Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 09.04.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. liczyłam że uniosę się do gwiazd a przestrzeń wokół nas zmieni odcień barw twardo stąpając po ziemi nie ujrzałam sztucznego blasku padającego na twoją twarz dostrzegłam za to wyrastającą z ziemi różę którą tak sumiennie pielęgnujesz
    6 punktów
  2. Nie śpieszę się nigdzie bo nie ma po co. Terminarz spalił wszystkie wizyty. Ty już zamknęłaś ten dzień na zawsze. Wyrwałaś serca co nie zastygły... Powtórzę Twój zamysł, ale nie teraz. Jeszcze nie koniec Tej właśnie chwili. Zbyt wiele bólu, zbyt wiele żalu, Zamknęłyby drogę od teraz do nigdy... Chyba niedobrze, niedobrze zrobiłem, Że nie przerwałem czasu wspomnienia. Przecież wiedziałem, że wszystko na nic, Że nie ma tutaj mojego miejsca... Przecież to czułem aż w szpiku kości! Naprawdę wiedziałem, że tak to będzie. Tak wiele zaschło łez słonych na twarzy, Tak wiele pustych... modlitw żałosnych... Idę do Ciebie... Pewnie nie czekasz. Tak wiele barwnych dróg jest przed Tobą. Ja mam swą własną, błotnistą i mroźną, Pójdę jednak dalej... z pochyloną głową. Samotnie tak jak Ty. Wiersz oprócz tego, że mówi o autorze, dotyczy także osoby, która przed wcześnie zakończyła swoje życie. Moim zdaniem miała rację.
    4 punkty
  3. Niech mu inna w oko wpada- Wkrótce będzie płakać rzewnie! Mnie nie straszna żadna zdrada Jego serce trzymam pewnie- Niech mu inna słodko prawi- Nie odciągnie go błyskotka! Przed tą tylko strach mnie dławi, Którą kochał, nim mnie spotkał. I Dorothy (1928 - szalone lata dwudzieste): Let another cross his way- She's the one will do the weeping! Little need I fear he'll stray Since I have his heart in keeping- Let another hail him dear- Little chance that he'll forget me! Only need I curse and fear Her he loved before he met me.
    4 punkty
  4. dotykaj mojej skóry ciepłym powiewem poczuję się jak dziko kwitnący kwiat chcę być tęczą podczas deszczu nie stracić cię z oczu małej magii w bzach
    3 punkty
  5. Dlaczego tak lubię poranny śpiew ptaków, Dlaczego zachwycam się czerwienią maków. Ta rosa na trawie i poranne słońce, I mgły dolinami wolno się snujące. Dlaczego tak lubię te łąki kwieciste, Dlaczego ich piękno jest tak oczywiste, I trawa skoszona wraz z poranną rosą, Nic nie jest równe zapachem ... sianokosom. Odurza, upaja z siana kumaryna, Omamia i zniewala niczym dziewczyna. Tak lubię się przespać gdzieś, na stogu siana, Chłód i spełnienie, czuć tak miło z rana. I częścią się poczuć maleńką natury, Tak miło popatrzeć na płynące chmury, Słońce z miedzianego już w złotym kolorze. Za wszystko co widzę -dziękuję Ci Boże.
    2 punkty
  6. Wstałam wcześnie, już zmęczona Ech! Nie wierzę w żadne cuda! No bo w lustrze znowu ona - - blada, chuda - ale nuda! Znów tak samo myję zęby i makijaż powtarzalny. i do pracy znów w te pędy, by tam spędzić dzień banalny. Nudny ten kierowca, który wlecze się jak ślimak zwykły. Nudna pani co wysyła temu panu uśmiech nikły. Nudne dzieci z plecakami, co do szkoły wolno człapią. I ci ludzie co jazgoczą i bez przerwy gębą kłapią. W pracy znowu dzień marudny wszystko źle i nie w porządku. Mówię wam jakie to nudy! końca nie ma, ni początku. Wszystko nudne, gdzie tu uciec, gdy dokoła nudą wieje. Mówią, że mam ładny uśmiech lecz się nudzę gdy się śmieję... Kiedy płaczę też się nudzę i gdy jem te same dania. Nudzę się gdy z kimś rozmawiam i gdy sąsiad mi się kłania. Świat jest nudny, nie do wiary! Chyba sama w to nie wierzę. Niech ktoś zrobi czary-mary I tę nudę już zabierze! Lecz ta nuda nie odejdzie, jestem na to już za stara. Z resztą, może się przedstawię? Emma Smętna von Nudziara.
    2 punkty
  7. śmierć moja czy róży - która w wazonie usycha kruche liście jak dłonie chwytają się już tylko kurzu śmierć moja czy róży... kto się odważy zapytać
    2 punkty
  8. za górami morzami gdzie wiatr pierwszy był ktoś zbudował nowy lepszy niż nasz świat gdzie kochanie to znak rozpoznawalny każdego domu ulicy parkowo - leśnych ław gdzie uśmiecha się nie tylko słońce - uśmiech widać tu oraz dalej czyli tam tam człowiek nie tylko człowieka szanuje szanuje również jego wierny cień cień który choć niemy umie z nim rozmawiać potrafi doradzić w którą stronę iść gdzieś za górami morzami jest taki świat którego my nie znamy ale widział go wiatr
    2 punkty
  9. Będę się stroić moja Miłości w ciepłe uśmiechy i zamyślenia, będę się stroić w łagodność ducha i wzniosłe mego serca pragnienia . Kiedy do Domu Twego szła będę to się wystroję w suknię jak dama, będę nastrajać wszystkich dokoła abym już nigdy nie szła Tam sama. Będę się stroić Najdroższy zawsze w ogień najczulszy nieugaszony, będę się stroić niczym instrument cicho uderzać w najczystrze tony. Będę się stroić w biele, błękity dobre uczynki gesty prawdziwe, a w moich oczach każdy wypatrzy czyste intencje, i iskry żywe. Będę się stroić w pokorę, ufność jak polny kwiatek gdzieś z boku kwitnąć, zanim mnie zerwiesz nakarmisz światłem bez śladów dobra, nie dasz mi zniknąć. Coraz to mocniej ściskam Twą rękę bo Tyś wystroił mnie Swą Miłością, nie mam już lęków ni wątpliwości do Ciebie Boże płynę z godnością.
    2 punkty
  10. dłońmi wzięłaś mnie w cudzysłów a nogami zamknęłaś w nawias i mój znak zapytania poprzez śmiałe pieszczoty tchnieniem wyewoluował w myślnik aż średnik tuż za rogiem księżyca zagrzmiał jak wodospad salto angel z refleksami werbalnych kwiatów niczym elementy symetrii powtarzane w zmysłowej przestrzeni i jak błysk przelotny na znak wykrzeknienia rozpylił nas w molekularny wielokropek a po przecinku co wodzi na pokuszenie eforyczne dwa słowa i pełna liryzmu kropka wskrzesiła dwuatom
    2 punkty
  11. @Waldemar_Talar_Talar Takie zwykłe i jednocześnie niepowtarzalne jest piękno otaczającego na świata, często niezauważane i bezmyślnie niszczone.... Dziękuję i pozdrawiam @Ewelina Tak jakoś mi się namalowało, przyznaję, że pędzel był dziwnie lekki. Serdeczne pozdrowienia @viola arvensis Miło Violu, że trafiłem prosto w twe serce, widocznie ulepiono nas z tej samej gliny Pozdrowienia
    2 punkty
  12. @viola arvensis Na wymierzenie, i lepiej będzie Na wystrojenie, i piękniej wszędzie Wspaniale napisałaś! Pozdrawiam miło, M.
    2 punkty
  13. metronom wybija rytm: czterdzieści uderzeń na minutę i jestem odpływa ze mnie rzeka wszystkie zdławione ryby pełzną nie mogę się nimi zająć zwrócić ich niebu jestem tylko małą dziewczynką mam sporo lat by podróżować — w czasie mieszczę się w każdej sekundzie przed po i teraz z trudem oddycham fala zalewa zdławione ryby przypływ rzeka we mnie — Lete (nie wymawiaj imienia pani swojej nadaremno) zapomnij! ...dziesięć...dziewięć...osiem jestem kobietą noszę w sobie brzemię motyla
    1 punkt
  14. Jestem za życiem, póki się toczy, za porankami i pajdą chleba. I lubię słońce, co świeci w oczy. I wierzę w dobro, bo mi go trzeba. A jeśli jutro wybuchnie wojna, na którą dzisiaj wszak wpływu nie mam, nie chcę chwil cennych tracić na smutek. I nie chcę strachom oddawać nieba. Pamiętać przeszłość, ale z dystansem, wybiegać w przyszłość, lecz bez przesady, bo przecież nie wiesz, co jeszcze czeka. Jestem za życiem, póki się warzy.
    1 punkt
  15. los czy przeznaczenie które ważniejsze wiem powiecie mi że to ta sama rodzina że los jego bratem razem knują budując człowieczy byt - lecz ja powiem nie nie... bo los to wypadkowa a przeznaczenie zawsze prawdziwe jest nie odpuszcza los czasem się uśmiecha a ono nigdy - zawsze na poważnie nas prowadzi
    1 punkt
  16. Do tego nie da się przyzwyczaić, bo każda jedna taka znajomość, zostawia zabliźnienia po ranach, które już tak długo się goiły, że wyglądały na nieuleczalne … ale dlaczego odchodzą wspólnie? Dokąd? – pytam. Gdzie mam pójść, żeby znów cię mieć, jak chleb i sól, jak chwilę co jest? I choć wiem, że czas wcale nie istnieje. ciężko się ogarnąć… Kolejny pomnik nauczyciela, ułożę więc z dostępnych części: z ludzi którzy mnie potrzebują, z otaczających mnie co dzień ludzi, z ludzi od niego odmiennych, szepcząc modlitwę dziękczynną… zapytam - czy mogło być lepiej?
    1 punkt
  17. Raz to prawie wystarczy Żeby się zachwycić Zdążyć może przegrać Mglistą szansę chwycić Trzymać i nie puścić Na raz starczy siły Jeden raz się zakochać Raz była, raz były Raz, by zacząć szukać Może nawet znaleźć Raz dla kupić prawdę Raz dać się oszukać Raz kwitnąć, dojrzewać Potem zrzucić liście Raz przynajmniej zmoknąć Dla zgnić uroczyście Po jednej tylko nocy Jeden raz się obudzić Zapomnieć o smutkach W rosie gniew ostudzić Raz trzeba nienawidzić Żeby raz wybaczyć Znaczyć nic raz wystarczy Żeby raz coś znaczyć Raz posłuchać zmysłów By piękno zobaczyć A raz zamknąć oczy By nie widzieć strachów Raz to nawet za dużo Żeby poznać cierpienie Jeden raz stanąć w Słońcu By zobaczyć cienie Można raz być mądrym Albo nic nie umieć Ale raz to za mało Żeby życie zrozumieć
    1 punkt
  18. Świecąca uczona Skłodowskiej wpadła myśl pod Belgradem z promieniotwórczym związana radem pierwsza Nobla dostać chciała jaśnieć każdą cząstką ciała i oczywiście świecić przykładem Bogacz bez zmywarki? Onassis płynąc łajbą z Kamczatki z wdową Kennedy chciał spłodzić dziatki że młodego wciąż udawał to go w końcu dopadł zawał więc zamiast niego zmywała statki E=mc2 Einstein energii nabrał w Kinszasie gdy promień słońca oświetlił Kasię do kwadratu zakochany wnet z nią poszedł w ostre tany z prędkością światła ugrzązł w jej masie Fizyk i teoria względności gdy Einstein wziął się za Ann z Angoli dość względnie spisał się w chłopa roli lecz gdy kopać jął w ogródku to mu rzekła nie bez smutku wybacz bezwzględnie nie chcę fizoli „Ninon ach uśmiechnij się” cud-pastereczce spod Portofino Kiepura szepnął keep smiling Nino ona zgadła tyś z Sosnowca mom ja w rzyci każda owca w wielkich tenorach kocham się ino Bladolica śpiewaczka gdy Jan Kiepura śpiewał w Laosie Emmie aż wyszły piegi na nosie do dyrekcji miała żale nie uprzedził jej nikt wcale że polski tenor ma słońce w głosie
    1 punkt
  19. @[email protected] cóż, niektórzy tak właśnie myślą. Pozdrawiam serdecznie:)
    1 punkt
  20. Po 6 miesiącach mgieł i chłodów, przymrozków i wieczorów od 1530, można się zatracić. Pozdrawiam
    1 punkt
  21. @[email protected] zdecydowanie, zgadzam się 🙂 Ukłony Grzegorz
    1 punkt
  22. @viola arvensis Nudą wierszyk zapełniłaś, w góry proszę, jutro wyjazd! Pozdrawiam Violu, miasto to faktyczne bezpretensjonalne nudy!
    1 punkt
  23. @Ewelina Śmierć sprzyja lepszym, kwestia... kto pierwszy? Pozdrawiam Ewelino!
    1 punkt
  24. @viola arvensis przypominam sobie Dzienniczek siostry Faustyny, który pochłonąłem na pniu, a tu zupełnie inaczej. Odnoszę wrażenie że sama autorka mnie prowadzi i przygotowuje do kolejnych sekwencji :)
    1 punkt
  25. nie porwał do gwiazd barw świata też nie zmienił logik to tak ma twardo stąpa po ziemi :)
    1 punkt
  26. czy mała magia w bzach czy może w tuli panach a trzmiel robotę ma i to z samego rana :))
    1 punkt
  27. 1 punkt
  28. @Natuskaa Na posiłki, można lepiej Tu ułoży, kupi w sklepie Ciekawy wiersz Zatrzymuje Pozdrawiam miło, M.
    1 punkt
  29. @Leszczym no pewnie, że tak, wiem, ale ja przekora jestem ;))
    1 punkt
  30. Titanic – wielu zginęło. Wieża Babel – pomieszały się języki. Co gorsze ?
    1 punkt
  31. Iza, kod Mani, psia krew! - Jadą? - Są, daj Werka i spinam do Kazi
    1 punkt
  32. @viola arvensis Miło mi bardzo:-) Dziękuję i pozdrawiam! @violetta Dziękuję za czytanie i pozdrawiam serdecznie! @poezja.tanczy Cieszy mnie bardzo taka opinia:-))) Dziękuję, miłego dnia! @Jacek_Suchowicz Coś w tym jest;-) Dziękuję serdecznie i pozdrawiam cieplutko! @Kwiatuszek @Natuskaa @huzarc Dziękuję za serduszka:-))) Pozdrawiam milutko!
    1 punkt
  33. @poezja.tanczy Dzięki, może następne też będą udane. Pozdrawiam.
    1 punkt
  34. Witam - ja się cieszę każdą chwilą - Pzdr.l @hyzwar - dziękuje -
    1 punkt
  35. @poezja.tanczy Uważaj na Strzygi, bo dopadną Cię, za te podśmiechujki :)) Dziękuję. Pozdrawiam.
    1 punkt
  36. @poezja.tanczy serdecznie dziękuję i mam zawsze czas:)
    1 punkt
  37. @poezja.tanczy Przerażająca przenikliwość. Tak właśnie było. Brzuszek do dzisiaj boli 🤗
    1 punkt
  38. Ale to było; goły bot, Ela. Oklepane; ta Atena P. - Elko.
    1 punkt
  39. E, juki na plecy, hycel panikuje.
    1 punkt
  40. Można nie tęsknić za szczęściem, Gdy każdy dzień przepełniony złością? Gdy przeciwności jest coraz więcej, To można nie tęsknić za miłością? Można nie tęsknić za rajem, Gdy co dzień trzeba walić w mur głową? Nie znajdę Ciebie w całym mym kraju, Czy można nie tęsknić za Tobą? Nie ma Cię, nie ma , nigdy nie będzie, Czasu choć pragnę nie cofnę. Tęsknię za Tobą zawsze i wszędzie, Na deszczu stoję, nie moknę. Tęsknota, dzika tęsknota mnie zżera, I zginę cały, rozkruszą się kości, W proch się rozsypię, dziś tu i teraz, lecz jutro na nowo mogę się zrodzić, …….z Twojej miłości.
    1 punkt
  41. Dół gmin, opale im, a mi Ela po nim głód. Etynol? Paka! Łuk w juki? Pikuj w kułaka plony te. Iwona, ja łuk i juki napytam, a ty pa-ni-kuj. I kuła… Janowi. On Iwana jaja, na wino.
    1 punkt
  42. Ewo, za rybę Rzym, o ton? No to my zręby razowe.
    1 punkt
  43. Gdzie jesteś moja Kochana, Gdy nocna szaruga tak wyje? Me serce tej nocy szaleje, Tak mocno, tak szybko bije. Gdzie jesteś? Jak serce kołacze. Gdzie jesteś moja Kochana? Czy serce mi dzisiaj pozwoli Doczekać do świtu, do rana? Nie dla mnie, w innym gdzieś świecie Uśmiechasz się, płaczesz, żyjesz. Nie zaznam spokoju bez Ciebie. Tak mocno dziś serce me bije. Jak światy połączyć odległe? Jak życie oszukać, kto umie? Niech powie, niech da mi nadzieję. Niech wreszcie poczuję, że żyję.
    1 punkt
  44. - I kto fałdy z Sejmu katom dał, ład mota? - Kum je Szydła fotki.
    1 punkt
  45. - A to? - Fani lamy. - To? No ty, malina fota.
    1 punkt
  46. Wór dziur w rui zdrów?
    1 punkt
  47. Moja hermetyczność Otulam się spokojem, wpadam znów w rutynę; To wymiar, w którym tworzę wymarzone światy, Ochraniam, pielęgnuję. Pragniesz je zobaczyć? Mieć kilka przed oczyma, zerknąć choć na chwilę? Ów wymiar; Daj pomyśleć, który fragment przynieść, Jak zabrać, jak spakować, żeby nie utracić. A jeśli go zepsujesz? Stanie się nijaki, Splątany, nieczytelny - na cóż ten wysiłek? Pamiętam nieświadomość pośród neurotypów, Emocje, które w myślach trudno było nazwać; Rozumiem to już troszkę, wiem już czytelniku, Gdzie kończy się emocja, gdzie zaczyna pasja. Eureko, dzięki tobie umiem wciąż po cichu, Rozmyślać o utopiach, zwidach i fantazjach. ---
    1 punkt
  48. Nerwica natręctw Nie umiem się wyciszyć, będąc poza domem, A przecież dziś wyjeżdżam, by odpocząć wreszcie; Wychodzę już na klatkę, ale czy zamknąłem? To wszystko się nasila zawsze gdy wieczorem Położę się do łóżka. Nie wyszedłem jeszcze, Bo siedzę i rozmyślam, co mam zrobić z domem. Przemogłem się, bo przecież mam już załatwione W przytulnym pensjonacie całkiem niezłe miejsce. Już stoję na przystanku, ale czy zamknąłem? Jedziemy, ruszyliśmy, z ciekawości płonę, Lecz moja wyobraźnia zmartwień szuka wszędzie; Oglądam się za siebie, wciąż się martwiąc domem. Aż w końcu dotarliśmy. Szczęście uwięzione, Wydostać się próbuje, walcząc ciągle z lękiem; Wnet wyszło, dojechało, ale czy zamknąłem? Spodziewam się już tego, co nieuniknione, Bo siebie znam na wylot, wiem już jak to będzie; Wciąż myślę co się dzieje z moim biednym domem, Więc może jednak wrócę, sprawdzić czy zamknąłem? ---
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...