Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 06.07.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
I znów jest jak dawniej, choć dawno nie było. Spojrzałeś mi w oczy - to jednak jest miłość. Miodem pachnąca wśród drzew lipcowych, na trawie zeschłej, w kwieciu kolorowym. Słodki nektar złączył w jedno nasze ciała - o większym już szczęściu marzyć nie musiałam. Bo było jak dawniej, choć dawno nie było. Szepnąłeś do ucha: - " Moja wielka miłość".7 punktów
-
Boli mnie śnieg co nie zabielił się zimą uśmiech dziecka, którego nie ma boli mnie mówi miłość i z bólu przybiera6 punktów
-
Jakby tak popatrzeć z boku A może lepiej z góry Albo jeszcze lepiej po latach Opowiedzieć historię życia To by ona wygladala mniej strasznie? Lepiej? Może by kogoś zaciekawiła ? E tam niby dlaczego? Tak zwyczajnie przecież Było się Żyło i ... I niczym specjalnie nie można tego ubarwić Bo niby czym? Płomienną miłością Namiętną ? Jakimś szaleństwem choćby młodości? Opowiedzieć To nie tyle samo co przeżyć A nawet choćby tylko zobaczyć Być świadkiem Opowiedziane zawsze jest trochę mniej straszne Trochę lepsze A zwłaszcza po latach Czasem wydaje się nawet zabawne Że tacy głupi byliśmy Tak się baliśmy czegoś Co się rozeszło po kościach Chciałabym już tylko Opowiadać5 punktów
-
5 punktów
-
gdyby tak tę jedną zauważyć przed sobą prawdę która pokaże po drugiej stronie w bieli czerwień największej tęsknoty gdyby jej miejsce utrwalone i bolące przyjąć bez zdziwienia jak odwiedzane co dzień mieszkanie w pozornej ciszy zapomnienia5 punktów
-
5 punktów
-
lubię gdy zmiennym krajobrazem wtopiona w subtelne różowe wierzbówki dla bystrego oka ognista porywasz silnym letnim wiatrem słonym zapachem pachnę wdycham słodki nektar bez końca prześwitując przez delikatne płatki odsłaniam kruchą strukturę do łez4 punkty
-
Na wschodzie pogoda ta sama, Z lekkością i gracją poruszają się wielotonowe maszyny do zabijania. Pielgrzymi wojny idą pod kule, kilku z niejednego tysiąca, dostanie inną sztuczną kończynę. Na Wall Street zimna kalkulacja. O ideologii zapomnij. To nie nasi giną dając odpór. Bezsensowny dla jednych. Niech przyjdą, znów zniewolą. Niech zgwałcą nasze kobiety. Zabiorą dzieci wychowają. Zbyt kochliwych wykastrują. Mało jest takich którym zależy. Na wschodzie pogoda ta sama.4 punkty
-
Gdy wszystkie pójdą spać owady... Gdy się ku nocy schylą łąki, Tam o nas będą pleść ballady Nieutulone w sen pająki. Tam pszczoły w niezapominajkach W cykaniu świerszcza, bzyku bąka Wieść po nas niosą, jako w bajkach Snutych w noc letnią ciepłych łąkach. O śnie, tym, który nie powróci. Że nocą myślisz - się przyśniło..., A po nim dzień dla nas zanuci - "Że sen to, dobrze, się skończyło!" Że po nas pójdą spać owady... Tak samo w noc się schylą łąki, By po nas mogli śnić ballady Od śmiechów wspólnych po rozłąki. ... Lecz... I po nich pszczoły w letnich pąkach Podobnych dziecka syte bajek - Wieść niosą, czemu tu, na łąkach Polany niezapominajek...4 punkty
-
Kwintesencji jak co dzień rano spiesząc do pracy koło kościoła mam krótką przystań dziś też czytałem mogę odhaczyć świeża kronika - towarzyska były inżynier wiek osiemdziesiąt po długich ciężkich starsza odeszła tych dwoje miało ponad pięćdziesiąt jak oni mogli jakiś nietakt czasem dwudziestki albo trzydziestki nagle tragicznie skończyli pobyt a ja zapytam i sobie westchnę czy też zdążyli lekcję odrobić3 punkty
-
Dumała dziewczyna z Pinczyna o drwala Józefa wyczynach. Patrząc jak on rąbie dęby, rzekła: "Jam też w wieku rębnym, więc niech się ostanie drzewina." Dedykuję @opal w podzięce za masowe serduszka.3 punkty
-
ukryj mnie za fasadą - choćby i kostropatą z gołymi miejscami po dziurach jak rany... wepchnij w głębię myśli i słów zakazanych - radość omijających i namiętności wszelkie ze skarpy najwyżej ponad horyzont wydartej bez wahania zepchnij niech się o jutro nie martwię w ramionach żelaznych nieczułych a twardych - ukryj mnie... jak możesz - na zawsze3 punkty
-
bez dotykania smutku wyrysowanych map zniknijmy bądźmy widmami niech ślad nie pozostanie twarze obce bezimienne okryte jedwabnym całunem przemijają2 punkty
-
Mieszkał naprzeciwko Marzyłam o nim Miał śnieżnobiałe koszule I nieograniczone możliwości Podróżował i wtedy go nie było Tęskniłam za swoją miłością A on coraz bardziej znikał Ten drugi mieszkał obok Był chętny Lecz uważałam że to nieuczciwe Więc unikałam go W końcu znalazł sobie Inną (Mają już dwoje dzieci Chyba są szczęśliwi ) Gdy wrócił Kochałam się dalej W jego wąskiej talii Skórzanym pasku tuż nad Biodrami Boskim profilu i rasowych pośladkach Ona też takie miała Widziałam Szczupłe i jędrne Okrągłe jak jabłka Nic tylko schrupać Więc chrupał je W te noce Gdy był Wiedziałam Patrzyłam Smutno mi2 punkty
-
Pewien polarnik na Spitsbergenie wśród skał zapuścić pragnął korzenie. Kupił już nawet pierścionek, lecz gdy mu zamarzł korzonek, o ślub spytany odburknął, że nie.2 punkty
-
Wierzbówek nie posiadam, a szkoda bo ładne kwiatki, ale chyba niekoniecznie miejskie. Oglądałem w internecie. To pewnie nad morzem. Płatki faktycznie delikatne i rosną w grupach można by się za nimi schować.2 punkty
-
czyszbyś Ty była morską bryzą co słony zapach z wiatrem niesie w prześwicie kropli zjawą miłą i czarującą niczym wrzesień :)2 punkty
-
Pol Pot student z Paryskiej uczelni - kto go wyedukował? Do 1999 wszyscy członkowie rady Czerwonych Khmerów zmarli, lub zostali aresztowani. Kto chce relokować uchodźców? Czy mur Berliński runął na wschód czy zachód?(pytanie do Niemców) Czy efekt Meloni zdąży się rozpowszechnić zanim skażenie radioaktywne ogarnie naszą część Europy? Pola Śmierci z Kambodży w Europie - bardzo realny scenariusz... Dzięki Pozdrawiam.2 punkty
-
rząd pustych krzeseł echo niedawnych szeptów - gęstnieje w powietrzu stygnie czas wylany wartkim strumieniem... zastygam z ulgą słucham - milknie niedawny zgiełk w kinie wciąż siedzę oglądałam siebie jakby z góry z korony drzew rząd pustych krzeseł zdławiony szept jestem tu patrzę na siebie nadal... jak w filmie jest1 punkt
-
Poprowadź mnie W radosny czas Gdzie świat Nie kończy się Nawet teraz Ani w jeden dzień Bo unosić się Nad ziemią W błękitnych obłokach To coś pięknego1 punkt
-
1 punkt
-
@poezja.tanczy chodzimy z tymi z którymi po drodze i niekoniecznie gdzie mamy bliżej bo czasem warto gdzieś dalej pobiec aby coś poznać czemuś się przyjrzeć :) @Nata_Kruk Potraktujmy to jako wprawki i jak wiesz lubię takie zabawy :)))1 punkt
-
1 punkt
-
ech słowa czarowne tworzące złudzenia jakże najłatwiejsze do wypowiedzenia a słodycz nektaru co łączy dwa ciała dziś jest jutro nie ma choć taka wspaniała a ty mój kwiatuszku wciąż się oszukujesz bo on niczym truteń myśli tylko głową :)1 punkt
-
@Kwiatuszek Kiedyś zakochana w sobie para, spotyka się po latach. Uczucia budzą się ze snu. I jest znowu tak jak dawniej. Ja niczego podobnego nie przeżyłem, ale nigdy nic nie wiadomo.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@duszkaCiekawa miniaturka. Jedno "boli mnie", to na dole przysypałbym śniegiem. Pozdrawiam! :-)1 punkt
-
1 punkt
-
@sam a po zakupy nie idę do OBI ani do Makro lub też do Mikro i polskich sklepach staram się robić lecz te są droższe i jest mi przykro wymieniasz niebo czyściec i piekło i namotałeś aby czas strwonić zastanów no się drogi poeto jak możesz wszystkie dusze zagonić :)1 punkt
-
Boso w milczących piaskach oślepiony blaskiem tlenu w podeszwach czuję się jak w potrzasku stąpając i biorąc fatamorganę za przyszłość wyniosłości różaniec wylewa nadzieję ośmiesza suchość pragnienia bierze w zasadzie za talent rozlicza w palcach i kreuje stary i nowy testament w głowie gaśnie utopiony zamęt kulnięty przez kolejny strike wypunktowane spalone kukły zebrane w teatrze na naraz by nie bać się snów przesypujących nerwowo czas w oczach przez piasek zamkniętych koszmarem budzę akt z naciskiem ziaren na ilość w szkle bez wad.1 punkt
-
@Leszczym Piszesz z dużym dystansem Widać luz Miło sie takie rzeczy czyta O ile nie dowiaduje się o treści, cała familita :) //dziadek w kożuchu nie chce wiedzieć1 punkt
-
... chyba o jedno 'na' za dużo (?) Treśc plus minus.... ale nie bierz sobie tych słów do serca... czasami nie wszystko od razu zaskakuje w mojej głowie.1 punkt
-
@Jacek_Suchowicz Każdy idzie tam gdzie mu bliżej Gdzie mu po drodze To jak ze sklepikiem osiedlowym Nie jedziesz na drugi koniec miasta po kawałek chleba1 punkt
-
@Dared Czasami takie "bzdurki" okazują się zaskakująco chwytliwe Moje nie, ale Twoje, może @Rafael Marius Tak, wszystko zmienia się Nawet my Upodobniamy się Do góry Albo jednej z dolin1 punkt
-
Kto z kwitkiem sentencję z samego rana z klepsydry robi Za dusze dał w intencję i po zakupy poszedł do OBI? Rzekłbym, jakiś kontroler albo ciekawski człowiek. Może odpowiedzią trolle- lejbusem gdziekolwiek. Nie ruszyłbym - koniec. A gdyby to był początek? Koniec niewidoczny W czyśćcu za grzechy wrzątek. A w niebie głosy... -Co was tak mało, coście robili? -Nagrzeszyło się i teraz niełatwo Na Ziemi za grzechy chwalili A w niebie głos... - Zamykam bramę i idę po nich, w końcu wszystkie dusze tutaj zagonię...1 punkt
-
Zawsze na plus jak o fundamentalnych tematach. Nie wiem, czy naszym zadaniem jest odrobienie lekcji, bo to kojarzy mi się z poleceniem, a to z kolei kłóci się mz z wolną wolą, Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
nocą szumy wychodzą z każdego kąta nawet gdybym była głucha usłyszałabym ciężką dłoń roztrzaskującą Wenus na mojej skórze zapić ją zabić! — na (nie)szczęście połykam pigułkę sen nie przynosi ulgi materializuje Boginię jakby była chłopcem do bicia nie dbam już o intymność — pozorowana gra że kochamy odbija się echem w przestrzeni głos pozostanie silniejszym1 punkt
-
1 punkt
-
Skarżyła się dama ponętna z Ligoty, że Zenka nie kuszą jej bujne przymioty. Na śląskie dąsy i ochy tak rzekł "Warszawiak" z Baniochy: "Ja wolę mam nawet, lecz brak mi ochoty."1 punkt
-
oczu kiwanie jak z nadroślem dojść do końca nie mijając bram gwiazdowych? czym wykończyć wnętrza wojnę by nie chciało snów przejmować jak roztropność czerpać z bieżni; by przepędzić wrzenia w biegun? czym swawolnie tworzyć jedność poprzez giętkość w podniebieniu jak poruszyć chyżość łóżkiem słuchających większość ot tak czym odwrócić pestki smutek w z łutu uśmiech za tęsknotą1 punkt
-
Coś mi zaiskrzyło znowu na synapsach, z lekka podrażniło nadszarpnięte nerwy. Scenariusz się rysuje jak na starych filmach, naiwnie straszących buntem naszych mebli. Rozmawiałem dzisiaj z salonowym stołem, któremu już wszczepiono moduł hipokryzji, zamiast się nakrywać, bredzi mi historie o tym co by, gdyby mieli go naziści. Chciałem go przekonać, że się nie powtórzy taki koszmar, który wtedy się wydarzył, ale on się uparł, że największym wrogiem dla człowieka bywa zawsze drugi człowiek.1 punkt
-
@poezja.tanczy aż tak go nie planowałem:) dziękuję i pozdrawiam:) @Asia Rukmini podobno :) Dziękuję i pozdrawiam:) @Rafael Marius karuzele już tak mają :) Dziękuję i pozdrawiam:) @Monia dziękuję i pozdrawiam:)1 punkt
-
Co tu robić - czasu dużo, a wieczory taak się nużą. Co ze sobą, gdy bez życia? Leżę, patrzę; ciężko myć się. Jestem, bo się w lustrze widzę. Więcej?.. - Napisać nie idzie.. :-/1 punkt
-
1 punkt
-
ósmego dnia wstał i ujrzał to co wczoraj było dobre zeszło na psy te z szyjami otartymi łańcuchem DNA wyjąca za nowiem skundlona rasa panów?1 punkt
-
1 punkt
-
Magiczne święta Są pierniki z zakalcami, skóra gruba, twarda. Ktoś chciał dopiec. Trudno. Zje się je ze szczyptą "Maggi". Zakarpiane święta "Rybka nie musi pływać" - wielu w święta powie - "Karpie bijem!"* I kupą, kupą, ości panowie! Po ludzku Podobno w Wigilię mówią ludzkim głosem zwierzęta. A ludzie? Są ludzcy, do czasu. Pożyczka Tym, którzy zamiast "Życzę ci..." mówią "Nie życzę sobie!" pożyczę życzliwości, by człowieka ujrzeli. W sobie - Z Bogiem. *tytuł książki A.Pilipiuka1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne