Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 29.07.2023 w Odpowiedzi
-
Droga (Człowiek) Jak czuje się człowiek co drogę kosi niczyją (nieswoją) ? Zbezcześcił pokolenia, ośmieszył wokół je. Wszedł jak złodziej cichaczem do cudzego domu. Jak barbarzyńca w ogrodzie rozpanoszył się. Czy słyszy śpiewy ptaków ? Czy zna historie drzew ? Czy szum liści rozumie ? i czy to jego śpiew ? Czy siedzi sam na progu domu co dusze ma? Pamięta tez złe chwile,(pamięta rożne chwile) a teraz został sam. Czy skrada się do okien, kiedy zapada mgła ? Czy w nerwach gasi światło, które dom jeszcze ma… ?5 punktów
-
Kilka słów za wiele nieważne moje czy Twoje jedna świeca dwie lampki wina wywróżymy ze zmarszczek przyszłość z ich cieni to co było jutro też będę Cię kochał znów posuniemy się o jeden guzik za daleko5 punktów
-
whitstable - dungeness ulica wychodzi z morza, ulica wchodzi do morza z wieczornym odpływem. zanurzamy kolana, w zatoce pasą się czerwonookie wiatraki. taka flauta, że rzuć psu patyk, wróci z plażą w pysku. to przypadkowe nabrzeże. mała dziewczynka sprzedaje je w skrawkach z murka przy deptaku. tutaj jesteśmy jak ranne ptaki, krwawimy na myśl o powrotach. płuczę słowa z soli w dołkach na policzkach. i wiesz, mógłbym się w tym miejscu zwywraczyć. bo, gdzie kończy się świat powstaje napięcie i niebo, aż chrzęści od kroków. at the end of the world lemme kiss you till the world ends. współżyliśmy ze słońcem, aż zaszło. odległe pohukiwanie kolejki stanowiło dla niego requiem. dobra, do brzegu: industrial dyma łupki, musimy się przestawić - żwir kłuje stopy, latarnie chmury, milczą reaktory, radio łapie francję. pal, bo znów przygasa4 punkty
-
mnemoniczny żelek taki mój żelek cały mój na mojej podpasce młode kości bez śladów walki oznaczają jedno żywcem pochowanych demoniczna Lilith wraca nocami z pierwotnego świata ożywia ciało nasieniem mężczyzny duszę oddechem zarodków nie ocenisz wieku znaleziska bez ziemi w której leżało jestem siostrą kochanką i to całkiem niezłą queerem i wariatką nikt mi nie powiedział że jak będzie po wszystkim nie będę mogła iść do pracy4 punkty
-
Z cyklu wyciągnęte z "szuflady" cz.III pokój z widokiem na wojnę dźwięk tłuczonego szkła nastaje cisza umarły lepsze dni przeszywający krzyk wraca jak bumerang mapa życia na niej tatuaże wszystkie w odcieniu krwi wyrzucone gniazda os tylko matnia przepaści głębokiej4 punkty
-
Hania mówi do Frania jutro poprzemy Mania pojutrze Szymona znasz jakieś tajne Imiona? Bartłomiej słysząc to zwraca się ku Ali zawrzemy pakt z innymi mądralami Kolega podsuwa może Melanina? Hania już się odsuwa są juwenalija Nikt nie wie o co i po co przepychanki tu takie Nasza Hania poprawia falbanki Hi, są takie sprawy różnorakie... A najważniejsza to ta że debata wciąż trwa O partię dobrą dla naszej Hanki tak mi wynika z tej przepychanki4 punkty
-
myśli pęcznieją niczym brzemienne madonny w jedwabnych sukniach welony wloką po ziemi panny młode w mgielnej bieli snujące się po sferze wchłoną moje istnienie – nieśmiało patrzę w niebo szukając więzi z deszczem3 punkty
-
Minęło tyle dni, kiedy mnie opuściłaś. Wspomnienie uśmiechu i czułości... Wszystko zaprzepaściłaś. A przecież to była tylko mała chwila, Niewielka iskra nieświadomości, Maleńka sekunda zapomnienia... Tak wiele już minęło a Ciebie nie ma. Skazałaś mnie na łzy i cierpienie, A mogło być tak inaczej... Z każdym rokiem rozumiem coraz więcej. Każda chwila pcha mnie w Twoje ramiona. Każdy księżyc oświetla Twój chłód... Każda sekunda bije mocniej niż serce, Mocniej niż lodowe lustro w Twojej piersi. Każdy oddech jest coraz bardziej ostatnim... Nic się Tobie nie równa, dobrze o tym wiesz. A jednak nadal każesz mi czekać, Każesz udawać, że żyję. Moja blada Pani... Tytuł nie jest przypadkowy. Wiersz powstał z powodu śmierci Sinead O'Connor. Wraz z tą śmiercią coś do mnie dotarło i wcale nie jest mi przyjemnie.3 punkty
-
poranne światło w kuchni jest piękne czysto i cicho to trochę sen a na sobie różyczkową sukienkę jagodowy sernik wewnątrz odwiedź mnie rustykalny motylku3 punkty
-
Kim będę jutro o tejże godzinie? Czy coś się narodzi, a może coś zginie? Kim będę, gdy słońce raz wstanie kolejny? Gdy zabrzmi na wieży południowy hejnał? Kim będę jesienią po lipcowych burzach? Czy na coś dobrego wreszcie zasłużę? Co wyniosę z lekcji, które zesłał Wszechświat? Bukiet białych frezji pachnie w moich rękach.3 punkty
-
Znowu – który to już raz w historii (?) świat w gruncie rzeczy solidarnie zapomniał o udogodnieniach, popadając w skrupulatne dzielenie na czworo włosa przykrości i krzywdy. Warszawa – Stegny, 28.07.2023r.3 punkty
-
w bukiecie różanym utknęłam zamotana kolcami - co nie całkiem jedwabne a szlachetne w żalu za grzechy cudzą niewinność w sercu noszę choć ona chłostana nieprawą oceną - innych zuchwale zadzierających głowę w bukiecie przedziwnym utknęłam nie potrzeba mi niczego poza powietrzem...3 punkty
-
kochał ją.. mimo, że jej lata zostały wyssane, 40 lat aż.. ciało zostało zmienione w ciągu paru dni czyli? nic się nie zmieniło? nic a nic? czy naprawdę można się kochać ? Jeśli to moja afirmacja ciało nie odgrywa już żadnej roli wypowiedziałam zaklęcie.. miłość jestem w miłości i niech wszystko się spełnia ! jej ciało dla niego nie mialo znaczenia wiedząc, że jest blisko najbliżej, tu, teraz ...jeszcze bliżej marzeniem było dziecko i wolność bezniej nic nie istnieje.. najbliżej, tu, teraz ...jeszcze bliżej...3 punkty
-
2 punkty
-
Słońce i twoje światło wnoszą ciepło do tego domu Fruwające motyle i kwiaty na łące, to kolory mego życia Serce to my , życie to miłość Miłość , to ja i ty , to wszystko co kochamy Lovej . 2023-07-292 punkty
-
wszystkie gorzkie łzy zamieniłem w wodospad by spłynął nurtem w dorzecze a błoga cisza po nim zwiastunem słodkich uniesień2 punkty
-
Witam - miło że tak widzisz ten wiersz - dziękuje za czytanie - Pozdr. Witam - gdy ktoś chcę może tak spędzić dzień - dzięki za czytanie - Pozdr.serdecznie. @Tectosmith - @Rafael Marius - dziękuje serdecznie.2 punkty
-
... w bezsenności krainie łąki ukwiecone przyszłość między płatkami zwątpienia zatrzymały drgający zapach wiatr rozwiewa w nocy śpiewie nie zniknąć nagle chociaż tyle resztki wśród kwiatów lśnienie skryło noże dawno stępione ranią bezsilności chwilą lepka przeszłość w teraz wciska zardzewiałe ostrza przebaczenia co ból wyzwala zmienia wszystko2 punkty
-
@Tectosmith bardzo się cieszę. To wiersz nakłaniający do refleksji. Pozdrawiam serdecznie :)2 punkty
-
2 punkty
-
wydobądź ze mnie drobiny światła i delikatnie złóż na powiekach może rozpoznam drogę do serca bo przecież każde na kogoś czeka wysłucham wszystkie słowa wyparte stworzę im przestrzeń do przytulenia niech się zagoi pierwotna rana by w jasne blizny sny pozamieniać2 punkty
-
gdzieś przysiadł motyl o niepowtarzalnej barwie skrzydeł gdzieindziej blisko siebie rozłożyły się gwiazdy nie wiedzą o sobie tak jak kropla wody nic nie wie o płatkach śniegu jak źdźbło trawy o górskim szczycie wszyscy wiedziemy fraktalowe życie ten się skupia na szczegółach jednej odnogi następny bada szczegół w drugim szczególe teoria strun mówi że wszystko jest proste tylko wykrzywiło się później jak efekt motyla w czasie fraktal psychodelicznie zmienia się2 punkty
-
Nie wiem co mam napisać. Eksperymentuję, tak się tworzy unikat. Wcinam najdroższę mięsa, potem popijam, ale nie co wieczór drina. Mood mam jak Bejba, pozna mnie cała Europa, dalej Stany, Azja i Australia, Etiopia. Zalewam — karmelowe i etiopskie ziarna. Pragnę godnie żyć, drobne przeżycia poważać. Czytam – Friedricha, Franza, Lewisa, Shakespearea. Kończę, pryskam, krytyki wcale nie unikam.2 punkty
-
Podczas letniej nocy grając na pianinie miło się uśmiechała , czym skrawek księżyca do pełni prowokowała . Podczas letniej nocy grając na gitarze słodko się uśmiechała , smutne szare sny barwą upiększała . Podczas letniej nocy na harfie grając bosko się uśmiechała , do wspólnej zabawy echo zapraszała .2 punkty
-
*** widzisz i słyszysz to czym twój umysł cię karmi a może jest coś więcej pomiędzy konturami przestrzeni i czasu niewidzialna ręka krawca co kraje może wszystko to poza tobą dla ciebie co konieczne się staje2 punkty
-
Wiara rzucona o brzegi miednicy Odbija się szczękiem mych złości Marskość, marskość i wszystko marskość Obiecałaś mi w deszczu tańczyć macabre Chciałabym ci wierzyć na słowo: Doza szczerości, zastrzyk z miłości Lecz anafilaktycznie, niepraktycznie Nie przyjmuję już żadnej dawki2 punkty
-
pozwolić sobie na siebie to odwaga się spod zasłon urodzić światu krzykiem donośnym ogłosić to ulga1 punkt
-
- dla Siostry Jak zdążył zorientować się Autor i Brat w jednej osobie, śledząca powieściowy bieg wydarzeń Wyżej Wspomniana daje temu pierwszemu pośrednio do zrozumienia, że czas najwyższy powrócić do wątku ślubu Olega i Soi. Bowiem nie tylko wkrótceżeńcy powoli poczynają się niecierpliwić tak długo trwającym przewlekaniem w czasie ich uroczystości. Niecierpliwią się przyjaciele i towarzysze podróży - na czele z Jezusożonami. Sam kapitan Nemo, chociaż zazwyczaj zamknięty w sobie, słysząc o tym wydarzeniu staje się - czym sam bywa zaskoczony - dziwnie wielomówny. Swoje zdziwienie i swój niepokój wyrażają Ned Land i podróżujący z nami od początku rzymscy legioniści oraz ich uczuciowe towarzyszki. Dziwią się i interweniują u Jezusa księstwo Molchana i Jurij, mimo wysokiego poziomu zrozumienia i cierpliwości mało zadowoleni z atmosfery, która zapanowała na ich moskiewskim Kremlu. Zaskoczenie wyrażają dworzanie. Ze strony piekarzy, kucharzy, podczaszych i cukierników oraz łowczych też słychać coraz wyraźniejsze głosy niezadowolenia z powodu marnotrawienia wyników ich pracy. Nawet krawiecka mistrzyni księżnej, choć przecież profesjonalnie cierpliwa, tym razem od blisko tygodnia, ranek w ranek i wczesny wieczór we wczesny wieczór regularnie zjawia się sali tronowej, by zamanifestować - w zawoalowany co prawda sposób - swoje niezadowolenie. Osobie bowiem piastującej wysokie stanowisko wręcz nie godzi się zgłaszać wprost swego azadowolenia. - Autorze - mój padawanie - Milu - drogi towarzyszu - bracie - panie Milu - dobiegające od wspomnianych osób energetyczne upomnienia łączą się w jeden - ale różnobrzmiący głosami dopominających się impuls. - Kontynuujmy. Co dalej? - Co z moim ślubem?! - dopytywała w emocjach Soa. - Chcę za Olega, a ty każesz mi czekać! Możesz przecież przyśpieszyć okoliczności. Pokierować biegiem wydarzeń tak, jak dyrygent przewodzi orkiestrze. Jak księstwo Molchana i Jurij władają swymi ziemiami. Jak wreszcie Wszechświat decyduje o wydarzeniach i ciągach zdarzeń - o tych stających się jednostkowo i dziejących jako proces - w swoich przestrzeniach. Macie swój ślub, moi drodzy. Szczególnie Ty, droga Siostro. I Ty, czcigodny Olegu. I oczywiście Wy, Żony Jezusa. Kobiety jak wszystkie uwielbiające