Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 12.02.2024 w Odpowiedzi

  1. a u mnie cicho nie ma miejsca na hałas i zgiełk i niepokój wszystko mi wyszło bokiem jest spokój wyglądam przez okno pięknie ptaki szybują kwitną kwiaty poza tym nic mnie nie łączy z tym światem pewnie myślisz, że jestem samotna sterczę w tych oknach patrzę w dal lecz tu gdzie nie ma już nic siebie mam śnieg już dawno nie prószy a jednak czasem z zimna poruszy się motyl i zapłacze żałośnie jest przedwiośnie a może to już maj odejdź samotności trwaj
    4 punkty
  2. jesteś moim zakończeniem nitką która się wlecze w nieskończoność jedyną myślą przynoszącą wiarę w szczęście jestem twoją służącą rozważ mnie utul ukołysz przypierdol mi wisłocką a potem rozbierz ze wszystkich tych niepotrzebnych wątpliwości nożem i widelcem
    4 punkty
  3. Bać się czy nie odwieczne pytanie co jej odpowiedzieć gdy nas dopadnie Jak z nią negocjować jakich użyć atutów by się powstrzymała by zaznała złudy A może w karty zagrać asem ją przechytrzyć może się zagapi przecież wzrok ma trudny Czy może się poddać jej okrutnej woli a potem ku dobremu odlecieć w gondoli
    4 punkty
  4. Żuraw Maraton dnia, już w kącie troski, zmierzch dzieli radości po równo. Zwaśniona lekko roztargnieniem, miarkuję noc na próżno... Na żurawiu zawisnął księżyc, blask, ściany markotne rozhuśtał. Splecione cienie znaczą więcej, tężeje krew w czeluściach. luty, 2024
    3 punkty
  5. wiej miękkość i lekkość wesołym jasnożółtym jaskrem w dłoniach wypij ze mną latte z hibiskusową różą przykleję płatki nam do ust przepis: Wsyp do dzbanka kilka płatków hibiskusa i kilka pąków róż, zalej gorącą wodą, wlej do filiżanek i dodaj spienione mleko, na wierzch posyp płatkami róż i cieszmy się razem smakiem :)
    3 punkty
  6. wycinam obraz światła tnę ciemność bez opamiętania a ona niewzruszona i cała a może pocięta na strzępy tnę ciemność ślepą będąc nie widząc czy ma warstwy a może lepiej nie wiedzieć myślę z kolejnym cięciem może nie wnikać w ciemność jej gry nie podejmować i tak w wysiłkach się sprężam że obraz światła zawieszam od razu robi się jaśniej
    3 punkty
  7. Widzę jak cierpisz Kolejny kieliszek opróżniasz Chyba dwudziesty z kolei I to wszystko Tej jednej nocy Wiem ile przeżyłeś To mnie martwi bardzo Zawsze silny byłeś A teraz chyba się poddałeś Wielka szkoda Twój organizm ledwo zipie Jedno whisky dziennie Mocne dragi pewnie też Na nogach się nie utrzymujesz Z słów pozostał tylko bełkot Nieszczęśliwa miłość Zabrała wszystko co kochałeś Dzieci, dom, rozum Zawsze mówiłeś że sobie poradzisz Że wszystko będzie dobrze Teraz patrzę jak leżysz Odszedłeś w spokoju Przynajmniej już nie cierpisz Lecz jakim kosztem Żałuję że nie zdołałem pomóc Pamiętać o tobie będę Po wsze czasy Zawsze byłeś przy mnie Doceniam wszystko to Co dla mnie zrobiłeś Niechaj to będzie apel Dla wszystkich cierpiących Po pomoc nie bójcie się sięgnąć Nie jest to żaden wstyd Hańbą się nie okryjecie...
    3 punkty
  8. Staroduszni bujają się po świecie aczkolwiek nauczyli się próbą i błędem nie błądzić wśród meandrów okoliczności. Dawno temu spróbowali i doświadczyli znają sole łez i potworne bóle wojen wymogi czerni i bieli, prawa i lewa wiedzą już kto czerwony, a kto biały modlili się nieraz oraz wyklinali kościoły byli nawet członkami wszystkich partii i tak dalej... Najpełniej poznasz ich po oczach zmęczonych i nawet ciut przebiegłych A może najniezwyczajniej głęboko ziemistych? Staroduszni rozpatrują już naprawdę niewiele ogarnia ich zastanowienie nad właściwością Czy to co czynią jest właściwe? Czy są właściwymi duszami na właściwym miejscu? Czy pobyt, a jeśli tak to kiedy, dobiegnie końca? Z rozrzewnieniem wspominają ilości dawnej miłości. W goryczy pamiętają poprzednie liczne nienawiści. Często lubują się w sztuce, chcą nawet ją tworzyć i pragną chyba opowiedzieć zawiłe dawności. Czynią tak też chyba dlatego że nie jeden raz rozmawiali z Jimem Jarmuschem i oglądali setki rodzajów filmu „Tylko kochankowie przeżyją”. Inspiracja – Zespół Krakersi.
    3 punkty
  9. -Mistrzu, wielu pyta, czemu gorzałki nie piję. -Odpowiedz im po prostu: ślubowanie złożyłem, nie zdradzaj zaś niczego lub zasłoń się przysięgą, wtedy dadzą ci spokój i nastawać nie będą.
    2 punkty
  10. gołębim? czy jastrzębim? drobnym sikorkowym? czy wesołym kraski? a może wyrywam bocianie i czapli... na orle mnie nie stać.
    2 punkty
  11. Ta nimfomanka, znana we Lwowi, na nimfomance psy wiesza z Wschowi. I tak na przemian, psów całe gremia co było dali - wi, lecz nie powi.
    2 punkty
  12. tamten obraz za mną w nim mieszkał strach wlókł blisko za sobą klękam nigdy więcej nie dominuj nade mną przestań zadawać rany opuść w milczeniu jak gdybyśmy wcale się nie poznali
    2 punkty
  13. Był tam by odbierać złudzenia, wbrew oczekiwaniom w bieli, powoli przechodzącej w żółć. Grzechot kości nasilał się z każdym błogosławieństwem, spadającym na bruk, niczym zwiędłe kwiaty. Nadchodząca cisza była zwiastowaniem jeszcze gorszych sekwencji, gdy z drobnej rączki ciągle wypadało coś na kształt lalczanej główki, świeżo po dekapitacji. Był tam by po prostu stać, z wiele mówiącym uśmiechem na sini ejących wargach.
    2 punkty
  14. Wyroki Grzech wypływa z górskiej skały W rzekę zamienił się cmentarną Aż cokoły krwią niewinną zapłakały Kiedy zimni świadkowie zasną? Twoje kłamstwo staje się wężem Co pełznie pewne siebie do mnie Teraz w dłoniach krzywdy leżę A gwiazdy patrzą i nieba ciemne Twoje dłonie kradną mi radości Wyrywając łzy razem z korzeniami Serce puste jak mnich teraz pości Złodziejski koszmar trwa godzinami Ty sumieniu bez dekalogu kości Ty bez oczu duszo w winie cała Niech w pętach cię koszmar ugości By godzina twoja w mrok upadała Bo wyroki dni są silniejsze od tytanu A siły kosmosu władają bez granic Woła moje serce - Boże weź opanuj Tych co zasady wieczne mają za nic Autor: Dawid Daniel Rzeszutek
    2 punkty
  15. Gdzieś w blasku słońca, w rozmigotanej zorzy gorącego lata. Czekasz u stóp strzelistej topoli zamknięta ramionami obcego cienia, w szeleście liści… Na skraju czasu, na skraju widzenia biała smuga po odrzutowcu. Znowu mówię do samego siebie, wsłuchując się w swój własny oddech i szept tak jakby we śnie. I mgły z łęciny płyną nisko polami, nad łąkami płyną daleko, za las. W zapachu skoszonej trawy. Byliśmy tu. Jesteśmy. I jesteśmy wciąż… Choć coraz dalej nam do tej woni igliwia, kiedy sen rozpływa się i taje. Czy ty mnie kochasz? Czy kochasz? Ja kocham. Czy wiesz? Powiedz mi. Powiedz… Nasłuchuję. Nie słyszę… Mimo to widzę coś w tym twoim przelotnym spojrzeniu. Jakieś niedookreślenie. Błysk. Cokolwiek znaczy. Śniłaś mi się i śnisz, śniąc wespół ze mną. Choć śniąc osobno, wiem, że jesteśmy razem.. Idziemy… I gdybyśmy mogli tak iść jeszcze w tej ciszy nadciagającego zmierzchu, w której słońce płonie czerwienią. Chciałem jakoś inaczej, prościej. Lecz, cóż inaczej, kiedy miłość rozdziera serce. I nie wiem cóż mam jeszcze, cóż jeszcze… Lęgną się pod płotem czerwone maki. A między sztachetami blask jaśnieje w tej oto godzinie, w której wiatr tarmosi liście łopianu. W otwartych szeroko oknach opuszczonego domu niewidzące spojrzenia przeszłego czasu. Skrzypienie drewnianych schodów od czyichś kroków. Czyich? Twoich? Moich? … niczyich… Przekrzywiona weranda z rattanowym stolikiem i krzesłem. Coś stuknęło o blaszaną konewkę w rozpełzłej przy ziemi koniczynie. Wśród malw i anemonów. W kosmosie podwójnie pierzastym… (Włodzimierz Zastawniak, 2024-02-12)
    2 punkty
  16. zdawało się, że jesteśmy przygotowani. przynajmniej duchowo. mało kto bał się powodzi, praktycznie nikogo nie obszedł trzask pękających tam, zapory obracające się w gruzy. gdy nadeszło najgorsze — rozpłak, szloch, i zgrzytanie siekaczy. zdążyłem uciec na drugą wieś. cokolwiek miałem cennego (rubryki, puste tabele, nieotwieralne terminarze, kilka magazynów o kruchych kartkach, annały zbyt delikatne, by je choćby przejrzeć) — poszło tonąć, rozmiękać na dnie. siedzę na dachu czyjejś obórki pogrążony w czarnowidztwie. schwycił mnie tak wielki pesymizm, że to aż śmieszne. na oczy nasunęły się czarne szkła lenonek (skrzywienie typu: widzisz fajne auto i myślisz: "chciałbym je rozbić, najchętniej bym nim dachował"). zalało cmentarze, na powierzchni pojawili się wypłukańcy. wczoraj widziałem całkiem ładną dziewczynę. płynęła razem z rodziną na mumii Bieruta (mało kto wie, że został zabalsamowany, niczym Wołodia L.). pomachała mi, używaną jako wiosło, małą ikoną. uśmiechnąłem się gorzko. pozornie niespajalne łączy się. w bagnie. w bagno.
    2 punkty
  17. Witam - cieszy mnie twój komentarz - Pzdr. Witam - fajnie że się uśmiechasz - Pzdr. @Natuskaa - @Tectosmith - dzięki -
    2 punkty
  18. a kiedy odnaleźliśmy klucz Chrystus stał przed drzwiami słońce wyczekiwało po drugiej stronie cień naszych ciał błądził w oddali i tylko dzwon w katedrze uśpiony recytował zagubione wiersze Picasso malował wiatr w kolorze bugenwilli ukryłem się w twoich marzeniach w smaku parzonej kawy dotyku błękitu morza w oddechu piaszczystej plaży
    2 punkty
  19. W gminie Buk psotny wnuk dziadka Władka jajka stłukł. ... Na Hel gdzie cel Szwed szedł po chmiel.
    1 punkt
  20. Znowu, od jakiegoś czasu zresztą (który to już raz?), dragoni wracają do łask. Warszawa – Stegny, 25.01.2024r.
    1 punkt
  21. Nie bójmy się prawdy nawet gdy boli to nie tylko chwila to poważny krok Nie bójmy się prawdy bądźmy jej na tak nie wstydzimy się jej cieni Nie bójmy się prawdy otwierajmy jej drzwi niech czuje że to ona sensem życia jest
    1 punkt
  22. będę rymować dość mam już prozy życia! śpiewnymi słowy je kształtować będę :) (to obietnica bez pokrycia ;))
    1 punkt
  23. świat chorego to... często Everest zdobywany w zimę chory nie czeka słów szuka obecności... może TWOJEJ 2.2024 andrew był dzień chorego może…
    1 punkt
  24. Witaj - podoba się - Pzdr.serdecznie.
    1 punkt
  25. No i super. To tera jadziem na Papuę-Nową Gwineę Dwa Papuasi w Gwinei-Papui Tońciu i Stefciu kraby pokazui. Wielki cęgi-szczypcy so na każdy rybcy. Ta nima jak kotlet... to ji nie smakui. Binia - dziewczyna Bełtać - gadać I tak mi się coś wydaje, że w śląskiej gwarze 'bełtanie' ma chyba to samo znaczenie. Dziękuję Natko za serce do czytania :)
    1 punkt
  26. Fajny wiersz... równiutko i sporo treści... także te, od których nie możesz się wyzwolić. Pozdrawiam.. @Jacek_Suchowicz
    1 punkt
  27. Może nie odchodzą tak daleko Jak pośród nas się wierzy— Może przychodzą bliżej, bo im brak Swej cielesnej odzieży— Może wiedzą dokładnie, jak krótko Przyjdzie lękać się tu nam Takim zrozumieniem poprzedzają I przewidują nas tam— I Emily: Perhaps they do not go so far As we who stay, suppose— Perhaps come closer, for the lapse Of their corporeal clothes— It may be know so certainly How short we have to fear That comprehension antedates And estimates us there—
    1 punkt
  28. Jasna barwa może przedstawiać noc. Rumor nieraz współgra…
    1 punkt
  29. @Triengel Ludzie generalnie są niezdolni do pomocy a jeśli Peel to Ty to Ty także niestety. Wiersz już niczego nie zmieni. Rozgrzeszenia brak. Pozdrawiam.
    1 punkt
  30. @Kościół Zbawienia Słów E tam, e tam - w takich sytuacjach ziomków tłumaczę - Dzisiaj poezja jest Twoja :))
    1 punkt
  31. @Leszczym Byli członkami wszystkich partji (żeby się zorjentować, że nie ma z kim trzymać...) – to jest super. Ogólnie ważne, żeby jakaś dusza była, a tych co mówią o swojej starej duszy to nie znoszę i najchętniej bym bił :) Miłośnicy sztuki nie mają gustu, komixy lepsze ;) Więcej na nie powiedziałem, ale trudno, zresztą pokusa wyższościowej obojętności tu majaczy nad tym obrazkiem i ohyda duchowości, jednak z drugiej strony jest to fajny opis, nie trzeba ich kochać... Pozdrawiam :)
    1 punkt
  32. gdybym tylko umiał przekuć w słowa to co myśli moja głowa gdybym tylko umiał przekuć w myśli to co dzisiaj mi się przyśni gdybym tylko umiał przekuć w czyny to co jest i bez przyczyny gdybym wiedział i powiedział to co poznał nie rozpoznał gdybym mógł już bez ustanku mówić z serca i bez rymu i bez rytmu nie do taktu wciąż o Tobie
    1 punkt
  33. Z zapałem wyruszam Bagaż doświadczeń, bagaż życia Podróż z myślami Nowe miejsce, nowe życie Wychodzę z pustym sercem, napełnij serce miłością Witam Cię radośnie, jak słońce wita mnie o poranku spotkanie obudziło nasze serca Kwiaty kwitną i nasza miłość także. Lovej . 2024-02-12 Inspiracja Przyszła miłość
    1 punkt
  34. @iwonaroma To prawda, że pisanie powinno leczyć piszącego przede wszystkim, i na przykład Andrzej Żuławski (za którym nie przepadasz jak pamiętam, ale On) całe życie doznawał strachu przed wojną której doświadczył jako dziecko, i w wieku 67 lat wyleczył się pisząc Nocnik, niestety chlania nie zaprzestał, w każdym razie czytanie tego było pięknym przeżyciem... A o Larsie nie słyszałem, ale inni, jak Kanye West, również doznawali zrywania kontraktów itp, gdy powiedzieli o kimś przeklętym przez opinję, jak Hitler, w kontexcie nie negatywnym, co znowu do Jezusa wraca, bo Kanye powiedział, że "kocha Hitlera i nazistów", przynajmniej to poszło do prasy... Jezus w objęciach z Hitlerem, o rany, niech ktoś mi zabroni pisać... Dzięki, Pozdrawiam :)
    1 punkt
  35. Ten apel w moim odczuciu dotyczy właśnie treści zawartej w powyższym fragmencie - nie dopuszczajmy do tego. Pozdrawiam.
    1 punkt
  36. @Marek.zak1 @Marek.zak1 @Marek.zak1 Napisałem nie czeka na słowa, więc nie miałem na myśli obecności, o jakiej napisałeś. Chodzi o tym, aby wiedział, że nie jest sam w bólu. Pozdrawiam serdecznie, Miłego dnia
    1 punkt
  37. spadł na mnie deszcz oczyścił z wyobrażeń i złudzeń lubię to białe płótno gdy nad ranem piszesz na nim o życiu wstaje dzień
    1 punkt
  38. @duszka Każdy dzień, nowa zasada Swe życie zmień, początek- nie zdrada Pięknie i mądrze napisałaś Fajnie Pozdrawiam miło, M.
    1 punkt
  39. @Nata_Kruk No i żuraw, rzut, zrobione Tylko plecy, wyoblone Ale tak to jest, Otoczenie w nas wrasta Pozdrawiam miło Podoba się :) M.
    1 punkt
  40. @jaguar Bardzo dziękuję. @Nata_Kruk Dzięki. Taki mam styl :)
    1 punkt
  41. gdyby awersacja mogła się składać z więcej niż z dwóch słów, mogłoby wyjść erekcjato nieoczekiwane Niepotrzebnie wrzuciłaś „pastylkę” do trunku. I tak byś osiągnęła cel podlałbym twoje kwiatki :P
    1 punkt
  42. szczerze i osobiście :-) wiersz ładny, zbyt ładny i na tym traci pewnie taki masz styl każdy poeta chce - to normalne a czasem prościej znaczy lepiej już się nie czepiam, bo komentarz będzie... brzydki :-) pozdrawiam
    1 punkt
  43. @Leszczym ja mam chyba starą duszę, jak edyta górniak :) dawała mi się we znaki już od przedszkola fajne:)
    1 punkt
  44. Walka z wykluczeniem. Pod warstwą farby Bruegel łgarstwa skrywa, co człowiek, to inny żart. Maski Jokerów pychą przeplata, fałsz i zadumę zamyka pędzlem. Post i Karnawał mają swój bal. Po prawej stronie Post Ascetyczny, góruje głównie śledź. Brak roztropności ludzkiej odkrywa, że życie zabawą jest. Lewą - Karnawał pojony żalem zbyt rozpanoszył się, nie pogodzony z celem wieczności, świadom, że nie zatrzyma się czas, tańcem zamyka chwile skromności, strojem podkreśla życia czar. Tradycja żyje w radości tłumu i zapomina o hańbie. Współczesny chaos przykrywa popiół i kurtyzanę na boku, co witką drażni pawia niezmiennie od lat. Nic to, że chwila, nieważne potem. Teraz i tutaj zabawa trwa. Zatańczyć w tłumie w nie swojej masce, a potem niech kończy się Świat. A święty spokój niech tajemnicą zostanie.
    1 punkt
  45. Mam sporo nietypowych zdjęć i do niektórych próbuję trochę treści, a wtedy puszczam na "orga"'komplecik', dla "retuszu" myśli... ;) @et cetera ... stan równowagi, jeśli nawet chwilowy.. spróbujmy uwierzyć, że po wieczność... ;) @beta_b ... Beatko, moja reakcja byłaby pewnie taka sama, ale fajnie, że zgrało się i.. zaskoczenie zaciekawiło... :) @jan_komułzykant ... Janko, to nie tyle.. czeluście z krwią.. co.. 'w nich'.. tężenie krwi.. bo coś ją wzburza - pobudza, a żuraw ze zdjęcia, na pewno odleci w inne miejsce. Dziękuję za.. ładny obrazek.. :) i w ogóle bardzo Wam dziękuję za pisane wejście, ślę cieplutkie pozdrowienie.
    1 punkt
  46. @poezja.tanczy Dzięki pozdrawiam cię również;) @Florian Konrad Dość nietypowe skojarzenie pozdro ;)
    1 punkt
  47. @iwonaroma i to jest do przemyślenia, dziękuję i pozdrawiam:) @poezja.tanczy dziękuję i pozdrawiam:) @duszka a czy to nie jest tożsame....? dziękuję i pozdrawiam:) @Leszczym ale, może za to więcej prozy:) tej życiowej:) dziękuję i pozdrawiam:)
    1 punkt
  48. @Klip ... Dziękuję 🌱 @jan_komułzykant :) Też znam takich 'skur/skór- czy- byków' :) Dziękuję:) @poezja.tanczy :))) Dziękuję i również wszystkiego dobrego @et cetera :) Pisałam o bezimiennym choć żywe przykłady są... do żywego. W ogóle nie wyobrażam sobie, jak można żyć bez skóry ale podany przez Ciebie przykład Andrzeja Boboli pokazuje, że jednak można... Mój Boże, cóż ludzie człowiekowi potrafią uczynić... Tak, życie tu na ziemi bywa bolesne. Bardzo. Gdyby nie druga jasna strona nie dałoby rady tego znieść:( Dziękuję i również pozdr :-) @Jacek_Suchowicz 👍 Dziękuję i również pozdrawiam
    1 punkt
  49. 1 punkt
  50. jesienna zima zimowa wiosna coś się w przyrodzie pogmatwało gdy przyszedł luty to chciałbym dostać śniegu którego jest mi wciąż mało :)
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...