Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 18.05.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. zanurz dłonie w oceanie a pieśń wielorybów niczym osobliwe światło cudownie błogie obudzi w twojej duszy wspomnienie świata czar szlachetnej myśli zanim wyszliśmy z wody
    5 punktów
  2. śpiewa mi pod balkonem nie obchodzi go hałas ulicy mój przyjaciel kos śpiewa mi pod balkonem i nie drży mu głos śpiewa wytrwale śpiewa niestrudzenie czysto i pięknie on kocha życie naprawdę!
    5 punktów
  3. niedrogi mój uśmiech... za jedno spojrzenie oddam dwa nagie, bezwstydne uśmiechy i jeszcze dotyk dorzucę - może nieco leniwy nie przebudzony wiosną ospały po zimie - lecz najbardziej mój ze wszystkich moich czynów... i bezkompromisowy - monolit choć niejednolity mój dotyk jak drżący świadek rozbudzonych zmysłów - we mnie pulsuje nieskazitelny, prawdziwy mój... dla ciebie
    3 punkty
  4. Jestem. Jak listek, gdy bystrze ciągnie, przecinam lustro jak ostrze noża. Lśni rzeka dalej świeża i hoża, opadam z nurtem, ślad milczy po mnie. Nad łachą zieleń, zdziwiony owad w meandrze prosto w dziób pliszki siwej. Pnie czerwienieją — stwarza bóbr głębie. W ciemnych kopułach topól się chowam. Wśród wyzłoconych kwieciem stanowisk, irys jak żołnierz na Warcie stoi. Pojmiesz, że jedno co w Mirski Przełom wedrze się — obłok. Nie patrzy woda. Chyba że hałas — rytm jednostajnych walców jak wiosła sążni i mordęg. Zetrze cię siła, choć nie pozwolą ciosy wapiennych młynów — ostańców.
    3 punkty
  5. Autor Znów patrzę, a tuż obok tajemnicze księgi; Nie zbliżam się, lecz wszystkie wciąż mnie o to proszą. I nagle… Znam już drogę, gdyż, na przekór głosom, Wyczułem, gdzie pójść muszę jako swój czytelnik. Otwieram, wnet przewracam, ciekaw stron kolejnych, Lecz pisma nie poznaję. Cóż to? Ktoś rozpoczął Rozdziały za mnie tworzyć? Boże, powiedz, po co…? Dlaczego im pozwalasz? Jakże są pazerni! Ta księga, co obcymi jest pisana dłońmi, A moją wypełniona być powinna treścią, Pomiędzy pisarzami nieustannie krąży, I pełną niepokoju staje się powieścią. Notatki trzeba schować! Szybko, obym zdążył, Bo znajdą je i znowu całkiem mi pokreślą. ---
    3 punkty
  6. by metafory pisać skrzydlate starczy atrament do moich piór i myśl jak stać się niebieskim ptakiem który beztrosko frunąć by mógł więc się uganiam za tym kolorem jeszcze piechotą wśród pól i łąk a chociaż kuszą mnie łany złote to tak bławatki chabrowo śnią że się na miedzy tuż przy nich kładę widząc błękity tam w górze hen i w turkusowy wkraczam świat marzeń by rozniebieszczać się całe dnie
    3 punkty
  7. Motto: "..pokrywka wznosiła się coraz wyżej i wyżej i zaczęły spod niej wychodzić świeże piękne kwiaty dzikiego bzu, a potem na wszystkie strony wystrzeliły duże gałęzie; rosły coraz wyżej i wyżej i przemieniły się w najpiękniejszy krzew [...] Ach, jakież to były kwiaty! Jaki zapach [...] "Tak, tak - powiedziała dziewczynka w gąszczu drzewa - niektórzy nazywają mnie Bzową Babuleńką, inni driadą, ale naprawdę nazywam się Wspomnieniem... " (Hans Christian Andersen) To nie ty - to bez (dziki) gwałt mi zapachem zadaje Więc też w ramionach twoich Cieniu oszalały któremu na miejscu twarzy tyka cyferblat (bez wskazówek) ja się zatracam i gubię niby jakaś głupia co powraca - szuka - - odnajduje swe dziś i przedwczoraj i nas bez siebie i nas w sobie samych naszych nienazwanych pragnień w dzikiej woni bzu - Bynajmniej. Nie czarnej
    2 punkty
  8. Próbowali już Rzymianie świat nauczyć własnej mowy, lecz się chyba nie udało, dzisiaj problem mamy z głowy. Próbowali i Francuzi i Rosjanie i Hiszpanie. Sukces jakby cząsteczkowy, świat nauczyć się nie daje. Niemców próba nieudana, świat się od nich uczyć nie chce, woli od Amerykana, od Anglika może jeszcze. Pan Zamenhof też próbował, stworzył język esperanto, lecz, niestety, tej idei znów większością nie poparto. Każdy jakoś kombinuje, żeby łatwiej było w mowie świat nauczyć własnej, tylko nie Polacy i Tajowie.
    2 punkty
  9. gdzie szukać prawd gdy noc ciemna a dzień niepewny gdzie szukać prawd gdy droga kręta a las milczy gdzie szukać prawd gdy smutek obok nadziei brak gdzie szukać prawd gdy pada i wieje a tęcza czarna gdzie szukać prawd gdy za karawanem płacze żal gdzie szukać prawd skoro lustro ma rysy jest na nie gdzie szukać prawd skoro kłamstwo się uśmiecha gdzie gdzie gdzie pytam sam siebie czy może odpuścić
    2 punkty
  10. Z żebra powstał model cudny Twórca dużo jej obiecał wystarczyło być posłuszną zapomniała – stąd problemy miała dostać księcia z bajki a dostała typ pokorny zakazane jabłko zjadła książę wcale nie obronił skulił uszy i bez walki Modelarza wyrok przyjął bał się złożyć apelację i pogodził się z jej krzywdą to historia bardzo stara ale nic się nie zmieniło Ewa dalej zrywa jabłka Adam w pubie pije piwo
    2 punkty
  11. Wchodzę na pole pszenicy, gdzie ziarno szeleści pod stopami, a słońce z wolna opada, kąpiąc świat w złotym blasku. Znikają cienie miasta, dźwięki elektroniki, tutaj cisza mówi głosem ziemi, tu prostota staje się prawdą. Technologia odchodzi w cień, zanikają metalowe dźwięki, a ja zanurzam się w głębokości pola, w nieskończoności łanów. Pochylam się, dotykam ziemi, która w swym wnętrzu kryje wieczną mądrość, co karmi nas od lat, nieprzerwanie. Czuję ciężar lat pracy, dłoni splątanych w korzeniach, krew i pot, co płyną przez pokolenia, a ziemia daje, ziemia bierze, a potem znowu obdarza, niezmiennie, w swym cyklu prostym, świętym, co życie niesie od lata do lata. Zanurzam dłonie w ziarnie, przesiewam je przez palce, jak czas, co przemyka, niepostrzeżenie, nieubłaganie, ale tutaj, na tym polu, czas się zatrzymuje, staje się wiecznym teraz, chwilą, co trwa. Oddycham zapachem pszenicy, ciepłym powietrzem, i wiem, że w tej prostocie, w tej ziemi, jest odpowiedź na pytania, co dręczą serce. Tutaj odradzam się, tutaj jestem sobą, w najczystszej postaci. Pole pszenicy, w słońcu skąpane, to nie tylko pole, to życie, co trwa, to dar, co karmi nas wszystkich, nieustannie, w tej wiecznej harmonii, co prostotą jest prawdziwa.
    2 punkty
  12. za to po zmierzchu zawieszam hamak w nim się rozgwieżdżam chyba nie sam tak otuleni kołdrą kochania przed brzaskiem słyszę trel który znam :)
    2 punkty
  13. Za trudne życie prośbę mam małą by mnie do grobu w jedwab ubrano. W trumnie już ciało bólu nie czuje, ale duszyczkę gest oczaruje, bo delikatna jestem z natury a los mi wydał podeszwy w dziury. I każdy kamień po drodze rani, chociaż się staram zobaczyć w dali puchu na niebie ciepłą pierzynkę, kolibra, mgiełkę, czułości krztynkę. Więc gdy pomyślę, że właśnie wtedy będzie już lekko, zakończę biegi, w końcu odpocznę, w sukni z jedwabiu, będzie mi miło - będzie jak w raju.
    1 punkt
  14. W stolicy szlachcice w dyspucie Starli się przez sarmacką naturę : Możesz mieć swoje zdanie Lecz mój mości panie Ja też mam je prawo mieć w dupie
    1 punkt
  15. Krzysztof, mieszkający w Siewierzu, patrzy, biały pył na talerzu. -Wezmę kreskę, spróbuję-. tak zrobił – nic nie czuję - bo to był pył ­ od łupieżu.
    1 punkt
  16. Czasem albatros, płetwak białoskrzydły, Co tnie zimne chmury niby goniec rączy, Żeglując szczęśnie, gdy mu skały zbrzydły, Szybuje nad morzem, gdzie okręt się plączy. Samotny porzuci swe krzykliwe fratry. Patrzy jak marynarz marny, chybotliwy, Prując łupiną, przez słone pchaną wiatry, Pełznie pokładem jak nielot spolegliwy. Dziwiąc się w duchu z człowieczej niezdary, Drwi z dwunogiego, gdy kotwicę wciąga. Marynarz go widząc, wielebne wzywa lary I śledząc z zazdrością, mu w duchu urąga, Bo jakże on chciałby zaczerpnąć swobody, Gdyby mu Eol wszechmocnie pozwolił. I gdyby lęk przyrodzony wzlecieć nad wody, Przy ziemi go ciągle nie więził, niewolił. Ptak, więc bez strachu na burcie usiędzie, By skrzydeł wysiłek spoczynkiem ukoić. Wszak wie, że człowiek zawsze spętan będzie, Gdyż miast w górę patrzeć, śnić umie i roić. ...po przeczytaniu wiersza Charles Baudelaire-a pod tym samym tytułem. YouTube - https://youtu.be/i3jDWelOFao
    1 punkt
  17. Bywam niekiedy pod wpływem nieco innych imperatywów niż ty (zdarzają się takie, że najmądrzejszy włos na głowie staje dęba i się puszy), czego czasem nie mogę odżałować choćby zwyczajnym i w pełni przejściowym bólem głowy, serca lub sumienia. Seranon, 15.05.2024r.
    1 punkt
  18. ziewający czas tyka żywicznym zegarkiem budzi dzwonkiem utkanym z pajęczyn z roślinnej wieży kołysana oddechem lasu zdobi swe burty o wklęsłe chropowatości płaski kształt z pasażerem na gapę kroplą deszczu wśród żylnych wioseł zatopionych w dnie z podłużnym nieprzydatnym sterem spływa w przezroczystym wodospadzie w dołującym szumie strąca białe strzępki z czerwonego kapelusza zerkają biedne mrówki myśląc że śnieg leci dalej w mrocznej wodzie zakłóca obraz księżyca płoszy pluskiem stada lelków wierci się spłoszona na utopionej łysinie pana twardowskiego # zielona łódka już dawno oderwana od prześwitu błękitno zielonego parasola
    1 punkt
  19. moją rozkoszą ty słodki i ciepły butelkuje cię na zawsze w pamiętniku lżej i rosną marzenia jak długo będzie trwało może to ucieczka w powolne życie ale teraz jest zielona bajka chodzę boso po bujnej trawie z utęsknieniem na cytrynowy deser w łódeczce orzeźwieni
    1 punkt
  20. ,, Trudno poznać, że świat jest Boży, gdy żyjemy daleko od Boga,,JP II widze zło nieszczęścia wiadomo kogo winię… nie siebie nas dostrzec piękno świata będąc daleko od Ciebie Boże jest możliwe tylko chwilowo przez zaspokojenie zmysłów a potem... codzienność zakryta cieniem czeka na jasność a czas ucieka bezpowrotnie wystarczy zbliżyć się do Ciebie by świat widzieć w świetle Twoim świetle jest wspaniały mimo… Jezu ufam Tobie 5.2024 andrew Piątek, dzień wspomnienia męki i śmierci Jezusa
    1 punkt
  21. Śmiech ciszy, kiedy wszystko umiera Cyfrowa sepia fotografii na rozdygotanym stole ''Musimy to sobie odebrać,'' musimy się przewinąć Na taśmie i przez tłumy ... Ciemnia. Stracone rozumy. Przez "nie chcę" i "ja wolę" Kocioł gwiaździstej melasy: 'jutro' wymieszane z 'wczoraj' Czyli dokładnie 'teraz': gorzkie i bez okrasy ... Przełknąć jest chyba łatwiej toporne historią wieki ... Czy my w ogóle jesteśmy?! I znowu przerywa mi Bóg. Znów ten minister bez teki ...
    1 punkt
  22. samotny biały żagiel szuka przystani dryfuje marzeniem sezonu po melancholii bezdrożach płótnem zatrzymał spojrzenie z przeciwnego brzegu
    1 punkt
  23. @Marek.zak1 Nie pozwól by twój rycerz poczuł na ustach twój łupież.
    1 punkt
  24. @Ewelina Tja... niestety stron pisanych obcymi rękoma jest stanowczo zbyt wiele. No ale cóż, chociaż notatki zostały. Tam mogę być sobą. :)
    1 punkt
  25. @Ewelina cieszę się, bo taką aurę czuję:) pozdrawiam cię serdecznie:)
    1 punkt
  26. Fajny wierszyk
    1 punkt
  27. @andreas Oczywiście, iż tak, młode pokolenie jest wyzbyte świadomości narodowej, pieniędzy ma nadmiar - nie pracuje i jeszcze ma tupet marudzić i narzekać, chamstwem jest już to, aby decydować o życiu innych ludzi - wtedy nóż w kieszeni mi się otwiera... Łukasz Jasiński
    1 punkt
  28. Jedna gwiazda na estradzie jest słońcem.
    1 punkt
  29. kwitnące drzewa przelotny śnieg znika kwietnie bez śladu kwitnące drzewa przelotny śnieg znika opad bez śladu
    1 punkt
  30. wiem że nadzieja to przyjemne słowo które umie cieszyć jak ciepły wiatr wiem że nadzieja to nie puste słowo że z niej zbudowano nie jeden kram wiem że nadzieja to lepszy świat że to ona jest jak siostra i brat wiem że nadzieja nic nie boli pachnie jak majowy kwiat dlatego kłaniam się jej każdej nocy każdego dnia nawet gdy obok żal
    1 punkt
  31. Witam - dokładnie tak jak napisałaś - miło że czytasz - Pzdr.serdecznie. Witam - miło że czytasz - a gdzie szukać - tylko los wie - Pzdr. @Lidia Maria Concertina - dziękuje -
    1 punkt
  32. @Leszczym ja francuskiego uczyłam się już parę lat, znałam dobrze, ale wszystko zapomniałam. Gdy się nie używa język, to się zapomina, a moja głowa nie ma dobrej pamięci, dlatego podtrzymuję naukę prywatnie, z angielskim muszę zrobić to samo. Znałam kiedyś niemiecki bardzo dobrze, bo uczyłam się przez całe liceum i później, wyjeżdżałam do Niemiec, byłam na poziomie C1, a teraz nie mam poziomu A1. Polskiego człowiek by zapomniał, dlatego piszę, moje pisanie to użytkowe pisanie, dnia codziennego, nie ma tam żadnej głębi, nie traktuję tego poważnie, bo to jest za trudne dla mnie, to co mogę to piszę. Jedni powiedzą, że to jest niepotrzebne, strata czasu, ta zmiana nie dała mi nic, nie zyskałam ani miłości, ani pieniędzy. Tak samo nauka języka, to są zmarnowane pieniądze, bo nigdzie nie wykorzystuję, a nawet bym nie umiała wykorzystać. Nie potrafię tak zmieniać życia o 180 stopni. Zamieszka ze mną wnuczka z mamą, bo nie mają się gdzie podziać, a ja jestem otwarta na pomoc.
    1 punkt
  33. Dobór słów - majstersztyk:) A jaki był wcześniej tytuł? Aaa, 'lżej' :)
    1 punkt
  34. @Leszczym na kawalerkę nie byłoby cię stać. dom się wynajmuje dla czerpania zysków.
    1 punkt
  35. Prawda nie umarła! Ukryła się w tym wierszu. Pozdrawiam
    1 punkt
  36. banalne słowa rozmowy a… w głowie patrzę na twój rumieniec czyżbyś czytała w myślach kwitną jak maki na łące sam się im dziwię ciągle zaskakują gdybym... miał ich śmiałość
    1 punkt
  37. @Leszczym 🤣👍
    1 punkt
  38. @violetta Mały Książe wiadomo coś niesamowitego, ale mnie troszkę przygnębiał. Tyle smutku i tęsknoty... A na Mauritius no to w sumie sam bym chętnie czmychnął i nawet do tamtejszej kawalerki ;))
    1 punkt
  39. @agfka Ładnie 😊
    1 punkt
  40. tak długo obok marzeń chadzał tylko że przestały go zauważać z każdą straconą chwilką
    1 punkt
  41. @Dawid Rzeszutek nie, nie zanudził Pan, przeciwnie :)
    1 punkt
  42. Przepięknie... Łukasz Jasiński
    1 punkt
  43. @HektycznaMówi się, że wiara czyni cuda, czyli sen o takim świecie może się spełnić, poparty mocną wiarą w nadprzyrodzone siły. Pozdrawiam serdecznie.
    1 punkt
  44. @NatuskaaTak, mamy dużo do zrozumienia i sporo do zrobienia, chociaż analizy naukowe wyjaśniły już wiele lecz sam temat stworzenia jest raczej wciąż niezbadany, czyli mówiąc skrótowo ludzkość dużo już odkryła i jest obecnie na wysokim szczeblu odkrywczym, lecz czyż tak już kiedyś nie było: Atlantyda, Sumerowie, Inkowie i wiele innych wybitnych w swoim czasie cywilizacji, które zostały w ten czy inny sposób unicestwione. Zgadza się, czasy są takie, że można myśleć i mówić odważniej, ale zapewne są granice, które ludzkość nie może przekroczyć z takiej czy innej przyczyny. Prosty przykład: loty pozaziemskie ustały w ubiegłym wieku, dlaczego, może lepiej nie dociekać. Zapewne orientujesz się, że zanim powstała religia chrześcijańska, na całym świecie tak zwani poganie oddawali cześć bóstwom, które "przyleciały na ziemię z niebios", jakby nie było nasze poznanie jest cząstkowe i raczej takie pozostanie. Tematy niewątpliwie ciekawe. Pozdrawiam serdecznie. :)
    1 punkt
  45. baju baj baju baj proszę pana ja nie jestem taka pierwsza lepsza Anna boski ogrodnik rozrzuca srebrny pył gwiazd jak nasiona żyta po ramionach Drogi Mlecznej... wiosną rozkwita... ,...galaktyka! "Wiosną w ogrodzie jest raz ciemniej raz jaśniej wczoraj kwitło serce moje dziś ....jaśmin!" Aktyn. Wanad. Brom. mój grawilot jest w połowie drogi do mgławicy Andromedy czy dotrę do krainy złotego runa jak Jazon swym Argo ? argonatów było wielu lecz żaden nie śmiał zagrać przy Jankielu.! Bum ! Bum ! Cyk Cyk ! a zegar tyka!
    1 punkt
  46. łatwo tak zmienić twarz jednym cięciem wyostrzyć zdjęcie wysiłku nie trzeba by dotknąć nieba taki to czas drzazga siedzi w nas
    1 punkt
  47. Też zazdroszczę. Pozdrawiam Andrzej Dylemat Wojnowski
    1 punkt
  48. @Sylwester_Lasota Takiemu, który mówi, że w Polsce jest teraz źle, przydałaby się lektura Twojego wiersza. Pozdrawiam.
    1 punkt
  49. -Mistrzu, co Copernicus objawił ważnego? -Że to, co mniejsze, krąży dokoła większego, u ludzi też to działa, czy nie widzisz tego, jak podrzędni się kręcą wokół ważniejszego.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...