Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 25.08.2023 w Odpowiedzi

  1. Z cyklu: 350 uniesień duszy Człowiek Jeden mówi po polsku Inny w obcym języku Szanuj kolego każdego Choć narodów jest ci bez liku Człowiek każdy jest równy Człowiek jest taki sam Ważne byś to zrozumiał A nie medialny chłam //Marcin z Frysztaka Wszystkie moje książki Za darmo Znajdziesz na stronie: wilusz.org
    4 punkty
  2. Mówisz mi że jesteś inny, niepowtarzalny, wyjątkowy. Jedyny w swoim rodzaju. Jak śnieżynka spadająca na zaśnieżony chodnik w grudniowy wieczór. Obiecujesz mi wiele. Jednak ja widzę twoje spojrzenie. Patrze na nie tak jakbym starała się go nie zauważyć. Lisie, pobłyskujące setkami niespełnionych obietnic i łgarstw. Doskonale wiem, że twoje zewnętrzne piękno to zmyłka prowadząca pod same wrota Hadesu. Nie wyjdę przez nie już taka sama Dobrze o tym wiem. Mimo to zatapiam się w twoich słodkich kłamstwach jak wisienka w czekoladzie czując jakbym wysuszała się z każdą minutą niczym zwiędły kwiatek. Wiem, że nie ma odwrotu, ale w tamtym momencie wcale go nie chce.
    3 punkty
  3. Jutro pójdziemy po kwiatów pełnej łące, Pójdziemy tam, gdzie śpiewa złoty ptak. Tak długo, aż spotkamy białe słońce, A pod stopami się zaścieli kąkol, mak. Już jutro przeczytamy parę wierszy, Gdy w białym słońcu zniknie każdy cień. By blask pochwycić, blask najpierwszy, Dziwnością świata ujęci w jasny dzień. Gdy nad głowami przelecą lat miliony, Będziemy pili zapomnienia stary czas. Wielbili smak tęsknotą przesycony, Liczyli, jak w klepsydrze spada piach. Ty powiesz: miły, ja powiem ci: kochana, Nawet, gdy burza przetoczy się przez noc. Zaś księżyc będzie sierpił nam do rana, By w każdym z nas nadziei dodać moc. Choć zmierzch wciąż usta mi podajesz I nagość pachnie, i kwitnie tak jak bez. Z bujnością łąki na wiosnę, się oddajesz, By pokryć potem deszczem słodkich łez. Lecz jutra nie musisz lękać się kochana, Bo nasza miłość wcześniej zetrze mrok. Tyś poślubiona, na zawsze mi oddana, Więc dzielisz ze mną każdy mylny krok. YouTube - wersja dla leniuchów (wersja udźwiękowiona)
    3 punkty
  4. takie kruche wszystko wątłe niebezpiecznie zmienne płoche i świeca dotknięta zaledwie jednym podmuchem - zgaśnie i dźwięk który brzmiał jeszcze wczoraj ucichnie a tak niedawno miałam pięć lat i długie warkocze... krajobraz łatwo się zmienia barwy nakładają się - jedna na drugą czasu nie złapiemy w locie on płynie płynie na naszych niebach utkany gęsto tętniącym życiem
    3 punkty
  5. kwadratowe serce w złotawych wspomnieniach i myśl uważna - "następnych nie będzie" bo czas powoli się kończy choć końca przecież nie ma... jest zwyczajna zmiana - tylko rysą przecięta rozległa jak przestrzeń - co z czasem pęka
    3 punkty
  6. wczoraj moje okna spoglądały na umierające łąki pola suchą trawę kwiaty rozwiewał wiatr ściny pochylały się nade mną płacząc sufit patrzał z wyrzutem dotykał mnie grzech myśli były na bezdrożach dziś w ostatnim dniu pielgrzymki Miłosierdzie Boże spłynęło jak mgła poranna na otaczającą przyrodę odnawiając życie nie będzie płaczu udręki wrocilem do Boga Jezu ufam Tobie 8.2023 andrew Piątek, dzień wspomnienia męki i śmierci Jezusa Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Myśliborzu powstało w cudowny sposób, patrz internet
    3 punkty
  7. Straszne, jak życie oczy otwiera - Tak, że aż spieszno do ich zamknięcia. Niczym nie władam - rozumiem teraz: Naiwność ze mnie zrobiła księcia. Przekwitła - mówią dzisiaj o róży, Tak ego swoje wśród pochwał spasła, Kolec się stępił, czas płatki suszył, Kiedy zrzucała je w byle chwastach. A lis - nie lepszy, cholerny cynik, Gotowy udać choćby padlinę, By tylko motać się wokół szyi Za wór pieniędzy próżnej dziewczynie. Tyle z kompanów moich po latach, Każdemu poklask godność tarmosi. Nie cierpię wszystkich oprócz pijaka - On jeden wiedzę ma, jak świat znosić.
    3 punkty
  8. kiedy jestem ubrana w sukienkę świat jest kolorowszy! mężczyźni patrzą z zachwytem kobiety z uznaniem a dzieci... dzieci krzyczą wiruj! wiruj! i kręcę się się kręcę ja Ziemia
    2 punkty
  9. do liści zachodzących brązem: czy to tak słońce was spaliło, że pociągnięte rdzą, mosiądzem spadacie, jakby was omdliło? do słońca, co się szybciej skrywa: od kiedy to tak wiatr ponagla, z wcześniejszych coraz minut zbywa, że prędzej toniesz w nocy żaglach? do wiatru, co inaczej wieje: widoczna zmiana w tobie zaszła – z zefiru w mroźne pędzisz knieje – a czemu właśnie tak cię naszło? a w końcu – do tej nocnej zlewy: dlaczego spływasz prosto w ziemię? zmywając strugą leśne śpiewy ze snu wyrywasz przez zdziwienie by przyśnił się za rok na nowo z właściwym wytchnieniem i mową. 24 VIII 2023
    2 punkty
  10. -Skąd strach przed śmiercią, nawet u życiem steranych? -Człowiek boi się tego, co jest mu nieznane, będzie mógł jednak poznać, co po drugiej stronie, czego wszyscy ciekawi, a wciąż niewiadome.
    2 punkty
  11. szukam kwiatowych wróżek pod liśćmi owoców uniesioną nieco ponad wyszepcz cicho mała prawie jak Calineczka
    2 punkty
  12. @Rafael Marius jestem zachwycona z pracy, mam umowę o pracę, dobre warunki, wynagrodzenie, pudełka i napoje darmowe, krótsza praca, wykorzystuję angielski, szef nie zna polskiego, a jesteśmy obok i rozmawiamy sobie, pijemy wspólnie kawkę. Firma niedawno założona, także czysta i organizuję sobie sama wszystko:) to był strzał w dziesiątkę:)
    2 punkty
  13. Tato, pozostań jeszcze przez moment Dialog nasz będzie prosty Spojrzę w Twe oczy Łzy nasze otrę Pomilczymy przez chwile Tato nie odchodź jeszcze przez moment Złapmy za rękę się Twe palce. Moje. Twoje. Te Nasze… Tato, znaleźliśmy się Tato. Ty zrozum Od chwili wiem Boje się, Tato… nie wiem dlaczego? Przecież Ty, Tato odejść chcesz… Czy się spotkamy? Pytam. Tato. Ty przecież wszystko wiesz. Mówisz poziomek tam w górze dużo… jest słońce… nie pada deszcz… Dobrze już, Tato Chwile nie mówmy Patrz przeszłość przytula nas Czas zatrzymany ma zawsze, Tato to przecież jest nasz czas Nie mówmy, Tato Milczmy chwilę Zostańmy tak przez moment
    2 punkty
  14. Tak, we wspomnieniach z serc pozostają kwadraty, kształty osób i rzeczy tracą swą misterność; pozostają jedynie proste figury geometryczne i ogólne symbole. Wszystko musi przeminąć, zniknąć, żebyśmy mogli to docenić. Piękny wiersz; już czuję nadchodzącą jesień. 🍁🍂
    2 punkty
  15. @duszka Bardzo rzeczowa analiza :) Masz rację, sami decydujemy Na co się w życiu piszemy Pozdrowienia :) @Rafael Marius @Echo @Leszczym Dzięki wielkie
    2 punkty
  16. Człek ciągle za czymś goni Nie wiedząc czy to coś dogoni Zapominając że czas mu ucieka Że ważny jest w życiu człowieka Może warto dziś się zastanowić Czy sensem jest tak go trwonić W pogoni za jakąś niewiadomą Być może nicością bezcelową Może lepiej obrać cel gonitwy By go starczyło na inne bitwy Które na nas jeszcze czekają Która tak wiele go pochłaniają Żeby nie poddać się za w czasu Tylko dlatego bo zabrakło czasu By gdy chwila zamyśleń nadejdzie nie było za późno bo go nie będzie
    1 punkt
  17. Nieobrana cebula nieodebrana natura moje kochanie powiedz mi prawdę chcę cię na zawsze obrana marchew podam kolację me pożądanie dlaczego poszłaś być innym miastem gniję obiadem wybijam szambem moje ty skarbie wystygła zupa wróć na śniadanie
    1 punkt
  18. Płynie rzeka życia, płynie "phanta rei." Woda w niej się zmienia, sprawy dzieją się. Płynie rzeka myśli, niosąc wspomnień moc. Dzień za dniem upływa, i za nocą noc. Wszystko jest inaczej, z chwilą bajki tej; "Nic nie jest to samo", znaczy "phanta rei." Płynie strumień życia, niesie wodę w dal. Dryfuje łódeczka, będzie czegoś żal. Ułowić, zatrzymać, lecz odpływ już był; razem z rwącą falą zerwał z powiek sny. Świat w miejscu nie stoi, nagli ciągły ruch; czas się opamiętać - w ciele zdrowy duch.
    1 punkt
  19. @M_arianna_ super rymowanka! udany wierszyk :) rymy jednosylabowe są trudne a mimo to sens wiersza jest zachowany sylaby - też się zgadzają tylko - jak dla mnie - rytm "poleciał" w 2 m-scach lecz odpływ już był "wprawdzie odpływ był" Świat w miejscu nie stoi "w miejscu świat nie stoi" ale to tylko takie moje...
    1 punkt
  20. @Rafael Mariusanielskie twarze kwiatów... pozdrawiam ;-) ________________________________
    1 punkt
  21. @Rafael MariusSkomplikowany temat, jak zresztą całokształt życia. Mówi się, że każde życie jest cenne, lecz wiadomo, jest wiele pro i con, zależnie od sytuacji. Pozdrawiam Cię serdecznie! :) *******
    1 punkt
  22. Ja też bardzo lubię od dziecka. A jak tam w pracy marzeń?
    1 punkt
  23. Hejka Kochani Chciałem wam sprzedać wiersz Teraz w latach 20' Dźwięk z telefonu Morfina dla umierających Jak to się dzieje Że mimo czytania Russella Patrzenia na obrazy Magritte'a Słuchania Nicka Cave'a Rozkminiania mechaniki kwantowej Mam tylko dwa lajki Na popularnym portalu Jak to się dzieje Że całe moje życie Od dzieciaka przez nastolatka do dzisiaj Jest tak łase na lajki Nie pomogą napój ezoteryczny Ani minuty medytacji i leki psychotropowe Jestem skończonym durniem Kocham się to prawda Chciałbym móc cofnąć przeszłość Wsiąść do maszyny jak w książce Wells'a Podróżować przez nieznane w Odysei Wylewam morze łez Na te zapomniane wspomnienia Ale ratuje mnie pies Winstony, pusta bulteka burbonu Nie bądź więc chujem Daj lajka potrzebującemu
    1 punkt
  24. wczoraj byłem z tobą jest w pamięci dziś brakuje słów pocałunek nadwyrężył język ale nie osłabił chęci tylko podsycił ją
    1 punkt
  25. Ja nie wymagam. Nie mam dzieci zatem nie mam od kogo. Szefem też nie jestem. Jak byłem młody to nikt ode mnie nic nie wymagał. Rodzice byli zadowoleni, gdy zdałem do następnej klasy. Zresztą gdybym nie zdał to też by pewnie stwierdzili, że to w sumie dobrze, bo przedłużyłem sobie młodość. Umowę o pracę miałem tylko 3 miesiące, a przez resztę życia byłem szefem sam dla siebie. Zresztą ta praca też była luźna, choć długa 12-24h na dobę. I powiedziałbym, że płacili mi za zabawę. Nawet chciałem więcej. Grunt to dać się lubić. Ale faktycznie słyszy się o tych wymaganiach zewsząd, także znam sprawę. No cóż owce dają się prowadzić na rzeź. Jednak i one kiedyś się zbuntują. Ile można.
    1 punkt
  26. Droga pod górę okazała się zbyt trudna, szczególnie na klęczkach. Pozycja oranta ściskała gardło, uniemożliwiając wzniesienie modłów. Do bóstw zapomnianych na trzy dni przed powstaniem człowieka. Nie wiedzieć czemu nazwanego Homo Sapiens. Czyli myślący, tylko czasami inaczej. Z niedzieli na piątek, licząc odwrotnie, zapomniałem o wszystkich snach i pozycjach z listy zakupów.
    1 punkt
  27. Im szybciej Ziemia wykonuje obroty, tym więcej pięknych rzeczy wirująca sukienka odkrywa pod spodem. Mężczyźni pragną, kobiety marzą, tylko dzieci stoją twardo na ziemi. Ciekawy pomysł na znakomicie napisany wiersz.👍
    1 punkt
  28. @Kamil Olszówka O Kremlu ani zdania, prędzej udusił bym drania! Kłaniam się pod polskim niebem.
    1 punkt
  29. Kiedy młoda księżniczka Wanda, Młodzieńczymi instynktami wiedziona, Nad rzekę Wisłę się udawała, W rozmyślaniach swoich się zatapiała, Bowiem każda młoda dziewczyna, Sama jest niczym wielka rzeka, W naturze swej nieodgadniona, Młodzieńczymi ogniami od wewnątrz palona, Bacznie wsłuchując się w szum Wisły, Młode dziewczę rozpuściło swe długie włosy, Włosy niczym sama Wisła długie, Końcówkami swymi do samej ziemi sięgające, Ta prastara, majestatyczna Wisła, W młodej Wandy odbijała się źrenicach, Kiedy każda kropelka w słońcu tańczyła, W młodych oczach odbicie swe znajdowała, Nad brzegiem rzeki księżniczka młoda, U stóp księżniczki rzeka prastara, Obie nawzajem w siebie się wsłuchują, Obie nawzajem zrozumieć się próbują, Gdy tak stała w Wisłę zasłuchana, W rozmyślaniach swoich pogrążona, Mimowolnie w myślach słowa modlitwy układała, Myśli swe prostej swej modlitwie oddawała, Modlitwa jej była prosta, pogańska, Choć z głębi serca płynąca, Nikomu wcześniej przed nią nieznana, Wielkiej i tajemniczej rzece Wiśle ofiarowana… Rzeko Wisło prastara i przeczysta, Bądź symbolem rodu naszego Wiślan, Wszak to właśnie w twoim rozwidleniu, Siedziby nasze znajdują się od wieków, Kędy płynie rzeka Wisła, Niech na zawsze będzie nasza ojcowizna, Chcemy w tym Wisły rozwidleniu, Żyć już zawsze w przodków naszych cieniu, Tak jak na tafli rzeki Wisły, Słońca odbijają się promyki, Tak niech na twarzach naszych dzieci, Liczne odbiją się uśmiechy, Tyle ile nocą, Gwiazd odbija się w Wiśle, Tyle niech z wielką mocą, Plemię nasze ziem nowych podbije, Aż tyle ile w Wiśle, Płynie wody kropli, Aż tyle niech nasze plemię, Wykuje żelaznych mieczy, Nurt Wisły z natury zawsze wartki, Lud Wiślan do walki zawsze chętny, Niechaj rzeki Wisły natura, Już na zawsze w naszym ludzie się odbija, Tak jak Wisła od wieków nieodgadniona, Nieodgadniona niech wodzów naszych będzie natura, Dla wrogów naszych zawsze nieprzewidywalna, Nieprzyjaciołom naszym po wieki straszna, Tyle ile na dnie Wisły, Spoczywa najrozmaitszych kamieni twardych, Tyle niech na terenie naszej ojczyzny, Powstanie grodów niezdobytych, Niczym woda w Wiśle, Upływa tak samo ludzkie życie, Przeto bądź Wisło starców naszych pociechą, Gdy wydawać będą swe ostatnie oddechy, Niech swe drogocenne wspomnienia związane z tobą, Na drugą stronę zabiorą wraz z sobą, Gdy przyjdzie z duchami ojców się spotkać, Prastarą Wisłę będą wspólnie wspominać… Gdy tak stała w Wisłę zasłuchana, W rozmyślaniach swoich pogrążona, Przenigdy by nie pomyślała, Że w odmętach tejże kiedyś skona, Że ta wielka tajemnicza rzeka, Lat młodzieńczych wierna towarzyszka, Kiedyś życie jej odbierze, Które sama głębinom swej towarzyszki powierzy, Że jej długie piękne włosy, Rozpuszczą Wisły głębiny, Gdy na dno powoli będzie opadać, Płuca swe zarazem wiślaną wodą napełniać, Że swe ostatnie tchnienie, Powierzy właśnie rzece Wiśle, Że Wisła ciało jej zabierze, Ciału młode życie na zawsze odbierze, Że na zawsze będą już razem, Złączone niewidzialnym, acz nierozerwalnym węzłem, Że gdy jedna z drugą będą wspominane, Zawsze już ze sobą nierozerwalnie kojarzone…
    1 punkt
  30. Corleone 11↔Ech... chyba zrezygnuję z wydania książki, gdyż bym nie udźwignął ciężaru sławy i molestowania medialnego. Chociaż w sumie, gdybym dostał Nobla, to mógłby częścią noblowego, Portal wspomóc. Zresztą z wyborem miałbym problem, z uwagi na różne zmiany, jakie by kusiły, gdybym przeczytał po jakimś czasie. To by musiało "obiektywne oko" Też serdecznie↔*^(*_*)^* *** Wiesław_J.K↔Dzięki:)↔Czasami mam wrażenie kołowrotka, co cały czas haczy, o sklepienie umysłu. No chyba, że akurat nie znajdzie:)) Jeszcze własne melodyjki układam. To już zupełnie, w tego typu kwestiach. Nie mówiąc o innych:)) Pozdrawiam:~)
    1 punkt
  31. @andrew "Przejrzalem" byłoby według mnie wspaniałym i mocnym zakończeniem. Zawiera w sobie już to, co po nim następuje. Takie rzeczowe wyjaśnianie obiera mi osobiście radość samodzielnego rozpoznania. Poza tym piękny wiersz. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  32. Cierpimy na różnorakie sposoby wersji jest co najmniej kilka albo cała niemała klika beton real życie Najboleśniejsze są niedomagania przekonania o sobie i o otoczeniu dramat jak się patrzy galant W obrosłych siecią netu i tele kłótniach co dzielą fifty fifty coraz trudniej być przekonanym bywa że przekonywać nie warto Podważyliśmy pewności siebie w dodatku wszystkie bez wyjątku tego majątku nie idzie spieniężyć real rozrósł się w niebotyczny widnokrąg (jeszcze lepiej zasłania) Warszawa – Stegny, 20.08.2023r.
    1 punkt
  33. Claudia Zaśpiewam Ci naszą piosenkę jej refren dobrze znasz Zniszczyłam nasze marzenia Nie poszłyśmy razem w świat Kogoś mi przypominasz tak jakby trochę ja Szukałyśmy się w ciemnościach Wokół wirował nasz Świat Twe oczy jeszcze poznaję Reszta jakby nie ta Miedzy zima a majem Oszukał nas ten świat Miedzy oddechem naszym Jest gdzieś granica ta Ty malujesz obrazy Ja gubię się we snach Dziś unieść bym się chciała Tak wyżej niż do gwiazd Długo o tym myślałam Nie tylko w moich snach Pobiegnę hen przed siebie Po horyzontu kres Zatrzymam się na chwile Wtedy odnajdziesz mnie Marzenia naprędce sklecę Oczy zniewoli blask Wszystko zostanie za nami Zapętli się czas
    1 punkt
  34. @Wiesław J.K. Utwór to iście fraszkowy, po którym by nie mieć zawrotu głowy, trzeba mieć glowę jak król i znać jego sposoby na ból... Może jest nim redbull...? Wiesławie ^(*_*)^ , fajna zabawa słowem 😂😂 . I fajnie było przeczytać ^(*_*)^ . Serdeczne pozdrowienia.
    1 punkt
  35. Czas zabrał mi ciebie A po drugiej stronie rzeki Nie ma już powrotu Do dobrych chwil Tylko pustka i mrok A w sercu okropny ból Bo bez ciebie Rozpadam się na kawałki Który to już raz? Nie wiem sam Bo wieczność zabrała mi Wszystkie odpowiedzi A samotność ma zawsze Ten sam gorzki smak
    1 punkt
  36. @iwonaroma Dokładnie tak I trzeba to "jest" polubić Pozdrowienia :)
    1 punkt
  37. Rany się zabliźniają A cierpienia przemijają Pozdrowienia ciepłe :)
    1 punkt
  38. @Dragaz więc tak trzymaj:) Dziękuję i pozdrawiam:) @Wiesław J.K. Dziękuję i pozdrawiam:) @Rafael Marius to już sukces:) Dziękuję i pozdrawiam:) @Leszczym dzięki, ale z Vivaldim to Cię poniosło :))
    1 punkt
  39. Może się staniesz w progu mym zjawisz bo otwarte są drzwi i nie istnieje Klawisz Mogłabyś, jeśli chcesz wskrzesić moje słońce w żyły tłocząc tlen i sens, w myśli biegnące Na pokład dni wejdziemy nawet gdy będzie susza po prostu popłyniemy a sterem będzie dusza Pozbieram dla Ciebie tęcze w paletach fotografii uwiecznię wspólne objęcie na szczytach geografii Opiszę słowem, subtelnie to co się w duszach zaiskrzy będąc przy Tobie wiernie gdy świat i czas obraz zniszczy
    1 punkt
  40. A to miło mi, że się zgadzasz. Choć obawiam się, że do takiego stanu może dojść w skutek czegoś bardzo niedobrego, bo po dobroci to ludzie raczej nie zrozumieją, poza nielicznymi. Żądza pieniądza zaślepia.
    1 punkt
  41. @Ewelina W sumie możliwe, ale Twoje też (a umiem trochę czytać z wierszy ;))
    1 punkt
  42. Dzisiaj w Warszawie – jako że upalny mamy sierpień (uff jak gorąco) – znów zabrałem zdanie i stąd właśnie zdania nie ma, albo zdania są podzielone. Warszawa – Stegny, 23.08.2023r.
    1 punkt
  43. Mówią "w zdrowym ciele zdrowy duch", ale gdy ciało chore z upływem czasu coraz bardziej, to jednak duch się nie starzeje. On nie podlega upływowi czasu.
    1 punkt
  44. Tutaj się z Toba zgadzam, nasza kreatywność zostanie zapewne przebita przez AI, a czekam na 28 - smy koncert Mozarta, bo 27 skomponował sam, grany przez komputer, natomiast sam wiersz oczytałem po mojemu, w prosty, raczej seksualny sposób:). Pozdrawiam.
    1 punkt
  45. Jestem emocjonalną żebraczką. Nie zarobię. Nie dostałam. Nie mam z czego. Na szczęście nie czuję zbyt dużo. Z okruchów składam posiłek. Wszystko strawię, co do spojrzenia. Boisz się mnie i ciśnienia. To nie dieta czyni wampa. Ja po prostu więcej nie mam. Żebraków się goni, a nie pomaga, tym bardziej ubogich w uczucia.
    1 punkt
  46. Za dużo tego patrzenia na interes właśnie Dokładnie tak, trzeba przestać czekać na świętego mikołaja Pozdrowienia :)
    1 punkt
  47. Alkohol to nadal największy z demonów w naszej ojczyźnie. A rząd dalej ten jak i wszystkie inne pozwala legalnie sprzedawać tą najskuteczniejszą ze wszystkich trucizn, którymi posługuje się władza w imię swoich interesów.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...