Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 22.07.2023 w Odpowiedzi
-
siedziało zmartwienie na krawędzi otchłani ptakiem bym chciało tak sobie myślało pofrunąć w przestworza żwawo ale było by klawo i spróbowało lecz tylko na dnie plamą zostało a morał z tego jest taki zawczasu porzućmy zmartwienia nie gaśmy nadziei promienia ******5 punktów
-
Nie mogłam się zatrzymać dla Śmierci - Zabrał mnie przez uprzejmość - W Powozie siedzieliśmy tylko My - Oraz Nieśmiertelność. Jechaliśmy wolno - nie śpieszył się I ja też odłożyłam Moje zajęcia i przyjemności, Przez Jego Szarmanckość - Minęliśmy Szkołę, Dzieci grały Na Przerwie - stojąc w Koło - Minęliśmy Pola Patrzących Zbóż - Minęliśmy Zachód Słońca - Lub raczej - On nas minął - Wraz z Rosą przyszły dreszcze i Zimno - Jedynym Okryciem moja Suknia - Peleryną - tylko Tiul - Stanęliśmy przed Domem, wydał się Wypukłością na Gruncie - Tylko Dach zaledwie był widoczny - Gzyms - całkiem skryty w Gruncie - Wtedy - to już Stulecia - a jednak Zdają się krótsze niż Dzień Domyśliłam się, że Głowy Koni Wskazywały Wieczność - Po - zbyt - krótkim spotkaniu z Emily Bronte, miałem nadzieję na weselsze wiersze od jej amerykańskiej imienniczki. Niestety - znów śmierć. Obawiam się, że dziewiętnastowieczne Emilie był bardzo mrące. Wiersz pozbawiony rymów powinien być przynajmniej łatwy w tłumaczeniu - ale jakoś nie był. Na szczęście to znany wiersz i analiz co niemiara. A co wyszło, pokornie przedstawiam. I Emily Dickinson (1863): Because I could not stop for Death – He kindly stopped for me – The Carriage held but just Ourselves – And Immortality. We slowly drove – He knew no haste And I had put away My labor and my leisure too, For His Civility – We passed the School, where Children strove At Recess – in the Ring – We passed the Fields of Gazing Grain – We passed the Setting Sun – Or rather – He passed Us – The Dews drew quivering and Chill – For only Gossamer, my Gown – My Tippet – only Tulle – We paused before a House that seemed A Swelling of the Ground – The Roof was scarcely visible – The Cornice – in the Ground – Since then – 'tis Centuries – and yet Feels shorter than the Day I first surmised the Horses' Heads Were toward Eternity –5 punktów
-
Z różnej gliny ulepieni, jak podobne dwa naczynia, (s)potykamy się na ziemi, co jest czyjaś lub niczyja. Ciała nasze bardzo kruche czas, złośliwiec, ciągle zmienia. Napełnieni jego duchem, wciąż pragniemy wypełnienia. Jedno w drugim się nie mieści, chociaż trawią nas marzenia. Choć tak bardzo chcemy treści, pustka wnętrza nas przepełnia. Młot historii ponad nami i nad naszym światem kruchym, jak konkretnie nam przywali, to zostaną z nas skorupy. Więc czy jesteś made in China, czy ludowym gwizdkiem z gliny, wazą z saskiej porcelany - ciesz się życiem, daj żyć innym.4 punkty
-
Zapiekło się miasto od środka Tu ślęczą i snują się cienie Roztapia się asfalt na drogach I skóra, i szyby okienne Goreje w nas, mięknie struktura Ucichły mrowiska-ulice Bo w gardłach zaległa posucha Choć każde wydaje się krzyczeć4 punkty
-
Nie mam serca już Nawet nie wiem gdzie biło Jedną nogą jestem w grobie A drugą ledwo żyję Nikt, Nikt się z tobą nie równa ... Nikt się z Tobą nie równa.3 punkty
-
Otulona nadzieją blaskiem żalu spowita przywołujesz wspomnienia i butów szukasz w nich.. wyjmujesz je z ukrycia do rąk bierzesz ostrożnie tak jak byś chciała więcej niż chcą powiedzieć ci. Czerwone szpilki na dywanie co kiedyś z Tobą chętnie szły straciły blasku pożądanie. odeszły tak niespodziewanie że tak po ludzku jest Ci wstyd. Też miały swoje Portofino muzykę swa i radość Twą i choć dziś słuch po nich zaginął one wciąż żyją w Portofino… One są z Tobą Tobą są…2 punkty
-
Wsuwa lekko rękę we włosy, złote warkocze mi zaplata. Cichą opowieść w ucho wkłada o miłości słońca i lata. Na ramiona woal zarzuca utkany z drobnych ziaren piasku, pieści skórę z każdym oddechem i kąpie ją w ożywczym blasku. Tu ust muśnie, tam dłoń pochwyci raz subtelnie, raz z namiętnością. By zawirować morską bryzą nad rozgrzaną słońcem nagością. Rozkocha w sobie bez pamięci. Tak mocno, aż do utraty tchu. Potem ucichnie i zostawi spragnioną po gorącym dniu. Odleci, gdzieś tam za horyzont, gdzie słońce z latem zaplątane. Zabierze ze sobą pieszczoty i wszystkie szepty wyśpiewane.2 punkty
-
uliczny taniec między grymasami emocji... pośrodku placu staję - zawstydzona z dłonią powyginaną od liczby odmów jednak wciąż silna uliczny taniec - jeszcze nie czas kończyć raz dwa! w rytm tanga bulgocze krew w żyłach taniec - łydki się plączą raz dwa! poruszona owacją sunę w nieznane lądy tam gdzie początek i tam gdzie koniec czas wymarzony tak szybko przemija raz dwa!2 punkty
-
2 punkty
-
Na małej, dzikiej plaży, koło Barcelony, obserwował dziewczyny biust nieosłoniony. Opalając ciało blade, podziwiała baloniadę*. Moc wznoszenia balonów, poczuł... podniecony. */ Fiesta balonowa 28-30 lipca 2023r., z okazji 600 lecia urodzin miasta Łodzi. Warto tam być, by podziwiać balony i nie tylko :)2 punkty
-
Jestem jak latarnik - zmęczony życiem Skupiony na ratowaniu świata Pomyliłem drogi ,bo nie szedłem własną Nie zapisałem się we własnej historii. Jestem jak latarnik - samotny Iskra jeno się tli we mnie Wspomnienie ognia wolności Nie utrzymałem żaru w sercu. Jestem jak latarnik – zagubiony Tylko siedzę i patrzę jak dogasam Tyle świateł wokół mnie Nie wiem dokąd płynąć.2 punkty
-
szczęśliwy liczy się z czasem tak przewrotnie powiem po równo, uczciwie, na stole chce zachować te chwile bo przeciwnik wytrawny , wprawiony nie da się wpuścić w maliny rozrzutność może być z czasem kłopotem2 punkty
-
Za oknem przecież burza Nagle wychodzisz Ty Jesteś już taka duża… Dygoczesz jak ten liść. Z pozoru jest w porządku Widzę po minie Twej Brakuje nam dziś wątku! No będzie kiedyś lżej Miałaś wychodzić czasem tak jak mówiłem Ci To skończy się hałasem a dziecko obok śpi. Że co? Że niby razem byłoby lepiej nam.. Ty jesteś moim obrazem ale takim bez ram i butów Ci brakuje wciąż o nich opowiadasz. Pięknie słowa dobierasz czujesz spojrzenie i szyk. Pudełka popatrz… wszędzie... w piramidy układasz są jak Twe labirynty nie wejdzie do nich nikt. Te tu to baleryny jak mówisz paryski szyk. Te dalej mokasyny nie chodzisz prawie w nich (także potrzebne Ci) kowbojki tak potrzebne chociaż rozmiar nie Twój… kaczuszki te po babci co o nich mówisz wciąż… Z kozaków wieje chłodem ich oficerski krok… no i trampki jeszcze co maja siły moc… to wszystko takie trudne to przecież jest nasz dom… muzyką przepojony... może nie wychodź stad?!?!?! To może od początku: za oknem dzisiaj grzmi… Dokąd wychodzić teraz? Lepiej zamknij te drzwi2 punkty
-
Zjawisko ekspozycji i oddawania energii jest doprawdy bardzo interesującym zagadnieniem i aż żal że nie mam na tyle dużo naukowych zdolności żeby temu tematowi przyjrzeć się dłużej, lepiej i dojrzalej. Warszawa – Stegny, 21.07.2023r.2 punkty
-
cieszmy się z każdego dnia każdej nocy one uczą pokory próbujmy je zrozumieć wyciągajmy wnioski nie bójmy się ich każdy dzień oraz każdą noc ozdabiajmy nadzieją to ona naszym wiatrem drzewem to ona lekiem na zło cieszmy się z każdego dnia z każdej nocy one sensem życia2 punkty
-
chciałem wygrać wojnę a uderzyłem o fasadę promienie słoneczne przeszywały wodę powietrzne pęcherze oznajmiały trwogę ramiona matczyne podchwyciły dziecię upadł w traw pierzynę żołnierzyk we świecie zawinięte pączki róż tulipany już - tuż tuż gasną życia jak płomienie czołga w bólu się sumienie *** w kolorze na żywo wizja w przybliżeniu ofensywa made in west nieskuteczna po prostu niet smuta gdy bez tysiąca ciał nastanie kolejny dzień *** o wszechrusi ty popowa pękła tama... na mesjasza przyjście już gotowa2 punkty
-
Zamknij oczy I pokaż mi świat Takim jakim pragnę żeby był Jak ze snu Jak z bajki wymyślonej A potem budzę się I jeszcze bardziej zaciskam pięści A noc otula mnie W delikatny zapach mroku2 punkty
-
Z snu na sen przechodzę Aż śnisz mi się ty Po naszym mieście błądzę Lecz taki tyś bezduszny Biegnę truchtem za tobą Jak po Londyńskiej ulicy Chyba jestem twą przygodą I pada wnet deszcz łzawiący Czy pamiętasz jeszcze mnie? Gdy jasność otulała cię Nadal podążasz gdzieś biednie Krwiście na jawie ćmię Proszę, popatrz w niebo i odnajdź w nim mnie2 punkty
-
Tak serio, to myślę, że czas jest bezduszny... jak kamienie. Istotne jest, co my z nim robimy i jakie te działania przynoszą owoce. W tym sensie, to rzeczywiście my go wypełniamy i w takim razie powstaje pytanie, czy on istniałby bez nas, jeśli nie, to bylibyśmy znów naczyniami, które wypełnia. Wydaje mi się, że np. dla większości zwierząt czas nie istnieje, chociaż podlegają jego prawom... z naszego punktu widzenia. Sorry za marudzenie :) Pozdrawiam :) @FaLCorneL Oczywiście, że wolno! Ten rym właściwie się sam narzucał. Jedyny problem w tym, że autor chciał coś nieco innego powiedzieć. Coś co było bardzo blisko (w sumie akceptowalnie), ale jeszcze niedokładnie to, więc rezygnując z dokładnego rymu, zdecydował, że ważniejsze jest przekazanie zamierzonej treści. :) Jak zapewne zauważyłeś, po Twojej uwadze pokombinowałem trochę i znalazłem, moim zdaniem, rozwiązanie najlepiej godzące formę z zamierzonym przekazem. Tak, że tego... Wielki Ci Dzięki za To :). Pozdrawiam serdecznie :) Czyli dochodzimy do źródła... dosyć skutecznie zasypywanego przez śmieci naszej cywilizacji. Również pozdrawiam :)2 punkty
-
Świat demos i kratos Gdzie większość jest siłą Świat czerwoną płachtą Po granice pokryty Świat korupcją, religią Niczym niebo ciemnością spowity Puste domy niebezpieczne zaułki Świat pustynny i suchy Głodem i zbrodnią przeszyty Świat jest niesprawiedliwy Groźny jak spojrzenie Ateny Usilnie starają się temu przeczyć Delikatne słowa poety .. Chciałby być lepszy Lecz jest kometą2 punkty
-
Ja już jako dziecko i nastolatek uczestniczyłem w badaniach prowadzonych przez dwie placówki naukowe, gdzie moja rodzina pracowała, z których wyszło iż jedynie mowa ciała może być tutaj brana pod uwagę. Ludzie, którzy długo się znają z czasem uczą się swojej mowy ciała najczęściej podświadomie i mogą porozumiewać się bez słów. Jadnak są osoby, które tego nie potrafią, wiadomo są różne zaburzenia. Jeszcze co innego jest z DDA i DDD, te dzieci już w młodości świetnie to rozpoznają i w wieku dorosłym również. Oczywiście też nie wszyscy(wspomniane zaburzenia). Ci potrafią czytać mowę ciała u wszystkich. Ja do tej grupy należę. Ale znacznie ciekawszy jest metafizyczny aspekt tego zjawiska, którym nauka się nie zajmuje.(brak adekwatnej metodologii badań). Tu można jedynie opierać się na indywidualnych świadectwach. Dotyczy on komunikacji na odległość jedynie za pomocą myśli lub raczej intuicji. Sam nie wiem jak to nazwać, kto tego doświadczył ten wie o co chodzi. Zasadniczo to można przekazywać zarówno obrazy jak i słowa z początku taka jakby mgiełka, a potem to się układa w znajome kształty i dźwięki. Mogą się komunikować zarówno osoby bliskie, które znają się od lat jak i nieznajome. Jednak łatwiej się porozumieć gdy ma się ze sobą wspólnotą praktykę duchową. W chrześcijaństwie to będzie częsta wielogodzinna modlitwa.2 punkty
-
usiądę z książką do ziemi zatopiona w myślach cudzych i własnych z odbiciem światła w twoich oczach... tak bym chciała na zawsze zabłysnąć! być wyżej niż gwiazdy1 punkt
-
Życie to droga pełna drogowskazów to one uczą łez i uśmiechu Życie to prawda to las i zaćmienie czas zrozumienia Życie to chwile pełne nadziei to cud we wszechświecie Życie to droga która bywa że boli albo mocno cieszy Życie to wolność wiatr echo oraz tęcza to czysta poezja Życie to coś co warto przeżyć nie bać się jego cieni Tak mili czytelnicy życie to człowieczy los to jego zwycięstwo1 punkt
-
Ty rozpaliłaś me serce do czerwoności Nieraz wysyłałem ci czerwoną różę i nieraz była to jedyna róża Nasza miłość płonie jak ogień, którego nikt nie może ugasić Tańczymy Aerial nasz taniec na szarfach jesteśmy jak wirujący seks Z źródełka zrobiła się wielka rzeka miłości Wciąż płyniemy statkiem , w którym jest nasza miłość Lovej . 2023-07-211 punkt
-
dwa razy w roku czas zmieniają wskazówki na tarczy przesuwając w głowach wciąż robią zamieszanie tworząc niezwykły chaos. nie da się przecież cofnąć czasu do chwil straconych powrócić nie można naprawić błędów przeszłości na nowo się narodzić. stracone godziny odespać chcesz lecz tylko je marnujesz nie da na zapas wyspać się organizm także to odczuje. już pogubiłam trochę się i ciągle zadaję pytanie kolejny przecież przyszedł dzień co zatem jutro nastanie.1 punkt
-
wlazłem w życie buciorami z pieprzyłem to i tamto teraz tego żałuje dziś inaczej widzę tamte chwile które nie były racją które bolały wlazłem w życie buciorami nie widziałem że to zgubny sens dziś się uśmiecham przecież to był tylko życiowy grzech a nie tęcza1 punkt
-
w ukropie miasta zimne szklanki kostki lodu ułożę w ustach taki Rubik kolory ustalimy jutro powiedz to raz wiersze w walizce przeliczą każde słowo w pustej przestrzeni rymowanka kot czarny jak godzina przechodzi przez wersy1 punkt
-
Cisza lepsza od hałasu Gdy pragniesz ciszy idź do lasu Podziwiać pięknych ptaków śpiew Który roznosi się pośród wysokich drzew A potem zastyga w ciszy Gdy każdy zakopuję się w swej niszy1 punkt
-
@Rafael Marius bardzo ciekawa interpretacja, muszę przyznać. Ostatecznie aż tak bardzo nie odbiegająca od sensu, który chciałam przekazać.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Kochanowski nie gra tu na lipę ależ mamy znów dobrą ekipę teraz Janusz już do Bednorza szał w Polsce od gór do morza Kurek ale teraz znowu Śliwka co za wspaniała polska kiwka as serwisowy i super Zatorski widać nam sprzyja klimat morski Wchodzi Bieniek za Hubera półfinał się prawie otwiera Semeniuk sprytnie do Fornala zwycięstwo Brazylii się oddala Gdzie wykluczenie dla Brono Rezendy? (bezkarne są te gwiazdy i legendy) my sędziów tak nie popychamy Świetnie panowie dobrze gramy Wilfredo szybko do Kaczmarka trener Kanarków już znowu sarka Jeszcze Popiwczak za Łomacza i Brazylia tak strasznie rozpacza Koniec meczu !( Bruno nos wyciera) nasi grają dalej !! trzy do zera !!!1 punkt
-
1 punkt
-
Generalnie, wszystko, co żyje, umiera. I tu paradoksu żadnego nie ma. Paradoksalne jest natomiast to, że świat nieożywiony też w jakiś sposób umiera, a życie, pomimo obarczeniu brzemieniem śmierci, a może właśnie dzięki niemu, na przekór temu obumieraniu się rozwija. Miejmy nadzieję, że tak mogą też rozwijać się poeci ;) Pozdrawiam.1 punkt
-
Wszyscy jesteśmy równi czyli tacy sami, przynajmniej na papierze… Hitler prawy piszczel złamał, rękę mu podaj. Nie lubisz Kacpra, czemuż go nie uszanować? W sercu nim pogardzaj, lecz niech mija go szkoda. Mężczyzn biczuje się przy obiedzie za afekt, kobiety zabija legalnie w Bagdadzie. Chinskie dzieci bawią się przy taśmach, aj marni… Sędziowie przekształcili w korony opaski, policja morduje niewiasty w sukniach białych. Wszyscy jesteśmy równi czyli tacy sami, przynajmniej na papierze…1 punkt
-
@Leszczym doskonale to ująłeś. Dobre podsumowanie. Myślę, że płeć raczej niewiele zmienia. Może prędzej charakter, wrażliwość, w każdym razie nie płeć. Pozdrawiam serdecznie 😊1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Super spostrzeżenie :) Ponoć łatwiej się umiera (a właściwie odchodzi), gdy człowiek nie stawia oporu, jest maksymalnie rozluźniony. Ale czy do tego koniecznie trzeba być chorym? Może nie ... Choroba raczej przytępia, na szczęście nie zawsze. Tak czy siak, rozluźnienie ma sens:) Pozdrowienia1 punkt
-
1 punkt
-
pachniesz latem pierwszymi malinami morską bryzą słońce i wiatr we włosach podkreślają twój urok chciałbym cię poczuć i posmakować nie jutro dziś jesteś jak sen 7.2023 andrew1 punkt
-
Ten dumny wóz ojca w sadzie historię wciąż nuci swą że była kiedyś leszczyna Gagarin łąka i on I bańka zsiadłego mleka na polu wśród gwaru dnia a pszczoły miód przynosiły w ten letni wakacji czas Co dłużył się niemożliwie a nikt nie dostrzegł w nim lat. I (aż) nagle coś przyspieszyło Z kopyta ruszył koń i ludzi jakby ubyło i skurczył się świat. Zabrakło cierpliwości wakacji i czasu i tylko czasem ktoś zapyta: no o co tyle hałasu?1 punkt
-
@Pan Ropuch Zgadzam się z Panem Ropuchem i jego konkluzjami... a nade wszystko podpisuję się pod puentą. Pozdrawiam serdecznie :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Kolejna afera, Taśmy - nagrania, Coś się kroi - izolacja, Znak z nieba? Zakleić kabla - niech nie donosi, Okleić kabel niech nie przebija. Kolorowe szpule przypominają tęczę, Żółto zielona do neutralnych, ewentualnie uziemień. - jeszcze takiej flagi nie uszyli. Niebieskożółta już znana wszędzie, Izolacja - to już było - komuno wróć czym prędzej. A taśmowa szpula nawija, nawija, nawija... Izolacja - racja stanu izolacja - moja racja izolacja - i Zol... - jego racja a ona? nie wytrzymała -pękła.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne