Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 08.08.2023 w Odpowiedzi
-
odbicia czarno białe wiele zużytych klisz promienie słoneczne przemijają hołdu nikt im nie składa pod taflą zamrożona otchłań stabilność wszyscy na powierzchni podróż w inne strony świata odczytywana szczerość z naszych oczu biegniemy choć nie aleją gwiazd bywa że oślepieni poszukując światła bez wyczekiwania na drogowskazy6 punktów
-
Dusza pusta, ale w kącie siedzi serce. Upłakane, roześmiane - pisze listy ... wierszem. Latarnia morska - godność ... ... dość często spowiada się tylko sobie. Słyszą ją niemal wszyscy Wstyd tylko czasem przeleci ... w tanim hotelu na doby. Powierzchnia nieziemskiej kuli to ja i świat, który codziennie znoszę: jak siatki z zakupami, od łez przeciekłe kalosze ... Mówią: "Zwiedzaj życie!" "To podróż pełna przystanków!" Na tamtym świecie wysadzi? Autostop? Czekasz?! Zatankuj ... Nie mają zbyt wiele sensu eseje o pomarańczach, gdy w ustach rajski owoc, a wokół piekła ... ... Tańczą.3 punkty
-
ciężarem lat zahaczał o życia cień który chodził za nim nocą i dniem był mu bliski jak ogrodnikowi kwiat lubił jego kontury malowane z ciemnych barw mógł mu się żalić wiedział że nie będzie się śmiał że mężczyźnie nie wypada by uczuciem grał3 punkty
-
utonęły cukrowe szubienice gorzkie chwile miodu drewniana przystań skrzyżowanie doznań zaplątane w otwór na dnie utonąć prawdziwie czy zaufać złudnym falom poczytaj mi mamo książkę co wtedy którą? o małej łódce podwodnej która płynie w naszych łzach3 punkty
-
Pewien starszy już pan, skądinąd mawiają, że dżentelmen, pewnego pochmurnego dnia, który zgubił słońce z nieboskłonu, pojął że pasuje do niej niejako nie inaczej jak nijak, co w zasadzie nie przeszkadzało im jakoś przesadnie we wzajemnej sympatii w ramach przymrużonego oka. Warszawa – Stegny, 08.08.2023r. Inspiracja – Poeta Wielebor3 punkty
-
-Mistrzu, mam wszystko, tylko z żoną to nie bardzo… -Czyli masz samą słodycz, zmieszaną z musztardą.3 punkty
-
ślady przeszłości w przyszłości nicości wygłaskane obrazki bajeczne kołyszą się cienie jak manekiny w kołowrocie wydarzeń i te od zarania pytania przecież chcemy wiedzieć znać chcemy przecież nieprzenikniona wiedza wierci się w umyśle (nie) odkryta wybuchnie nowym wszechświatem **********2 punkty
-
2 punkty
-
Dziś mija równo rok odkąd jestem tu z Wami. To takie mini - urodziny. Narodziła się we mnie nowa pasja i to w dużej mierze dzięki Wam. Dziękuję serdecznie za to, że byliście ze mną przez ten rok i swoimi miłymi słowami mobilizowaliście mnie do dalszej pracy. Cieszę się z tego jak wiele się nauczyłam. Mam nadzieję, że będzie ciąg dalszy:-) Szczególne podziękowania z okazji tych 1urodzin dla moich wiernych, stałych czytelników. Nie wszystkie moje * produkcje* były super udane, a Wy mimo to nie uciekliście;-)))) 😘😘😘😘2 punkty
-
Siostra. Przyglądam Ci się z daleka. Wiem, że Ciebie znam. Jesteś mą siostrą z dzieciństwa. Poróżnił nas domu czas. Ukryłaś się przed życiem. I dobrze Ci z tym (nam!!) Wspomnienia moje bledną. Już tylko kształty znam. Alina i Balladyna. Miłość siostrzana zabita. W liściu zaschniętym ukryta wśród książek na półce gdzieś. Liść kiedyś w parku mi dałaś. Chodź, schowamy się przed nim - mówiłaś śmiejąc się. Deszcze pamiętam niejedne wśród grzmotu błyskawic za dnia. Liść pozostał w ukryciu zawstydzony tak. Schowałam i się zasuszył. Niech tam na wieki trwa.2 punkty
-
Zbyt szybko to się stało, zbyt nagle, Jesieni łono pękło przedwcześnie. Choć sierpień - jeszcze nie uschły żagle W szalupach pełnych strat, pchanych wrześniem. Dzisiaj rozbitków śpiew - już u okien, Płomień ze świecy kradnie przez szybę, W oko minione wkłada widoki O dryfie pośród liści. Ach, gdyby... Zwabić podstępnie, gardła przetrząsnąć, Zeznania wydrzeć z trzewi demonów, Że je przygnało tutaj łakomstwo, Gdy wszystko zjadły już z twego stołu.2 punkty
-
gdy ludzie gną się jak wiotkie drzewa zrzucają ciężkie krople a ja przy nich jak gąbka bez parasola2 punkty
-
jak to jest żyć dźwigi podniosły amunicje do dział trzy minuty spóźniony wystrzał rozpoczął krajobraz strachu drugiego września Niemcy jeszcze respektowali białą flagę tylko kapłani mogli rabować grobowce faraonów nic mi ta data nie mówi może to jakaś promocja o siedemnastej ludzie robią zakupy przeżył trzydzieści zamachów by móc samodzielnie przyłożyć pistolet do głowy najstarsze teksty biblijne nadal leżą w piaskach pustyni2 punkty
-
powłoka po powłoce obieram się ze skóry i z odrętwienia łuski sztywne dłonie twarde tętno jeszcze leniwe - przyspiesza soki puszczają woda wypływa z głębokiego jeziora oczu - krople jak srebrne paciorki a tam z dala szemranie szemranie ... ... nie2 punkty
-
@Rafael Marius piękny cytat. Podoba mi się. Oczywiście, przebudzenie i duchowość są ze sobą faktycznie kojarzone i myślę, że nie tylko przez Ciebie. W moim wierszu jednak nie chodziło mi o duchowość, co bardziej o odzyskanie życiowej energii. Natomiast każdy interpretuje jak uważa i jak czuje. Zawsze będę powtarzać, że ta dowolność jest w poezji piękna. @Łukasz Jasiński miałam na myśli "martwy naskórek".2 punkty
-
Wydawałoby się że najgorsze są noże (biała broń) łatwo je kupić, łatwo kogoś podejść albo zajść od tyłu i wbić nóż po rękojeść no ale po krzyku Najgorszy jest potok złych słów rozmyślnie wymyślnie i planowo idący w wisielczą rozmowę czasem przy różnorakich rozstaniach celne złowieszcze słowa torturują nas rozpierdolem idącym w dekady... Warszawa – Stegny, 06.08.2023r.2 punkty
-
2 punkty
-
To ona nas życia uczyła ona w potrzebie tuliła droga matka nauczycielka osoba wspaniała i wielka Pani miłości i pani życia naszego na świecie bycia więc gdy staruszką będzie bądźmy z nią tu i wszędzie Zawsze piękną mową mówmy że jest królową by gdy chwila nadejdzie czuła że sama nie będzie2 punkty
-
Ucz się miłować bardziej niż potrafisz. Rozbieżnie istności zimny prysznic sprawisz. Chłostaj pięścią stół i wszystko poza nim. Niejednakich doszukuj się zalotników jak powielanych sezonów miłośników. Kochaj mnie gromko I donośniej nawet jeśli inaczej jest stosowniej. Na spazmy zaprowadź mnie kotliny jak wczoraj na wyżyny. Bądź po sąsiedzku i w dali jak zwiedzenie jednocześnie. Skieruj we mnie kosę ostrzejszą niż kiedykolwiek. I kiedy esencja śmiertelnie pędzi moja przypomnij ja czuję wciąż, że żyję. MÓJ TOMIK https://www.empik.com/aura-laura-kalinska-siadul,p1396607620,ebooki-i-mp3-p2 punkty
-
Wieści biegają wzdłuż niespokojne sierpniowa burza pod płaszczem błyska z bramy wychodzi młodość do nieba święty z kapliczki patrzy zadziornie Wolność nadeszła z pustym chlebakiem zabito konie była kiełbasa z browaru worek z jęczmieniem zniknął na ogniu z mebli wciąż tylko kasza Pocisk zbłąkany trzy piętra zdmuchnął wiara ze śmiercią w piwnicy tańczy pokerek czysta miłość tęsknota za słońcem latem woń pomarańczy Na Matki Zielnej po swoje przyszli brama skrzypnęła po raz ostatni RONA zbierała na złoty bilet w płomieniach cichły wariatki krzyki Wszystkie opisane tu, zasłyszane od rodziny i znajomych, zdarzenia są autentyczne.1 punkt
-
Bella Donna (Piękna Pani) Smutno mi, Pani... Otulony mrokiem czekam, Tobie już oddany... Smutno mi dzisiaj. Smutno mi... Pani... Tak chłodno tutaj, Tak ciemne jutro! Tak pusto wczoraj... Smutno mi, Kochana. Tobie cały oddany Losu już nie zmienię, Nie przeżyję raz jeszcze. Nie wykrzyczę jeszcze raz! Smutno mi, Pani...1 punkt
-
w przydużej marynarce i w przykrótkich spodniach przychodził do klasy z potarganą głową kładł na biurku skórzaną teczkę a przy niej filcowy kapelusz w pogmatwanym świecie ostrożnie rozplątywał nitkę kłębka mitologicznej Ariadny próbując w pomroce labiryntu kłamstwa wskazywać nam drogę do światła zdawaliśmy przedwcześnie egzamin dojrzałości i sobie sprawę z tego że Minotaur rzeczywistości dyszy za ścianami szkolnego szklanego akwarium w którym powiewała przez krótkie chwile flaga prawdziwej wolności pewnego dnia przyszli przyszli po niego zamaskowani panowie w niebieskich kombinezonach z orzełkami bez korony zabrali jego teczkę zostawili kapelusz nigdy nie poznaliśmy dalszego ciągu historii jedynie pogłoski że zabili zabili go fachowcy od biologii a jego miejsce zajęła umalowana pani w niebieskiej maseczce historia zmyślona1 punkt
-
@Somalija Niczego nie będę czytał, a wiesz dlaczego? Wszystkiemu - jak zwykle - winni są faceci, a przecież to dziewczyny wybierają facetów, gdybym był gburem, miałbym samochód i trzy konta w banku - już dawno miałbym dziewczynę, poza tym: faceci myślą lewą półkulą mózgu - logiką, dziewczyny: prawą - emocjami, a to przecież faceci ze swojej natury są mądrzejsi i silniejsi fizycznie od dziewczyn - niektóre nie mogą tego przełknąć... Łukasz Jasiński1 punkt
-
@Łukasz Jasiński Znam ten wiersz ze spektaklu ,,Tuwim dla dorosłych"... Jeśli chodzi o te 200.000 to liczna szacunkowa, ale jeśli chcesz poznać część historii to jest fundacja ,,,Aborcja bez granic" możesz przeczytać jakie to przypadki, ja niestety nie mogę czytać takich rzeczy z osobistych powodów...1 punkt
-
@violetta Młode Polki usunęły w ostatnim czasie 200 000 ciąż... Kobiety nie chcą mieć dzieci, a mężczyźni w naszym kraju udają że ich to nie dotyczy... i jest jak jest....1 punkt
-
1 punkt
-
@Łukasz Jasiński Przeceniasz go, to zwykły gbur...myślę, że jemu jest obojętne komu dokucza, byle osiągnąć efekt... czyli wyprowadzić z równowagi... Pisał tu coś pod wierszem i rozmawiałam z nim, ale to bez znaczenia... Szkoda czasu...1 punkt
-
@Rafael Marius Nie mam bladego pojęcia o tym czy jestem intro czy ekstra, nie znam dokładnie tych pojęć i raczej nie potrafię odciąć się od tego co za oknem, choć faktycznie nie bardzo wnikam bo mój egoizm mi mówi że nic mi to nie da ;)1 punkt
-
Pewnie, choć mnie się kojarzy z duchowym w pierwszej kolejności. Szczególnie, że tam o szmerze, szumie mowa. "Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, ale nie wiesz skąd pochodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, kto narodził się z Ducha..." J 3, 8 To jeden z moich ulubionych fragmentów z Biblii.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Łukasz Jasiński Nie rozumiem - i to zdecydowanie - jak ma się do mnie Twoja wypowiedz. Może więc wyjaśnisz? Byłoby wskazane. (-) .1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@violetta Ze mną na ten temat Szanowna Violetto nie pogadasz albowiem nie bardzo chcę się tym interesować. Gdzieś jakieś religijne frazy przewijają u mnie się czasem, ale w tej materii raczej unikam dyskusji, bo po co? @Rafael Marius Wydaje mi się że jest. Wrażliwość jest również cechą, nad którą się pracuje. A wiersze mają na nią wpływ całkiem spory zwłaszcza gdy się przed nimi otworzysz i zagłębisz w swojej twórczości co ma szereg pozytywów i negatywów, bo ten świat do delikatnych raczej nie należy i należeć nie będzie ://1 punkt
-
Pewien turysta na półwyspie helskim, słucha piosenek w języku angielskim. - Lepiej się relaksuję... kiedy słów nie pojmuję - tłumaczyz wnukom tonem przyjacielskim.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
jeszcze jedna noc to nie powód do wstydu przekwitamy zgodnie z kalendarzem nago za oknem miasto tuli się do neonów stosownie do wieku pada deszcz w ciemności mokną ciała niebieskie1 punkt
-
Chemia Mówisz, że zaznać nie możesz chwili spokoju ode mnie. Mimo, że starasz się uciec jestem przy tobie codziennie. Budząc się masz mnie przy sobie a kładąc wieczorem do łóżka choć bardzo, bardzo się starasz myśl o mnie Cię nie opuszcza. Błądząc bezradnie po domu afekt ten w myślach przeklinasz. Nie! To nie miłość kochany!!! To fenyloetyloamina!1 punkt
-
Permanentne braki w szufladach powodują niedosyt porównań. Nieutuleni w żalu ronimy łzy. Uwaga ślisko. Grozi otwartym złamaniem ręki lub, co gorsza wiersza. A tu takie ogniste erotyki rozpalają lędźwie i długopisy. Ciepło, coraz cieplej, niekontrolowany ogień się powiększa. Gore, a straży pożarnej jak na lekarstwo. Z planów zajęć pozostały zgliszcza, grzebię motyką w tych ruinach. Do posadzenia rzepa i nadpalone karty dziennika. Nic nie wyrośnie – ogłosili ewekuację do najbliższego lasu. Grzybobranie czas zacząć, zadąć w trąby, uderzyć w bębny. I marsz, prowadź wodzu na Kowno albo Berlin.1 punkt
-
@kwintesencja Twoje wiersze mają niepowtarzalny klimat Jedyna w swoim rodzaju :) Wszystkiego dobrego :)1 punkt
-
mroczny mesjaszu szukam cię pośród martwych kwiatów rachitycznych jabłoni twoje serce nie może rozgorzeć łzy przelane nienadaremno kołyszą do smutnego snu moje ciche myśli zostawiają ślady na chłodnych nadgarstkach znów straciłam drogę wiodącą za ten zbyt wysoki mur zaginęłam pośród przeterminowanych marzeń wskrzesiłam ból z niedokończonych modlitw mroczny mesjaszu boję się bardzo się boję żyć obok innych ludzi zaryglowana w klatce obłędu pozbawiona wiary w przeszłość spijam odległość z twoich roznegliżowanych słów pogrążam się w pustce pozostawionej przez moje życie nie ufam tutejszym czarnym łąkom nie liczę na nowy świt by objawił mi pobocze wiodące na drugą stronę tej ściany mroczny mesjaszu kiedy podzielą nas splecione ręce a następna noc okaże się podróbką wydostaniemy się z tej wieczności spomiędzy wyjałowionych spojrzeń w czas wzruszeń bez wstępu i zakończenia1 punkt
-
jestem małpa czy coś warta tego nie wiem wesoło skaczę na drzewie jest nas wiele każda inna inną zaczyna lecz idzie jakoś wytrzymać nawet sama nie tłamszę banana chociaż przyznaję acz niechętnie czasami gryziemy łamiąc gałęzie właśnie słyszę jak pyta czubek co wieńczy koronę czy lubię takie życie moje zaczynam wątpić lecz zmieniam zdanie z chwile już jednak zostanę najlepiej tu gdy zrozumiałam co głupek rzecze zejdź małpo z drzewa będziesz człowiekiem1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne