Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 24.07.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
Może przypadkiem wpadliśmy na siebie , I tak samo przypadkiem spojrzeliśmy sobie w oczy, Wyczytując z nich wszystkie emocje. Może przypadkiem staliśmy się dla siebie całym światem, I tak samo przypadkiem rozumiemy się bez słów, Wyczytując z ust co chcemy sobie powiedzieć. Może przypadkiem mieliśmy kochać się jak dawniej, I tak samo przypadkiem uznamy że to miłość na zawsze.7 punktów
-
jesteś do miłości samorodny rzucę za tobą łunę zaklęć by zobaczyć cię jeszcze gdy drzewa nie będą miały liści łopoczą tasiemki próśb zwróciłeś twarz w samą północ mojej tęsknoty staromyśli wiary umyknęły przedwcześnie domykając cykl jesteś piękny gdy przywierasz mierzymy wzrok i oddechy6 punktów
-
Floksy Kwintesencja lata unosi się zapach ponad chmurę róż ponad słodkie groszki Nawet z białą lilią może iść w zawody chociaż wietrzyk lilii chyba pomóc chce Na chwilę przyćmiewa Ale już po chwili razem z rojem trzmieli właśnie wybrał je Nic mi nie przypomni słodkiej aury lata Jak ten miodny floksów Kolorowy zapach I nie tylko tego Wszystkich lat co były Matczyne uśmiechy w słonecznym ogrodzie To jak je ścinała w pokoje stawiała by je zasypywać zachwytami co dzień5 punktów
-
brała na siebie cudze braki aby wypełnić wspólną przestrzeń ale zabrakło wreszcie tlenu kiedy pęczniało słowo jeszcze4 punkty
-
z muzyki łąki uplećmy ciszę w warkocz co dzisiaj serca oplata tylko w milczeniu warto usłyszeć sens naszych pragnień chcianych choć trudnych łez i uśmiechów w przeróżnych kwiatach ≈•≈ choć papierowe są też marzenia i płoną szybko tam gdzieś w oddali a zapach dymu zdławił pozmieniał można próbować skazę kryształu zapachem świtu co lśni ocalić4 punkty
-
opuszczasz mnie dlaczego nie pojmuję odchodzisz stąd ja nic nie rozumiem twierdzisz że wszystko to moja wina każesz mi żyć bez ciebie nie potrafię jak świat bez ciebie wygląda nie wiem jak dni samotne przyjdą zwątpię jaki sens życia będzie bez sensu jak mam wytrzymać to wszystko nie wytrzymam4 punkty
-
ale my posiadamy przebogatą wyobraźnię oraz twardą pamięć dlatego nasze serca potrafią krwawić cały czas a głowy - tkwić w iluzji patrz Iwonko, tylko patrz i zamknij oczy, kiedy złem zmącone (i nie myśl i nie pamiętaj)3 punkty
-
słowa które kiedyś były rumiane stygną zostawiając po sobie tylko bladą poświatę dobranoc karaluchy pod poduchy może sen sprawi że nazajutrz zmienię zdanie i znów rozłożę litery przed rozpalonym kominkiem dzisiaj rozbijam szklane drzwi złudzeń pożółkłe zeszyty z wierszami przypomną ci jak miękłam pod wpływem deszczu odczytaj palcami zaschnięte łzy dopóki znów nie napiszę o miłości3 punkty
-
nie będę kłamał w życiu cieszy mnie każdy krok nawet ten trudny który ma wiele wad nie będę kłamał lubię swoje życie to ono moją prawdą która dobrze mnie zna nie będę kłamał bo wiem za kolejnymi drzwiami mojego życia odnajdę to czego szukam nie będę kłamał kłaniam się swojemu życiu nawet gdy wieje i pada uśmiecham się mimo że hen daleko czai się smutek i żal ja się nie poddaje bo wiem że moje życie racje ma3 punkty
-
latem głęboko na leśnej polanie robię małe herbaciane przyjęcie z pysznym brzoskwiniowym ciastem a stół udekoruję polnymi kwiatami zaśpiewaj piękną melodię do drzew przyjaciół i mnie w koronie oczywiście wszyscy jesteście zaproszeni:)3 punkty
-
Mleko z chudych – najchudsze Mineralna Jedna postna bułka i mała drożdżówka PLN 7,70 Lecz już delikatesem regał trąci nadziany niczym ładowany hormonami tucznik w myśl unijnych dyrektyw kolorowy wspaniały bez żadnego wszak smaku lub inaczej – do dupy Pod Biedronką prosi uzależniony na chleb w butelce względnie w (małej) puszce Ale w kolorówce tylko za pięć złociaków w trybie nagłym nauczą jak dopieścić faceta kiedy masz opryszczkę * Wyłączony neon - Zetka jednak skrzeczy szczęście ci wciskając niby handlarz ścinki bo gdy brak gotówki uratuje reklama kredytową kartą twe problemy wszelkie : Kawę instant Wyborczą Kiełbaskę APAP Gumę do żucia co któreś tam zęby wybiela Visir proszek Do WC papier ścierny Baton jeszcze jeden dwa mentosy trzy piwa Prezerwatyw cztery na wyjazd z integracją Dla Wybranych Gazetę Totalną Masumi perfumy Podpałki zapałki znicze Budyń czarną herbatę grejpfrutowe soki Makrelę Zzieleniałą z ubóstwa Wyspę 13.02.20133 punkty
-
Prawie połowa wakacji za nami. Nie pojechaliśmy na żadne wczasy, ale nie jestem zła. Rodzice starają się ze wszystkich sił żebyśmy dobrze się bawili, ja i dwóch moich, młodszych braci. Nie mamy samochodu, a podróże pociągiem są długie i męczące. Dzień jest wyjątkowo gorący. Po południu pewnie pójdziemy się kąpać nad jezioro, które mamy kilka kroków od domu. Mama przy okazji weźmie pranie. Latem większość prania robimy w jeziorze, albo w miskach na dworze. Każdy z nas dostaje swój " przydział" do prania i swoją miskę. Moim zadaniem jest pranie swoich skarpetek. Lubię to robić, bo super jest zabawa z wodą i kostką szarego mydła, ale zawsze mam później obtarte paluszki od mocnego szorowania. Nie przejmuję się tym jednak. Mama wynagrodzi nam dzisiejszą pracę. Zrobi pyszny obiad. Będą dwa dania, bo jest sobota. Na pierwsze zupa szczawiowa, której nie znoszę, ale zjem, żeby rodzice byli zadowoleni. Nie można pozwolić, żeby się zmarnowało. Za to drugiego dania zjem trzy dokładki. Uwielbiam placki ziemniaczane z cukrem!2 punkty
-
Sceptyk klimatyczny z Pcimia twierdzi, zmian klimatu ni ma choć czerwiec prażył lipiec wciąż smaży to norma, jak w styczniu zima.2 punkty
-
Pomiędzy kuchnią, a sypialnią, przedpokój zbiera wszelkie słowa. Gdy się przed lustrem chcesz ogarnąć przygrywa samba odwykowa. Tu ocieramy się niechętnie, sztywną koszulą, jędrną bluzką i przechodzimy obojętnie pilnując chłodu tafli lustra. A kiedyś lekki piersi dotyk, muśnięcie torsu tak niechcący i już płonęły żądzą oczy, a pocałunek nic nie kończył, Tylko rozniecał serc niepokój, znienacka budził śpiący powab. Dziś mowa gestów, a bez głosu, przygrywa samba odwykowa. 20102 punkty
-
2 punkty
-
na wierze niż utkwić w blockout'cie muskać nadzieję niż opleść się marazmem kochać i być niekochaną niż być kochaną i mieć w sercu ciebie destrukcjo2 punkty
-
czy Lucyna to dziewczyna? dawna dziewczyno... ktoś czyjeś imię szeptał w koc pod gwiazdami i w świetle laserów dla nas jest ta noc ! miliardy gwiazd Drogi Mlecznej zapowiadają bogatą eksplorację osadnicy ! ruszajcie grawilotami na podbój galaktyk cegiełka do cegiełki sekundy budują rok i kroczek po kroczku a od sukcesu krok!2 punkty
-
@Nata_Kruk @Nefretete Myślę, że trzeba spróbować głośno przeczytać limeryk. Wystarczy żeby czytało się go płynnie. Równie ważne są dokładność rymów i dobra puenta. Pozdrawiam serdecznie. PS. Odważnie użył poeta z Ryków mowy wiązanej swych limeryków. Chciał amfirbachnąć pannę Zochę, ale go zawiódł trochej trochę, i dystych był z tych starych pryków.2 punkty
-
Chłodny dotyk I puste spojrzenie To cała ty (I historia naznaczona łzami) A ja już nie chcę Twojego powrotu (Bo mleko się rozlało) Nie jesteś warta mojego czekania!2 punkty
-
pogodny dzień rościelił dywan idę jak po łące spoglądam na ubrane w piękne kobierce z kwiatów skwery i place słońce spogląda z góry w takim dniu rozdaje się uśmiech gratis chciałoby się przytulić świat podarować mu siebie a tuż obok... wojna bliźni w nieszczęściu nawaliła pralka życie 7.2024 andrew2 punkty
-
często żyjemy życiem cudzym lecz obowiązek jest żyć swoim i pomagamy chcąc to ukryć by wspólną przestrzeń zadowolić :)2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Masz w sercu zadrę urazę czy jak to nazwać jeszcze do kogoś niby bliskiego bo przecież więzy krwi swoją drogą dziwnie brzmi nawet przejmuje dreszczem więzy czyli niewola? w czymś się urodziło i tkwi bywa że wyrwać się zdoła a czasem właśnie nie i dobrze jest jak dobrze a źle jest jak jest źle zranieni niedorżnięci z czasem ubywa krwi zostają tylko więzy i o braterstwie sny1 punkt
-
Z cyklu: Inni wrzucają, my wyławiamy Nadzieja na pokaz Nadzieja chodziła od drzwi do drzwi Oferowała swe usługi, także mi Mówiła, niedrogo, a wiele zrobię Ja jej na to, przykro mi, nie pomogę I tak plątała się bez celu i sensu Ktoś ją nawet przymierzał do po babci kredensu Ale nie pasowała w żadną stronę Mina, i ekspozycja, położone Trafiła w końcu na kogoś nerwowego Co nie rozumiał jej tonu pewnego I się skończyło, nie do pozazdroszczenia Bo nadzieja zakosztowała zawieszenia Powiesił ją ktoś na suchej gałęzi Dyndała tak sobie na trwałej uwięzi Myślała o życiu i co z niego miała I konkludując, uwolnić się nie chciała Skoro mnie nikt nie potrzebuje Wiszę i dyndam, spokoju próbuje Przynajmniej teraz ktoś zwróci uwagę By nadzieję traktować z rozwagą //Marcin z Frysztaka Piszę opowieści, sztuki teatralne, dialogi i wiersze Wszystkie moje książki Za darmo Znajdziesz na stronie: wilusz.org1 punkt
-
@Rafael Marius Zaklęcie miłośnicze ciężko rzucić, ale zdarza się... 🙂Pozdrawiam A. @violetta Zaklęcia to moja specjalność 😅😅😅1 punkt
-
1 punkt
-
@Rafael Marius gdybym mogła zmienić czas, to chciałabym się urodzić we Francji. Podoba mi się tam, chociaż nie byłam, czyli na Polinezji :)1 punkt
-
niebieska linia odgradza czas w którym chciałbym znaleźć miejsce zwodzony most stoi drodze czerwone światło świeci zbyt długo może... może to tylko awaria 6.2024 andrew1 punkt
-
a może ktoś chce cię zatrzymać byś ani kroku dalej nie zrobił zna skutki czynu - niebieska linia za nią problemy po czubek głowy może inaczej trzyma ten z dołu któremu plany stale krzyżujesz więc cierpliwości - chwilę się pomódl niech Bóg za Ciebie dziś zdecyduje :)1 punkt
-
1 punkt
-
proszę o rozszerzenie bo tego wersu nie łapię. Wiersz czyta się fajnie, choć finał zahacza o roszarnię. Oryginalnie1 punkt
-
1 punkt
-
@corival za kłuje - ostro przenikliwie zaboleć-oczywiście celowo. Ponownie do następnego - za kłucia-było ładnie. Dziękuję za wnikliwie pochylenie się nad tematem. Pozdrawiam i dobrej nocy życzę - ukłony1 punkt
-
1 punkt
-
@Stary_Kredens Niestety różnie bywa z rodziną. W swoim, moim zdaniem zgrabnym wiersxu ujęłaś w sumie wszystkie warianty, więc nie będę powtarzać. Zdecydowanie, kiedy ktoś z rodziny zawiedzie... boli bardziej, niż gdyby był to ktoś obcy, rana jest głębsza. Trudniej się z tego wyzbierać. Pozdrawiam :)1 punkt
-
@agfka to zależy od jakości wina 😉 (w zupełnej opozycji do pewnego popularnego acz niesmacznego innego napoju)😆 Gdy oko ćmą zalega Dzień staje się ubogi Ćma ludzi naród mnogi We ćmie strasznej biega1 punkt
-
1 punkt
-
A mnie nie szkoda lipca, jedynie czasu, ale marnuję go w ten sposób ostatni raz. @Dagmara Gądek naprawdę nie musisz się wysilać, popisywać, ani też tracić cennego czasu na moje gnioty. Już ci to mówiłam, ale widzę, że nie potrafisz przejść obok. Lubisz być górą, lubisz pouczać. Przywykłam do twojego moralizatorstwa, tudzież krytykanctwa i niesamowitego mniemania o sobie i nie robi to na mnie żadnego wrażenia. Zafiksowałaś się na jakiejś kościółkowej melodii i nic tylko w kółko to samo. Zastanawiam się z czego to wynika, bo ja mam tyle wspólnego z kościółkiem, co diabeł ze święconą wodą, więc albo opacznie rozumiesz moje wiersze, albo używanie pewnych rekwizytów traktujesz do przesady poważnie. Zresztą mało mnie to obchodzi. Zarzucanie mi, że stylizuję się na czyjąś modłę, jest tak niepoważne, że aż śmieszne. Nie wiem co sobie uroiłaś, co sobie wyobrażasz, skąd ten pomysł, ale za bardzo się zapędzasz. Nie mam 15-stu lat, ani też nie jestem nowicjuszką, żeby bawić się w podglądanie. Ostatnim razem kiedy Ci nie odpisałam pod wierszem, bo uznałam, że tak będzie lepiej, to przerzuciłaś się na pv ostro mnie przed kimś ostrzegając. Do dziś nie mam odpowiedzi o kogo i o co ci tak naprawdę chodzi, a pytałam. Pisanie rzeczy typu: że autorce już gdzie indziej zarzucano patos w pisaniu, jest nie na miejscu i tak niesmaczne, że pozostawię to... niech żyje swoim życiem. Co kto ma pomyśleć, to pomyśli, albo już pomyślał. Nie wiem, co chcesz tym osiągnąć? Ośmieszyć mnie? :) Nie uda ci się, bo mam dystans do tego co robię. Każdy ma lepsze i gorsze wiersze. Tobie nikt nigdy nie pisał podobnych rzeczy? Mało tego, też mogę powiedzieć, że się stylizujesz na modłę zaledwie jednego, w porywach do dwóch userów, pisząc podobne rzeczy. Imponują ci? Pewnie jeszcze nieraz się zdarzy, że ktoś zarzuci NAM patos i co w związku z tym? Nie zadowolisz wszystkich. Kaśka Nosowska powiedziała kiedyś: nie sposób zadowolić jednocześnie kogoś kto unika soli i kogoś kto dosala, zanim spróbuje. Nie jesteś taka hop siup jak Ci się wydaje, a Twoje ha ha może komuś się podobać, mnie jednak nie odpowiada. Ja w przeciwieństwie do niektórych nie aspiruję do miana poetki, jestem amatorką i bawię się słowem, więc daruj sobie tego typu podjazdy. Nie wstydzę się swoich wierszy. Twoje gadulstwo, doszukiwanie się nie wiadomo czego, wyobraźnia na temat stylu pisania autora, nadinterpretacje moich wierszy (a robisz to celowo), przykłady często nieadekwatne do treści i inne tego typu fantazje, tak dalece wybiegają poza ramy wiersza, że aż się wierzyć nie chce i są niczym innym jak sprawnie ukrytymi kąśliwościami i próbami prowokacji. Pod tym względem jesteś akurat znana, może jeszcze nie tutaj. Czyżbyś znowu została zbanowana gdzieś indziej za podobne zachowania? A może znowu rozsiewam plotki? Naprawdę żenada Dagmaro. Możesz sobie ten wycinek potraktować jak personalną wycieczkę, koniec końców nie ja zaczęłam. I nie chodzi mi tylko o to miejsce. I jeszcze jedna rzecz: nie strofuj pod moimi tekstami innych komentujących zarzucając im infantylizm, bo to jest zwyczajnie wstrętne. - Wciąż - :) oto przykład jak bardzo nie rozumiesz moich wierszy. Z kolei ten poniżej, to już jest w ogóle hardcore. Zaczynam się poważnie o Ciebie martwić Dagmaro. A wiersz, tylko o naszych słabościach, o tym kim jesteśmy, jacy stajemy się w bliskiej obecności drugiego człowieka, co nam przeszkadza, o tym jakie znaczenie ma przestrzeń wokół nas, co się dzieje z nami gdy... itd itp. A Ty się doszukujesz pedofila w pokoju:) To co napisałam tu i teraz jest moim ostatnim wpisem dotyczącym Twojej osoby Dagmaro. Dalej nie będę się angażowała, bo jak pisałam na początku, szkoda czasu. Także pozwól, że nadal będę się bawiła w swój banał i patos, a Ciebie bardzo uprzejmie proszę, żebyś zaprzestała pod moimi wierszami jak i tutaj, tak i gdziekolwiek indziej podobnych inscenizacji. Mało kto wie, że gdziekolwiek się nie pojawię depczesz mi po piętach. Nie życzę sobie Twoich odwiedzin i mam nadzieję, że to zrozumiałaś. Jeśli tego nie uszanujesz uznam to za kompletnie niezdrowy objaw i wtedy pomyślę co dalej. Wierzę jednak w Twoją inteligencję, bo przecież nawet małe dziecko wie, że NIE, znaczy NIE. I nie odpisuj!!! bo ja i tak już to zignoruję, ale jeśli musisz, to napisz coś czego nie wiem. Bo znając Ciebie zaraz się zacznie, że bezczelna, że nie umie przyjąć krytyki, że pyskata, że urządza wycieczki personalne, może jeszcze coś o kulturze... ale to już wszystko było. Są ludzie, którzy nie rezonują ze sobą i tak jak pisałam najlepiej będzie jak będziesz mnie omijała. Ja Cię nie zaczepiam. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego. @corival szłaś w całkiem niezłym kierunku. Pozdrawiam. @Nata_Kruk dziękują za odwiedziny. Serdeczności.1 punkt
-
@Jacek_Suchowicz Każdy czas ma swój urok. Nie tylko konsumpcja powinna być radością. Pozdrawiam serdecznie Miłego dnia1 punkt
-
@viola arvensis Lekkie to czytanie wiersz jak oddychanie z podziwem pozdrawiam z Obornik Śląskich1 punkt
-
1 punkt
-
@iwonaroma Fakt... lepiej chwiać się, ale posuwać naprzód, niż tkwić w "czarnej dziurze" bez nadziei. Mało słów, ale tekst pojemny w treść. Udanie... Pozdrawiam :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Jacek_Suchowicz mistrzostwo, jak zawsze u Ciebie 🌻🌿🍀 @Adaś Marek bardzo dziękuję za pozytywny odbiór 🙂 Ja też zawsze czekam na Jacka komentarze ❣1 punkt
-
@befana_di_campi zdarza się każdemu, proszę szanownej paniusi. Błąd, to rzecz ludzka.1 punkt
-
@viola arvensis .. dołączam do Alicji, a treść, tylko podrzucić grupie.. Tulia.. i mamy nową piosenkę, z nutką folkloru. Z przyjemnością przeczytałam... :) Pozdrawiam.1 punkt
-
@poezja.tanczy ... sugestia na ostatni wers.... by nadzieję traktować z rozwagą. Wdzięczny i nieco żartobliwy wiersz... choć nadzieja, to poważna sprawa, ona żyje w głowach wielu ludzi. Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne