepokojony śni bezdomny na oścież
    6 punktów
  2. Kołaczę się tylko po tym wilkołaczym świecie, również w poszukiwaniu kołaczy (a co?), serce mi już kołacze i o tym płaczę i płaczę, że nie mam już łez. Warszawa – Stegny, 04.08.2024r.
    5 punktów
  3. czasem ciągną cię za uszy czasem kopią w tyłek czasem wyrywają język wyłupują oczy morzą głodem... (to dla zatwardziałych) jeśli jesteś chętny podadzą pomocną dłoń przewietrzą głowę a jeśli po prostu kochasz to jesteś jak wiersz lekko tchną duchem i ... lecisz :)
    3 punkty
  4. drzewa jeszcze oddychają upiększają sobą dzień zielonym liściem jeszcze przemawiają nieśpieszno im do snu ciągle uśmiechnięte widzą to co my są jak poezja drzewa to sama radość w nich niejedno dobro się tli
    3 punkty
  5. codziennie otwieram skrzynkę pocztową której drzwiczki krzywo odstają z nadzieją, że dostanę coś innego niż ulotki, rachunki czy reklamy otwieram ją z nadzieją, że będzie tam list od Ciebie nadany z miejsca, gdzie nie ma poczty ani nawet znaczków do którego nie ma kodu gdzie listonosz wiecznie śpi zamiast tego oferta: dwa za jeden pomiędzy kurzem a wilgocią tak bardzo bym chciał dostać od Ciebie list
    3 punkty
  6. odkąd jestem częścią ciebie utknęłam między nami wypełniłeś mnie do stóp srebrna łyżka czarna sól choć próbuję myśleć światła niewidoma smuga zmierzchnica rozstawiła późne skrzydła w naszyjniku jeden koralik do marzeń pacyficzny port wiecznego trwania na wietrze ześrodkował nas świat rozpędzona krew otwiera wnętrza dźwigam pocałunki dotyk napletka i siebie
    3 punkty
  7. Krowa chciała być cała biała, a owca łaciata. Zamieniły się skórami. Rozpoznano je po głosie. Oskarżono przebierańców o oszustwo. Bądź sobą !
    3 punkty
  8. Z cyklu: JAK, który lubił powiedzenia Wzorowy uczeń Wzór, co ciągle się powtarza Ale kto się za kogo uważa Bo to zlepek jest nadziei Tradycyjnie sobie ścieli I te wieczne zachowania Kolejny powód do rachowania Wzór właściwych wypowiedzi To zależy, kto koło nas siedzi I te wierne przyłożenia I bezkresne me droczenia Jak się rodzić tu na nowo Skoro wzór jest na gotowo I te spiny z samym sobą Me rozkminy, nie pomogą Wzór tu po swojemu działa A ja znowu daję ciała Jestem wzorem, co się zmienia Tak powiela, czysta chemia Jestem zgrozą, co wnioskuje W wzorze ciągle kombinuje Jak to zmienić, udowodnić Jak podmienić, tak uzgodnić Dusza swoje, a mózg swoje Wzory ważne, także Twoje //Marcin z Frysztaka Piszę opowieści, sztuki teatralne, dialogi kabaretowe i wiersze Wszystkie moje książki Za darmo Znajdziesz na stronie: wilusz.org
    2 punkty
  9. Nad tym miejscem, gdzie wasza jest racja, Noc swe puszyste rozpina swetry. Nie myśl o dzieciach, co zginąć muszą, Myśl o ruinach smutnych – Coventry. Nad tym miejscem, gdzie wasza jest słuszność, Cisza na szklane odłamki pęka. Nie myśl o duszach trwogą przejętych, Myśl o sukcesie – a myśl ta piękna. Nad tym miejscem, gdzie wasza jest dzielność, Mrok się poddaje władzy szkarłatu. Nie myśl o kruchych dachach i ścianach, Myśl o pokoju – nowym – dla świata. Nad tym miejscem, gdzie wasza jest sprawa, Niebo ceglaste, obrzmiałe, sine. Nie myśl o strachu w godzinie śmierci, Myśl o zwycięstwie, odwecie, winie. Nad tym miejscem, gdzie wasza odwaga Przestrzeń w welony krwawe otula, Nie myśl o sercach – wstrzymanych nagle, Myśl o orderach cennych – od króla. Nad tym miejscem, gdzie wasza skuteczność Łamie na części – kościelne wieże, Nie myśl o trzasku zmiażdżonych kości, Myśl o dziejowej roli żołnierza. Nad tym miejscem, gdzie wasza jest racja, Bezdźwięk żałobny zapada wokół. Nie myśl, że to łza jedna, nie w porę, Myśl, że to pyłek – samotny w oku.
    2 punkty
  10. Gdy szłam spojrzeć na to co długo było ukryte, Klejnot, który ktoś dawno temu schował, Drżałam myśląc, że ujrzę jak płonie w nim ogień - Lecz tylko obłok kurzu twarz mi owiał. Dawno temu niemal oddałam życie za coś Co dziś w szczypiący w oczy kurz się zmieniło - Dziwne, jak często serce złamane być musi By lat wiele je mądrym uczyniło. I Sara: When I went to look at what had long been hidden, A jewel laid long ago in a secret place, I trembled, for I thought to see its dark deep fire – But only a pinch of dust blew up in my face. I almost gave my life long ago for a thing That has gone to dust now, stinging my eyes – It is strange how often a heart must be broken Before the years can make it wise.
    2 punkty
  11. a dozorcą jest on sam mogę czasem wchodzić w rolę zawód czyżby mniej dla dam uczestniczka się przyjęło dowódczyni trochę mniej serc skarbniczka jakże miło skarbnik w klasie PRL gdy w mundurku granatowym wyjść przed szereg przyszło mi nie wiceprzewodniczącą lecz zastępcą z całych sił sama nie wiem — byłam nim? nawet w lesie dajmy na to żyje łania i jelonek czy doktorka to samobij profesorka miarą snobek zrobiłam ze śliw powidła i nie jestem śliwowicą brawa Macieju Makselon (puentę jednak dziś zgubiłam)
    1 punkt
  12. drobna fala drobny wietrzyk drobny deszczyk i ja drobinka w ogromnym Ty szaleją bałwany i wichry, ulewy i Ja wielka szamocę się z wielką Ja na zewnątrz
    1 punkt
  13. nie boję się snów nawet tych trudnych to są moje sny nie wstydzę się ich to moja poezja która pomaga mi nawet gdy dokucza nie boję się snów to tylko mała chwila to mały horyzont mojego życia bo wiem że gdy się obudzę będę dalej swoją drogą szedł a owe sny przepadną zostanie po nich w pamięci ślad który nic nie znaczy bo sen jak to sen to krzywa prawda której nie warto się bać tylko dalej żyć
    1 punkt
  14. złap mnie gdy wylecę po jasno-cytrynowych płatkach słonecznika w twoje ręce na nasz spektakl światła poranka będę promienna bo mam swój urok
    1 punkt
  15. Ma być twarda (koniecznie) i pestki zawierać białe Soczysty mieć odcień prazera* (gdy żółta to sypko niesmaczna) Musi do miąższu spakować swój zapach lata z cytrusem i gniazdko nasienne zachować (bezwarunkowo) - na później Listkiem ozdobić ogonek przejrzeć w słonka facjatce - by upaść sobie na trawę jabłuszka zieloną bibułką *prazer = chryzopraz 27.07.2015
    1 punkt
  16. Jej wdzięk i powab skutecznie maskował Lisiej natury prawdziwsze oblicze Rozum co działać zwykł jak wariograf Zatracił się w tej pokrętnej logice Po pięknej pozostał na koncie debet Skąd wniosek że jeśli jesteś estetą Dbaj w równej mierze o swój interes Byś nie narzekał na prawo Murphyego
    1 punkt
  17. U stóp twoich, ziemio obiecana kładę się dzisiaj w deszczowych chmurach przyjmij me ciało, tam skąd powstało ziemio religii, natury, rozumu Przyjmij też ducha w ogrodu krainy gdzie chylą się liście oliwy, daktyli Uderz w mą duszę! Uderz w me ciało! oczyść w krwi swojej, ożyw w swym ogniu niech się odrodzę jak feniks z popiołu! Ptaki niebios niech cię koronują w goździki i róże w chabry i maki gronostaj z mchu załóż i purpurę z bratków niech fiołek ci pachnie a szałwia zieleni obmyj się z nami w słonecznych obłokach niech niebo mi tłem dla twej zieleni! Lecz czemuś znów bledniesz? Lecz gdzie twe kolory? Cóż jarzębina na szyi twej czyni? Gdzie sykomory? I lipiec prawdziwy? ty znów się kładziesz do snów gotowa i w całun jak baranek biały zakładasz poddani twoi są martwi wraz z tobą by wrócić mogli gdy znów będą z tobą.
    1 punkt
  18. A taka ładna, po kolejnej dawce z emocji, gdzieś pomiędzy przypływem uczuć, a odpływem wszechradości poszła spać. Potem zasnęła. Następnie śniła te swoje niestworzone historie i nawet opowiadała mi o nich czasem, a przecież co do zasady lubiłem jej słuchać. Blask księżyca z niezasłoniętego podwójnego okna oświetlał nasz pokój, aż ciarki dobro – złe człowieka przechodziły. Spod puszystej kołdry w kolorze jesiennym i znad poduszki nie najnowszej wystawał właściwie tylko nosek A i gdzieś poniżej jakiś inny fragment jej powabnego ciała, jeszcze zupełnie nie przygarbionego czasem i nie zmatowiałego podróżą generalnie po coś, czego i tak nie ma, choć narrator niniejszego ma pełne i niezbywalne prawo mylić się dosłownie we wszystkim. I gdy tak zapatrzyłem się na jej nosek w tym jasnym blasku międzyplanetarnego oszustwa doszedłem do chyba słusznego prawdopodobnie wniosku, że w tu i teraz mają tylko znaczenie jej i mój na dokładkę czubki nosów. Może do tego jeszcze kilka innych nosów i nosków ludzi z naszego bliskiego otoczenia i prawdę mówiąc całkiem niewiele więcej. Cała reszta wymiera z naszej świadomości, zresztą jakoś tak przepastnie, w tym labiryncie luster, gdzie przychodzi nam gubić nadmiar i nawarstwiające się pokłady bezpowrotnego czasu, który wychodzi z nas jak pot podczas biegu do mety, której notabene również wcale może nie być, co również wcale nie musi być jakoś specjalnie dobrą wiadomością. Warszawa – Stegny, 03.08.2024r.
    1 punkt
  19. słońce wciąż niżej dotyka coraz cięższych gałęzi z których spadają owoce działka lato kilka beztroskich chwil wspomnienia z dzieciństwa mieszczą w sobie cały świat który miał znaczenie dla małych dłoni i ciekawskich spojrzeń w przyszłość czas zabiera garść najbardziej zużytych momentów zostawiając jedynie nostalgiczny posmak dawnego życia niepodważalny aromat ukryty w sercu
    1 punkt
  20. W malutkim domku z ogródkiem maleńkim, mieszkali sobie babula z dziadeńkiem. Obrośli w rzeczy nie zawsze potrzebne, choć niebogato, to żyli niebiednie. W ogródku mieli piwonie i róże, magnolia kwitła ponad nimi w górze. Siali nagietki i sadzili astry, ogródek kwieciem im wiosną zarastał. Aż przyszło lato, gdy wstrząs domkiem targnął, bo babuleńce wzięło się umarło. Dziadula nie mógł przeżyć samotności i za dni kilka odszedł do wieczności. Do domu przyszli jacyś obcy ludzie, wyrwali astry i wycięli róże. Nie mieli względu dla starych piwonii, w końcu zerżnęli również i magnolię. Wszystkie starocie z domu wyrzucili, zdarli tapety, okna wymienili. Kilka tygodni stukali, pukali, aż w końcu domek na sprzedaż oddali. Po pewnym czasie, gdy dom był jak nowy, to go kupiła para ludków młodych. Tam gdzie był ogród, trzymają samochód i są szczęśliwi w tym ich "nowym" domku. Nikt tu nie wspomni babuli z dziadeńkiem, nikt nie opowie o szczęściu maleńkim. Ich miejsce zajęli chłopak z dziewczyną, co jeszcze nie wiedzą, że też przeminą.
    1 punkt
  21. opalając się pomysłów masz bez liku powstało haiku (w rasowym haiku nie ma rymów)
    1 punkt
  22. Myślę, że czasami dobrze zachować, ale czasami rzeczywiście potrzebna jest gruntowna przebudowa. Każdy przypadek jest indywidualnie odmienny. Ten konkretny dotknął mnie osobiście, ponieważ opisana sytuacja dotyczy bezpośredniego sąsiedztwa. Właściciele, starsi ludzie zmarli, dom został sprzedany, a ogród zamieniony na trawnik. Proza życia. Pozdrawiam :) Czasami tak mi się zdarza, że nie wiem, co mam napisać... :) Tak jak teraz, na przykład. :) Dziękuję i pozdrawiam. Też mi się nasuwał ten tekst Kofty podczas pisania. A to: to chyba najlepsze podsumowanie :) Pozdrawiam. Tak, to chyba najgorszy wers w tym wierszu. Trochę go zmieniłem, ale do końca nie jestem zadowolony z efektu. A co do partnerstwa, to w wierszu ma być chłopak z dziewczyną. Kiedyś napisałbym, że młody mężczyzna z młodą kobietą, ale świat się zmienia i teraz chłopcy i dziewczęta dożywają sędziwego wieku. No i oczywiście, jakiś byk się przyplątał :) Dziękuję i pozdrawiam (bez mordki)
    1 punkt
  23. A koleje jeżdżą różnymi torami. Dziękuje i pozdrawiam. Samo życie. Dziękuję. Również pozdrawiam. Dziękuję. Szczególnie za wychwycenie brakującej literki :) Smutne, ale często tak to wygląda. To, co zwróciło moją uwagę, to to, że nowi lokatorzy nie mają świadomości przeszłości miejsca. W sumie w ogóle ich to nie interesuje, tutaj w mikroskali, ale myślę, że w skali makro mogą działać podobne mechanizmy. Reszta do przemyślenia. Również załączam pozdrowienia.
    1 punkt
  24. życie potyka się na prostej drodze chodzi zaułkami zwodzi uśmiecha ironicznie prowadzi po bezdrożach ku nieznanemu słońcu z innej galaktyki śnimy o błękitnym niebie bez chmur pod którym możemy spełnić marzenia a ono ono nie zawsze ma na to ochotę 8.2024 andrew
    1 punkt
  25. @Waldemar_Talar_Talar Też jestem miłośnikiem drzew.
    1 punkt
  26. @Leszczym Wygląda na to, że tylko ja sobie z Ciebie zażartowałam a ty z nasz wszystkich :)) Zupełnie serio fajny tekst.👌
    1 punkt
  27. IN MEMORY OF THE POET PAMIĘCI POETY Jakie było moje zdziwienie, gdy dotarło do mnie, że Franka K już nie ma. Co było tego przyczyną, prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy. A co za różnica, jeśli tej osoby już nie ma? Przykuł moją uwagę wspaniałym tłumaczeniem wiersza Włodzimierza Wysockiego. Franek K doskonale znał język rosyjski, sądząc po zastrzeżeniach, przez pewien czas pracował w Kazachstanie. Zachęcałem go, aby znalazł wydawcę, który zleciłby mu przetłumaczenie całości Wysockiego na język polski, ale był sceptyczny wobec tego pomysłu. Nie rozumiał skali swojego talentu tłumaczeniowego i pewnie był czymś zajęty. Jak teraz jest jasne, los obiecał mu coś innego. Przetłumaczył też moje rabellaisowskie wiersze humorystyczne z języka angielskiego na język polski. Chociaż niebieskie oczy masz Jak chabry w miejskim parku, Nie bzyknę cię, bo na mnie czas Już wpół do na zegarku. *** Zza mojej ściany w pewną noc Dobiegł mnie dziwny dźwięk, Do mego nosa, nie wiem skąd Palonej gumy dotarł swąd. To sąsiad musiał nadziać się Na lalę nadmuchaną Jej koniec dosyć szybki był, Bo słychać było syyyyk! Jej żywot przegwizdany. Jednym słowem ten człowiek był wykształcony, twórczy, niezwykły, a fakt, że go już nie ma, to wielka strata dla Polski, jego rodziny, przyjaciół i dla mnie. Mam nadzieję, że jego twórczość oraz twórczość innych zmarłych poetów musi być tu gdzieś zachowana jako rozdział Dead Poets Society. Nie jest nam dane wiedzieć, jak słowo tego czy innego poety zabrzmi w przyszłości. Poeci nie umierają! Nie! A teraz tłumaczenie Franka K, o którym mówiłem. Chciałbym, żeby zostało opublikowane w jakimś zbiorze. Głos Wysockiego: "Taka kompletnie zbójecka piosenka ze spektaklu "Osiedla". Odziedziczyliśmy to po dawnym teatrze dramatu i komedii. To temat jednego faceta, mężczyzny, który wrócił z więzienia i nadal robi złe rzeczy". (Koncert w kawiarni "Molekuła" 20 kwietnia 1965 roku). Nie piłem wódki w wieczór ten, I na nią wciąż gapiłem się, Jak patrzą dzieci, jak patrzą dzieci, Lecz ten, który z nią przedtem był Powiedział – czas żebyś się zmył, Powiedział – czas żebyś się zmył, Tak będzie lepiej. I ten, który z nią przedtem był Wciąż groził mi i ze mnie kpił, Pamiętam wszystko, bo byłem trzeźwy. Gdy się zebrałem, by już iść Nie spiesz się tak – mówiła mi, Nie spiesz się tak – mówiła mi. Jest jeszcze wcześnie. Lecz ten, który z nią przedtem był Jakoś mnie sobie w pamięć wbił I gdzieś w jesieni, i gdzieś w jesieni Wpadłem na niego, niech to szlag! Z ósemką kumpli sobie stał, Z ósemką kumpli sobie stał, Groźnie milczeli... Ja miałem nóż, przydatna rzecz, Stwierdziłem więc, że skóry mej Tanio nie sprzedam, tanio nie sprzedam, Cóż było robić? Tak chciał los, Wyprowadziłem pierwszy cios, Wyprowadziłem pierwszy cios, Tak było trzeba. A ten, który był przedtem z nią Bardzo poważnie sprawę wziął, Na serio całkiem, na serio całkiem, Z tyłu mnie zaszedł jeden z nich, Uwaga! - kumpel krzyknął mi, Uwaga! - kumpel krzyknął mi, Lecz poniewczasie. W ciągu lat ośmiu – jeden list, A w pierdlu także szpital jest, Ja tam leżałem, ja tam leżałem, A lekarz ciął mnie wzdłuż i wszerz I mówił: bracie, trzymaj się, I mówił: bracie, trzymaj się, I się trzymałem. Rozstanie przeszło migiem, lecz Ona nie doczekała mnie, Wybaczam i żalu nie czuję, W mej duszy jednak zadra tkwi Do tego, co z nią przedtem był, Do tego, co z nią przedtem był, Więc nie daruję! W mej duszy ciągle zadra tkwi, Dopadnę tego, co z nią był, Dopadnę tego, co z nią był, Mordę mu skuję!
    1 punkt
  28. @Konrad Koper Ja bym się tym tak nie przejmowała :-)))
    1 punkt
  29. @Konrad Koper Albo bądź cichy.
    1 punkt
  30. @violetta Jesteś bardzo miła....
    1 punkt
  31. Jesteś głosem Którego nie słyszę (Rajem utraconym) Czymś czego pragnę Ale nie mogę mieć (To tak bardzo boli mnie!) Więc dlaczego nie możesz być moja? Przecież nie chcesz żeby mój świat Runął jak domek z kart (Przez ciebie!)
    1 punkt
  32. ona nie śpi wiem to możesz nie wierzyć nie chcę niczego udowadniać bo komu? mi wystarczy fakt że czas jest sprawiedliwy nawet nie mając kresu deszczowy był dziś dzień choć ciepły błyszczące krople na wzór szklanych pereł płynęły strumykiem obmywając kamienie a ja pewna swojej kruchości idę dalej nawet jeśli nie będzie już nikogo ona dalej bezsenna nie musisz mi wierzyć wystarczy że zapach deszczu wsiąknął w mokre już włosy przypominające opadłe gałązki wierzby Klaudia Gasztold
    1 punkt
  33. Fajne. Tylko czy to prawda? Miałam kiedyś w rodzinie takiego przedwojennego jeszcze wuja żebraka kalekę - jak się mawiało Ale on koszyki podobno uplatał za zupę.
    1 punkt
  34. podejrzane na Plantach wciąż te same ławeczki w precle z makiem wygięte jak miastowe panienki nóżka w bucik zdobiona aż ciżemki zdjął szewczyk dwa do przodu przepona w żebra ławki się tłoczy posolony powietrzem co wyżera z kamienic trans gołębi aż przestrzał z marzeń i czczych obietnic wśród pochodu przechodniów zanurzonych w wir gości w szum nie niepokojony śni bezdomny na oścież
    1 punkt
  35. 'bezdomny na oścież' 👍 Druga strofa ślicznie obrazowa :)
    1 punkt
  36. @Hiala to prawda. Dzięki i również pozdrawiam. @corival :) Wiadomo, lepiej być w s-pokoju, gdy na zewnątrz burza, ale trzeba przeżyć to i tamto, by to docenić... Dzięki i również pozdrawiam:)
    1 punkt
  37. @corival Zazdroszczę, choć teraz już chyba żadne papierówki dla mnie nie będą smakować tak samo... Dziękuję i pozdrawiam :)
    1 punkt
  38. W dniach 1–2 sierpnia 2024 r. obchodziliśmy okrągłą osiemdziesiątą rocznicę powstańczych natarć na lotnisko bielańskie...... Ech… Tak bardzo marzy mi się pełnometrażowy film fabularny o tamtej bitwie o lotnisko bielańskie! Taka megaprodukcja z widowiskowymi scenami batalistycznymi!... Nakręcony z rozmachem film, którego nie musielibyśmy się wstydzić za granicą!... Film, który okazałby się międzynarodowym przebojem polskiej kinematografii trwale zapisując się w historii światowego kina wojennego!… Niestety batalistyka w polskich filmach wojennych kuleje. Ale wzorem dla takiego filmu mogło by być stare jugosłowiańskie kino partyzanckie. Szczególnie filmy ,,Dywersanci” z 1967 r. i ,,Partyzanci” z 1974 r., a także czechosłowacki serial wojenny ,,Powstańcza historia” z 1984 r. I zdecydowanie taki film powinien trwać około trzech godzin! Jakże wspaniałe są liczne sceny batalistyczne przedstawione w starych jugosłowiańskich filmach wojennych… Z jak wielką pieczołowitością odwzorowano wszystkie 7 ofensyw przeciwpartyzanckich. Pomimo że są to filmy o Ludowowyzwoleńczych Partyzanckich Oddziałach Jugosławii (a więc o partyzantce komunistycznej) bije z nich jakaś olbrzymia dawka pozytywnej energii i pozytywnych emocji. Są to emocje wynikające z uczty dla oczu, jaką stanowią precyzyjne rekonstrukcje wielkich bitew partyzanckich. Jakże wspaniale wyglądała scena rozbicia transportu jenieckiego Ustaszy w filmie ,,Kozara” z 1962 r. (Można by zaryzykować stwierdzenie że wyglądała ona nawet nieco lepiej niż scena rozbicia tzw. złotego konwoju SS w ostatnim odcinku IV serii ,,Czasu Honoru”). Równie efektownie wyglądały sceny natarć zwartych oddziałów czetnickich w filmach ,,Republika Użycka” z 1974 r. i ,,Bitwa nad Neretwą” z 1969 r. Szkoda natomiast że za czasów komunistycznej Jugosławii nie powstały niemal żadne filmy fabularne poświęcone w całości Królewskim Wojskom Jugosłowiańskim w Ojczyźnie, czyli właśnie ,,Czetnikom”. Jedynym małym wyjątkiem może być film ,,Krew na śniegu" z 1967 r. Dopiero w 1999 r. premierę miał film pt. ,,Sztylet”, będący w chwili powstania najdroższą serbską produkcją filmową w historii. Za to czetnicy mają z kolei tę przewagę nad partyzantami komunistycznymi, że poświęcono im w całości jeden film nakręcony w Hollywod w 1943 roku jeszcze za czasów gdy Serbia była pod okupacją hitlerowską (!). Hollywodzki film ,,Chetniks” z 1943 r. bo o nim mowa, jak na swoje czasy był na stosunkowo wysokim poziomie, jednak jego największą zaletą jest to że został nakręcony jeszcze za czasów II wojny światowej już w 1943 roku! Na długo przed tym, zanim powstały jakiekolwiek filmy fabularne o Ludowowyzwoleńczych Partyzanckich Oddziałach Jugosławii (NOPOJ). Obejrzałem wiele polskich filmów o tematyce polskiej partyzantki z okresu II Wojny Światowej (Zarówno filmów jak i seriali). Obejrzałem także większość poświęconych NOPOJ jugosłowiańskich filmów wojennych, a także większość starych czechosłowackich filmów i seriali wojennych. Dopiero w zestawieniu polskich filmów wojennych z jugosłowiańskimi i czechosłowackimi dotarło do mnie jak wielki potencjał dla promocji naszego kraju poza jego granicami kryje się w historii polskiej walki partyzanckiej z lat II Wojny Światowej. Wspaniały poczet z rozmachem zrealizowanych jugosłowiańskich filmów wojennych na trwale odcisnął się w świadomości odbiorców na całym świecie. Dzięki tym wybitnym filmom wojenna historia Jugosławii (Co prawda tylko z perspektywy NOPOJ) na trwale zagościła w świadomości milionów ludzi na całym świecie. Polskim filmom o tematyce partyzanckiej nakręconym za PRL-u (Zarówno tym o Armii Krajowej jak i tym o Gwardii Ludowej/Armii Ludowej) głównie z powodu swojej przeciętności nie udało się na trwale przebić do świadomości licznych odbiorców za żelazną kurtyną. Kiedyś gdzieś w jakimś artykule przeczytałem że my Polacy za PRL-u zazdrościliśmy Jugosłowianom tego ich słynnego kina wojennego… Na trwale przebić się do świadomości zachodniego odbiorcy nie udało się również polskim serialom o tematyce partyzanckiej nakręconym za III RP (Minimalnie udało się to jedynie czteroodcinkowemu serialowi ,,Wojenna Narzeczona” z 1997 r.). Kiedyś przyszło mi do głowy żeby zestawić wszystkie jugosłowiańskie filmy o NOPOJ z wszystkimi PRL-owskimi filmami o GL/AL. Dopiero po dokładnym porównaniu jednych z drugimi dotarło do mnie jak bardzo PRL-owskie filmy ustępują tym jugosłowiańskim. I nie chodzi mi tu tylko o sceny batalistyczne. Chodzi przede wszystkim o stosunek do autentycznych wydarzeń historycznych. O ile te jugosłowiańskie filmy po odcedzeniu oficjalnej komunistycznej propagandy niekiedy nawet stosunkowo wiernie odwzorowują bitwy stoczone przez NOPOJ o tyle filmy PRL-owskie skupione na GL/AL pełne są nie tylko rozmaitych przekłamań historycznych, ale także najzwyczajniejszych zmyśleń i bajań nie mających nic wspólnego z rzeczywistością. Wystarczy choćby spojrzeć na jeden film pt. ,,Bołdyn” z 1981 r. który absolutnie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Wszystko w tym filmie od samego początku do samego końca jest zmyślone z samą postacią głównego bohatera na czele [Ma on jedynie tę małą zaletę, że zostaje w nim ukazana wpadka komunistycznej partyzantki, kiedy to komunistyczny oddział partyzancki z winy swojego dowódcy natrafia w swoim marszu na niemiecki pociąg pancerny i zostaje zdziesiątkowany]. Choć co prawda nawet ta jedna wartościowa scena w tym filmie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, to jednak można ją jakoś porównać do autentycznego wydarzenia historycznego jakim była Bitwa pod Gruszką z 29–30 września 1944 r. kiedy to AL-owskie oddziały partyzanckie zostały zdziesiątkowane przez niemieckie wojskowe formacje pomocnicze i policyjne z powodu upicia się ich partyzantów na hucznym bankiecie na cześć narzeczonej dowódcy jednej z brygad. Dzięki karygodnemu stanowisku swego dowództwa Armia Ludowa poniosła wtedy olbrzymie straty w ludziach/Podobnie jak to miało miejsce w wspomnianym powyżej fikcyjnym filmie fabularnym ,,Bołdyn”. Jednak gdyby zestawić wszystkie PRL-owskie filmy o tematyce komunistycznej partyzantki z autentyczną historią oddziałów partyzanckich GL/AL to wspólnych elementów jednak nie miałyby one ze sobą zbyt wiele. (No może poza małym wyjątkiem jakim jest film pt. ,,Za wami pójdą inni” z 1949 r. który przynajmniej w jakikolwiek sposób stara się odwzorowywać historyczne wydarzenia). Jednakże nawet on przedstawia autentyczne historyczne wydarzenia w sposób ulukrowany komunistyczną propagandą i skrupulatnie wygładzony. Jakimś antidotum na to lukrowanie rzeczywistości przez film ,,Za wami pójdą inni” jest nakręcony w 2008 r. spektakl Teatru Telewizji Sceny Faktu pt. ,,Mord Założycielski” odkłamujący mity na temat działalności Polskiej Partii Robotniczej w okresie okupacji hitlerowskiej. Nie jest to jednak tak że ja próbuję tutaj gloryfikować Ludowowyzwoleńcze Partyzanckie Oddziały Jugosławii… Piotr Zychowicz na łamach miesięcznika Historia Do Rzeczy nazwał kiedyś Josipa Broz Tito małym Stalinem z rękami unurzanymi we krwi... Trudno się z tym nie zgodzić... Jest jednak moim wielkim marzeniem by współczesne polskie pełnometrażowe filmy fabularne o Armii Krajowej zapisały się trwale w świadomości zachodnich odbiorców w takim samym stopniu w jakim niegdyś udało się to nakręconym z wielkim rozmachem starym jugosłowiańskim filmom wojennym… Obecnie nawet w polskim społeczeństwie brakuje wiedzy o tym jak wiele brawurowych sukcesów w walce z niemieckimi siłami odniosło w czasie Powstania Warszawskiego Zgrupowanie Kampinos. Nakręcenie pełnometrażowego filmu fabularnego o bitwie o lotnisko bielańskie z 1–2 sierpnia 1944 r. wiele by tu pomogło... Temat partyzanckiej Rzeczpospolitej Kampinoskiej pasjonuje mnie od lat… Zależy mi żeby rozbudzić zainteresowanie tą tematyką w naszym społeczeństwie… Moim wielkim marzeniem jest napisać kiedyś obszerną powieść historyczną o partyzanckiej ,,Rzeczypospolitej Kampinoskiej"... Niestety to marzenie pozostaje wciąż bardzo odległe... Jednak w dzisiejszych czasach nawet najlepsza powieść historyczna nie trafi do młodego pokolenia w takim stopniu jak pełnometrażowy film fabularny z widowiskowymi scenami batalistycznymi... Wiadomo… Pokolenie obrazu… Pamiętam jak jeszcze w latach studenckich śliniłem się do pierwszych zwiastunów filmu ,,1920 Bitwa warszawska" w reżyserii Jerzego Hoffmana zachęcony licznymi reklamami pojawiającymi się wtedy w wszelkiego rodzaju mediach. No i do tego te chwytliwe hasła reklamowe - Pierwszy na Starym Kontynencie film pełnometrażowy zrealizowany w technice 3D! O arcyważnym epizodzie polskiej historii jakim była wygrana wojna polsko-bolszewicka! Pierwsze zapowiedzi tego filmu rozpalały mnie do czerwoności. A pierwsze negatywne recenzje w prawicowej prasie? Ignorowałem, bo to niemożliwe, a prawicowi recenzenci muszą się mylić… Przecież to film w reżyserii samego Mistrza Jerzego Hoffmana! Kiedy w końcu miałem okazję po raz pierwszy zobaczyć ten długo wyczekiwany film na własne oczy generalnie zrobił na mnie wrażenie, choć… pojawiło się także małe rozczarowanie… Po dziś dzień nie jestem przeciwnikiem tego filmu, choć uważam że czegoś w nim zabrakło... Po kolejnych kilku latach nadeszły pierwsze zwiastuny filmu ,,Miasto 44" w reżyserii Jana Komasy… I znowu ślinienie się do zwiastunów… Pamiętam że ten film śnił mi się po nocach zanim jeszcze wszedł na ekrany kin... A kiedy pierwszy raz obejrzałem go w całości byłem nim zachwycony!... Miałem jednak ogromny niedosyt że całkowicie został w nim pominięty temat partyzanckiej Rzeczpospolitej Kampinoskiej i Zgrupowania Kampinos… Dziś kiedy nocą zamykam oczy, czasami w półśnie wyobrażam sobie że kolejnym filmem na który czekam z niecierpliwością jest pełnometrażowy film fabularny o bitwie o lotnisko bielańskie z 1–2 sierpnia 1944 roku… ----------------------------------------------------------------------------------------------- Tak bardzo marzy mi się pełnometrażowy film fabularny o bitwie o lotnisko bielańskie! Taka megaprodukcja z widowiskowymi scenami batalistycznymi!... https://pl.wikipedia.org/wiki/Powstańcze_natarcia_na_lotnisko_bielańskie
    1 punkt
  39. Ludzie, firmy, regiony i państwa ze sobą rywalizują. Przegrywający zsuwają się w biedę, uzależnienie, bezrobocie, ucieczka do innych państw (Kuba, Wenezuela) i inne niefajne sfery. Nawet dobra pozycja wyjściowa, zasoby niczego nie gwarantują, bo konkurencja nie śpi. Pozdrawiam.
    1 punkt
  40. @Dagmara Gądek Już gdzieś kiedyś napisałem, że jedną wojnę przegraliśmy dwa razy. I wykastrowani z elit przez 'cudownych' sąsiadów czekaliśmy na cud, aż do 1989 roku... ... "Gorzej kiedy zdradą rządzą Przyjaciele wybrani demokratycznie" Róże Europy No i to by było na tyle.
    1 punkt
  41. @sisy89 Mam w ogrodzie starą papierówkę. Owoce wciąż pachną intensywnie i specyficznie... ładnie ujęte. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  42. dziś jestem gościem w królestwie zwierząt dzięcioł udaje karabin śnieg białym dywanem drzewa śpią jak zapałki czekając na wiosnę uciekłem z domu – zgiełk mnie wykończył w lesie czas ma mniejsze znaczenie przodkowie moi potakują bo tutaj należę w poprzednim życiu byłem złym wilkiem śniłem o lataniu i byciu wiecznie sytym
    1 punkt
  43. @Igor Wasiński Hej, tu panów nie ma. Po kilku miesiącach pracy profesorem, który zaczynał prace pedagogiczną, coś się zaczęło dziać niedobrego z moim głosem. Mój kolega został i miał wielkie problemy, chodził do foniatrów i innych lekarzy. Doszedłem do wniosku, ze jednak politechnika, na której równolegle studiowałem, jest pewniejsza, co się potwierdziło zresztą, a muzykę zostawiłem jako hobby. Pozdrawiam.
    1 punkt
  44. @Liero Co zakręcone, jaka zwada To pobudzone, budzić sąsiada! Ciekawe. Fajny wiersz Nie na odstrzał, M.
    1 punkt
  45. @Ajar41 Co pozorne, zanikanie To ukryte, to staranie Świetne! Humor na poziomie M.
    1 punkt
  46. @Ajar41 Co ożenki, wolna głowa To od ręki, frustracja gotowa Fajnie i śmiesznie Czyli na plus :) Pozdrawiam miło, M.
    1 punkt
  47. łatwiej urodzić niż wychować mówisz Adasiu - święta racja lecz gdy wychowasz żadna mowa zostanie wielka satysfakcja :)
    1 punkt
  48. @Adaś Marek Dobry wiersz, dlatego odpowiadam: *** Nie może być... tak samo los czasem opisany wszystko się zmieniać musi i "serc planety małe" Nie może być... tak samo kręta i w supeł bywa droga jedyne "samo" zwie się: śmierć Na cały Wszechświat przyjdzie pora pozdrawiam
    1 punkt
  49. @Andrew Alexandre Owie Wzruszyłeś tym wpisem. Cieszę się, że napisałeś, bo trzeba o Nim pamiętać. Masz rację, to ogromna strata, bo Franek Wielkim Poetą był! Jego talent, wrażliwość, postrzeganie świata i rzeczy, zadziwiały mnie wielokrotnie.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...