uczestniczyć w takich wydarzeniach i lubiące ploteczki. Zbierzcie się na dziedzińcu Aretuzy. Czekajcie w miejscach, gdzie jesteście. Bellu, szwagierko Soi i Milu, jej bracie. Przed wami podróż do dwunastowiecznej Moskwy. Macie ślub. Uśmiechnięty i radujący się szczęściem padawana Jezus czeka przed wejściem do kremlowskiej cerkwi. Tuż obok stoją podekscytowane Jego Żony. Czekają za ikonostasem prawosławni popi, którzy będą asystować Jezusowi, w Którego Obecności Soa i Oleg wymienią się przysięga małżeńską. Zaproszeni goście już zajęli miejsca w świątynnych nawach. W zamkowych salach też wszystko gotowe - godzinę temu zastępujący Olega ochmistrz zakończył ostatnie oglądnięcia. Wszyscy czekają w podniosłej, radosnej atmosferze. W pobliże cerkiewnej bramy zbliża się, zaprzężona w sześć białych rumaków, książęca kareta, wioząca Soę i Olega. Tę pierwszą rozemocjonowaną, może nawet trochę wahającą się. I pełnego spokoju Olega. Jak zazwyczaj. Karoca zatrzymuje się. Książęcy paź podchodzi, by otworzyć drzwiczki... Cdn. Voorhout, 29. Lipca 20231 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Ja już tak mam, że wszystko postrzegam symbolicznie i w dobrej poezji szukam metafizyki. Zgodnie z zasadą, iż nie ma na dole niczego, co by nie miało korzenia na górze. A ten wiersz moim skromnym do tej dobrej się zalicza.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
I tak oto sernik stał się początkiem pewnej historii Ona nieuchwytna wróżka jak blask porannej rosy On jak deszcz ciągle grający w takt melancholii Na siebie wnet wpadły dwa złociste na polu kłosy - udzielił się nastrój wiersza i tu piszących:)1 punkt
-
Kochaj mnie Gdy za oknem Grasuje chłód Pragnij mnie Czy będziemy razem? Chyba liczę na jakiś cud? Całuj mnie I bądź przy mnie blisko Bo miłości jest we mnie w bród!1 punkt
-
1 punkt
-
Dożywotni wyrok Na życie Każdy niewinny (ile osób tak mówi - nawet nie zliczę) Kara to niełatwa Jak coś się nie psuje To wszystko się gmatwa I tak w kółko Zamknięci w celi Własnych ograniczeń Nie mamy nadziei Na odzyskanie wolności Więźniowie ciała I umysłu Bez żadnego pomysłu Na ucieczkę Pogodzeni z losem Czekamy Bo z każdym oddechem Zbliża się koniec odsiadki Nasze ciała Wyniosą następni więźniowie A świat będzie milczał Nikomu o nas nie powie.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Ewelina Bardzo zastanawiający wiersz. Oddziałuje na wyobraźnię. Super. Pozdrawiam serdecznie :-)1 punkt
-
1 punkt
-
@slow ciało się zmienia, a uczucia trwają - to naturalne, jeśli się kocha prawdziwie i dojrzale. Ładnie ujęta w wierszu życiowa prawda. Pozdrawiam serdecznie :)1 punkt
-
1 punkt
-
@Monia Czemu aż tak pesymistycznie? Można otworzyć okno na drugą stronę, tam gdzie jest pokój.1 punkt
-
1 punkt
-
Proszę nie wyrzucaj mnie Ze swojej pamięci ani serca I pozwól mi tam być Choć przez jeden moment I móc rozkoszować się Twoim ciepłym dotykiem Który przychodzi nagle Jak delikatny letni wiatr1 punkt
-
@Corleone 11 podajaesz tak mocną definicję miłości, że mało kto się załapie, ludzie nie są gotowi na prawdę...1 punkt
-
Wyznanie. Nie zostawiaj mnie. Żyję jak we śnie. Zobacz ręce me. Błądzą jak we śnie. Dotyk czujesz mój. Ja nim cała drżę. Nie zostawiaj mnie. Żyję przecież w śnie. Nie chcę nudzić się. Chcę śnić w moim śnie. Dotyk Twoich rąk. Jeszcze mocniej śnię. Nie zostawiaj mnie. Chcę żyć jak we śnie. Oplątałeś mnie. Zobacz cała drżę. Siła naszych ciał przesłoniła mnie. Wsłuchaj proszę się. Ja po prostu drżę. Otworzyłam się(ośmieliłam się). Niech zostanie tak. Siła ciał splątanych. To nasz będzie ZNAK.1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne