Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 18.10.2023 w Odpowiedzi

  1. Muza Zaczytałam się w Twych wierszach nieprzytomnie zakochałam w zgrabnych rymach bez pamięci. Oddam chętnie stare pióro i atrament byleś tylko literami mógł mnie pieścić. Wchłonę gładko każdą kropkę i wykrzyknik, z wersów spiję całą słodycz słodkich słówek. Od słów pierwszych stracę głowę przeparadnie nie zważając czy to tytuł czy nagłówek. W cudzysłowie ukołyszę tęskne serce, z pytajników zrobię łańcuch niespodzianek. Wielokropek włożę skrycie pod poduszkę niech się przyda gdy zaskoczy nas poranek. Zadedykuj mi najlepsze Twoje wiersze, otul strofą ciepłą szczelnie jak szalikiem. Bądź łagodny, pobłażliwie nie wyśmiewaj kiedy mylę epitety z akapitem. Gdy uleci gdzieś natchnienie, przyjdzie kryzys co przyniesie nieproszony twórczy uwiąd nie porzucaj swoich wierszy pamiętając żeś poetą jest kochany, ja twą muzą. Dla amatorów nieco rubasznego humoru poniżej specjalna wersja ostatniej zwrotki: Gdy uleci gdzieś natchnienie, przyjdzie kryzys co przyniesie nieproszony twórczy uwiąd nie porzucaj swoich wierszy pamiętając żeś poetą z dużym P a jam Twą muzą. ;)
    9 punktów
  2. mało życia mi zostało ale jeszcze mogę tobie ciągle mało mało a ja ruszam w drogę byłem tutaj i tam byłem miałem to i owo czasem z tobą się dzieliłem poszłaś swoją drogą na rozstaju nieme stoi rozdwojenie jaźni na mnie krzyczeć się nie boi użyj wyobraźni nie mam czasu już za wiele mało mnie zostało nie wystarczy by się cieszyć nawet chwilę małą w tej podróży co ma zawsze koniec i początek w szczerym polu na ugorze sterczę niczym kołek ślad nietrwały pozostawiam na ulotnym pyle co go zaraz wiatr rozwieje i to będzie tyle wieczność dyszy mi nad głową szemrze za plecami miałem spędzić ją dziś z tobą lecz jesteśmy sami
    8 punktów
  3. milczę bo wiesz już wszystko o miłości lecz czy na to wszystko się godzisz - niewinnie sięgasz po szczęście które daje i je rozdajesz za nic
    7 punktów
  4. spotkanie Został w domu sam, czekał jak zawsze wiernie i cicho skomlił do samotności. Usłyszał to powiew wiatru, zaglądał liśćmi przez szyby patrząc mu w oczy jesienią. Pomerdał radośnie ogonem, zasnął zmęczony wiernością, zostawił czekanie na potem, tam za oknem w ciszy. ______________
    6 punktów
  5. Coraz smutniej w ogrodzie coś mu duszę skradło pająk już nie knuje ostatni kwitnie kwiat Trawa już nie tak żywa zaczyna zaglądać mgła nuda się rozpycha zagląda tu i tam Coraz smutniej to fakt ale są chwile wesołe gdy liściem w berka bawi się wiatr
    5 punktów
  6. Gdybyś był spośród władnych tego świata musiałbyś – co najważniejsze – umieć najlepiej pisać dobre i przekonywujące do granic zażalenia i musiałbyś wiedzieć że nawet w rozwlekłym ponad przeciętnie zażaleniu (jakże niemalże i tobie codziennym, bo real nie raj) wcale nie trzeba napisać wszystkiego z czym masz żal (mieć żal jest przecież wcale nietrudno). Warszawa – Stegny, 17.10.2023r.
    4 punkty
  7. Homole Na pienińskiej porębie wśród utartych szlaków z kijem świerkowym u prawej dłoni, samotny wędrowcze, przyjmij do serca kilka kryształków zimnego potoku, nie bój się cienia wąwozu, to noc na moście z pnia upadłej limby, krzaku dzikiej róży, złożę tutaj kości niczym tańczący z wilkami na urwisku i pod skarpą cichej doliny na skrzypcach Liczyrzepa zagra mi - wieczność. Łukasz Jasiński (lipiec 2010)
    3 punkty
  8. październik i marzec ostatnimi czasy są bardzo odłączone i ospałe wydaje mi się, że wyczekują z utęsknieniem tej szarej, białej i mroźnej pory kobieta i jestem już zmęczona... mgła zgrabnie faluje i jest jej coraz więcej jakby doskonale o wszystkim wiedziała zwyczajne papieroski zaczynają zbierać więcej wspomnień i więzi czujesz to? więc ogrzej to proszę niech ten ten prysznic się już skończy chcę spisać w końcu te myśli
    3 punkty
  9. Ooo! Nie spodziewałam się tak dużego zainteresowania wierszem, tak miłego przyjęcia, tym niemniej bardzo dziękuję za Wasze słowa i docenienie tworu. Pozdrawiam serdecznie. @Krzysica-czarno na białym jak zwykle mnie przeceniasz;) Dzięki i miłego. @duszka dziękuję za taką analizę wiersza, za inne, mądre spojrzenie. Pozdrawiam. @Jacek_Suchowicz w stu procentach się z Tobą zgadzam. Dzięki za wgląd. Pozdrawiam. @beta_b dobrym tropem podążasz:) Dziękuję, że zaglądasz i również ściskam. @Waldemar_Talar_Talar @Rafael Marius @iwonaroma @Starzec dziękuję za słowo i docenienie wiersza. Pozdrawiam Was. @Wiesław J.K. zadumka w szarych komórkach zawsze jest wskazana. Też lubię;) Dzięki za obecność. @poezja.tanczy powiedziałabym, że nawet trzeba:) Dzięki za słowo. Pozdrawiam.
    3 punkty
  10. Wam* I oczy - te: gasną i gasną - zasną, on: gaśnie we śnie - gaśnie i zgaśnie i oczy - te: gasną i gasną - zasną, serce: nie bije już - płynie i faluje, on: nie żyje wśród róż i nóż - maluje, serce: nie bije już - płynie i faluje, i oczy - te: gasną i gasną - zasną, on: gaśnie we śnie - gaśnie i zgaśnie i oczy - te: gasną i gasną - zasną... *więcej informacji znajdą Państwo w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor: Łukasz Jasiński (grudzień 2019)
    2 punkty
  11. jest we mnie chłód tamtego lata i promień co w ziemię wrósł aż po korzeń w kieszeniach noszę twój zapach coś więcej niż pamięć myślę jaka jesteś i z głębi wyciągam kiełki w skupieniu plotę twoje włosy przykrywam korą śpij Wiersz napisany dawno temu. Dziś przypadkowo wpadł w moje ręce.
    2 punkty
  12. Jest link na każdy link. Strona na każdą stronę. Na klik – jest drugi klik. Na świętość – zbezczeszczone. Kurski na Kurskiego. TVP na TVN. Nie rozumiesz? Czego? Mordoklejki ściem. Obiad ze słów – biada! Cudzego kroplę żalu ssałeś – to się skrada kara – głodny karaluch. Jest dół na każdy szczyt. Jest stopka na tytuły. I but i knut na bunt: - Weź, stroluj trolejbusy. Brajlem dłonie ślepe po myszce się ślizgają łyso stawiać czoło zakolom co znikają. I fanpage jest na twarz. Na klatę – ciężar pleców. Marzyłeś – teraz drgasz roztrząsając się w śmiechu. Na każdy dług jest blik. Na przelew są przelewki. Wierz! W statystykach nikt nie znika – koniec pieśni.
    2 punkty
  13. odpytuję cię z historii zmieniasz temat na wygodniejszy przyroda jest bardziej obrazowa — mówisz i demonstrujesz burzę by chwilę później obserwować skoki ciśnienia pomiędzy historią a zmianą klimatu dostrzegam podobieństwo — ciemne chmury z których nie ma deszczu jest za to piana i wysychające koryto rzeki jak na lekarstwo za to więcej wiary że linia brzegowa jednak się nie rozpadnie
    2 punkty
  14. I. Malowany człowiek tańczy, wbrew muzyce. Nie narysowano mu uszu, skazany więc jest na wirowanie pośrodku sali. Sterylnej, aż strach. II. Leżąc na wytartym do krwi dywanie szukam symboli życia lub śmierci. Nie wiedząc kiedy stało się to tak absolutnie obojętne. III. Przydrożne drzewa rozkładają całun opadłych liści, chociaż to ledwie późna wiosna. Może lato, tak wczesne, że słońce ma zaledwie pięć tysięcy stopni. IV. Na niebie i ziemi są także inne znaki, których nie rozróżniam, ze względu na astygmatyzm. Oraz dysleksje, nabytą na drodze wielokrotnego uczestnictwa w końcach świata.
    2 punkty
  15. Widzę nie widząc świata jestem tym Czym inni lękają się być Inni są zbyt ugruntowani Zaczynam dostrzegać każdy odcień myśli Ile ich może być tego nikt nie wie Róża moja wyrasta z twoich ud Rozmarzony nie wiem czym jesteś Snem? Nie widzę Ludzi oni są jak ptaki daleko Poza moim wzrokiem Poza moim piętrzącym się uczuciem Poznałem inna stronę Tej na nieboskłonie pustki Tej bojaźliwej nicości Ona często się objawia Jest inna i zarazem dobrze mi znana Chciałbym ust skosztować zwierzęcej Tęsknoty za tym co rozpłatało mnie na Drobne szkiełka Słyszę dźwięki rozmyte Widzę kształty tracące swą formę Wszystko ma formę od czasu Kiedy jest jasno Ale gdy ciemnia spowije Oplecie nasze ciała Wówczas rozpylamy się w pustce Ja widzę nie widząc formy Ja widzę nie trwoniąc łzy Ja widzę nie czując nic Ja płonę nie krzycząc Jestem snem Wszystko jest tylko snem
    2 punkty
  16. Gdy chemia łączy się z fizyką przez matematyczną mnogość kreśląc pełną tablicę czytelnych zmazywalnych wzorów wystawnej miłości. Przez zero jedynki nadużywane wewnętrznie w ciągu słabe rozliczone dmuchanym menu wśród ułamków nacji podstawione wybiórczo. W słupkach tańczy błazen skraca złe pojęcie na przekór menzurce przelewa ogrodzone równianie nasączone pozorami. Biorąc na kark wyniki wiecznie znudzeniem przetarte rzeczone w kalkulatorze solo dola w której jestem dolą szarym chórem.
    2 punkty
  17. Pamiętaj gdy będziesz realizować swe plany niecne, iż są one odbiciem diabelskich westchnień. Nie zapominaj, że inni będą pamiętać, jak próbowałeś ich wolność spętać. W odmętach, czeluściach, ukrytych lękach, sztylet dzierżysz dumnie w swych rękach, się wżenia w ciało w okropnych mękach, znakiem twej zdrady zakrwawiona ciżemka. Nie klękaj tuż pod figurą, ludzka udręka jest jak tatuaż pod skórą. Nie lękaj się, gdy po ciebie przyjdą, przecież żeś się karmił ich krzywdą. Sprzedawał jak bydło na targach świata, podcinał brzytwą braterskie gardła, rozrywał w strzępy na kulach armat, nie lękaj się królu gdy przyjdzie prawda. Przeto od dawna twój wpis tkwi w księgach diabła, przyjąłeś złoto i postać karła, jego pokusa twą godność skradła a dusza się błąka w diabelskich zwierciadłach. Gdy w losu imadłach poczujesz ucisk, gdy senne widziadła wyjrzą ze studni, gdy ziemia zacznie w około dudnić, pamiętaj królu, iż wszyscy są równi
    2 punkty
  18. Cień wspomnień Wymyka mi się z dłoni A ty oddychasz Mroźnym powietrzem Czekając na płacz Boga w deszczu Gdy ja dobijam do brzegu Modląc się o spokojny sen Który wypełni pustkę (W moim i twoim daremnym istnieniu)
    2 punkty
  19. W przydużych dresach, wątłych sukcesach wyglądam pięknie. Lustro by pewnie pękło ze śmiechu, ale ze strachu-nie pęknie. Trzymam w swym dołku wszystkie sekrety, uwielbiam się z nimi droczyć. Mam w sobie szczyty, na które nie weszłam, A przyszło mi się z nich stoczyć. Rozchylam usta do pocalunku Z kieliszkiem wina białego. Te wszystkie wojny, co z sobą toczę, są po to byś pokój miał z tego. Wyrwałam rogi, skrzydła wybrałam, przed Stwórcą na twarz upadam. Lecę wysoko, gdzie moje miejsce., dopóki swym sercem władam.
    2 punkty
  20. Zakochani gubią czas drogi oraz ból dla nich liczy się to co dziś teraz Nie widzą zaćmienia teczy tylko to co w w danej chwil obok czyli oni Zakochani są obok nas usmiechają się podgląda ich księżyc i morze gwiazd To oni są sensem który kwitnie w śród nas jest lubiany jak codzienny chleb
    2 punkty
  21. moje gardło tak jakby chciało coś wydusić z siebie jakby chciało spróbować kogoś zatrzymać czy możemy zatrzymać się w chwilowej uldze? … chłód złapał moje gardło wiec zacznę bujać w obłokach
    2 punkty
  22. w luksusowych domach stoją rzeźby idealne, białe z pudrowym noskiem zazwyczaj nieruchome, nutą milczące czasami raczą się serdecznością niektóre łączą więzy rodzinne, słowo jedwabne za długim stołem... zdarza się - motyl przysiądzie gościnnie zdziwiony chłodem w letnim salonie
    1 punkt
  23. Ależ mój drogi moja chata to tylko z wierszy cztery ściany. Jeśli nie ciasno w międzyzwrotkach głupiutkim słowem zmalowanych, tedy zapraszam jaśnie pana pod strzechę rymów, w skromne progi wprost poetycznie będę rada wdzięczna za łaskę dla ubogich.
    1 punkt
  24. ... może też dlatego, że nie potrafi go przyjąć - wtedy nie ma czym sie dzielić, lub dzieli się czymś, co nim nie jest. Dziękuję Ci za refleksję i miłe słowo :) Spełnia się wtedy jego (szczęścia) powołanie, a to znowu uszczęśliwia... Tak myślę. Dziękuję :) Więc i starajmy się o to :) Dziękuję Ci :) @[email protected]@Tectosmith Bardzo mi miło - dziękuję Wam :)
    1 punkt
  25. Jestem uwielbianym dzieckiem bożym :) moje marzenie to głosić o Jezusie, nie potrafię opowiadać, ale duch mi pomoże. Jezus to nie dualizm, mylisz pojęcia, to religie takie są.
    1 punkt
  26. @Łukasz Jasiński moim idolek jest Jezus i on jedyny wychodził do ludzi obłąkanych i dawał życie:)
    1 punkt
  27. @Łukasz Jasiński ja i tak jestem Nową Lewicą:)
    1 punkt
  28. @violettaTak, po prostu cieplejszy :)
    1 punkt
  29. Tak, ale to może boleć. Pozdrawiam serdecznie :-)
    1 punkt
  30. @Łukasz Jasiński jestem biedna i spada mi pociąg :)
    1 punkt
  31. @Łukasz Jasiński seks powinien iść w parze z majętnością:)
    1 punkt
  32. Mamo , już nie porozmawiamy Mamo w niebie się spotkamy
    1 punkt
  33. @Tectosmith A z tym to już różnie bywa, jednak: ustawowo - wszystkie Opieki Pomocy Społecznej należą do Ministerstwa Opieki i Polityki Społecznej - przeważnie ministrem jest jakaś kobieta, a wiadomo: kobiety są dużo bardziej emocjonalne od mężczyzn i często podejmują decyzje pod wpływem emocji - niekoniecznie z interesem społecznym, natomiast: Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest organizacją społeczną, którą założył prezydent Ignacy Mościcki, nomen omen: wolnomularz i podlega on bezpośrednio Prezesowi Rady Ministrów - Premierowi, otóż to: Premier powołuje Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Łukasz Jasiński
    1 punkt
  34. "Pewna kobieta po rozwodzie, spędziła pierwszy dzień smutna, pakując swoje rzeczy do pudeł i walizek, a meble do wielkich skrzyń. Drugiego dnia przyszli, zabrali jej rzeczy i meble. Trzeciego dnia usiadła na podłodze pustej jadalni, włączyła spokojną muzykę, zapaliła dwie świece, postawiła półmisek z dwoma kilogramami krewetek, talerz kawioru, butelkę zimnego białego wina i przystąpiła do konsumpcji. Gdy skończyła jeść, w każdym pokoju rozmontowała pręty karniszy, pozdejmowała z końców zatyczki, a do środka włożyła połowę krewetek i sporą porcję kawioru, po czym ponownie umieściła zatyczki na końcach karniszy. Potem zrezygnowana cicho wyszła i pojechała do swojego nowego lokum. Gdy mąż wrócił do domu, wprowadził się z nowymi meblami i z nową dziewczyną. Przez pierwsze dni wszystko było idealne. Jednak z czasem dom zaczął śmierdzieć. Próbowali wszystkiego! Wyczyścili, wyszorowali, przewietrzyli cały dom. Sprawdzili, czy w wentylacji nie ma martwych myszy, wyprali dywany. W każdym kącie powiesili odświeżacze powietrza. Zużyli setki puszek sprayów odświeżających. Wymienili wszystkie drogie dywany. Nic nie działało. Nikt nie przychodził do nich w odwiedziny, robotnicy nie chcieli pracować w domu, nawet służąca się zwolniła. W końcu były mąż kobiety i jego dziewczyna zdesperowani musieli się wyprowadzić. Po miesiącu nadal nie mogli znaleźć nikogo, kto zechciałby kupić cuchnący dom. Sprzedawcy nie chcieli nawet odbierać ich telefonów. Zdecydowali się wydać ogromną sumę pieniędzy by kupić nowy dom. Eks-małżonka zadzwoniła do mężczyzny w sprawach rozwodu, zapytała go, co słychać. Odpowiedział, że dobrze, że sprzedaje dom, nie wyjaśniając jej prawdziwej przyczyny. Wysłuchała go ze spokojem powiedziała, że bardzo tęskni za domem, że porozmawia z prawnikami, aby uporządkować sprawy w papierach w taki sposób, by odzyskać dom. Mężczyzna, sądząc, że jego eks nie ma najmniejszego pojęcia o smrodzie, zgodził się odstąpić jej dom za jedną dziesiątą rzeczywistej ceny, o ile ona podpisze umowę tego samego dnia. Przystała na to i w ciągu godziny dostała od niego papiery do podpisania" Tydzień później mężczyzna oraz dziewczyna stali w drzwiach starego domu, patrząc z uśmiechem, jak pakowano ich meble i wsadzano na ciężarówkę, by zabrać je do nowego domu... łącznie z karniszami. UWIELBIAM SZCZĘŚLIWE ZAKOŃCZENIA, A TY?
    1 punkt
  35. @Tymczasem Ale Cię "wzięło" ładnie. Może ten Twój Poeta też jest na tym portalu, może pisze podobnie do Ciebie? Zresztą, na co mi taka wiedza, wystarczysz mi, tylko pisz. Ukłony :)
    1 punkt
  36. @Leszczym Nad tym żalem nie zawsze da się zapanować A przynajmniej nie każdy potrafi Trzeba sporo pracować nad sobą, żeby go wyplenić Miły wiersz, Pozdrowienia
    1 punkt
  37. Właśnie wczoraj zastanawiałam się nad tym, co jeśli komuś skończy się temat na który nieustannie się żalił, jakimi kryteriami wybierze sobie nowy temat/personę itp? Swojego zaatakuje "bohatera", który go z wyżalania wyzwolił, żeby stał się jego nowym żalem? Ale nic to, poczekam... popatrzę, bo robi się coraz ciekawiej :) Pozdrawiam.
    1 punkt
  38. @violetta Oj na te pocałunki czekać trzeba długo, bo ciężko tutaj złagodnieć :))
    1 punkt
  39. @tetu odpytywanie nigdy nie jest lubiane, jednak jeśli ma dać tę odpowiedź, to ..... Pozdrawiam:)
    1 punkt
  40. @violetta Prawda, masz świętą rację... Prawda I górskim wodospadem prawda - płynie, krystalicznie czyste źródło wodospadu - ja i górskim wodospadem prawda - płynie, ja - królewskim błaznem: niewiarygodną prawdą, nieśmiertelną, prawdą - niewygodną, ja - królewskim błaznem: niewiarygodną prawdą: magikiem pięknych słów - mową wiązaną i związaną i wiązaną - niezwiązaną prawdą: magikiem pięknych słów - mową gotową - prawda - gotową ripostą słynie: moja, nowa, moja: przenikliwa - nowomowa gotową - prawda - gotową ripostą słynie: prawdą: magikiem pięknych słów - mową wiązaną i związaną i wiązaną - niezwiązaną prawdą: magikiem pięknych słów - mową ja - królewskim błaznem: niewiarygodną prawdą, nieśmiertelną, prawdą - niewygodną, ja - królewskim błaznem: niewiarygodną i górskim wodospadem prawda - płynie, krystalicznie czyste źródło wodospadu - ja i górskim wodospadem prawda - płynie... Łukasz Jasiński (maj 2019)
    1 punkt
  41. Świetnie wkomponowana w przyrodę historia :)
    1 punkt
  42. Witam - bardzo na tak dla takiego wiersza - Pozdr.serdecznie.
    1 punkt
  43. Tetu, czy to metafora wyborcza na dwa pokolenia? ;) Na myślenie o przyszłości ma wplyw bezpieczeństwo; czy to związane z poczuciem przynależności (relacje, społeczeństwo, historia) czy obserwacji życia i natury. W grupie łatwiej, ale życie i bez grupy toczy się dalej. ŚCISKAM CIEPŁO, bb
    1 punkt
  44. Bardzo pomysłowe te podobieństwa do zmiennej aury niby dalekie a bardzo bliskie w prognozie szkwał ze skutkiem marnym co nic nie wniesie a zniszczy wszystko :)
    1 punkt
  45. @tetu Czasem tylko ta wiara pozwala nam - "nie zmainiając tematu" - dalej żyć, nie dać się sparaliżować lękowi... Wymowny, poruszający to, co ukryte diałog. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  46. tak, czarny, czarny żebyś wiedział, bo na manowce słowem wodzę, rzucam uroki i odczyniam, a na rozkazy mam psiąnogę i zwierszowane jem dziwadła jaszczurki, żaby, za przesądy zostawiam zmory w uroczyskach, mogę w mamidłach mątwy grążyć nie trzeba bać się kochanieńki, no śmiało, śmiało bliżej podejdź, wszak najgroźniejsza czarownica ma czarodziejkę gdzieś pod spodem
    1 punkt
  47. Właśnie umarła tęsknota nie miałam dla niej trumienki, szłam tylko sama w kondukcie, bo romans był bardzo maleńki. Może nie mały, lecz krótki żył tylko w słowach do wierszy one nie były prawdziwe, więc z bólem uporasz się mniejszym. Niewierna być nie zdążyłam i gdzie ją teraz pochowam? dwudziesty ósmy październik, to życia - nawet połowa.
    1 punkt
  48. stroiła strofka miny i fochy kiedyś przed marnym poetą za to że brzegi ma częstochowskie no i przesłanie nie to nie marudź tyle bo rozmontuję a wtedy ci będzie gorzej nie znajdziesz rymu ani średniówki rozłożę ciebie na prozę 29.12. 2005.
    1 punkt
  49. ach panie mój i władco tak czekam audiencji nocą, już stroje zalotne rozdziewam, a niech się rumieńce kłopoczą. gdy mnie zawezwiesz do siebie na boso przybiegnę w pokoje, pod szatą królewską mnie skryjesz z gronostajowych pojęć w ogrodach przypałacowych z tobą, właśnie tej nocy, dotknę pierwszy raz kwiatu, co kwitnie w kolorze szczebiocym. ach panie, chcę z tobą zostać! bo życie mam szare takie... tam ciebie nigdzie nie widzę tam ciągle te figi z makiem. 03.03.2005.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...